Bigme Color E Ink Series
Categories: Słuchawki

Recenzja Xiaomi Haylou GT1 Plus. Najlepsze ultra-budżetowe słuchawki TWS?

Od skrajności do skrajności. Jeszcze wczoraj nosiłam w uszach hybrydowy zestaw słuchawkowy Samsung Galaxy Buds Live za 700 zł, a dziś noszę budżetowe słuchawki douszne TWS Haylou GT1 Plus za 80 zł. Różnica w cenie jest prawie dziesięciokrotnie. Ale wrażenia z produktu są bardzo przyjemne. I tak – to słuchawki jednej z wielu „córek” Xiaomi, chociaż po opakowaniu nie można tego określić.

Pozycjonowanie na rynku

Słuchawki kosztują ok 20 USD, jeśli kupować na AliExpress lub GeekBuying. Konkurenci w tym przedziale cenowym są jak muszki nad dynią leżącą już od drugiej godziny w południowym słońcu Toskanii. Ogólnie dużo.

Gdzie kupić:

Komplet

Cena w rzeczywistości jest odzwierciedlona w konfiguracji. W pudełku, w piankowym blistrze, znajduje się etui z dwoma słuchawkami, a pod nim kabel microUSB, kilka zapasowych słuchawek oraz gwarancja z instrukcją. Właściwie wszystko.

Box do słuchawek

I to nie ma znaczenia. Zestaw słuchawkowy jest ważny, prawda? Wcielenie “Miss Modesty”: czarne etui z matowego tworzywa, niesamowicie lekkie i bez pozorów bezszwowego designu.

Linia cięcia dolnej części i wieczka jest wyraźnie widoczna z odległości pięciu kilometrów w mglisty poranek, a lekko ostra krawędź jest wyczuwalna nawet po noworocznym piciu. Palec niczego nie tnie i nie ma też zadziorów, a to daje ciału poczucie swego rodzaju „triumfu brutalności”. Tak, tak – niegrzecznie. I tak, masz.

Z przodu wgłębienie ułatwiające otwieranie boxu. A jeżeli myślisz, że jest to choć trochę łatwe – to mylisz się.

Na wieczku ledwo widoczne logo Haylou.

Poniżej znajdują się informacje techniczne.

Z tyłu mamy złącze microUSB oraz ciemną dziurkę, która jest właściwie wskaźnikiem. Do tego jednokolorowy, czerwony, który świeci podczas ładowania.

Plastik jest przyjemny w dotyku, a do mocowania wieczka umieszczono magnes.

Słuchawki

Nie mniej brutalnie ukryte pod pokrywą są proste słuchawki. Czarne tabletki z matowego plastiku, z przedłużką pod nausznikiem. Ale nie są tak duże, co mnie zaskoczyło. W dłoni czują się przewiewnie-lekkie, ale ma to swój urok. Dziwne, ale jest.

Jakość stopu tworzywa sztucznego jest tutaj jeszcze gorsza. Tak, połączenia są zauważalne i wystają – ale przynajmniej wkładki są solidnie zamontowane.

Od razu widzimy styki do ładowania, kilka mikrofonów i oznaczenia L / R.

Specyfikacje techniczne

Jednak na cechach użyteczność się kończy. Chip – proszę państwa Qualcomm QCC3020. To ten z niewielu z obsługą Bluetooth 5.0, AptX i AAC, tak. A ten układ jest tak dobry, że można go używać w hiper-przystępnych cenach i zestawach słuchawkowych premium, w tym w JBL za ~400 zł.

Krótko mówiąc, dobra rzecz. Przetworniki 7,2 mm, impedancja 32 Ohm, czułość 110 dB, zakres częstotliwości od 20 Hz do 20 kHz. Obecna jest nawet ochrona przed wilgocią! IPX5, ale jednak.

Wydajność baterii słuchawek – do 5 godzin muzyki i 11 godzin więcej  dzięki etui, bo pojemność akumulatorów litowo-jonowych to odpowiednio 43 i 310 mAh. Etui ładuje się w dwie godziny, słuchawki w nim – przez półtorej.

Przygotowanie do pracy i zarządzanie

Każda z wkładek dousznych jest podłączona osobno do smartfona, dzięki czemu mogą pracować oddzielnie i niezależnie od siebie. Okazało się to niezwykle zaskakujące i przyjemne – prawie wszystkie moje poprzednie modele TWS nie mogły sobie z tym poradzić. Co więcej, połączenie następuje najpierw z jedną słuchawką, a druga łączy się sama, prosząc o pozwolenie na połączenie się jeden raz.

Z elementami sterującymi i funkcjami odtwarzania, bez nowych funkcji. Sterowanie dotykowe, taśmy pracują po korpusie w określonym miejscu, ale każda ze słuchawek jest zaprojektowana do własnych działań. Dwukrotne dotknięcie po lewej –zmień utwór na następny, dwukrotne dotknięcie po prawej – powrót, trzykrotne dotknięcie po lewej – włączenie asystenta.

Dotknij w dowolnym momencie przycisk – wstrzymaj, dotknij dwukrotnie dowolnego podczas połączenia – zaakceptuj lub zakończ. Naciśnięcie dowolnego przycisku – anulowanie połączenia. Zaciskanie dowolnego przycisku po odebraniu połączenia – przełączenie źródła dźwięku z zestawu słuchawkowego na telefon i odwrotnie. Każde ze słuchawek włącza się naciskając przycisk na 2 sekundy, wyłącza naciskając na przycisk 4 sekundy.

Te ostatnie są potrzebne tylko wtedy, gdy słuchawki z jakiegoś powodu się wyłączyły. Oczywiście w tym przypadku wyłączają się i ładują bez ręcznego wyłączania. Ogólnie zarządzanie nie jest pozbawione zawiłości – zwłaszcza w przypadku odbierania połączeń, ale można się tego nauczyć.

Doświadczenia z użytkowania

Powiem zanim nie zapomniałam, że słuchawki siedzą w uchu idealnie, nawet ze standardowymi nausznikami. Pasywna kontrola szumów – lub próżnia, jak się mówi potocznie – jest stworzona i działa doskonale. 

ALE! Punkt styku dla sterowania dotykowego można znaleźć tylko z przyzwyczajenia – nie jest on w żaden sposób zaznaczony. 

 I tak, musisz się do tego przyzwyczaić. Kiedy po raz pierwszy próbowałem odebrać telefon, było ciężko przez około pół minuty, szturchając palcem wszystkie krawędzie słuchawki. Przynajmniej jakiś wyczuwalny w dotyku rowek jest pożądany … ale z drugiej strony jest to cena za prostotę. 

Jeśli chodzi o jakość dźwięku … Jest nieźle. Za grosze taki zestaw słuchawkowy nie powinien w ogóle brzmieć. Ale gra odpowiednio. Jest mydlany, trochę płaski, a bas jest raczej słyszalny niż wyczuwalny. Ale GT1 Plus generuje częstotliwości stosunkowo wyraźnie, szczególnie środkowe, i nie zauważyłem żadnego zniekształcenia – AptX i AAC wciąż są dobre.

Co prawda, głośność trochę rozczarowała – i nie, nie zmienia się przez słuchawki, tej funkcji nie ma w Xiaomi Haylou GT1 Plus.

Jakość mikrofonu jest nie mniej przeciętna. Aktywna kontrola hałasu, jeśli istnieje, radzi sobie z siłą i prawie na nic nie wpływa. Zwłaszcza w porównaniu z droższymi modelami.

Xiaomi Haylou GT1 Plus – ogólnie wrażenie

Dobre. Nawet więcej. Za 70-80 zł – cudownie! To nie jest skarb audiofila. I tak, zaoszczędzili dużo na wyglądzie. Umożliwiło to pracę nad najważniejszym – nad dźwiękiem, baterią. Jak na swoje grosze, Xiaomi Haylou GT1 Plus jest ogólnie bombą.

Gdzie kupić

Share
Katarzyna Lewczuk

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked*