Firma OPPO produkuje telefony z innowacyjnymi rozwiązaniami w atrakcyjnych cenach. Ciekawa nowość 2023 r. – OPPO Reno 8T. Najnowszy smartfon z pomarańczowymi “pleckami” w jednej z wersji, aparatem aż 100 MP i… funkcją mikroskopu! Czy jest to sprzęt, który warto kupić? Postaram się wam pomóc w podjęciu decyzji. Zapraszam do recenzji.
OPPO Reno 8T możemy kupić już w cenie od 1570 zł na wyprzedażach, a w regularnych cenach możemy dostać go za 1699 zł. No więc jest to typowy budżetowiec, chociaż nie najtańszy. Popatrzymy, co w tej cenie można dostać.
Czytaj także: Test OPPO Reno7. Czy pomarańczowa ekoskóra i mikroskop wystarczą, żeby go polubić?
Czytaj także: Jak ludzie wyobrażali sobie przyszłość sto lat temu
W zestawie dostajemy duże pudełko. W środku znajdziemy kabel USB, igłę do tacki SIM i kostkę do ładowania o mocy 33W Są też standardowe dokumenty – gwarancja i instrukcja obsługi.
Producent od razu zakłada folię ochronną na ekran, to przyjemny plus. Etui nie ma, a szkoda, bo to zwyczajna rzecz w kompletach chińskich smartfonów.
Czytaj także: Recenzja słuchawek OPPO Enco X2: Czy dźwięk jest najważniejszy?
Dostaliśmy dla testów czarny Reno 8T. Widzimy tu prosty design, bez żadnych wyróżnień, wszystko standardowo. Ogólnie dużo typowych rzeczy dla średniej półki smartfonów. Głównym materiałem jest plastik.
6,43-calowy panel AMOLED zajmuje większość przodu i jest chroniony szkłem Gorilla Glass 5. Ma także wąskie lekko zaokrąglone ramki, z delikatnie szerszą dolną ramką. W ekranie, w lewym górnym rogu, wbudowano okrągłe wycięcie na aparat do selfie.
Tylni panel testowego modelu ma matowe, plastikowe wykończenie. Mieni się w różnych odcieniach szarości i czerni. Nie palcuje się i nie ma żadnych smug.
W lewym górnym rogu mamy wyspę z aparatami. Są dwie okrągłe wyspy – w jednej mamy główny aparat a w drugiej pozostałe aparaty i lampę błyskową. Moduły aparatu lekko wystają i może to być uciążliwe w korzystaniu na płaskiej powierzchni ale tu nam pomoże etui, które też ochroni telefon.
Ciekawy akcent – Orbit Light – pierścień LED otaczający główny aparat, świeci się wtedy, gdy otrzymasz powiadomienie, ładujesz lub grasz w grę. Możemy ją skonfigurować pod względem kolorów czy pulsowania. Rozwiązanie przydatne jeśli odkładamy telefon ekranem do blatu, ja tak nie robię, więc dla mnie to nieprzydatne rozwiązanie.
Wszystko wygląda zachowawczo, bez jakiegoś wow. Szkoda, że nie dostałam 8T w wersji pomarańczowej, bo ona wygląda naprawdę świetnie – tył jest wykonany z pomarańczowej wegańskiej skóry. Niedawno testowaliśmy OPPO Reno7 (na foto niżej) w podobnym wykonaniu, wygląda super!
Czytaj także: Recenzja smartfona Xiaomi 13 Lite: Miniaturowa moc
OPPO Reno 8T jest dość cienki — 7,8 mm. Dobrze leży w dłoni i nie jest za ciężki też ma standardową wagę dla większości smartfonów 180g. Powiem tylko, ze tylko plecki są dość śliskie, więc warto od razu dokupić etui.
Na lewej krawędzi mamy przyciski głośności, nad nimi slot na kartę SIM – mieszczą się dwie karty plus możemy rozszerzyć pamięć do 1 TB. Na prawej krawędzi mamy przycisk zasilania. Dolna krawędź standardowo – mikrofon, port USB-C, wejście słuchawkowe minijack i głośnik. Na górnej jest głośnik i mikrofon. Też mamy standardowy układ, przyciski umiejscowione na dobrej wysokości.
Do odblokowania telefonu możemy użyć umieszczonego w ekranie skanera linii papilarnych lub aktywować opcję odblokowania za pomocą twarzy. Działa wszystko bez zarzutu, odblokowanie za pomocą twarzy też – nawet w ciemnym pomieszczeniu.
Ogólnie rzecz biorąc, wygląd telefonu niewiele różni się od innych dostępnych modeli pod względem designu czy ergonomii.
OPPO Reno 8T ma 6,4-calowy wyświetlacz AMOLED z certyfikatem SGS eye care.
Rozdzielczość FHD+, częstotliwość odświeżania – 90 Hz, próbkowanie dotykowe – 180 Hz w celu zapewnienia responsywności. Jakość wyświetlacza jest ok, ale to jednak nie najlepszy AMOLED, nie jest dość żywy, i jasny. Czasem miałam chęć aby podnieść jasność, ale to już była maksymalna, to samo na zewnątrz w słoneczny dzień. Maksymalna jasność wynosi tylko 800 nitów. Dla porównania w niedawno recenzowanym Xiaomi Redmi Note 11S było 1000 nitów i pod tym względem czułam różnicę, że w OPPO brakuje mi jasności.
Można się pobawić ustawieniami ekranu i wszystko ustawić pod siebie. Mamy tryb jasny i ciemny. Można ustawić własny harmonogram trybów. Możemy spersonalizować animację odcisku palca, podświetlenie krawędzi ekranu, żywy lub naturalny tryb koloru ekranu wraz z temperaturą.
Czytaj także: Test TWS słuchawek OnePlus Buds Pro 2: Uniwersalny flagowiec
OPPO Reno 8T jest napędzany ośmiordzeniowym procesorem MediaTek Helio G99. Jest to zasadniczo średniej klasy procesor, dostępny w wielu smartfonach z tej półki cenowej, a nawet niższej (POCO M5, Realme 10, Moto G72 i tak dalej). Wyniki testów wydajnościowych:
Na codzień 8T działa normalnie, nic się nie zaczyna, aplikacji w tle się trzymają, można szybko pomiędzy nimi się przełączać. Ale ten OPPO stanowczo nie należy do najszybszych, nawet w tym przedziale cenowym. Jednak jeśli was nie interesują najnowsze gry, wydajność tego modelu was raczej zadowoli.
Smartfon jest dostępny w wersji 8/128 GB. 8 GB RAM-u to świetna ilość jak na dzisiejsze czasy. Zresztą mamy tryb, który pozwala zwiększyć ilość pamięci RAM od 4 do 8 GB kosztem pamięci stałej.
Jeśli chodzi o dysk, większości użytkowników wystarczy 128 GB, a jeśli stwierdzimy, że to jednak mało, to spokojnie możemy rozszerzyć pamięć do 1 TB za pomocą karty pamięci. System zajmuje 13,5 GB.
OPPO Reno 8T ma imponujący główny aparat 100MP. Mamy też dwa czujniki 2MP – jeden do głębi, a drugi to mikrosoczewka do 40x, działająca jako mikroskop! Z przodu mamy aparat do selfie 32MP. Od razu trzeba zaznaczyć, że nie ma szerokokątnego aparatu, co jest już raczej standardem na ten segment cenowy.
W aplikacji kamery mamy kilka trybów: zwykły, z wysoką rozdzielczością, tryb pro, ekstra HD, zwolnione tempo, film poklatkowy, panoramę i mikroskop.
Jakość zdjęć jest dobra, chociaż patrząc na napis 100MP myślałam, że będzie lepiej. Ale wiemy, że liczby to nie najważniejsze. Więcej zależy od systemy optycznego oraz dobrej post-obróbki.
Popatrzymy na zdjęcia. Odwzorowanie kolorów jest ok (tylko przy niektórych zdjęciach mam wrażenie, że kolory nie są zbyt dobrze odwzorowane), kontrast i jakość zadowalająca jak na social media.
WSZYSTKIE FOTO Z OPPO RENO8 T W ORYGINALNYM ROZMIARZE
Mamy też tryb nocny, jakość średnia, ale akceptowalna dla modela za ok. 1500 zł. Oto przykłady:
Mikroskop to fajna zabawka, w sumie kilka dni spędziłam na sprawdzaniu różnych materiałów i struktur pod w tym trybie. Moi koledzy też tym się bawili, testując modeli Reno 7 oraz realme GT3 (OPPO i realme należą do tego samego holdingu, więc zbieżność funkcji nie dziwi), teraz moja kolej.
Jak chcemy zrobić zdjęcia mokro światu, trzeba stabilnie ustawić (albo trzymać) telefon, aby złapać dobrą ostrość. Zdjęcia kostek cukru czy kratki w zeszycie, liści kwiatów i skóry – extra!
Cukier:
Liść:
Deska korkowa:
Zeszyt:
Dziwne jest to, że Reno8 T zapisuje zrobione w trybie mikro zdjęcia w formacie koła c czarnym tłem. Myśle, że to jakieś nawiązanie do zwykłego mikroskopu, ale wygląda nie najlepiej, szczególnie jest komuś przysłać czy pokazać na serwisach socialmedia. Reno 7 i realme GT3 robią normalne kwadratowe czy prostokątne zdjęcia i to jakoś lepiej. Ale idziemy dalej.
Aparat do selfie robi dobre i ostre zdjęcia, chociaż wygładza skórę. Zarówno zwykły tryb i tryb portretowy jest ok, rozmycie tła piękne. Ale wszystko zależy od światła, im go mniej, tym więcej szumów cyfrowych.
WSZYSTKIE FOTO Z OPPO RENO8 T W ORYGINALNYM ROZMIARZE
Możemy też nagrywać wideo w rozdzielczościach 720p czy 1080p. Lepiej wybrać drugą opcję, bo wyrazistość wtedy jest wyższa. Jakość w dobrym światłe fajna, elektroniczną stabilizacja w porządku. Przykłady wideo z OPPO Reno8 T znajdziesz w tym folderze.
Czytaj także: Recenzja i test Motorola Moto G53 5G: szalu nie ma
OPPO Reno 8T został wyposażony w baterię o pojemności 5000 mAh z obsługą ładowania 33W (nazywa się szybkim, ale nie takiej aż szybkie zgodnie z dzisiejszymi standardami). W zestawie mamy kostkę SuperVOOC o mocy 33 W. Producent zapewnia, że 30 minut da doładowanie w wysokości 54%. Faktycznie tak jest, z kolei pełne naładowanie zajęło godzinę. W telefonie korzystałam głównie z mediów społecznościowych, oglądałam YouTube, robiłam zdjęcia. 8T spokojnie wytrzymywał pełny dzień na jednym ładowaniu.
Czytaj także: Kim są biohakerzy i dlaczego dobrowolnie się czipują?
Mamy pierwszy głośnik stereo na dolnej krawędzi i drugi na górnej zaraz przy ekranie. Dźwięki jest czysty, głośny, bez zastrzeżeń. W razie potrzeby można aktywować tryb Super Głośny 200%, na przykład podczas imprezy na łonie natury.
Dodatkowo mamy wyjście słuchawkowe 3,5 mm na dolnej krawędzi telefonu, oczywiście można też połączyć słuchawki przez Bluetooth.
OPPO Reno 8 T nie ma łączności 5G. Jest wersją z 5G, ale nie na polskim rynku. Poza tym mamy standardowy pakiet łączności – Wi-Fi 5 (niestety bez Wi-Fi 6), Bluetooth 5.2 i NFC do płatności zbliżeniowych.
Firma OPPO wykorzystuje w swoich smartfonach autorską nakładkę ColorOS 13. Przy tym OPPO Reno 8T działa na Androidzie 13. Nakładka jest prawie taka sama z logiki i ustawień, jak w realme, vivo, Xiaomi itd., układ prawie identyczny.
Jest wszystko do spersonalizowania telefonu – dopasowanie kolorów, szybkich ustawień, animacji odcisku palca, podświetlenia krawędzi ekranu. Mamy wszechstronne i pozwalające na wielozadaniowość rozwiązania np. w postaci paneli Edge, tryb podzielonego ekranu, elastyczne okna, szybki powrót, szybkie uruchamianie i inteligentny pasek boczny. Ponadto Kid Space pozwala ograniczyć dostęp do treści, a tryb prosty ułatwia korzystanie z interfejsu osobom starszym.
Jest też Always-On-Display, gdzie możemy ustawić, czy tryb zostanie włączony tylko na określony czas po dotknięciu ekranu, czy też przez cały czas. Wyświetlacz może pokazywać godzinę, datę, poziom naładowania baterii, powiadomienia z aplikacji. Dodatkowo można kontrolować słuchanie muzyki z aplikacji Spotify bez odblokowywania telefonu.
Teraz trochę zdjęć jak to wygląda, bo tak najlepiej zobaczyć, co możemy spersonalizować w ustawieniach:
Ogólnie powłoka jest przemyślana i zrobiona tak aby każdy mógł wszystko ustawić pod siebie.
Czytaj także: TOP 10 popularnych trackerów fitness, początek r. 2023
OPPO Reno 8T to telefon budżetowy. Jak na to oferuje nam dobre rozwiązania: fajne aparaty (w tym zabawka – mikroskop), długi czas pracy, stosunkowo szybkie ładowanie 33W. Jest cienki, kompaktowy, stabilnie działa. Jeśli szukamy telefonu w przedziale cenowym do 1700 zł, warto przynajmniej zwrócić uwagę Reno8T. Jak na budżetowy przedzial producent postarał zaoferować nam ciekawe funkcje i nawet niezwykły design (mówię o wersji z eko-skóry, szara wyglada nie tak interesujące).
Oczywiście, konkurencji w tej cenie jest dużo i nie mogę powiedzieć, że OPPO – najlepszy wybór. Może tylko jeśli stanie się tańszy (1400-1500 zł – uczciwa cena).
Ocena końcowa: umiarkowane przeciętnie. Nie ma efektu wow, nie ma też tragedii. Na pewno komuś wpadnie w oko. Znajdziecie za 1500-1600 zł – będzie w porządku.
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie.
Czytaj także:
Leave a Reply