Infinix Zero 30
Categories: Smartfony

Recenzja Motorola Edge 30 Fusion: “Zabójca flagowców” czy nie bardzo?

Dziś testujemy smartfon reprezentujący klasę “budżetowych flagowców”. To Motorola Edge 30 Fusion z najnowszej linii Moto Edge. Młodszy model, Edge 30 Neo, już testowaliśmy. Starszy, Edge 30 Ultra, również. Czas na “złoty środek”. Przy okazji, porównamy sobie te wszystkie urządzenia.

Motorola Edge 30 Fusion

Jak na swoją klasę cenową, smartfon jest wyposażony w dobry sprzęt. Duży ekran P-OLED o częstotliwości 144 Hz, wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 888+, trzymodułowy układ kamer – patrząc na dane techniczne, mamy przed sobą prawie flagowca. Dodatkowo, Motorola Edge 30 Fusion wygląda na solidne urządzenie. Prawie nie ma różnic w  designie porównaniu z topowym Edge 30 Ultra. W obudowie nie znajdziemy plastiku – tylko szkło i metal. Pozycjonowanie „zabójcy flagowców” jest więc w pełni uzasadnione. Za te pieniądze urządzenie jest naprawdę dobre. Jednak nie odbyło się bez „ale”.

Dane techniczne Motorola Edge 30 Fusion

  • Ekran: 6,55″ P-OLED, 2400×1080 pikseli, 1 miliard kolorów, proporcje 20:9, częstotliwość odświeżania 144 Hz, obsługa HDR10+, maksymalna jasność 1100 nitów, wbudowany w ekran czytnik linii papilarnych, ochrona ekranu to Corning Gorilla Glass 5
  • Procesor: Qualcomm SM8350 Snapdragon 888+ 5G (5 nm), ośmiordzeniowy (1×2,99 GHz Cortex-X1 i 3×2,42 GHz Cortex-A78 i 4×1,80 GHz Cortex-A55), Adreno GPU 660
  • Pamięć: 8/128 GB, 8/256 GB, 12/256 GB, 12/512 GB, typ RAM – LPDDR5, typ pamięci stałej – UFS 3.1, brak obsługi kart pamięci
  • Bateria: 4400 mAh, szybkie ładowanie 68 W (50% w 10 minut)
  • Moduł główny:
    • 50 MP, f/1.8, 1/1.55″, 1.0µm, PDAF, OIS
    • Obiektyw szerokokątny 13 MP 120˚, f/2.2, 1.12µm, autofokus
    • 2 MP, f/2.4 (czujnik głębi)
    • Nagrywanie wideo: 8K@30fps, 4K@30fps, 1080p@30/60/120fps, 720p@960fps, gyro-EIS
  • Przedni aparat: 32 MP, f/2.5, 1/2.8″, 0.8µm, AF
  • Transmisja danych: 5G, Tri-band Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6e, Bluetooth 5.2, NFC, GPS, A-GPS, GLONASS, BDS, Galileo, USB Type-C 3.1, tryb połączenia z PC, ReadyFor
  • System operacyjny: Android12
  • Wymiary i wagа: 158,5×72,0×7,5 mm, 168 g
  • Materiały: aluminiowa rama, szklany przód i tył (Gorilla Glass 5), odporność na kurz i zachlapanie IP52
  • Kolory: Aurora White (biały), Neptune Blue (niebieski), Cosmic Grey (szary), Solar Gold (złoty)
  • Cena: od 2750 zł

Pozycjonowanie, cena i konkurenci

Jak już było mówiono, Moto Edge 30 Fusion to “środkowy” model w zaktualizowanej wrześniowej linijce. Najmłodszy wariant – Edge 30 Neo – jako pierwszy trafił do nas na test. Ładny kompaktowy model, z fajnym dodatkiem – bezprzewodowym ładowaniem. I relatywnie niedroga – cena zaczyna się od 1700 zł.

Topowym modelem w serii jest flagowy Moto Edge 30 Ultra z 6,67-calowym wyświetlaczem 144 Hz i zaokrąglonymi krawędziami, zaawansowanym zestawem aparatów z głównym modułem 200 MP i najnowszym chipsetem – Snapdragon 8+ Gen 1. Z opisu wszystko jest idealne, ale czy nie ma żadnych minusów? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w naszej recenzji. Flagowiec jest drogi, kosztuje od 4200 zł.

Moto Edge 30 Fusion jest większy, wydajniejszy i droższy niż młodszy model (bo kosztuje od 2400 zł). Jednak nie obsługuje ładowania bezprzewodowego, co jest dziwne, bo tańszy model ma ta opcję, starszy oczywiście tez. Bateria w Edge 30 Fusion w porównaniu do Neo jest lepsza i większa pod względem mAh, dodatkowo aparat ma więcej megapikseli (i jest stabilizacja optyczna).

Jeśli porównamy Fusion ze starszym modelem Ultra, zobaczymy podobieństwo w postaci nowszej wersji modułów bezprzewodowych i tego samego efektownego ekranu z zaokrąglonymi bokami. Ale chipset i kamery są słabsze. Oto porównanie wszystkich smartfonów serii:

Kilka słów o konkurentach Motoroli Edge 30 Fusion. Mogę wymienić nieco tańszy od niej Xiaomi 12 Lite, Samsung Galaxy A53 i Galaxy A72 oraz Google Pixel 6A, który notabene ma ochronę obudowy IP67, czego niestety brakuje Motoroli Edge 30 Fusion. Jeśli chcesz przejść na stronę iOS –  zwróć uwagę na iPhone SE, jest całkiem ok i tańszy niż nasza Motka. Inne modele, które też są w porządku i warte uwagi to – Google Pixel 7, iPhone 12 / iPhone 13 Mini, ale pamiętaj, że one kosztują więcej, niż bohater naszej recenzji. Chociaż maja asa w rekawie!

Czytaj także: Recenzja Google Pixel 7 Pro: Maszyna się uczy

Komplet

W całej odświeżonej linii Moto Edge opakowania są ekologiczne. Pudełko jest wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu, bez plastikowych elementów. Jednocześnie Motorola nie usunęła niezbędne elementy kompletu, jak to często robią inne firmy, powołując się na przyjazność dla środowiska.

W opakowaniu, oprócz samego urządzenia, znajduje się mocna ładowarka 68 W, kabel, klips do otwierania slotu karty SIM, etui oraz dokumentacja. Bonusem jest od razu przyklejona folia ochronna na ekranie.

Design i ergonomia Motorola Edge 30 Fusion

Patrzysz – i widzisz flagowiec Motorolę Edge 30 Ultra, który kosztuje drożej o półtora raza. Modele są bardzo podobne. I to jest plus naszego Fusion.

Motorola Edge 30 Fusion ma wygląd premium, podobnie jak materiały obudowy: szkło i metal. Urządzenie dobrze i wygodnie leży w dłoni.

Boczne krawędzie są zauważalnie zaokrąglone, co wizualnie sprawia, że ​​smartfon jest jeszcze cieńszy.

Dzięki zaokrąglonym krawędziom i minimalnym ramkom, wyświetlacz wygląda na „nieskończony”. Ekran, jak i tylny panel, jest chroniony szkłem Gorilla Glass 5.

Motorola zaktualizowała design bloku aparatu, który nieco unosi się nad powierzchnią.

Prawa strona smartfona tradycyjnie jest “wyposażona” w wielofunkcjonalne przyciski: głośności i zasilania/blokady. Lewa strona urządzenia jest pusta.

Na górze widzimy otwór na mikrofon i logo Dolby Atmos. Zaś na dole znajduje się mikrofon, gniazdo karty SIM, USB typu C do ładowania oraz otwór na głośnik. Góra i dół są całkowite płaskie, co kontrastuje z  zaokrąglonymi bokami. Ładne urządzenie. I to bardzo!

Musimy powiedzieć i o słabych momentach – na przykład, o braku wysokiego stopnia ochrony przed wodą i kurzem. Jest tylko IP52 jak u średniaków. Chroni to urządzenie przed przypadkowymi zachlapaniami, ale nie wytrzyma niechcianego “zanurzenia” w wodzie. Jeśli chcesz mieć telefon z pełną ochroną, spójrz na przykład na Google Pixel 6a z IP67.

Czytaj także: Recenzja Motorola Moto G72: Znowu dobry “średniak”!

Dostępne kolory

Do recenzji trafił piękniś w kolorze Aurora White, który w świetle uroczo mieni się opalizującymi odcieniami.

Dostępne są takie kolory jak: Neptune Blue (niebieski), Cosmic Grey (szary) i Solar Gold (złoty).

Ciekawe to, że tylna strona niebieskiej wersji jest wykonana ze sztucznej skóry.

Również pod koniec roku Motorola zaprezentowała Edge 30 Fusion w karmazynowej czerwieni Viva Magenta. Pantone Color Institute nazwał ten kolor kolorem roku 2023. Nowość na razie jest sprzedawana tylko w Stanach.

Czytaj także: Recenzja Motorola Edge 30 5G: maksymalna równowaga

Ekran

Wyświetlacz Fusion ma 6,55 cala i rozdzielczość 2400×1080 pikseli – wszystko przypomina topowy model Motorola Edge 30 Ultra. Matryca P-OLED jest nowoczesna, wysokiej jakości, z obsługą 10-bitowej palety HDR10+, częstotliwością odświeżania wynosi 144 Hz.

Możesz wybrać odświeżanie 60 Hz, 144 Hz lub tryb automatyczny, w którym włączają się częstotliwości 48, 60, 90, 120 i 144 Hz w zależności od sposobu korzystania z urządzenia. Sztuczna inteligencja wybiera optymalną częstotliwość pracy.

Skaner linii papilarnych jest zintegrowany pod ekranem. Działa idealnie.

Szczytowa jasność sięga 1100 nitów. Nie rekordowo, ale wystarczająco. Nawet w słoneczny dzień obraz i tekst są doskonale czytelne.

Możesz dostosować temperaturę kolorów ekranu, nasycenie odcieni, jest ciemny motyw i inne znane ustawienia.

Procesor  i wydajność Motorola Edge 30 Fusion

Motorola Edge 30 Fusion jest zasilana przez układ Snapdragon 888+ firmy Qualcomm sprzed roku. Kiedyś to było flagowe rozwiązanie. Ten procesor zapewnia więcej możliwości w porównaniu do odpowiedników klasy średniej.

Smartfon ma 8 GB pamięci RAM. To wystarczy do płynnego działania interfejsu i aplikacji. Dostępna w Polsce wersja ma 128 GB pamięci – nie za dużo, ale akceptowanie dla modelu klasy średniej. Przy tym nie ma obsługi kart pamięci, co jest minusem.

W testach syntetycznych, urządzenie pokazało przyzwoity poziom, w GeekBench zbliżyło się do modeli na flagowym Snapdragonie 8 Gen 1 z roku 2022. W AnTuTu też wszystko dobrze. Podczas codziennego użytkowania, Motorola Edge 30 Fusion jest zwinna i płynna, radzi sobie nawet z żarłocznymi grami.

Jest jedno „ale”. Snapdragon 888+ jest dość “gorącym” : przy zwiększonym obciążeniu smartfon nagrzewa się, a przy dłuższej pracy również obniża się wydajność.

Czytaj także: Recenzja Motorola Moto Edge 30 Pro: czy to flagowiec?

Kamery Edge 30 Fusion

Główny aparat to OmniVision OV50 50 MP.

Moduł pracuje w technologii Quad Bayer i robi zdjęcia z rozdzielczością 12,5 MP. Mamy całkiem przyzwoite kadry, zwłaszcza przy dziennym świetle (w oryginalnym rozmiarze wszystkie tutaj).

JESZCZE WIĘCEJ ZDJĘĆ EDGE 30 FUSION W PEŁNYM ROZMIARZE

Podczas fotografowania wieczorem pomoże stabilizacja optyczna. Daleko do ideału, ponieważ są szumy, sztucznie podwyższa się jasność, ale klarowność w porządku i kolory są zbliżone do naturalnych.

W trybie Ultra-Res zdjęcia zapisują się w rozdzielczości 50 megapikseli. Różnica w stosunku do standardowych jest niewielka, chociaż obraz wygląda bardziej naturalnie. W tym samym czasie, cierpi przejrzystość i zakres dynamiki obrazu. Myślę, że można skorzystać z Ultra-Res tylko po to, żeby zobaczyć jak działa, nie więcej. Podobnie jest z trybem AR. Mój 9-latek bawił się tym przez cały wieczór :-).

Drugi aparat to moduł ultraszerokokątny 13 MP. Jest też czujnik głębi 2 MP. Zdjęcia z aparatu ultraszerokokątnego są niezłe: z realistycznym odwzorowaniem kolorów, dobrą szczegółowością, przyzwoitym zakresem dynamicznym. Ustępują jednak tym z głównego aparatu. Oto porównanie:

TE ORAZ INNE ZDJĘCIA EDGE 30 FUSHION W PENYM ROZMIARZE SĄ TUTAJ

Ultraszerokokątny aparat służy również do ujęć z bliska, autofokus pozwala zbliżyć się do fotografowanego obiektu. Szczegółowość jest super.

W Edge 30 Fusion nie ma teleobiektywu. Ale dzięki podwójnemu zoomowi z głównego aparatu, jakość zbytnio nie ucierpi.

Da się zrobić selfie tylko z głównej kamery 50 MP. Dostępne są dwa ustawienia zoomu: 35 mm i 50 mm. Сzasami fokus na obiekcie zajmuje trochę czasu, ale warto. Jest też opcja zmiany rozmycia tła.

W ustawieniach aparatu jest wystarczająco dużo niezbędnych parametrów, łatwo to ogarnąć. W trybie Pro możesz bawić się ustawieniami jak tylko chcesz.

Przedni aparat ma rozdzielczość 32 MP. Selfie są szczegółowe, choć czasami mają blade odcienie.

Smartfon nagrywa wideo w jakości do 8K przy 30 klatkach (przy użyciu głównego aparatu). Detale i odwzorowanie kolorów są na dobrym poziomie. Dostępne ciekawe przyspieszone i zwolnione tryby nagrywania wideo. W tym folderze są wszystkie przykłady filmów z Edge 30 Fusion w różnych trybach.

Podsumuję: aparaty w smartfonie są przyzwoite, ale wciąż daleko im do miana “flagowe”.

Dźwięk

Głośniki stereo są dobre. Trochę brakuje niskich tonów, ale dźwięk jest przyjemny i wyraźny. Nie zapomniano o technologii Dolby Atmos, są następujące tryby: muzyka, filmy, gry, podcasty.

Dla poprawnej transmisji głosu podczas rozmów telefonicznych w ustawieniach dźwięku przewidziana jest funkcja CrystalTalk.

Czytaj także: Recenzja i test Motorola Moto G200: najwyższy punkt G

Oprogramowanie

Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android 12. Będzie aktualizacja do wersji 13, ale nie wiadomo na razie, kiedy. Wrażenia z korzystania z interfejsu są jak najbardziej zbliżone do „czystego” Androida. Jeśli nie lubisz markowych powłok, Moto zdecydowanie dla Ciebie.

Warto sprawdzić ekskluzywne funkcje Moto, które znajdują się w aplikacji o tej samej nazwie. Dostępne są różne motywy, sterowanie gestami (tryb cichy przez obrócenie ekranu w dół, aktywacja aparatu przez dwukrotne obrócenie nadgarstka, włączenie latarki przez podwójne potrząśnięcie, zrobienie zrzutu ekranu przez dotknięcie ekranu trzema palcami). Nie możemy nie wspomnieć jeszcze o aktywnym wyświetlaczu, kiedy użytkownik na niego patrzy, oraz opcję podziału ekranu na dwie części i różne ulepszenia dla graczy, takie jak możliwość uruchamiania w osobnym oknie aplikacji podczas gry.

Transmisja dannych i tryb Ready for

Najnowsze wersje Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.2, NFC do płatności w sklepach, 5G, geolokalizacja – wszystko jest.

Podobnie jak smartfony poprzedniej generacji, nowy obsługuje tryb Ready for, podłączenia smartfona do komputera lub monitora. Szczegóły można znaleźć pod linkiem.

Bateria i czas pracy

Motorola Edge 30 Fusion dostała akumulator o pojemności 4400 mAh. Nie dużo. Ale biorąc pod uwagę cienką obudowę, zrozumiale. W młodszym modelu Neo bateria ma pojemność 4020 mAh, w starszym Ultra – 4620 mAh.

W pełni naładowana bateria wystarcza na dzień typowego korzystania z Edge 30 Fusion. Tylko kilka razy w ciągu dnia trzeba było doładowywać telefon. W standardowym teście smartfon pracował przez 101 godzin. To przyzwoity wynik jak na akumulator o takiej pojemności. Przy maksymalnej częstotliwości odświeżania 144 Hz w teście PC Mark Work 3.0, pełnego ładowania baterii wystarczyło na 8 godzin i 50 minut.

Do kompletu dołączona ładowarka 68 W z technologią Power Delivery szybko naładuje smartfon od 0% do 82% w zaledwie pół godziny. Pełne naładowanie trwa 52 minuty. Dobry wynik, choć teraz już nie rekordowy.

Trochę rozczarowuje mnie brak ładowania bezprzewodowego, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że go ma młodszy model.

Czytaj także: Recenzja Motorola G82 5G — niedrogi smartfon z OIS i AMOLED

Podsumowanie

Motorola Edge 30 Fusion zdecydowanie nie jest flagowcem. A czy jest dobrym pogromcom flagowców? Jeśliby miał nieco wydajniejszy aparat (oraz teleobiektyw!), akumulator o większej pojemności i pełną ochronę przed wodą – byłby naprawdę topowym. Poza tym, wszystko jest w porządku: premium design, ekran 144 Hz jasny i płynny, wydajność wysoka, dźwięk też nie zawodzi. Fanom „czystego” Androida – polecamy!

Gdzie kupić Motorola Edge 30 Fusion

Śledź nas na TwitterzeFacebooku i Instagramie.

Czytaj także:

Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko

Share
Oksana Smirnova

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked*