Infinix Zero 30
Categories: Smartfony

Recenzja Motorola Edge 30 Neo: piękny mały z bezprzewodowym ładowaniem

Seria Moto Edge 30 ewoluuje w trakcie całego 2022 roku. Wiosną zapoznaliśmy się z modelem Edge 30 Pro,  który był dość dobry, ale zabrakło mu trochę do miana pełnoprawnego flagowca. Pod koniec lata, ukazała się nasza recenzja „podstawowej” Motoroli Edge 30 5G, która okazała się udanym “średniakiem”. Otóż ​​we wrześniu 2022 roku odbyło się prezentacja, na której Motorola przedstawiła trzy nowinkiEdge 30 Fusion, Edge 30 Neo, а также Edge 30 Ultra. Zapoznamy się z każdym modelem, ale zacznijmy od najmłodszego wariantu – Moto Edge 30 Neo.

Dane techniczne Motorola Edge 30 Neo

  • Ekran: P-OLED, 6,28″, 2400×1080 pikseli, proporcje 20:9, częstotliwość odświeżania 120 Hz, HDR10, gama kolorów DCI-P3, wbudowany czytnik linii papilarnych, ochrona Gorilla Glass 3
  • Procesor: Qualcomm SM6375 Snapdragon 695 5G (6 nm), ośmiordzeniowy (2×2,2 GHz Kryo 660 Gold i 6×1,7 GHz Kryo 660 Silver), karta graficzna Adreno 619.
  • Pamięć: w Europie dostępna jest tylko wersja 8/128 GB, ale są modele z 6 GB RAM i 256 GB ROM, nie ma slotu na karty pamięci, rodzaj pamięci RAM to LPDDR4x
  • Bateria: 4020 mAh, szybkie ładowanie TurboPower 68 W, ładowanie bezprzewodowe 5 W
  • Aparat główny: 64 MP, f/1,8, 0,7 μm, autofokus z detekcją fazy, obiektyw szerokokątny OIS + 12 MP, f/2,2, 120˚, 1,12 μm, autofokus
  • Przedni aparat: 32 MP, f/2,4, 0,7 µm
  • Transmisja danych: 5G, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.1, NFC, GPS (A-GPS, GLONASS, Galileo, kompas magnetyczny), USB Type-C 3.1, tryb ReadyFor
  • System operacyjny: Android 12
  • Wymiary i waga: 152,9×71,2×7,8 mm, 155 g
  • Materiały: plastikowa ramka, plastikowa tylna pokrywa, ochrona przed zachlapaniem
  • Kolor: Very Peri, Black Onyx, Ice Palace, Aqua Foam
  • Cena: 1899 zł

Pozycjonowanie w linii i cena

Nowy Edge 30 Neo to najmłodszy model w zaktualizowanej serii. Generalnie linia Edge dla Motoroli to urządzenia, w których producent kładzie nacisk na design i dobre aparaty. Jeśli chcesz wizualnie porównać trzy nowe pozycje z serii, oto dobry link. Poniżej znajduje się porównanie w formie graficznej, kliknij aby powiększyć:

Krótko mówiąc – wersje Fusion i Ultra mają większe i bardziej zaawansowane wyświetlacze, materiały premium (szklane tylne panele, aluminiowe ramki). Pod względem chipsetów Edge 30 Neo otrzymał wersję dla średniaków, Fusion ma zeszłorocznego 888+ “dragona”, a flagowy Edge 30 Ultra ma najnowszego Snapdragona 8+ Gen 1. Również starsze modele otrzymały wersje z 12 GB RAM oraz 512 GB pamięci stałej i, co nie dziwi, znacznie bardziej zaawansowane aparaty (więcej modułów, a „ultra” ma aż 200 megapikseli). I drobiazgi – pojemniejsze baterie, nowsze wersje modułów bezprzewodowych. A Ultra ma też aż 125W przewodowe i 50W bezprzewodowe ładowanie.

I oczywiście Edge 30 Neo jest prawie o połowę tańszy od Edge 30 Fusion i prawie trzykrotnie droższy od zaawansowanego Moto Edge 30 Ultra. Mianowicie – kosztuje 1 899 zł.

Jak na średniaka nowość jest bardzo dobrze wyposażona, pomijając chipset Snapdragon 695. Soczysty i wyraźny ekran OLED 120 Hz, aparat główny 64 MP z OIS, przyzwoity szerokokątny 13 MP, wysokiej jakości głośniki stereo, szybkie ładowanie 68 W. I – co jest rzadkością w tym segmencie cenowym – czujnik linii papilarnych wbudowany jest w ekran i ładowanie bezprzewodowe. Nie bez znaczenia jest też to, że mamy jeden z nielicznych kompaktowych smartfonów, o czym jeszcze porozmawiamy.

Przeczytaj także:

Komplet

W zaktualizowanej serii Motorola stawia na eco-friendly opakowania. Żadnych plastikowych torebek, biodegradowalna tektura, sojowy atrament.

W pudełku znajdziesz telefon, ładowarkę 68W, kabel, kluczyk do otwierania gniazda SIM, etui oraz dokumentację.

Warto zwrócić uwagę na etui – po raz pierwszy widzę w zestawie ze smartfonem nie silikonowe, a które zostało wykonane z twardego plastiku. Z zalet – wygląda lepiej, nie żółknie, nie psuje designu i koloru tylnego panelu. Z minusów – nie chroni wszystkich boków telefonu, jest sztywne i może pęknąć przy nieudanym zdjęciu / zakładaniu.

Przeczytaj także: Recenzja Motorola Moto Edge 20 lite: Czym zaskoczy młodszy model serii?

Design Moto Edge 30 Neo

Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że smartfon jest mały i lekki! Gdy na niego patrzysz i po raz pierwszy bierzesz telefon do rąk, wydaje się to być decydującym czynnikiem przy zakupie. Kompaktowe smartfony to w zasadzie rzadkość, a zwłaszcza w średnim przedziale cenowym. Waga 155 g – czyli prawie nic (według standardów smartfonów), grubość minimalna – 7,8 mm.

Dla porównania Edge 30 Neo i typowy średniak Galaxy M53 z 6,7-calowym ekranem:

A tu to urocze urządzenie znajduje się w kieszeni dżinsów, gdzie w ogóle nie przeszkadza!

Polecam Edge 30 Neo każdemu, kto szuka kompaktowego i niezbyt drogiego (jak np. Xiaomi 12 z wyświetlaczem 6,28 cala) smartfona. Sterowanie jedną ręką nie będzie stanowić żadnego problemu.

Używałam Edge 30 Neo przez dwa tygodnie jako mojego głównego telefonu i nie miałam żadnych skarg na mały ekran.Chociaż, szczerze mówiąc, osobiście uwielbiam duże – wygodniej jest pracować z tekstem, oglądać zdjęcia i filmy. Ale każdy ma swoje preferencje.

Bardzo podoba mi się wygląd przedniego panelu urządzenia – mały otwór na przedni aparat, minimalne i zgrabnie zaokrąglone ramki.

Tylny panel jest piękny. Wreszcie Moto zaktualizowało design bloku aparatu, wygląda to stylowo i nowocześnie.

A najfajniejsze są kolory. Aby stworzyć odcienie dla serii Edge 30, Motorola nawiązała współpracę z Pantone Color Institute, organizacją, która tworzy „trendowe” kolory, bada popularność odcieni i pomaga firmom takim jak Cadillac i Lacoste znaleźć odpowiednie kolory dla produktów.

Tak więc na tylnych panelach Moto Edge 30 Neo znajdują się wzorniki od Pantone z nazwami odcieni. Model dostępny w czterech kolorach – Very Peri (fioletowy), Black Onyx (czarny), Ice Palace (biały), Aqua Foam (zielony). Tylko że białej wersji w Polsce z jakiegoś powodu nie ma.

Najciekawsze moim zdaniem to wersje Very Peri i Aqua Foam, Moto promuje je w reklamie. Akurat dostaliśmy dla testów model fioletowy. Uważam, że kolor jest godny podziwu. Co więcej, według Pantone to kolor roku 2022.

Tylny panel jest plastikowy i ma powłokę a la suchy lód. Matowy, błyszczący w świetle, chropowaty. Świetnie wygląda i nie zbiera odcisków palców.

Ważnym szczegółem jest indykacja ładowania i powiadomień: podświetlona jest ramka bloku kamery. Fajne rozwiązanie!

W ciemności zobaczysz świecenie, nawet gdy telefon leży ekranem do góry. A jeśli założysz etui, to światło będzie się przez niego rozchodzić, a nawet oświetlać boki – wygląda to w sposób efektowny.

Działanie tego wskaźnika na wideo:

Ramka boczna jest z plastiku, ma odcień tylnego panelu i ciekawie wykonana – matowa z błyszczącymi krawędziami.

Po lewej stronie smartfona nie ma żadnych elementów. Po prawej stronie na wygodnej wysokości znajdują się klawisze głośności i zasilania/blokady.

Czytnik linii papilarnych jest wbudowany w ekran. Jest umiejscowiony na dogodnej wysokości, działa szybko – nie ma co narzekać. Oczywiście jest rozpoznawanie twarzy, ale jest mniej niezawodne, jednak wolę odblokowanie odciskiem palca – to wygodne.

Na dole smartfona zobaczymy slot na karty pamięci i SIM (dwie SIM albo jedna + karta pamięci), port ładowania, otwory na mikrofon i głośnik. Na górze widzimy tylko dodatkowy mikrofon i napis Dolby Atmos. Gdzie są głośniki stereo? Stosowany jest sposób znany nam z niedrogich smartfonów – rolę drugiego odgrywa głośnik mówiący. Jak dokładnie to działa – dowiemy się w rozdziale o dźwięku.

Tutaj również zaznaczam, że konstrukcja urządzenia jest doskonała, a także, że Edge 30 Neo ma cechę, którą już znamy z innych modeli Moto, – podstawową ochronę przed zachlapaniem i kroplami wody (norma IP52). Oczywiście nie można kąpać telefonu, ale przypadkowe zamoczenie nie jest dla niego straszne.

Przeczytaj także: Recenzja smartfona Motorola Moto Edge 20 Pro z peryskopowym obiektywem

Ekran Moto Edge 30 Neo

Nowość otrzymała 6,28-calowy wyświetlacz P-OLED o rozdzielczości 2400×1080, częstotliwości odświeżania 120 Hz i wsparciu dla przestrzeni kolorów DCI-P3.

Wyświetlacz jest szykowny, jak z droższego modelu. Ze względu na małą przekątną, klarowność jest bardzo wysoka. Obraz jest soczysty, ale jednocześnie nie jaskrawy. Kąty widzenia są maksymalne, bez zniekształceń kolorów. Głębokość czerni jest wysoka.

Dzięki 120 Hz obraz jest płynny, przyciąga wzrok. Dostępne są trzy tryby pracy – automatyczny (telefon sam się ustawi w zależności od aplikacji i poziomu naładowania), 60 Hz lub 120 Hz. Polecam używać automatycznego, gdy sam telefon przełącza się między 48, 60, 90 i 120 Hz, to dobry kompromis między płynnością a oszczędzaniem baterii.

Możesz także dostosować poziom nasycenia barw, temperaturę kolorów, a także skonfigurować inne ustawienia – ciemny motyw, tryb pełnoekranowy, kolory, rozmiar elementów i tak dalej.

Podobała mi się funkcja „extra dim”, którą znajdziemy w szybkich ustawieniach. Pozwala obniżyć minimalną jasność wyświetlacza, co jest ważne w przypadku ekranów OLED. Kiedy wieczorem kładę dziecko do łóżka, włączam ten tryb i nikomu nie przeszkadzam.

Czytelność w słońcu jest dobra, wyświetlacz tylko lekko blednie. Standardowa jasność to około 500 nitów, szczytowa jasność to około 1000.

Jest odpowiednik AoD – czas i powiadomienia na ekranie blokady z możliwością szybkiego ich podglądu za pomocą dotyku (Peek Display). Ten ekran aktywuje się samoczynnie po podniesieniu urządzenia, z ciemnym tłem i minimalną jasnością w celu oszczędzania energii. Jednak pełnoprawny wyświetlacz ALWAYS on display mógłby zostać zaimplementowany w smartfonie z ekranem OLED.

Przeczytaj także: Recenzja smartfona Motorola Moto Edge 20: I po co są flagowcy?

Sprzęt i wydajność Motorola Edge 30 Neo

Bohater recenzji jest napędzany procesorem Qualcomm Snapdragon 695 5G. Jest to układ średniej klasy o odpowiedniej wydajności, zawierający 8 rdzeni podzielonych na dwa klastry (2 rdzenie Kryo 660 Gold pracują z maksymalną częstotliwością taktowania do 2,2 GHz, a pozostałe 6 rdzeni Kryo 660 Silver z maksymalnym taktowaniem prędkość do 1,7 GHz). Przetwarzanie grafiki powierzono karcie graficznej Adreno 619. Na 695 pracuje wiele urządzeń klasy średniej, w tym, realme 9 Pro, Poco X4 Pro, Motorola G82G71, Redmi Note 11 Pro 5G. Te modele są zauważalnie tańsze od naszego «very peri», więc chciałabym  w nim mieć nowszy i mocniejszy procesor.

Ale smartfon jest szybki we wszystkich podstawowych zadaniach. Wszelkie gry się uruchomią, ale nadal nie warto oczekiwać najwyższej wydajności, grafika będzie na średnim poziomie, mogą wystąpić opóźnienia. Z plusów – Neo nie przegrzewa się i nie “spowalnia” na siłę procesora, nawet przy dużym obciążeniu.

Przeczytaj także:

Moto Edge 30 Neo występuje w opcjach 6/128, 8/128, 8/256 GB. Jednak tylko 8/128 jest oficjalnie dostępna w Europie. Szkoda, że ​​nie ma opcji z większym dyskiem, bo 128 GB bez slotu na kartę pamięci może być niewystarczające. Ale dla większości to adekwatna pojemność, zwłaszcza jeśli korzystasz z usług w chmurze do oglądania filmów, słuchania muzyki i przechowywania archiwów zdjęć.

8 GB RAM – ok dla średniaka, nie ma problemów z restartem aplikacji podczas przełączania się między nimi. Istnieje także funkcja wirtualnego rozszerzenia pamięci RAM o 2 GB dzięki wolnej przestrzeni dyskowej.

Wyniki testów benchmark:

  • Geekbench: single core – 680, multi core – 1995
  • AnTuTu: 380819
  • GFX Aztek Vulkan High: 12

Aparaty

Moto Edge 30 Neo otrzymał zestaw z dwóch modułów:

  • Główny 64 MP ze stabilizacją optyczną
  • Szerokokątny 12MP

I tego wystarczy!

Główny moduł ma OIS dla wyraźniejszych ujęć i stabilnych filmów. Istnieje również moduł szerokokątny, aby zmieścić więcej szczegółów w kadrze. Nie ma aparatu makro, ale w niedrogich smartfonach on zwykle i tak słabej jakości, zwłaszcza że moduł szerokokątny pozwala robić zbliżenia dzięki opcji autofocusa. Czujniki głębokości są też bezużyteczne. Teleobiektyw dla zoomu bez utraty jakości by nie zaszkodził, ale bez niego da się przeżyć. Porozmawiajmy więc o jakości zdjęć.

Zdjęcia nie są zapisywane w maksymalnej rozdzielczości, ponieważ wykorzystywana jest technologia łączenia czterech pikseli w jeden, więc główny sensor wytwarza zdjęcie o rozdzielczości 16 MP, a nie 64 MP. W ustawieniach można też włączyć maksymalną rozdzielczość, ale nie ma to większego sensu – tworzenie zdjęć potrwa dłużej, a różnicy nie zauważycie.

Zdjęcia z głównego aparatu są dobre, ale pamiętajmy, że oceniamy wciąż telefon ze średniej półki. W dobrym świetle szczegółowość jest wysoka, dynamika znakomita, nie ma błędów w balansie bieli czy odwzorowaniu odcieni, nasycenie jest na przyzwoitym poziomie, fokus jest szybki i dokładny. Oto kilka przykładów foto:

WSZYSTKIE ZDJĘCIA Z MOTO EDGE 30 NEO W ORYGINALNYM ROZMIARZE

ALE zabrakło mi bogactwa odwzorowania kolorów. Być może jest to kwestia gustu i ktoś woli „szarą codzienność”, ale po szybkim przetworzeniu w edytorze (nawet jeśli po prostu wciśniesz opcję „autopoprawa”),  obraz staje się znacznie bardziej żywy. Przykłady:

W słabym świetle zdjęć nie można już nazwać dobrymi, chociaż spada szczegółowość i wyrazistość, poruszające się obiekty mogą okazać się rozmazane.

Im mniej światła, tym gorsza sytuacja. Wieczorem i w nocy oczywiście można fotografować bez włączania trybu nocnego, ale nie polecam, zdjęcia będą rozmazane. W trybie nocnym stają się nieco jaśniejsze i wyraźniejsze. Ale nadal są szumy cyfrowe. Oto porównanie, tryb nocny po prawej:

WSTYSTKIE ZDJĘCIA Z MOTO EDGE 39 NEO W ORYGINALNYM ROZMIARZE

Moduł szerokokątny nie jest zły, zdjęcia mają przyzwoity kontrast i dynamikę. Poniżej ujęcie ze standardowego obiektywu (po lewej) w porównaniu ze zdjęciem z modułu szerokokątnego:

Szerokokątny aparat ma autofokus, dzięki czemu może wykonywać nie tylko „szerokie” ujęcia, ale także makro z odległości 2-4 cm. Przy dobrym oświetleniu można uzyskać przyzwoity wynik.

Ale te fotki dobrze wyglądają tylko na miniaturach, w rzeczywistości uzyskanie wyraźnego zdjęcia może być trudne, więc oceń oryginały. W każdym razie taki moduł jest lepszy niż prymitywne 5-megapikselowe czujniki makro w innych niedrogich telefonach.

Przedni aparat ma 32 MP. Zdjęcia nie są szczególnie wyraźne, odwzorowanie kolorów jest wyblakłe, rozmycie tła dalekie od ideału, a im gorsze oświetlenie, tym gorszy wynik.

WSZYSTKIE ZDJĘCIA Z MOTO EDGE 30 NEO W ORYGINALNEJ ROZDZIELCZOŚCI

Istnieje możliwość podświetlenia poprzez wypełnienie ekranu białą ramką.

Istnieje również możliwość przełączania się pomiędzy zbliżeniem a szerszym widokiem (jeśli chcesz zrobić z kimś selfie). Ale różnica jest niewielka:

Ogólnie rzecz biorąc, w przypadku sieci społecznościowych to wystarczy, ale blogerzy i miłośnicy selfie powinni wybrać coś innego.

Moto Edge 30 Neo może nagrywać wideo w rozdzielczości 1080p przy 30, 60 lub 120 fps. Niektórych zawiedzie brak obsługi 4K, która jest już znana w średnim przedziale cenowym. Jakość wideo jest słaba, zwłaszcza jeśli w kadrze występuje ruch. W ciemności lepiej w ogóle nie nagrywać, wszystko jest rozmazane i dużo szumu cyfrowego. Przykłady:

Interfejs aparatu jest standardowy dla Moto. Intuicyjny, wygodny. Oprócz zwykłych trybów fotografowania dostępny jest również opcja „kolor selektywny” (pozostawia jeden kolor na zdjęciu), panorama, zdjęcia „na żywo”, filtry w czasie rzeczywistym, tryb PRO z obsługą RAW.

Przeczytaj także: Recenzja składanego smartfona Huawei Mate XS 2: dwa tygodnie z cudem techniki

Transmisja danych i tryb Ready for

Smartfon obsługuje Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.1, GPS (A-GPS, GLONASS, Galileo, jest kompas magnetyczny), USB Type-C 3.1, NFC do płatności w sklepach, 5G.

Moto Edge 30 Neo także ma tryb «Ready for». Pisałam o nim szczegółowo w recenzjach Moto Edge 20 i Edge 20 ProReady for to tryb podłączenia telefonu do komputera lub monitora, w wyniku którego urządzenie pełni rolę mini komputera i zapewnia specjalny interfejs do pracy. W trybie „Ready for” możesz używać telefonu jako alternatywy dla komputera, konsoli do gier lub używać jego aparatu lub mikrofonu do rozmów wideo. Można podłączyć bezprzewodową myszkę lub klawiaturę, a sam smartfon może służyć również jako touchpad.

Tryb istnieje w różnych odmianach. Niektóre urządzenia Moto obsługują połączenie przewodowe, inne tylko bezprzewodowe, niektóre (jak budżetowy Edge 20 lite) – tylko «Ready for PC» (w osobnym oknie w aplikacji Windows).

Edge 30 Neo obsługuje Ready for bezprzewodowy oraz „Ready for PC”. Nie będę tutaj szczegółowo opisywać trybu Ready For, ponieważ nic się w nim nie zmieniło od zeszłego roku. Polecam zapoznać się z moją recenzją Motoroli Edge 20 Pro, gdzie zczegółowo opisałam tryby połączenia z komputerem.

W serii Edge 30 tylko nieznacznie został zmieniony wygląd aplikacji Ready For.

Ready For to ciekawa funkcja. Rzadko spotykana w smartfonach, a zwłaszcza w modelach ze średniej półki. Alternatywą może być tylko Samsung Dex, dostępny tylko dla flagowców. Funkcja jest jednak dobrze przemyślana. Podczas testu nie było żadnych problemów. Nie powiem jednak, że bez „Ready for” nie można żyć. Ale być może przydaje się komuś możliwość połączenia smartfona z komputerem.

Przeczytaj także: Recenzja i porównanie smartfonów Motorola Moto G52 oraz Moto G62 5G

Dźwięk

Jak już wspomniano, dźwięk smartfona jest stereo. Jeden głośnik na dole, a rolę drugiego przejmuje głośnik mówiący nad wyświetlaczem. Spodziewaliśmy się gorszego, ale nie ma na co narzekać – głośniki są dobrze wyważone, nie ma między nimi zauważalnej różnicy.

Dźwięk jest głośny, przestrzenny, dobrej jakości. Dla fanów „tuningu” do wyboru są tryby Dolby Atmos – muzyka, filmy, gry, podcasty. Domyślnie telefon sam określa charakter dźwięku i dostosowuje go.

W ustawieniach dźwięku dostępna jest funkcja SI CrystalTalk, która poprawia transmisję głosu podczas połączeń.

Przeczytaj także: Recenzja OPPO A54s – budżetowiec, który ma dużą baterię i potrójny aparat

Oprogramowanie Motorola Edge 30 Neo

Model działa na Android 12. Chciałabym 13. wersję, ale mamy to, co mamy. Wygląd i sposób korzystania z interfejsu jest jak najbardziej zbliżony do „czystego” Androida. Przypuszczam, że system operacyjny będzie jednym z decydujących czynników przy wyborze telefonu dla tych użytkowników, którzy nie lubią wszelkiego rodzaju powłok / nakładek. Mamy tu prawie Pixel!

Podoba mi się, że Moto ma własne funkcje, których Google nie oferuje użytkownikom. Wszystkie są zgrupowane w aplikacji Moto. Nie zabrakło ciekawych motywów projektowych, sterowania gestami (dużo rzeczy, np. włączanie latarki przez dwukrotne potrząsanie telefonem, aktywowanie aparatu przez dwukrotne obrócenie nadgarstka, robienie zrzutu ekranu przez dotknięcie trzema palcami, tryb cichy poprzez obrócenie ekranu smartfona w dół itp.) i tak dalej:

  • Wyświetlacz moto: wyświetlanie godziny i powiadomienia na ekranie blokady z szybkim podglądem jednym dotknięciem. Jest aktywowany na kilka sekund, jeśli podniesiesz urządzenie lub przesuniesz nad nim rękę, a z ciemnym tłem i minimalnej jasności, aby zaoszczędzić energię.
  • Aktywny wyświetlacz (jeśli na niego patrzysz).
  • Możliwość podzielenia ekranu na dwie części.
  • Możliwość uruchamiania aplikacji i innych dodatków dla graczy w osobnym oknie podczas gry.

Z ciekawych nowości – gest podwójnego stukania w tylny panel. Domyślnie funkcja Ready For jest do niej „przypisana”, ale można przypisać uruchomienie dowolnej aplikacji lub start/pauza podczas słuchania muzyki.

Zaznaczam też, że w najnowszej wersji zaktualizowano ikony aplikacji Moto (swoją drogą są ich tylko trzy, bez “spamu”, jak u konkurencji).

Zaktualizowano również czcionki, widżety z zegarem i pogodą dla pulpitu, czas na ekranie blokady. Teraz powłoka wygląda bardziej nowocześnie, co jest bardzo fajne.

 

Nawiasem mówiąc, na powyższych zrzutach ekranu widać standardową czcionkę, która ustanowiła się, gdy przywróciłam kopię zapasową z innego smartfona podczas początkowej konfiguracji. Ale po zainstalowaniu aktualizacji aktywowała się czcionka Moto – jest ładniejsza, z nią nawet widżety wyglądają bardziej spektakularnie.

Przeczytaj także: „Ja też!”: Recenzja smartwatcha OPPO Watch Free

Bateria i czas pracy

Motorola Moto Edge 30 Neo wyposażona jest w akumulator o pojemności 4020 mAh. Niewiele jak na współczesne standardy. Ale przed nami mały smartfon. Twórcom udało się dobrze zoptymalizować oszczędzanie energii, telefon “wytrzymuje” 6-8 godzin aktywnego użytkowania w różnych zadaniach z włączonym ekranem – jak modele z 5000 mAh.

Kiedy go używałam (a jestem aktywnym użytkownikiem, który rzadko wypuszcza smarta z rąk), zawsze miałam wystarczający procent naładowania do późnego wieczora.

Dołączony adapter TurboPower 68 W USB Power Delivery naładuje urządzenie od zera do 100% w 40 minut. Jednocześnie 30 minut wystarcza na 92%, 20 minut – na 70%, w skrócie – wszystko super.

Kolejną rewelacyjną opcją jest obsługa ładowania bezprzewodowego – w kategorii cenowej do 2000 zł to się nie występuje, jest prerogatywą flagowców! Ale jakaś to wygodna funkcja! Można zapomnieć o kablach i prosto kłaść telefon na stację ładującą (podczas pracy lub w nocy) – a on ładuje się powoli. Tylko że bardzo powoli, ponieważ moc wynosi tylko 5 watów, pełne naładowanie zajmuje dwie godziny.

Przeczytaj także: Recenzja i test Motorola Moto G200: najwyższy punkt G

Podsumowanie

Motorola Edge 30 Neo okazał się atrakcyjnym “średniakiem”, który, szczerze mówiąc, przykuwa wzrok przede wszystkim ze względu na design – matowy tylny panel i odcienia z palety Pantone Color Institute zachęcają użytkownika. W dodatku mamy przed sobą niewielki smartfon, rzadko spotykany w średnim segmencie cenowym.

Wśród innych plusów – flagowy ekran OLED 120 Hz, wysokiej jakości głośniki stereo, wytrwała bateria z ładowaniem 68W, możliwość ładowania bezprzewodowego (rzadkość biorąc pod uwagę cenę smartfona), czysty i doskonale zoptymalizowany Android z minimalnymi dodatkami od Moto. Uroczą rzeczą jest świecąca się ramka aparatu jako wskaźnik powiadomień.

Teraz powiem o minusach. Zdjęcia są piękne w dobrym świetle, ale niestety wszystko się zmienia, gdy światła jest mniej, tryb nocny jest słaby. Jakość wideo jest poniżej średniej, nie ma 4K. Chipset daje radę wykonywać większość zadań, ale za te pieniądze jest sporo smartfonów z wydajniejszymi procesorami.

Przy okazji, o innych smartfonach. Zobaczmy, jakich konkurentów ma Moto Edge 30 Neo.

Zacznijmy od dwóch bardzo podobnych modeli korporacji BBK ElectronicsRealme 9 Pro+OnePlus Nord 2T. Wśród zalet Moto są jednoznacznie: design, najlepszy aparat szerokokątny, bezprzewodowe ładowanie, czysty Android. Jednak Realme i OnePlus korzystają z mocniejszych procesorów, modułów aparatu głównego i trwalszych baterii. Także wart uwagi realme GT NEO 3T z chipsetem Snapdragon 870, ale niedociągnięcia są nadal takie same.

realme GT NEO 3T

Warto również rozważyć opcję kupna Xiaomi 11T z 108 MP aparatem i zaawansowanym chipsetem. Redmi Note 11 Pro+ ma również dobry aparat, mega szybkie ładowanie 120 W, ale tylko 6 GB pamięci RAM. Xiaomi 12 Lite 8/128 GB to również przyzwoity wariant ze względu na aparat 108 MP, wysokiej jakości ekran i potężny chipset.

Przeczytaj także:

Cóż, na myśl przychodzi też Pixel 6a. Topowy chipset, kompaktowy rozmiar (ekran 6,1 cala, jedyny taki w naszym porównaniu), najnowszy Android 13 i gwarancja aktualizacji przez kilka lat, najlepsze w tej cenie aparaty, wodoodporność IP67. W porównaniu do Edge 30 Neo ekran nie jest tak piękny i ładowanie nie jest szybkie, ale żywotność baterii Pixel-a  jest nieco dłuższa.

I nie możemy nie wspomnieć tutaj o podstawowej Moto Edge 30. Na razie są rabaty, więc model kosztuje jak wersja Neo. Przy tym ma bardziej zaawansowany ekran i mocniejszy zestaw kamer. Edge 30 Neo ze swej strony wyróżnia się nowoczesnym wyglądem i możliwością bezprzewodowego ładowania.

Cóż, to wszystko. Powiedz nam w komentarzach, co myślisz o Motoroli Moto Edge 30 Neo i chciałbyś kupić ten smartfon?

Gdzie mogę kupić Motorola Edge 30 Neo

Przeczytaj także:

Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko

Śledź nas na TwitterzeFacebooku i Instagramie.

Share
Olga Akukin

Dziennikarka w dziedzinie IT c ponad 15-letnim doświadczeniem. Uwielbiam nowe smartfony, tablety i urządzenia typu wearables. Przeprowadzam bardzo szczegółowe testy, piszę recenzje i artykuły.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked*