W 2018 roku korzystałam ze smartwatch-a, bazującym się na WearOS od Google – Huawei Watch 2. Jednak szybko zrozumiałam, że nie był to najlepszy wybór, bo WearOS okazał się moim zdaniem zbyt ogólnikowy i nieprzemyślany. Polna praca, ciągłe opóźnienie, niewygodny interfejs i nie tylko…
W 2020 roku testowałam Suunto 7, nowinkę opartą na WearOS. Okazuje się, że w WearOS nic się nie zmieniło. Tak, procesor został nieco “dorobiony”, a system operacyjny zaczął działać trochę szybciej. Ale niestabilna praca i usterki nie zniknęły. Cóż, mimo wszystko – narzędzie WearOS pozwala tylko na połączenie zegarka z telefonem, ale aplikacje, widżety, ustawienia menu itd. – popatrzcie na mały ekran zegarka, proszę, jest to niemożliwe! Krótko mówiąc, niemiałam chęci kupować czegoś z WearOS, a więc zamówiłam Samsung Galaxy Watch 3 i byłam zadowolona.
I dosłownie zaraz po zakupie dowiedziałam się, że pojawił się nowy zegarek OPPO. Również na WearOS, ale teraz OPPO opracowało powłokę i wydajność. Wszystkie recenzje, które przeczytałam, były pozytywne. Żałowałam, że nie mogłam się o nich dowiedzieć wcześniej. Niedawno postanowiłam osobiście zapoznać się z nowością. Szczerze mówiąc, gdybym znalazła je wcześniej, kupiłabym raczej je, a nie drogie Galaxy Watch 3.
Podczas testu często pytano mnie: czym jest w ogóle OPPO? Marka nie jest dobrze znana w, ale to duża i szanowana firma w Chinach, nie gorsza od Xiaomi. OPPO jest częścią holdingu BBK, który jest również właścicielem marek OnePlus, Vivo i Realme.
Ceny zegarka OPPO zaczynają się od 800 zł za model 41 mm. Jednocześnie ceny za podstawowy 41 mm Galaxy Watch 3 są od 1500 zł, więc różnica jest duża. Są oczywiście tańsze Galaxy Watch Active (700-800 zł), i śmiało mogą konkurować z OPPO.
Czasami słyszałam, że “za tyle pieniędzy można kupić Apple Watch, a tu jakieś OPPO?” Jeśli masz iPhone’a, Apple Watch to idealny wariant. Ale jeśli posiadasz Android, to Apple Watch jest bezyżyteczny. Zatem zegarek OPPO jest bardzo dobry i funkcjonalny, wart uwagi.
Oppo Watch 41 mm | Oppo Watch 46 mm | Apple Watch SE | Samsung Galaxy Watch3 | |
---|---|---|---|---|
Ekran | prostokątny, AMOLED 1,6 cali, 320×360 (301 ppi) | prostokątny z zaokrąglonymi krawędziami, AMOLED 1,91 cali, 402×476 (326 ppi) | prostokątny, AMOLED, 1,57″, 324×394 (325 ppi) / 1,78 cali, 368×448 (326 ppi) | okrągły, Super AMOLED, 1,2 cali / 1,4 cali, 360×360 |
Materiały | aluminium + plastik | Aluminium + plastik, wersja LTE w stalowej obudowie | aluminium z recyklingu | stal nierdzewna |
Czujniki | trójosiowy czujnik przyspieszenia, żyroskop, czujnik geomagnetyczny, barometr, optyczny czujnik tętna, czujnik pojemnościowy, czujnik światła | trójosiowy czujnik przyspieszenia, żyroskop, czujnik geomagnetyczny, barometr, optyczny czujnik tętna, czujnik pojemnościowy, czujnik światła | stale aktywny wysokościomierz, akcelerometr, żyroskop, optyczny czujnik tętna 2 generacji, czujnik światła, kompas | barometr, akcelerometr, żyroskop, czujnik tętna i EKG, czujnik światła |
Chipset | Qualcomm Snapdragon Wear 3100, 4 rdzenie 1,2 GHz | Qualcomm Snapdragon Wear 3100, 4 rdzenie 1,2 GHz | Apple S5, 2 rdzenie | Exynos 9110, 2 rdzenie 1,15 GHz |
Łączność | Wi-Fi 2,4 GHz, Bluetooth 4.2, GPS | Wi-Fi 2,4 GHz, Bluetooth 4.2, GPS, wariant z eSIM/LTE | Wi-Fi 5 GHz, Bluetooth 5.0, GPS, Galileo, QZSS, wariant z eSIM/LTE | Bluetooth 5.0, Wi-Fi, NFC, A-GPS, Glonass, Beidou, Galileo, wariant z eSIM/LTE |
Mikrofon, głośnik | tak | |||
System operacyjny | Wear OS z nakładka ColorOS | Wear OS z nakładka ColorOS | watchOS | Tizen |
Ochrona przed wilgocią | 3 ATM | 5 ATM | 5 ATM | 5 ATM |
Pamięć wbudowana | 8 GB | 8 GB | 32 GB | 8 GB |
Wymiary, mm | 41×36×11 | 46×39×11 | 40×34×11 / 44×38×11 | 41×43×11 / 45×46×11 |
Waga, g | 30,1 | 39,3 | 40 / 48 | 48,2 / 53,8 |
Opakowanie jest kompaktowe, wydłużone. Ma wypukły i błyszczący obraz zegara, pięknie. Wewnątrz – sam zegarek, ładowanie, dokumentacja i obecna jest zapasowa gumka do paska.
Każdy, kto widział ten zegarek, powiedziałby: „Tak, to Apple Watch!” Cóż, podobne. Ale nie na tyle, żeby można je z nimi pomylić. Zresztą na rynku jest sporo zegarków i bransoletek w kształcie “jabłka”.
Jeśli mam mówić szczerze zegarki WearOS z prostokątnym wyświetlaczem są rzadkością. Kiedyś w 2014 roku były LG G Watch, ale Koreańczycy odmówili wydania nowych modeli z WearOS.
Od razu mówię, że zegarek OPPO jest dostępny w dwóch rozmiarach – 41 i 46 mm. Różnią się nie tylko rozmiarem, ale też szkłem wyświetlacza (mniejsze mają bardziej płaskie z lekko ukośnymi bokami, większe z kolei mają bardzo zaokrąglone lewy i prawy boki), ramkami ekranu (“młodszy” model jest szerszy), pojemnością baterii, poziomem ochrony przed wodą (3 atm versus 5 atm), a także obsługą eSIM (tylko w “starszym” modelu).
Zegarki są dostępne są w kolorze czarnym i złotym.
Tu i poniżej opiszę zegarek OPPO 41 mm. Zegarek ma silikonowy pasek. Zapięcie jest niewygodne, ciasne, trudno je zapiąć nawet dwiema rękami.
Paski są wymienne, na Aliexpress jest ich już sporo. Wybieram takie, dla mnie są super.
Zegarek OPPO 41 mm jest lekki i kompaktowy. Mam też Galaxy Watch 3 w wersji „mini”, ale są dużo więksi i grubsi. OPPO nie przeszkadzają, nie czujesz je. Zegarka od Samsunga też nie czuję, przyzwyczaiłam się, ale fakt pozostaje – OPPO Watch jest wygodniejszy.
Model 46 mm też nie wygląda jakoś gigantycznie. Chociaż są bardziej odpowiednie dla większej ręki. A większy wyświetlacz jest wygodniejszy.
Klawisze pomocy znajdują się po prawej stronie zegarka. Są dwie. Jedna z nich jest odpowiedzialna za pokazanie listy aplikacji (jeśli jesteś na pulpicie) i za czynność „wstecz” w pozostałych przypadkach. Druga jest krótsza (z zielonym paskiem) – konfigurowana, domyślnie wywołuje menu startowe treningu, następnie przypisałam ją do Google Pay. Pomiędzy przyciskami znajduje się otwór na mikrofon. Na drugim końcu zegarka jest gniazdo głośników.
Rama obudowy wykonana jest z metalu, tylny panel jest plastikowy. Szkiełko zegarka, jak mi się wydaje, jest dość wytrzymałe, podczas testu nie pojawiły się nawet drobne uszkodzenia.
Na tylnym panelu znajduje się optyczny czujnik tętna i styki ładowania. Montaż jest doskonały.
Dodam, że korpus zegarka jest chroniony przed wilgocią. “Młodszy” model ma standard 3 atm, “starszy” 5 atm (jak Apple Watch czy Galaxy Watch). Oficjalna strona OPPO dla obu wersji podaje następujące informacje: „Zegarek OPPO można nosić podczas pływania w basenie lub na otwartej wodzie, ale nie nadaje się do nurkowania z rurką, gorących pryszniców, gorących źródeł, saun, surfowania lub innych rozrywek, w których urządzenie może wejść w bezpośredni kontakt ze strumieniem wody pod wysokim ciśnieniem i temperaturą. Jakość hydroizolacji może z czasem się pogorszyć”.
Młodszy model otrzymał wyświetlacz z przekątną 1,6 cala i rozdzielczością 320 × 360 (301 ppi). Starszy ma 1,9 cala, 402 × 476 (326 ppi). Oznacza to, że zegarek OPPO 46 mm ma większą zawartość pikseli. Mają też, jak już wspomniałam, mocno zaokrąglone boczne krawędzie ekranu. Młodszy model ma większą ramkę ekranu, ale to nie rzuca się w oczy.
Oba modele są wyposażone w wyświetlacze AMOLED. Obraz jest wysokiej jakości, wyraźny, kolorowy. Głębia czerni jest taka, że ramki są praktycznie w ogóle niewidoczne – jak jeden duży ekran. Jasność wyświetlacza można regulować automatycznie, jest czujnik światła. Czytelność na słońcu jest doskonała.
Dodam, że osobiście po kilku latach z okrągłymi smartwatch-em polubiłam używanie prostokątnych. W jakiś sposób jest to bardziej naturalne (jak na gadżet, który pokazuje nie tylko czas) i wygodniej jest odbierać różne komunikaty. Mimo to okrągły ekran z oczywistych względów „zjada” użyteczną przestrzeń.
Inteligentny zegarek jest zasilany przez chipset Qualcomm Snapdragon Wear 3100 (4 rdzenie, 1,2 GHz). W rzeczywistości jest to nieco polepszona wersja Snapdragon Wear 2100 z odległego 2016 roku, wydajność na innych zegarkach pozostawia wiele wątpliwości. Jednak OPPO udało się dokonać cudu.
Dostępne jest 1 GB pamięci RAM i 8 GB pamięci stałej.
Tutaj wszystko jest takie samo jak u “konkurentów” – czujnik przyspieszenia, żyroskop, czujnik geomagnetyczny, barometr, pulsometr, czujnik światła. Sieci bezprzewodowe – Wi-Fi 2,4 GHz (szkoda, że nie 5 GHz), Bluetooth 4.2, GPS.
Jest też NFC. Inni producenci wymyślają własne Gamin Pay, Samsung Pay i tak dalej, OPPO nie musiało niczego wymyślać, Google Pay jest i tak obecne. Karta jest dodawana kilkoma kliknięciami, podczas testu wielokrotnie płaciłam w sklepach – nie ma problemu. Galaxy Watch też ma opcję płatności, ale Samsung Pay w Polsce nie działa, więc taki drogi zegarek pozostaje bez potrzebnej opcji.
A teraz o najważniejszym – systemu operacyjny. Co więc zrobił z nim OPPO, że teraz mam lojalne podejście do WearOS? Dokonali optymalizacji i zmienili powłokę ColorOS. Interfejs jest szybki. Naprawdę, bardzo. A także płynny i bez opóźnień. Gdybym nie wiedziała, że to WearOS, nigdy bym nie zgadła. Najwyraźniej wszystko można w razie potrzeby zoptymalizować. Jedyne dziwne jest to, że Google nie może, ale OPPO może.
Ogólnie interfejs jest prosty. Gest od góry do dołu – wywoływana jest platforma, w której znajdują się ikony ustawień. Podobnie jak w WearOS i zwykłym Androidzie. Gest od dołu do góry – sekcja powiadomień. Przeciągnięcie w prawo – Asystent Google. Przesunięcie w lewo – widżety (ekrany z informacjami, takimi jak wykonane kroki, dane dotyczące snu z ostatniej nocy, historia tętna, pogoda, wiadomości itd.).
Interfejs ma gest „wstecz” umożliwiający powrót do ustawień, aplikacji i tak dalej. Zrób przesunięcie od lewej do prawej strony – jak w iPhonie. To jest bardzo wygodne.
Powiadomienia wyglądają świetnie, na ekranie jest dużo informacji. Możesz odpowiedzieć – albo za pomocą szablonu, albo napisać coś na klawiaturze lub dyktować głosem (rozpoznawanie Google jest doskonałe).
Lista wszystkich aplikacji jest wywoływana przez górnym przyciskiem. Najpierw są narzędzia z OPPO, a następnie z Google. Co więcej, częściowo się powielają. Na przykład istnieją dwie aplikacje do pomiaru tętna, dwie do ćwiczeń oddechowych i dwie do śledzenia treningów. Moim zdaniem „oppo” działają wygodniej i szybciej, ale kto lubi Google, może z nich korzystać.
Są też aplikacje takie jak notatki, kalendarz, minutnik, pogoda, a nawet dyktafon i tłumacz (z rozpoznawaniem głosu).
Jeśli chodzi o tarcze zegarka, to jest ich niewiele. Szczególnie brakowało mi opcji ze szczegółowymi informacjami – kroki, kalorie, tętno itd. – to są lepsze niż tylko ładne obrazki i strzałki. Jednak znalezienie czegoś odpowiedniego jest realistyczne, choć jest to skromny wybór.
Nie instaluj programów innych firm, takich jak Facer, które oferują wybór tarcz zegarka. Po pierwsze są tam warianty dla okrągłych ekranów, po drugie brzydkie, a co najważniejsze programy te działają źle, przez co cyferblaty mają lagi, ładują się długo, gdy zegar jest włączony po nocnej przerwie i tak dalej.
Zadowolona również jestem z pełnoprawnego Asystentem Google. Nie to, że jestem fanką tej opcji, ale kiedy to coś masz na wyciągnięciu ręki i pomaga to w znalezieniu odpowiedzi na pytania, to czemu nie, jest to wygodniejsze niż zaglądanie do telefonu.
Zegarek, podobnie jak wiele innych urządzeń, jest w stanie „kopnąć”, jeśli siedzisz nieruchomo przez długi czas. I nie tylko kopią, ale oferują serię 5-minutowych treningów, aby się rozgrzać. Z modnym facetem w roli modeli i wideo!
Wiedzą też, jak kontrolować sen, ale pod tym względem nie ufam gadżetom, więc nie zwróciłam uwagi na testowanie tej funkcji.
Ale ja kocham fitness. Aplikacja OPPO oferuje treningi takie jak bieganie (dwa rodzaje – normalne i spalanie tłuszczu), spacery, jazda na rowerze, pływanie. Aplikacja Google Fit oferuje więcej ćwiczeń, w tym jogę, jazdę na nartach, wspinaczkę skałkową itp.
Nie ma do czego się przyczepić, interfejs aplikacji OPPO jest wygodny, wszystkie podstawowe dane podczas treningu są natychmiastowe i są w łatwym dostępie. Praca czujników moim zdaniem dobra, wszystko jasne – puls, ilość kroków, przebieg.
Wadą jest to, że nie ma automatycznego śledzenia aktywności (bieg, rower, chodzenie), zawsze musisz włączać tryb treningowy ręcznie.
Ale jest funkcja połączeń i odbierania połączeń bezpośrednio z zegara. Jakość głosu jest niezła.
A czego nie ma, tak to obecnie modna funkcja pomiaru poziomu tlenu we krwi. Chociaż nie jest to takie konieczne. W przypadku poważnych problemów najlepiej udać się do lekarza i zaufać sprzętowi medycznemu.
Ustawienia zegarka OPPO są standardowe dla WearOS.
Czym różni się pełnoprawny smartwatch od wszystkiego, co do niego jest podobne? Możliwość instalacji oprogramowania innych firm. W tym celu zegarek OPPO ma Google Play.
Szczerze mówiąc, grzebanie w katalogu oprogramowania z mini-ekranu nie jest takie przyjemne, ale nie ma innego wyjścia (dla porównania oprogramowanie w Galaxy Watch można wygodnie zainstalować przez aplikację towarzyszącą na smartfona). Ale każde oprogramowanie WearOS jest dostępne na OPPO Watch. Możesz zainstalować Telegram, Deezer, Google Maps, gry i tak dalej.
Jak już wspomniano, istnieje aplikacja WearOS, którą musisz zainstalować na swoim telefonie. Pozwala podpiąć zegarek, wyłączyć zegarek, zmienić na nim tarcze i dosłownie kilka ustawień, to wszystko. Wszystkie inne ustawienia – wyłącznie na małym ekranie zegarka.
Połączenie Bluetooth z telefonem jest godny zaufania; jeśli połączenie zostanie utracone, zegarek powiadomi Cię o tym.
Od razu ostrzegam tych, którzy chcą zacząć mówić „a moja bransoletka Xiaomi (albo smartwatch Huawei) kosztuje dziesięć razy mniej i pracuje trzy tygodnie!!!”.
OPPO Watch to smartwatch. W pełni funkcjonalny, bogaty w funkcje ekran OLED o wysokiej rozdzielczości i możliwość instalowania aplikacji. Zasadniczo jest to mini-smartfon. Nie będzie działać przez dwa tygodnie (z wyjątkiem trybu „tylko zegarek”). Jeśli zależy Ci na czasie baterii, kup bransoletkę.
Prawdziwy smartwatch jest trochę inny. Jeśli ich możliwości są ważne bądź przygotowany na to, że będzie wymagał trochę więcej traty baterii.
Na przykład najbardziej znany Apple Watch u większości użytkowników działają jeden dzień. I nikt nie ma pretensji. Galaxy Watch mogą przetrwać 2-3 dni.
OPPO Watch był krytykowany za żywotność baterii w recenzjach, przygotowywałam się nawet na najgorsze. W rzeczywistości nic strasznego. Modelu 41 mm z baterią 300 mAh wystarcza na dwa dni. Bardzo szybko rozładowały się tylko po pierwszym dniu, ale to akurat można zrozumieć, instalowane były potrzebne aplikacje i aktualizacje.
Ogólnie rzecz biorąc, standardowym zastosowaniem są powiadomienia, płatności w sklepach, odbieranie telefonów w godzinach, bieganie co drugi dzień przez 30-50 minut.
Zegarek OPPO 46 mm jest wyposażony w baterię 430 mAh. Chociaż, sądząc po recenzjach, nie są bardziej wytrwali, duży ekran zbiera swoje żniwo.
Jeśli włączysz tryb oszczędzania energii (zegar pokazuje tylko godzinę i datę, mierzy puls i liczy kroki), gadżet będzie działał przez 20 dni.
Jest opcja szybkiego ładowania – 30% w ciągu pierwszych 15 minut i około 1 godziny 15 minut do maksimum.
OPPO ma bardzo dobry smartwatch oparty na „ledwo działającym” systemie operacyjnym Google. Firmie udało się zoptymalizować system operacyjny w taki sposób, „rozciągając” jego powłokę, aby stał się bardzo szybki, płynny i nawet nie ma żadnych opóźnień. Wśród plusów jest piękny ekran AMOLED o dobrej rozdzielczości, kompaktowych rozmiarach, wymiennych paskach, płatność Google Pay, ochrona przed wilgocią i śledzenie różnego rodzaju treningów. Osobiście, moim zdaniem, prostokątny ekran jest wygodniejszy do odbioru informacji.
Wady – nie najwygodniejsze zapięcie standardowego paska, żywotność baterii mogłaby być dłuższa (ale teoretycznie zwiększyłaby rozmiar i wagę gadżetu), nie ma pulsoksymetru do pomiaru poziomu tlenu we krwi, nie ma automatycznego śledzenia aktywności.
Moim zdaniem OPPO Watch nie jest dużo gorszy od Samsunga Galaxy Watch 3 i na pewno jest bardziej funkcjonalny niż jakiekolwiek bransoletek fitness (w tym te bardzo podobne do smartwatch-ów, ale z zastrzeżonym oprogramowaniem). Dokładnie taki powinien być WearOS.
Oczywiście, jeśli masz iPhone’a, musisz kupić Apple Watch, inteligentny zegarek z Androidem nie będzie przydatny. Albo jeśli chcesz zaoszczędzić pieniądze, możesz kupić dowolną bransoletkę fitness. Swoją drogą bardzo polecam OPPO Watch.
Leave a Reply