Recenzja bezprzewodowej klawiatury Logitech MX Keys Mini — kompaktowa wersja hitu

Firma Logitech od dawna jest moim ulubionym producentem klawiatur i myszy, dlatego jestem uzależniony od serii MX Master i MX Keys. Bez tych narzędzi praca byłaby dla mnie mniej wygodna. Czy Logitech zawsze ma idealne rozwiązania? Wcale nie. Ale w przypadku wspomnianej serii nie było na co narzekać.

Jesienią do sprzedaży trafiła miniaturowa wersja MX Keys, która naprawdę stała się jedną z najpopularniejszych klawiatur na rynku. Nie przesadzam: wszędzie widzę te klawiatury – posiadają je youtuberzy, moi znajomi i koledzy. Czemu tak jest – odpowiedziałem już w mojej recenzji. Dzisiaj, chcę powiedzieć o zupełnie czymś innym, a jednocześnie bardzo znajomym. Być może to, o co ludzie prosili już dawno temu (wystarczy przeczytać komentarze do recenzji) – kompaktową wersję Logitech MX Keys, która nazywa się Logitech MX Keys Mini. I wydawałoby się, że nie ma tu o czym dyskutować, wszystko jasne, ale nie… były pewne niuanse i niespodzianki.

Komplet Logitech MX Keys Mini

Zacznijmy od tego, od czego zwykle zaczynamy i… mamy pierwszą niespodziankę. Jako zupełnie nowy produkt firmy Logitech, MX Keys Mini otrzymała również zaktualizowany komplet. Jeśli kiedykolwiek korzystałeś z myszy lub klawiatury szwajcarskiej firmy, to już wiesz, czego się spodziewać: klawiatura – raz, odbiornik Unifying – dwa, instruk… chwilkę. Gdzie jest odbiornik? Właśnie go nie ma! I to nie przypadek – po prostu Mini nie ma już adapterów USB.

Dalej ciekawiej: istniejący odbiornik Unifying, który najprawdopodobniej masz po starej klawiaturze, nie jest obsługiwany. Czemu? Faktem jest, że firma Logitech ogłosiła niedawno nową generację swoich adapterów o nazwie Logi Bolt. Ale do nowych klawiatur w komplecie one nie trafią – jedynym wyjątkiem są specjalne zestawy klawiatur z serii For Business. Jak je zdobyć, nie wiem. A jeśli myślisz, że „w porządku, będę korzystać z kabla”, to…  potem będziesz rozczarowany. Kabel służy tylko do ładowania samego urządzenia.

Przeczytaj też: Recenzja Logitech K780 Multi-Device — elegancka klawiatura do bardzo wąskiego zastosowania

Pozostało tylko jedno pytanie: skąd wziąć Logi Bolt? Odpowiedź jest prosta: kupić osobno. Kosztuje 60 zł.

Okej, podsumowując: zgrabne czarne pudełko zawiera samą klawiaturę i przewód do ładowania, a także kabel USB-A na USB-C. Przejdźmy dalej.

Asortyment Logitech MX Keys Mini

W dzisiejszych czasach klawiatura to nie tylko instrument do pracy (po prostu do pracy – do gier są wykorzystywane inne), ale także piękny dodatek. Nic dziwnego, że iMac otrzymał tak wiele wariantów kolorystycznych! Logi nie chciało być gorszą w tym aspekcie designowym i zaproponowała do wyboru kilka wariantów – czarny (grafitowy; taki mamy w recenzji), biały (Pearl Grey) i… różowy.

Swoją drogą, o Apple: tym razem nie zapomnieli też o wersji Mac. Zmienił się jej design: jeśli wcześniej było widoczne podobieństwo do Space Grey firmy Apple, teraz model stał się biały. I to wszystko! Oczekiwałem czegoś więcej, jeśli chodzi o Mac, bo nowe modele iMac stały się bardzo “kolorowe”.

Jedyną różnicą między wersją na Mac (poza typowym układem) jest kabel do ładowania, który jest USB-C do USB-C, a nie USB-A do USB-C.

Czytaj też: Recenzja ASUS ROG Strix Scope TKL Deluxe – kompaktowa klawiatura mechaniczna

Prawie zapomniałem o najważniejszym: cena. Tutaj też się zdziwisz: jest… taka sama jak w wersji „starszej”. Tak, pomimo tego, że mini-klawiatura jest znacznie bardziej kompaktowa, jej cena jest porównywalna do  oryginału – 449 zł.

Według przedstawicieli firmy ta sama cena dla różnych modeli wynika z troski o klientów, którzy nie muszą już zwracać uwagi najpierw na cenę, a dopiero potem na format urządzenia. A co sądzić o takiej polityce – zdecyduj sam.

Design i wygoda korzystania

Seria MX zawsze była ładna i tym bardziej wygodna. A jeśli używałeś klawiszy MX Keys, MX Keys Mini będzie Ci znajoma – w rzeczywistości jest to ten sam elegancki sposób naciśnięcia klawisza i niski skok. Główną różnicą polega na kompaktowej konstrukcji (132x296x21 mm) i obecnośco kilku nowych przycisków. Poza tym, wszystko jest takie same. Przycisk zasilania z tyłu (w tym samym miejscu – złącze ładowania).

Klawiatura nożycowa wygląda bardzo ładnie. Klawisze są również przyjemne dzięki specjalnym wgłębieniom. Po przejściu n tę klawiaturę zacząłem popełniać mniej błędów w słowach. Pomaga w tym wielopoziomowe podświetlenie: MX Keys Mini ma inteligentne podświetlenie, które nie tylko reaguje na poziom światła w pomieszczeniu, ale także „widzi” Twoje dłonie, zanim zaczniesz pisać. To kolejny plus tej serii.

Nie ma poza tym innych innowacji – to dosłownie ta sama klawiatura w nowym etui. Główne zmiany dotyczyły samych klawiszy: niektóre z nich pojawiły się po raz pierwszy. Na przykład dodano przycisk z emotkami – docenią go ci, którzy używają klawiatury w połączeniu z iPadem.

Jest też przycisk blokady mikrofonu – dzięki tym czasom, kiedy miliony ludzi przeszło na pracę online. Za jednym naciśnięciem przycisku możesz wyciszyć mikrofon i oburzyć się za to, że w domu w tym czasi panuje haos. Możesz także kliknąć przycisk i zacząć dyktować tekst.

Przeczytaj także: Recenzja Logitech ERGO K860 — opiekuńcza klawiatura

Nawet jeśli nie potrzebujesz powyższych przycisków (ja naprawdę ich nie potrzebuję), zawsze możesz zmienić ich przypisanie w aplikacji Logi Options.

Podsumowanie

Logitech MX Keys Mini – prawie to, czego się spodziewaliśmy. Tak, to kompaktowa wersja kultowego klasyka, na którą czekali fani, ale nie obeszło się bez kontrowersyjnych decyzji. Brak odbiornika w zestawie i cena chyba nie przypadną do gustu użytkownikom. Ale jeśli mówimy o klawiaturze tylko jako o klawiaturze, to praktycznie nie ma minusów.

Czytaj także:

• Test myszki Logitech MX Master 3 for Mac — Klasyka dla Apple-fanów
• Recenzja kamery internetowej ASUS Webcam C3: Idealny wariant w czasie pandemii?
• Dlaczego potrzebujemy myszy pionowych? Trust Verro – recenzja i opinia