Dawno nie robiłam żadnych recenzji płyt głównych i to dlatego, że ostatnio, ciekawych modeli prawie nie było. Dostrzegłam, że dla mnie najważniejsza jest baza emocjonalna, którą daje produkt. Może to być tani tablet Huawei za 500 złotych, lecz także ASUS ROG Strix B550-E Gaming.
Dziś będzie mowa nie tylko o płycie głównej, lecz także o chipsecie. Który jednak jest uważany za średniobudżetowy i patrząc na kilka próbek – ogólnie można powiedzieć, że jest to budżetowy wariant. Cóż, ponieważ płyta główna jest nieodłączna od chipsetu, porozmawiajmy o wszystkim naraz!
Zacznę od fundamentu każdej recenzji płyty głównej – ile kosztuje ten model? Cóż … około 1100 zł. Musisz się zgodzić, że jak na segment płyt głównych o średnim budżecie jest to dość dużo.
Płyta główna wygląda przerażająco dobrze, co do tego nie ma wątpliwości. Jest tam RGB, gniazdo AM4, pełnowymiarowy format ATX. Pakiet jest drogi i bogaty na “wnętrzności”, tutaj masz świecidełko do gier, adaptery i SATA oraz naklejki, a także podkładkę do M.2, i nawet zewnętrzna antena Wi-Fi jest obecna! Po prostu wow …
Czy nie jest to piękne? Dwa gniazda PCIe na 16 linii, jedno z chipsetu, drugie z procesora, trzy kolejne gniazda PCIe na jednym torze, które zajmują linie od x16, aż zmieniają się w x4.
Są jeszcze złącza dla wentylatorów, RGB, USB, sześć SATA3, 8 + 4-pinowe złącza zasilania procesora, jest nawet wyjście na czujnik termiczny!
Czy potrzebne są te wszystkie wystające elementy? To chyba szalone, ile rzeczy, naraz. Żartuję, wszystko jest na swoim miejscu.
Z tyłu mamy 2,5 Gigabit RJ45 z chipem Intela, DisplayPort i HDMI, dwa oldschoolowe USB 2.0, cztery USB 3.1 gen1, jeden gen2 i jeden gen2 Type-C, S / PDIF, przycisk resetowania BIOS-u, i tak dalej.
Warto wspomnieć o tym, że BIOS ma 256 MB, ale nie powiem nic o oddzielnej płycie wspierającej procesor AM4, ponieważ trzecia generacja jest zdecydowanie polepsza całą sytuację, ale APU 300, a wszystko poniżej jest 50 na 50.
Nie miałam ich w rękach, aby sprawdzić kompatybilność, zwłaszcza że AMD obiecał brak kompatybilności, ale na niektórych B550 jest pełna i niesamowita.
M.2 – dwie sztuki. Obie mają dobre grzejniki i nic nie przeszkadza w instalacji karty graficznej, czego bałam się najwięcej, lecz na próżno. I obie, co fajne, są uniwersalne, pasują zarówno do NVMe, jak i SATA – jeśli już, tak, jest to rzadkość i przyjemna niespodzianka.
Kontroler PCIe – AMD 07A0 N39P35.00.
16-fazowy zasilacz, na mosfetach MP 86 992 i ze sterownikiem Digi + EPU ASP 2006.
Łącznie 14 faz bez podwajaczy na procesorze plus dwie na SoC. No i jedna niefortunna faza dla pamięci RAM.
Cały podajnik, w tym kontroler PCIe, jest pokryty trzema dość ciężkimi radiatorami – które krótko mówiąc, mają te same śruby do mocowania.
Mówię o tym, ponieważ to naprawdę bardzo dobre rozwiązanie i nie zerwiesz tam gwinty, jeśli pomylisz bit ze śrubokrętem. Miałam taką sytuację, wiem o czym mówię.
Teraz o wartości. Ponad 1000 złotych. Budżetowe X570 kosztują mniej więcej tyle. X570 ma pełną obsługę PCIe 4.0. Tutaj – tylko dla górnego M.2 i nigdzie indziej. A jeśli już, to sterownik nadal się nagrzewa, a grzejnik doskonale spełnia swoją rolę. Tak, chłodzenie nie jest aktywne, ale nic z tym nie da się zrobić.
Wsparcie dla “przestarzałych” SLI lub CrossFire? No cóż, jest ostatni, ale o co chodzi? Może pamięć RAM? Cóż, maksymalnie 128 GB, jak X570. Częstotliwość? Oficjalnie zadeklarowany szczyt to 4400 MHz… Ale 4400 to więcej niż turbo-boost większości Ryzenów!
Nie, wiesz. X570, nawet te tanie, ma też 4400 MHz. Moja, nie od ASUS–a, ale 4666 MHz. A tak przy okazji, X570, na przykład TUF Gaming, będzie kosztował 900 zł. I te ceny są istotne, ceny płyt głównych nie wzrosły, w przeciwieństwie do B550-E.
Oczywiście porównuję chipset premium z chipsetem ze średniej klasy. Ale czy widzisz w tym jakiś problem? B550 to drogi chipset sam w sobie. Tańsze niż X570, ale nie aż tak. Nie ma w tym sensu, jest minimum funkcji, nie ma żadnych zalet. Być może cena – ale nie w naszym przypadku.
Do samej płyty głównej nie mam żadnych zastrzeżeń. Ma dobre podzespoły, przyzwoity zasilacz, cudowne peryferia i port 2,5 gigabitów. Jest RGB, jest obsługa pamięci o wysokiej częstotliwości, dobre chłodzenie, obsługa dysków PCIe 4.0 i nowe procesory AMD.
Problem w tym, że ASUS ROG Strix B550-E Gaming ma niesamowitą konkurencję. W ramach linii produktów jednego producenta. Cóż, spójrz na X570 TUF Gaming – nie płytę, ale bombę (w dobry sposób). A teraz jeszcze taniej. Jeśli potrzebujesz Ryzena Matisse’a, weź ASUS Prime B550, która jest tańsza. Cóż, za pozostałe pieniądze możesz kupić, jeśli naprawdę tego potrzebujesz, kartę sieciową ASUS XG C100C. Jest 10 gigabitów i jest to karta dodatkowa.
Leave a Reply