Firma Creative niekoniecznie słynie z niskich cen – w jego asortymencie można znaleźć wiele bardzo drogich produktów. Ale Creative Outlier Air V3 nie jest jednym z nich – te małe słuchawki trafiły do sprzedaży w cenie ok. 270-300 zł, fajne jest to, że przy takiej cenie, urządzenie ma całkiem przyzwoite funkcje. Przyjrzyjmy się, co ciekawego słuchawki mogą zaoferować użytkownikowi.
Mogę nieskończenie wiele mówić o konkurentach w cenie 270-300 zł, bo to ulubiona kategoria chińskich marek. A te marki… zrozumiesz, jednak chińskie. Choć wiele produktów jest naprawdę świetnych. Ale Creative to wciąż znana i renomowana marka. Dlatego łatwo podsumować, że cena jest jedną z głównych zalet tego modelu.
Przeczytaj także: Recenzja Sony WF-1000XM4 – najlepsze słuchawki TWS 2021 roku?
Chwalenie designu to często moje ulubione zajęcie, ale nie dzisiaj, bo… cóż, nie ma tu o czym dyskutować. Jak widać, są to dość tradycyjne słuchawki z banalnym etui. Jakość wykonania jest doskonała i prawie premium, ale może być trudno odróżnić Creative Outlier Air V3 od konkurencji.
Należy jednak zauważyć, że nowość jest łatwa w użyciu. Są bardzo lekkie, a nasadki które były na samym początku od razu do mnie pasowały. Szczerze powiedziawszy, uszy nie męczą się, nawet jeśli słuchasz muzyki przez cały dzień. Jeśli chodzi o design i wygodę, zawsze wybieram to drugie, więc Creative pod tym względem nie zawiódł.
Nie mogę jednak za bardzo chwalić etui, które ponownie okazało się nieporęczne. Niewygodnie jest go otwierać, a tym bardziej wyciągać słuchawki. Nie wiem, komu podoba się ta forma – na pewno nie mi.
Czytaj też: Recenzja Redmi Buds 3 Pro: zaawansowane słuchawki TWS w dobrej cenie
Rzadko spotykam się z przypadkami, w których trudności z tłumaczeniem przeszkadzają kupującym sprzęt, ale tak właśnie jest w tym przypadku. Czemu? Tak, bo wszędzie można przeczytać “słuchawki z aktywną redukcją szumów”. Wydaje się, że jest fajnie. Ale faktem jest, że ANC (active noise cancellation) w ogóle tu nie ma. Zamiast tego, tutaj ANR – active noise reduction. To w rzeczywistości nie to samo, jest gorzej.
Zastępowanie pojęć we wszystkich oficjalnych materiałach jest swego rodzaju oszustwem.
Nie wiem, jak nazwać „nową” technologię, więc nazwę ją “tłumienie”. Dokładnie to robią słuchawki – nieco przytłumiają dźwięk z zewnątrz, ale robią to zauważalnie gorzej niż “znani koledzy” z prawdziwym ANC.
Kończąc temat zaznaczam, że Creative Outlier Air V3 ma też “tryb przezroczystości”, a tu nie ma oszukiwania użytkownika – wszystko jest tak, jak do tego przywykliśmy. Możesz łatwo rozmawiać z innymi ludźmi, bez wyjmowania słuchawek z uszu.
Dobra, a co z dźwiękiem? Cóż, jest świetny! Za taką cenę dźwięk jest super. Bez dokonywania błędnych porównań zapewniam, że będziesz zadowolony z dźwięku. Jest świetny balans, dużo detali, a scena jest szeroka. Tutaj podobno, za te fukcję trzeba pochwalić głośnik biocelulozowy 6 mm. Jeśli z kolei mamy mówić o minusach, mogę wspomnieć o braku kodeka aptX. Pozostały tylko SBC (oczywiście) i AAC. Właściciele Androida nie będą zadowoleni.
Przeczytaj też: Huawei FreeBuds 4 vs Apple AirPods. Które słuchawki lepsze? Fani “jabłka” muszą przeczytać!
Rozmawiać ze słuchawkami można w sposób prosty i wygodny – dzięki czterem mikrofonom rozmówca usłyszy Cię bez problemu.
Słuchawki mają proste sterowanie i klarowne oprogramowanie. Creative pozwala na pobranie dość przyzwoitej aplikacji, w której znajduje się korektor (w rzeczywistości rzadka rzecz) oraz ustawienia funkcji i dostosowywanie kliknięć funkcyjnych. Jest nawet oprawa dla autorskiego systemu wirtualnego dźwięku przestrzennego – pisaliśmy już o tym nie raz.
Dla Android
Dla iOS
Sterowanie dotykowe, wszystko można skonfigurować w aplikacji, słuchawki są wrażliwe na dotyk, nie było błędnych kliknięć. Szkoda tylko, że nie następuje “hamowania” muzyki, jeśli wyjmiesz słuchawki z uszu.
Słuchawki mogą działać przez dziesięć godzin bez ładowania, a z etui da się “wycisnąć” kolejne trzydzieści godzin. To doskonały wskaźnik, lepszy niż u wielu analogów.
Creative Outlier Air V3 często są dostępne ze zniżkami (od 270 zł). Ale nawet za ~300-350 zł jest to bardzo dobra opcja. Dobry dźwięk, długi czas pracy, komfortowe etui, IPX5, świetne oprogramowanie… gdyby tylko nie było tej taniej “podróbki” ANC!
Czytaj też:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply