Jeśli kiedykolwiek wybierałeś parę słuchawek bezprzewodowych, najprawdopodobniej spotkałeś się z sytuacją, w której każdy inny model obiecywał świetny dźwięk, przyzwoitą redukcję szumów i nierealistycznie długi czas pracy na baterii. Ale bądźmy szczerzy, nie wszystkie słuchawki są gotowe zaoferować taką jakość. Ale jest jedna rzecz… Właśnie z taką charakterystyką na rynek wkroczyły słuchawki jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek w świecie sprzętu audio – JBL Tune 245 NC. Tak, tak, to właśnie one trafiły dziś do mnie do recenzji. Teraz przyjrzymy się bliżej temu, jak dobrze słuchawki brzmią (a to w końcu JBL i po prostu nie mają innego wyjścia), czy są wygodne w użytkowaniu i czy model ten jest wart swojej ceny.
Specyfikacja JBL Tune 245 NC
- Typ: TWS, wewnątrzkanałowy
- Wersja Bluetooth: 5.3
- Wymiary przetwornika: 6 mm
- Zakres częstotliwości: 20 Hz – 20 kHz
- Elementy sterujące: dotykowe
- Czas pracy słuchawek: do 12 godzin
- Czas pracy z etui: do 36 godzin
- Ładowanie: przewodowe USB Type-C
- Czas ładowania: 2 godz.
- Ochrona przed wodą: IP54
- Kolory: czarny
- Dodatkowe funkcje: Aktywna redukcja szumów, 4 mikrofony
Ceny na rynku
Słuchawki JBL Tune 245 NC zajmują pewną pozycję w średnim segmencie cenowym. W chwili pisania tego tekstu można je kupić za 73$/67€. Biorąc pod uwagę funkcjonalność, dźwięk i markę, uważam, że cena jest całkiem uzasadniona.
Co znajduje się w pudełku
Wszystko jest tutaj standardowe. Słuchawki dotarły do mnie w małym, kompaktowym i stylowym pudełku. W opakowaniu (oczywiście oprócz słuchawek próżniowych i etui) znajdziesz krótki kabel USB Type-C do ładowania, instrukcję obsługi, kartę gwarancyjną oraz kilka dodatkowych silikonowych końcówek o różnych rozmiarach, aby każdy mógł wybrać najlepszą dla siebie.
Dla niektórych osób (w tym dla mnie) jest to bardzo ważne, ponieważ nieodpowiedni rozmiar końcówek sprawia, że bolą mnie uszy. Dlatego za to plus dla producenta.
Kilka słów o konstrukcji
Słuchawki JBL Tune 245 NC wykonane są z czarnego matowego plastiku w minimalistycznym stylu. Etui ładujące wygląda dość stylowo i schludnie, wygodnie leży w dłoni i nie wyślizguje się z niej. Na powierzchni nie widać odcisków palców, a samo etui jest odporne na zarysowania (możesz bezpiecznie nosić je w kieszeni, torebce itp.). Magnetyczne mocowanie pokrywy i słuchawek w etui jest niezawodne, nic nie zwisa luźno ani nie wypada nawet podczas aktywnego potrząsania.
Z przodu (nad logo) znajduje się wskaźnik naładowania LED w postaci trzech ukośnych linii. Po otwarciu etui diody LED natychmiast się włączają, dzięki czemu możesz zrozumieć, jak długo możesz korzystać z akcesorium.
Złącze ładowania znajduje się na dole.
Po otwarciu obudowy zobaczysz zestaw słuchawkowy, a pod nim odpowiednie oznaczenia „L” i „R”. Dzięki temu nie pomylisz się, którą słuchawkę należy włożyć. Terminale ładowania są ukryte w dolnej części obudowy.
Kształt samych słuchawek jest standardowy, z logo na zewnętrznej stronie „nogi”. Etui jest wykonane z dokładnie tego samego czarnego matowego plastiku, co etui ładujące. W pobliżu wskaźnika świetlnego znajduje się pasek dotykowy do sterowania urządzeniem. Klasyczny układ i intuicyjna funkcjonalność.
Przeczytaj również: Recenzja Anker Soundcore Liberty 4 Pro: flagowy zestaw słuchawkowy TWS z unikalnymi funkcjami
Ergonomia
Chciałbym zwrócić uwagę na bardzo wygodne dopasowanie zestawu słuchawkowego. Wkładki douszne są dość miękkie i przyjemne w dotyku. Tutaj nie ma żadnych uwag.
Słuchawki „siedzą” tak pewnie w małżowinie usznej, że nie musisz się martwić, że w którymś momencie wypadną. Nie miałem żadnych problemów podczas chodzenia czy podróżowania komunikacją miejską, wszystko było czytelne i jak najbardziej komfortowe (myślę, że jazda na rowerze czy jogging też nie będą problemem). Dlatego daję mu ode mnie solidną piątkę.
Łączenie z telefonem i aplikacją
Telefon szybko rozpoznał słuchawki i zaoferował połączenie Bluetooth. Najlepsza jest jednak aplikacja, która oferuje niezwykle szeroki zakres funkcji. Rzućmy na nią okiem.
Android:
.
iOS:
.
Pierwszą rzeczą, którą widzisz na ekranie, są słuchawki, a pod nimi możesz zobaczyć poziom naładowania każdej słuchawki i etui ładującego.
Poniżej znajduje się panel redukcji szumów z trzema pozycjami:
- ANC – całkowity brak hałasu otoczenia. Jesteś tylko Ty i Twoje ulubione utwory.
- Ambient Aware – ten tryb pozwala Ci być świadomym tego, co dzieje się wokół Ciebie, przepuszczając dźwięki z zewnątrz. Bardzo ważne jest, aby włączyć ten tryb, gdy jesteś na zewnątrz, aby bezpiecznie poruszać się i przebywać poza domem.
- Talk Thru to świetne rozwiązanie, gdy chcesz z kimś szybko porozmawiać.
Equalizer… To naprawdę fajna rzecz w tych słuchawkach. Dźwięk zmienia się natychmiastowo. Producent oferuje 7 standardowych ustawień, dzięki którym Twoje utwory będą grały naprawdę bardzo dobrze, a Ty dostaniesz prawdziwego czadu. Możesz również dodać własne ustawienia lub ręcznie dostosować ustawienia fabryczne. Nie mogłem przestać eksperymentować. Brzmienie moich ulubionych utworów w trybie „Extreme Bass” było po prostu nieporównywalne (tak, lubię dobry bas).
Przejdźmy teraz do kolejnego bloku z ustawieniami – sterowanie gestami. Wszystko tutaj jest intuicyjne: możesz zobaczyć, jak wszystko jest ustawione domyślnie i, jeśli to konieczne, dokonać własnych regulacji zarówno dla prawej, jak i lewej słuchawki.
Wśród imponującej listy ustawień znajduje się blok „Smart Audio and Video”. Producent obiecuje, że w trybie odtwarzania ulubionych utworów słuchawki zapewniają najwyższą jakość dźwięku. A po przełączeniu na tryb wideo różnica między obrazem a dźwiękiem zostanie zminimalizowana. Nie jestem w stanie powiedzieć jak dobrze działa ta druga funkcja, bo nie miałem żadnych problemów z oglądaniem filmów czy graniem w gry w dwóch różnych trybach.
Reszta jest standardowa: równoważenie dźwięku, asystent głosowy, ograniczenie maksymalnej głośności, wyszukiwanie słuchawek i oszczędzanie energii. Wszystko jak w normalnych słuchawkach.
Przeczytaj również: Test słuchawek bezprzewodowych 3MK LifePods: Dobre ANC tanio
Sterowanie JBL Tune 245 NC
Zestaw słuchawkowy jest wyposażony w dotykowe elementy sterujące z natychmiastową reakcją na dotyk. Ponadto każde polecenie wyzwala sygnał dźwiękowy wskazujący na interakcję z zestawem słuchawkowym. Możesz dostosować gesty do własnych potrzeb, ustawiając wektor działania dla każdej słuchawki:
- sterowanie dźwiękiem otoczenia
- regulacja głośności
- Steruj odtwarzaniem i asystentem głosowym
- Możesz całkowicie wyłączyć wszystkie funkcje.
Obsługa połączeń pozostaje standardem w obu słuchawkach:
- stuknij dwukrotnie, aby odebrać/zakończyć połączenie
- długie naciśnięcie – zresetuj połączenie przychodzące.
Dźwięk
JBL to nie tylko skrót, ale naprawdę dobry dźwięk. Bas jest mocny, ale nie zagłusza średnich i wysokich tonów. Wokale brzmią czysto i wyraźnie. Ale w rzeczywistości dźwięk zależy również od jakości samego utworu. Na mojej liście odtwarzania znajdują się oldschoolowe utwory, które są zmiksowane tak sobie i nie zapewniają pożądanej jakości dźwięku od samego początku. Nie przeklinaj więc od razu słuchawek. Nie ma w nich nic złego, słuchawki starają się „wyciągnąć” jakość najlepiej jak potrafią, nawet w najbardziej katastrofalnych sytuacjach.
JBL Tune 245 NC doskonale dopasowują się do każdego gatunku muzyki, grając wszystko z hukiem (zwłaszcza jeśli majstrujesz przy ustawieniach korektora samych słuchawek).
Jeśli chodzi o oglądanie filmów i wideo, tutaj również nie ma żadnych uwag. Pomimo niewielkich rozmiarów, słuchawki doskonale przekazują zakres i głębię dźwięku, tworząc lekkie wrażenie przebywania w kinie. Ogólnie rzecz biorąc, możesz nie tylko cieszyć się ulubionymi utworami, ale także oglądać ulubione filmy / seriale wieczorem. Poważnie, nigdy nie pożałujesz zakupu.
Funkcja zestawu słuchawkowego
Czy chcesz rozmawiać? Tak, a JBL Tune 245 NC radzą sobie z tym doskonale. 4 mikrofony (po 2 w każdej słuchawce) zapewniają przyzwoitą jakość komunikacji. Słyszysz rozmówcę wyraźnie i jesteś słyszany bardzo dobrze. Głos jest przekazywany wyraźnie, nie ma wrażenia, że rozmawiasz przez zestaw głośnomówiący lub znajdujesz się w pustym pomieszczeniu z echem.
Żywotność baterii JBL Tune 245 NC
Producent obiecuje sporą autonomię: do 12 godzin odtwarzania muzyki z wyłączoną aktywną kontrolą szumów i do 10 godzin z włączoną. Cóż, uruchomiłem film trwający półtorej godziny, z głośnością ustawioną na maksimum. Oto wyniki: słuchawki zostały rozładowane o 10%, co oznacza, że ich ładowanie potrwa nawet nieco dłużej niż twierdzi producent.
Wniosek jest prosty: nie oszukali nas, słuchawki na pewno będą działać przez deklarowany czas i nie zostaniesz bez swoich ulubionych utworów.
Wnioski i konkurencja
Słuchawki JBL Tune 245 NC w ogóle mnie nie zawiodły, wręcz przeciwnie, bardziej ucieszyły mnie wysokiej jakości i czystym dźwiękiem. Czy poleciłbym je do zakupu? Zdecydowanie tak! Zwłaszcza tym, którzy nie wyobrażają sobie życia bez słuchania muzyki. Za umiarkowaną cenę otrzymujesz świetne słuchawki „na co dzień”, które radzą sobie ze wszystkimi podstawowymi zadaniami: świetnie brzmią, wygodnie pasują i długo trzymają ładunek.
Jeśli spojrzymy na konkurentów o podobnej funkcjonalności, możemy wyróżnić następujące:
Samsung Galaxy Buds FE (SM-R400NZWASEK). Słuchawki te można uznać za budżetową wersję flagowych Buds2 Pro. Nawiasem mówiąc, dobrze sprawdziły się na rynku i znalazły również swoich klientów. Podobnie jak JBL Tune 245 NC, Samsung Galaxy Buds FE również obiecują doskonałą redukcję szumów, filtrowanie szumów i bogate niskie częstotliwości. Są jednak gorsze pod względem deklarowanej żywotności baterii – 8,5 godziny odtwarzania dźwięku z wyłączonym ANC, do 6 godzin z włączonym ANC, a słuchawki wytrzymają około 30 godzin z etui. Słuchawki Samsunga będą kosztować nieco więcej – 85 dolarów.
Beats Studio Buds (MJ503). Mają również dobry dźwięk, basy i można je uznać za godnego konkurenta. Pod względem funkcjonalności są takie same jak recenzowane przez nas słuchawki, ale za Beats Studio Buds będziesz musiał zapłacić 112 USD. Oprócz kosztów, jest kilka rzeczy, które sprawiają, że przegrywają z JBL: brak multipoint, żywotność baterii zestawu słuchawkowego do 8 godzin i do 16 godzin z etui.
Przeczytaj również:
- Recenzja TWS Motorola Moto Buds+: Hi-Res «Sound by Bose»
- Recenzja niedrogich słuchawek realme Buds Air 6 Pro z ANC i dźwiękiem Hi-Res