Pod koniec ubiegłego roku chińska marka Tronsmart zaprezentowała drugą generację głośników z serii Force, która zdaniem wielu użytkowników, odniosła spory sukces na rynku. Producent skupia naszą uwagę na tym, że Tronsmart Force 2 bazuje się na chipie Qualcomm QCC3021, posiada ochronę przed wodą IPX7, potrafi połączyć około 100 głośników w jedną sieć i może pochwalić się “wzmocnionym” basem. I całe to szczęście można nabyć za całkiem adekwatną cenę. W tej recenzji porozmawiamy o tym, co udało się osiągnąć Tronsmart i komu może się podobać to urządzenie.
Przeczytaj też: Recenzja Xiaomi Haylou GT1 Plus. Najlepsze ultra-budżetowe słuchawki TWS?
Dane techniczne Tronsmart Force 2
- Bluetooth: 5.0
- Odległość transmisji: do 10 m
- Moc: 30 W.
- Procesor: Qualcomm QCC3021
- Zasilanie: 5 V, 2 A.
- Pasmo przenoszenia: 60 Hz – 20 KHz
- Bateria: 2500 mAh
- Czas pracy: do 15 godzin
- Czas ładowania: około 3-4 godziny
- Złącza: AUX-in, USB Type-C
- Wymiary: 163×72×64 mm
- Waga: 627 g
- Kodeki audio: A2DP/SBC/AAC
- Odporność na kurz i wodę: IPX7
- Dodatkowo: tryb rozgłoszeniowy (można zsynchronizować do 100 głośników), obsługa asystentów głosowych Siri, Asystent Google i Cortana.
- Cena: około 240 zł
Co jest w komplecie?
Tronsmart Force 2 dostarczany jest w ładnym, markowym pudełku wykonanym z grubego kartonu, w którym oprócz samego głośnika, znajdziemy kabel ładujący USB-USB Type-C, kabel z gniazdami audio 3,5 mm do podłączenia AUX, smycz i oczywiście towarzysząca mu dokumentacja.
Przeczytaj też: Recenzja Logitech G733 Lightspeed: fenomenalne słuchawki … z obraźliwym problemem
Design, materiały, układ elementów
Force 2 ma akuratny design (w porównaniu do wielu innych głośników tej marki). Ale wciąż widoczna jest w nim „cecha” jednego konstruktora – da się powiedzieć, że urządzenie wygląda rozpoznawalnie. Głośnik można nazwać ciężkim: o wymiarach 16,3×7,2×6,4 cm, jego waga wynosi prawie 630 g. Jest też ochrona przed wodą zgodnie ze standardem IPX7. Oznacza to, że głośnik może z łatwością przetrwać deszcz, krople wody, bez żadnych problemów wolno jest go używać w pobliżu basenu, a nawet krótkotrwałe zanurzenie w wodzie nie zaszkodzi Force 2. Jednak ochrona przed kurzem nie jest przewidywana.
Korpus ma cylindryczny kształt z wystającą częścią, dzięki czemu głośnik pewnie leży na poziomej powierzchni. Jednak konstrukcja zapewnia zarówno instalację poziomą, jak i pionową. Na obudowie jest miękka w dotyku powłoka, która pod względem wrażeń dotykowych podobna jest do docienkiego spray-u silikonu. Jest bardzo przyjemna w dotyku, zapobiega ślizganiu się po powierzchni, głośnik nie wypada z ręki, ale za to, kurz i odciski palców są bardzo widoczne.
Na korpusie jest umiejscowiona maskownica, pokrytą tkaniną, za którą znajdują się głośniki. W centrum skromnie wyłania się logo marki.
Po bokach widać pasywne dyfuzory, które kompensują drgania podczas odtwarzania. Krótko mówiąc, mają one dość duży spektrum dźwiękowy. Jest to szczególnie zauważalne podczas słuchania muzyki przy dużej głośności z pionową instalacją głośników.
Z tyłu widzimy panel kontroli z przyciskami klawiszy i sygnalizacją świetlną, a także złącza (wejście AUX-in do przewodowego podłączenia do źródła dźwięku i USB Type-C do ładowania), które zamykane są szczelną silikonową wtyczką. Aby dostać się do złączy, będziesz musiał przyłożyć wystarczająco dużo wysiłku, aby dosłownie odkorkować tę osłonę. Och, ten IPX7. Nieco na lewo od panelu kontroli znajduje się miejsce na przymocowanie smyczy.
Tronsmart Force 2 wygląda solidnie i niezawodnie, ogólne wrażenia z urządzenia są niezwykle pozytywne. Nie ma żadnych skarg na jakość wykonania i materiały, głośnik jest przyjemny w użytkowaniu i, jak mówią, nie będzie wstydem postawić go na własnym stole do pracy.
Przeczytaj też: 9 najlepszych słuchawek TWS od 60 do 150 zł, początek 2021
Połączenie i sterowanie Force 2
Jak każdy głośnik Bluetooth, Force 2 łatwo się łączy. Jest to tak proste, że nie ma potrzeby podłączania instrukcji, wszystko jest przejrzyste, nawet na poziomie intuicyjnym. Włącz urządzenie, przytrzymując przycisk zasilania przez długi czas i przełącz go w tryb łączenia się, naciskając przycisk z ikoną „Bluetooth” przez parę sekund. W takim przypadku wszystkim czynnościom towarzyszą anglojęzyczne komentarze asystenta głosowego.
Po tych prostych manipulacjach Force 2 jest gotowy do połączenia i można go znaleźć na liście dostępnych urządzeń. Idealnie łączy się nie tylko ze smartfonem, ale także np. z laptopem. Z tego wynika, że utrzymuje komunikację z kilkoma urządzeniami dość stabilnie. Aby przełączać się między źródłami dźwięku, będziesz musiał poczekać kilka sekund, ale nie trzeba wykonywać żadnych dodatkowych czynności – ponowne połączenie odbywa się automatycznie. Jeśli mówimy o stabilności połączenia, z tym wszystko jest w porządku. Smartfon nie odłącza się, połączenie jest stabilne nawet przy przeszkodzie w postaci jednej ściany.
Producent obiecuje, że głośnik będzie działać również przez aplikację, ale w tej chwili ta opcja jest nadal w fazie rozwoju. Prawdopodobnie pojawi się później. Ale nawet bez aplikacji urządzenie jest dość wygodne w obsłudze.
Wszystkie funkcje dostępne ze smartfona są powielone na obudowie głośnika. Oznacza to, że są tylko 4 fizyczne przyciski (włączanie, zwiększanie/zmniejszanie głośności i przycisk aktywacji Bluetooth), a sterowanie głośnikiem jest pełne. Najważniejsze to zapamiętać sposób interakcji i funkcje przycisków. Na przykład, naciskając raz przycisk zwiększania głośności, możesz po prostu zwiększyć głośność, a jeśli przytrzymasz go przez długi czas, możesz przejść do następnego utworu. Proste i wygodne, chociaż prawie zawsze używasz do tego telefonu.
Przeczytaj też: Słuchawki pełnowymiarowe – analogi AirPods Max. TOP-10
Jakość dźwięku
Gdybyśmy oceniali jakość dźwięku Force 2 w 10-stopniowej skali, to można by przyznać mu 8, a może wszystkie 9 na 10. Przede wszystkim głośnik jest naprawdę głośny. Możesz być pewien, że w kamienicach Twoi sąsiedzi poznają Twój gust muzyczny.
Warto powiedzieć o tym, że nawet przy maksymalnej pracy głośnik nie zaczyna świszczeć i piszczeć, co zawsze jest miłym zaskoczeniem. A osiąga się ten efekt poprzez odcięcie „skrzypiących” wysokich częstotliwości, których trudno nie zauważyć. To znaczy, nie słyszeć. A to ma bardzo korzystny wpływ na jakość samego dźwięku.
W średnim zakresie Force 2 radzi sobie dobrze. Dźwięk jest bardzo czysty i przestrzenny zarówno w partiach wokalnych, jak i instrumentalnych, niezależnie od gatunku muzyki, którego słuchasz. Ale jeśli mówimy o głębokim basie, to tutaj są tylko aluzje do tego. Chociaż konstrukcja głośnika wskazuje, że bas jest jego profilem. Ale nie. Mimo że dyfuzory drżą podczas słuchania, wrażenie, że ścieżka basowa brzmi jakoś źle, nie znika. Wydaje się, że próbuje, ale wszystko jest gdzieś w pobliżu, obok tak jakby. Dla tych kupujących, którzy lubią dudniący dół, może to być trochę denerwujące, ale pod innymi względami dźwięk Force 2 jest naprawdę dobry.
Oglądając filmy, masz to samo uczucie. Dialogi są doskonale słyszalne, słychać również dźwięki otoczenia. Ale gdy tylko scena przenosi się do epickich bitew z eksplozjami i tym wszystkim, za co uwielbiamy hollywoodzką akcję, można usłyszeć, jak szum rozpadających się budynków i innych filmowych „fajerwerków” jest sztucznie tłumiony. W końcu daje to solidny dźwięk, ale wrażenia nie są takie same.
Dlaczego jest mowa o jakości dźwięku w filmach? Skoro zdolność Force 2 do stworzenia „sieci” setek głośników nasunęła pewien pomysł, czy można jej użyć jako alternatywy dla dźwięku z telewizora, czy też zastąpić nią soundbar? Technicznie to można. Pakiet trzech głośników (zwłaszcza jeśli umieścisz dwa po bokach, a trzeci za słuchaczem) wyraźnie poprawi standardowe głośniki telewizora, ale oczywiście nie zamieni się to w kino domowe. Zaletą takiego rozwiązania może być mobilność i brak połączenia przewodowego pomiędzy elementami „systemu audio”, ale nadal mamy do czynienia z kwestią długości pracy. 15 godzin przy 50% głośności to niemało, ale to wciąż za mało, aby połączyć się z telewizorem.
Najprawdopodobniej funkcja trybu transmisji (samo połączenie 100 głośników w jeden system) jest odpowiednia dla niektórych wydarzeń, prezentacji lub imprez, gdzie czas działania będzie ograniczony do około kilku godzin. Cóż, albo jeśli trzeba wyposażyć stosunkowo duży pokój w całkiem przyzwoity, ale jednocześnie mobilny dźwięk, to do przeciętnego mieszkania o powierzchni 50-70 metrów kwadratowych wystarczy jeden głośnik.
Przeczytaj też: Recenzja Huawei FreeBuds 4i: słuchawki TWS z redukcją szumów i przyzwoitym czasem pracy
Podsumowanie
Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, zaczynając od kosztów, designu, kończąc jakością dźwięku, Tronsmart Force 2 wygląda na interesujące i konkurencyjne rozwiązanie. Ze względu na wodoodporność, kompaktowość i czysty dźwięk nawet przy maksymalnej głośności, jego zakres wykorzystania może być różnorodny. Od wakacji na plaży do prezentacji w biurze lub czegoś podobnego, zwłaszcza jeśli masz kilka takich głośników. Co powiedzieć o używaniu Force 2 tylko do domowego słuchania muzyki. Urządzenie ma spory potencjał i z pewnością przypadnie do gustu osobom poszukującym porządnego głośnika z umiarkowaną ceną i przyjemnym dźwiękiem.
Ceny w sklepach
Przeczytaj też: Recenzja słuchawek TWS z ANC OPPO Enco X: jeden krok do doskonałości