Recenzja Acer Swift Edge: nawet za bardzo zgrabny 16-calowy laptop

Acer Swift Edge to nowinka, która już na starcie zasłużyła kilka nagród. Z wagą 1,17 kg model stał się najlżejszym 16-calowym laptopem na świecie, a jego konstrukcja została nagrodzona dwoma honorowymi wyróżnieniami – od RedDot i Good Design. To naprawdę niezwykle smukłe i zgrabne urządzenie z dużym ekranem, a jednocześnie ze świetną matrycą OLED i przyzwoitą wydajnością. Poznajmy go jeszcze bliżej!

Dane techniczne testowej wersji laptopa Acer Swift Edge

• Wyświetlacz: 16″, OLED, WQUGA (3840×2400), 60 Hz, proporcje 16:10, DCI-P3 100%, certyfikat True Black HDR 500, TÜV Rheinland, jasność 500 nitów (szczytowa), kąty widzenia ponad 170°
• System operacyjny: Windows 11 Pro
• Procesor: AMD Ryzen 5 6600U, 6 rdzeni (do 2,9 GHz, do 4,5 GHz w trybie Boost), 12 wątków, 6 nm
• Karta graficzna: AMD Radeon Graphics
• RAM: 16 GB, LPDDR5
• Dysk: PCIe Gen4 SSD 1 TB
• Interfejsy: Wi-Fi 6E (2,4 GHz + 5 GHz + 6 GHz) 2 × 2 MU-MIMO, Bluetooth 5.2
• Aparat: 1080p (60 kl./s) z redukcją szumów TNR
• Porty: 2×USB 3.2 typu A, 1×HDMI, 2×USB typu C 3.2 Gen 1, 1×3,5 mm
• Gniazdo combo audio, Kensington Lock
• Dźwięk: DTS, podwójny mikrofon z redukcją szumów
• Akumulator: 54 Wh, ładowarka 65 W
• Materiał obudowy: stop magnezu i aluminium
• Wymiary: 35,67×24,23×1,30 cm
• Waga: 1,17 kg

Pozycjonowanie i cena

Acer Swift to seria modnych ultrabooków świetnie przystosowanych do pracy w trybie hybrydowym. Prawie cała linijka posiada 14-calowe urządzenia, więc Swift Edge, podobnie jak Swift X, wyróżnia się rozmiarami ekranu. Ale oprócz dużego wyświetlacza, Acer Swift Edge ma w swoim rękawie jeszcze kilka atutów. Na przykład matrycę OLED zamiast IPS, a także tytuł najlżejszego laptopa o przekątnej 16 cali.

Do nas na test trafił najsłabszy model z tej serii, który jest dostępny na rynku. Jego koszt to 6350 zł. Jest też wersja z Ryzen 7 6800U i 16 GB RAM-u oraz 1 TB pamięci za 7000 zł. Jak  również droższe wersje – z chipsetem AMD Ryzen 7 PRO 6850U za 7500 zł i z tym samym chipsetem, ale już z 32 GB RAM-u– za 8000 zł.

Cóż, nie jest tanio. Co zatem użytkownik otrzymuje za te pieniądze?

Przeczytaj także: Recenzja Acer Swift X 16″ – Da radę ze wszystkim

Design Acer Swift Edge

Wygląd Acer Swift Edge jest to cecha wyróżniająca laptop spośród innych.

Zacznę od tego, że laptop, który recenzuję, ma nietypowy kolor, – szaro-niebieski. W przeciwieństwie do głównej obudowy, tylna pokrywa ma złoty połysk. Jednak wewnątrz urządzenia już nie mamy takiego efektu. Powłoka powierzchni obudowy jest matowa i chropowata, dzięki czemu na obudowie nie widać śladów użytkowania.

Drugi fakt na który na pewno warto zwrócić uwagę – nienaturalna lekkość laptopa. Patrząc na 16-calowe urządzenie, nie spodziewasz się tego, że waży to cudo nieco ponad 1 kg! Zwłaszcza jeśli porównamy Acer Swift Edge z Acer Swift 3 – 14-calowym „sąsiadem” z serii, który waży 1,25 kg. Sztuczka polega na zastosowaniu stopu aluminiowo-magnezowego, który jest dwa razy mocniejszy, ale jednocześnie o 20% lżejszy od konwencjonalnego aluminium.

Z tyłu widać podwójną kratkę chłodzącą, po obu stronach mamy także parę kratek na system audio i 4 nóżki, które unoszą laptopa nad powierzchnię dla wlotu powietrza.

Otwierając laptopa, przede wszystkim widzimy duży ekran z cienkimi ramkami. Oficjalna strona Acer podaje, że wyświetlacz zajmuje 92% panelu. Nad wyświetlaczem widać okienko aparatu, po bokach otwory – mikrofony i czujnik światła.

Poniżej znajduje się klawiatura, touchpad i system chłodzenia.

Pod touchpadem widać wycięcie, które potrzebne jest do łatwego otwierania laptopa. OtwarcieAcera Swift Edge jedną ręką nie stanowi problemu. Laptop jest perfekcyjnie skonstruowany, wszystkie detale pasują idealnie.

Po lewej stronie mamy parę USB Type-C 4 (z zasilaniem i DisplayPort), USB-A 3.2 Gen 1 i HDMI 2.1. Po prawej – gniazdo combo 3,5 mm, kolejny USB-A 3.2 Gen 1, para wskaźników LED i Kensington Lock.

Wyświetlacz Acer Swift Edge

Ekran laptopa robi ogromne wrażenie. Zacznijmy od tego, że na rynku nie ma wielu modeli z 16-calowymi matrycami OLED o rozdzielczości 4K i wyższej. Oznacza to, że mamy tutaj po pierwsze duży, a po drugie kontrastowy ekran z bogatym odwzorowaniem kolorów i szerokimi kątami widzenia. Po prostu pięknie!

Rozdzielczość matrycy 3840×2400, proporcje 16:10, szczytowa jasność wynosi 500 nitów, a częstotliwość odświeżania to standardowe 60 Hz. Ponadto przestrzeń kolorów DCI-P3 jest pokryta na 100%, mamy tu również True Black HDR 500 i certyfikat TÜV Rheinland w zakresie redukcji emisji niebieskiego.

Biorąc pod uwagę technologię ekranu i rozdzielczość, wyświetlacz dobrze radzi sobie z odtwarzaniem różnorodnej treści. Kolory są bogate i kontrastowe, poziom jasności w pomieszczeniu jest wspaniały. W sumie – duży ekran to duży ekran – porównuję z moim 14-calowym laptopem i bardziej mi się podoba 16-calowy. A jak inaczej!

Przeczytaj także: Recenzja Acer Aspire 5 A515-57: niedrogi laptop do pracy i nauki

Klawiatura i touchpad

Klawiatura Acer Swift Edge jest wyspowa z podświetleniem i jest umieszczona w małej wnęce w obudowie. Przycisk zasilania może zawierać skaner linii papilarnych, ale nie jest ta funkcja dostępna w naszym modelu.

Nie ma Num locka, choć po bokach klawiatury zostało sporo miejsca i teoretycznie, dałoby się tu go umieścić. Ale wtedy pewnie “ucierpiałaby” grubość obudowy, bo miejsca na złącza byłoby mniej. Wpłynęłoby to również na wagę laptopa.

Touchpad jest duży i wygodny. Ma on powłokę antybakteryjną i jest odporny na wilgoć.

Co kryje się w Acer Swift Edge: wydajność

Wersja testowa laptopa oferuje 6-rdzeniowy procesor AMD Ryzen 5 6600U o maksymalnym taktowaniu 2,9 GHz, ale w trybie Boost rozpędza się do 4,5 GHz. Procesor jest 12-wątkowy i wykonany w procesie technologicznym 6 nm, a jego uzupełnieniem jest zintegrowana karta graficzna AMD Radeon Graphics. Jest i znacznie bardzie mocne modyfikacje Swift Edge.

Połączenia bezprzewodowe reprezentowane są przez trójzakresowe Wi-Fi 6E (2,4 GHz + 5 GHz + 6 GHz) 2×2 MU-MIMO oraz Bluetooth 5.2. Dodatkowo jest technologia Microsoft Pluton, która odpowiada za bezpieczeństwo danych na jeszcze bardziej zaawansowanym poziomie.

Układ chłodzenia – cichy i wydajny. Podczas obciążenia słychać pracę chłodnic, ale hałas nie przeszkadza w pracy. Pod dużym obciążeniem obszar klawiatury się nagrzewa, ale nie krytycznie.

Acer Swift Edge jest przystosowany przede wszystkim do pracy biurowej – surfowania po internecie, rozmów wideo, podstawowej obróbki grafiki, pracy z tekstami, tabelami. A dzięki wspaniałemu ekranowi, oglądanie filmów i seriali staje się osobną przyjemnością. Chociaż urządzenie nie jest przeznaczone do gier, możesz na nim sobie pograć w wolnym czasie, sprawdziliśmy to.

W GTA V z „ultra” grafiką w Full HD laptop jest w stanie zapewnić ponad 145 fps, podczas gdy w 4K można uzyskać mniej niż 20 fps. Red Dead Redemption 2 nie uruchomi się w 4K, ale w 1080p zapewnia do 30 kl./s. Można więc grać w stosunkowo stare gry przy przyzwoitych ustawieniach graficznych. Cóż, w przypadku nowszych gier laptop „biurowy” nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Przeczytaj także: Recenzja laptopa Acer Aspire 7 A715-51G (2022)

Kamera, dźwięk i mikrofony

Praca biurowa wymaga, aby urządzenie miało wszystko, czego potrzebujesz do wideokonferencji. Tak więc Swift Edge ma dobrą kamerę internetową Full HD, która obsługuje 60 fps. Dostępna jest również funkcja redukcji szumów TNR – poprawia jakość obrazu w warunkach słabego oświetlenia. Za jakość transmisji głosu odpowiada para mikrofonów z systemem redukcji szumów.

Audiosystem składa się z dwóch głośników, które znajdują się na spodzie laptopa. Dźwięk jest wyraźny, soczysty, idealny do oglądania filmów. Ale nie ma pełnej głębi dźwiękowej, więc jakość raczej nie zadowoli melomanów.

Czas pracy Acer Swift Edge

Nowy laptop Acer Swift Edge otrzymał akumulator o pojemności 54 Wh, który ładuje się z mocą 65 watów. Według producenta, jedno ładowanie zapewni 10,5 godziny oglądania wideo lub do 8 godzin pracy biurowej. W praktyce wynik jest nieco skromniejszy.

Oglądanie wideo 4K przy jasności 80% „zjada” 20% baterii za godzinę. Przy normalnym obciążeniu (strony internetowe, komunikatory, praca z dokumentami itp.) ładowanie obniża się prawie tak samo. Aby uzyskać czas pracy powyżej 5 godzin, musisz zmniejszyć jasność i “obciążenie” laptopa. Duży ekran zużywa dużo baterii. Ten problem mógłby być zniwelowany za pomocą większej pojemności baterii, ale to utrudniałoby stworzenie lekkiego laptopa z 16-calowym wyświetlaczem.

Читайте также: Recenzja Acer Aspire 5 – świetny model do codziennej pracy

Podsumowanie

Acer Swift Edge nas zaciekawił. Laptop może pochwalić się świetnym i estetycznym designem, w którym główną rolę odgrywa lekkość i smukłość. Model jest skonstruowany idealnie, jakość materiałów zadowoli każdego. A 16-calowy ekran OLED jest po prostu poza konkurencją!

Wydajność odpowiada pozycjonowaniu laptopa. Urządzenie jest przystosowane do obciążenia biurowego, stare dobre gry będą na nim działać. Jednak nie powinieneś liczyć na poważną pracę z grafiką i innym wymagającym oprogramowaniem czy najnowsze gry. Być może, sytuacja będzie lepsza w przypadku droższych modeli opartych na AMD Ryzen 7 PRO 6850U. Również słabym punktem Swift Edge jest mały czas pracy – trudno jest osiągnąć nawet 5 godzin.

Ale wszystkie te minusy stały się ceną, jaką Acer musiał zapłacić za stworzenie najlżejszego 16-calowego laptopa. Cóż, kolejnym minusem jest koszt. Cena Acer Swift Edge nie jest dość konkurencyjna. Jednak tym, którzy szukają pięknego i lekkiego laptopa z dużym imponującym ekranem, a jednocześnie maja nie ograniczony budżet, Swift Edge powinien się spodobać.

Mimo to, nam się wydaje, że tego, co model oferuje w swojej cenie, – jednak za mało.

Gdzie kupić Acer Swift Edge

• Ceneo
• x-kom
• MediaExpert
• Allegro
• Avans
• Electro

Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie.

Czytaj także:

• Test czytnika PocketBook Era: Nowa era czytania?
• Test Samsung Galaxy S23: fajny kompaktowy flagowiec
• Recenzja Huawei Watch Ultimate: topowy smartwatch i konkurent dla Apple Watch Ultra
• Recenzja smartfona Nothing Phone (1): Wszystko albo Nic

Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko