Wideorejestratory stały się nieodłącznym atrybutem każdego nowoczesnego kierowcy. Ten “przyjaciel podróży” gwarantuje nie tylko nagrywanie poszczególnych tras, lecz także pilnuje Twojego bezpieczeństwa i informuje o łamaniu zasad, fotoradarach. To, że wideorejestrator jest potrzebny, już wiemy. Teraz wystarczy tylko wybrać model – i wbrew pozorom, nie jest to najłatwiejsze zadanie, ponieważ rynek proponuje różne opcje z najróżnorodniejszym wachlarzem funkcji. Jak nie pogubić się w tym wszystkim?
Na przykładzie naszego dzisiejszego bohatera, zobaczymy, że wideorejestrator wcale nie musi być “skomplikowany”, jednocześnie mając wszystkie aspekty techniczne, które umożliwią dobrą pracę.
Lamax jest firmą, która specjalizuje się na dystrybucji kamer sportowych, rejestratorach samochodowych i innej smart elektronice. Marka posiada w swojej ofercie dużo wideorejestratorów, o których samodzielnie możesz poczytać. A dziś opowiemy o Lamax T10. A więc jakie funkcje otrzymujemy w cenie ok. 600 zł?
Czytaj także: Recenzja OPPO Reno10 Pro 5G: Pięknie, ale za drogo
Dane techniczne Lamax T10 4K DASHCAM
Model | T10 |
Kolor | czarny |
Jakość zapisu |
|
Kąt widzenia | 170° |
Wbudowana bateria | 200 mAh |
Przekątna ekranu | 2,45 cali |
Tryb parkingowy | obecny |
Złącza | miniUSB |
Kompatybilność | Windows, Mac |
Łączność | Wi-Fi, microSD, microUSB, wejście tylnej kamery |
Karta pamięci w zestawie | brak |
Obsługa kart pamięci | obecna, do 128 GB |
Format zdjęć | JPG |
Mikrofon | obecny |
Waga i gabaryty | 70 g, 47×74×39 mm |
Komplet
Po otworzeniu opakowania widać dwa oddzielne pojemniki, w których schowane są poszczególne części kompletu:
- Lamax T10
- Uchwyt magnetyczny 3M z GPS
- Adapter do zapalniczki samochodowej z ekstra portem USB
- Czytnik kart microSD do przenoszenia plików do PC
- Uchwyt 3M do zamocowania kabla (3x) i narzędzie do kablowania
- Zapasowa naklejka 3M do uchwytu
- Instrukcja obsługi
Czyli całkiem sporo drobiazgów jak na mini urządzenie do monitoringu sytuacji na drodze. I jeśli użytkownik po raz pierwszy się spotkał z takim gadżetem, może nie od razu zrozumieć, jak zebrać to “lego”. Ale instrukcja obsługi obrazuje krok po kroku jak musimy poprawnie ułożyć każdą część, żeby otrzymać pełnoprawny wideorejestrator.
Instrukcja dodatkowo wyjaśnia, jak połączyć urządzenie.
Jedynym minusem dla mnie, był brak karty pamięci, ponieważ to wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Dodam, że Lamax T10 obsługuje też dodatkową tylną kamerę, ale trzeba kupować ją oddzielnie. Kamera łączy się z główną jednostką poprzez AV-port, więc w salonie będzie dodatkowy kabel.
Dzięki zainstalowanej tylnej kamerze będziesz mieć niezbędne dowody, nawet w przypadku, gdy ktoś uderzy w tył Twojego samochodu. Można ją rownież używać w roli kamery cofania.
Należy zauważyć, że nagrania z tylnej kamery są stosunkowo niskiej jakości zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy. W dodatku po podłączeniu tylnej kamery, przednia kamera będzie mogła nagrywać w maksymalnej rozdzielczości 2,5K (1440 p).
Design i układ elementów
Warto zaznaczyć, że wideorejestratory wybieramy nie ze względu na wygląd, tylko patrzymy na funkcjonalność modelu. Ale design Lamax T10 jest udany – lakoniczny i klasyczny: mamy tutaj czarny plastik z matowym wykończeniem, na którym nie pozostają odciski palców. Urządzenie naprawdę jest miniaturowe i ładne. Da się dyskretnie go schować za lusterkiem wstecznym.
Jest to też godne pochwały, że w zestawie znajduje się plastikowe narzędzie, które umożliwia bezpieczne odsłonienie “tapicerki” i ukrycie kabla pod nią, aby nie zakłócał estetyki wnętrza samochodu.
Na górze mamy magnetyczny uchwyt do mocowania na szkle, a także przycisk włączania/wyłączania. Po prawej stronie widać tylko numer seryjny wideorejestratora. Lewa strona ma parę wejść, które służą różnym celom: gniazdo AV przeznaczone dla tylnej kamery, mikrofon i TF do wstawiania karty pamięci (o pojemności do 128 GB).
Z przodu znajduje się napis LAMAX obiektyw, na którym są parametry techniczne kamery – 4K 3840*2160p i kąt widzenia 170°.
Na panelu widać trzy przyciski funkcyjne, które dają dostęp do obecnych funkcji. Na przykład w menu głównym są opcje dotyczące nagrań: Speed Camera Alert, Parking Mode, Audio Recording, Loop Recording, Resolution, G-Sensor, WDR, Exposure i td. A także funkcje wspomagające: WiFi, Screen Saver, Auto Power Off, System Sounds, Language, Timezone i td.
Układ przycisków jest ergonomiczny i nie sprawia trudności w obsłudze urządzenia, nawet podczas jazdy.
Czyli jak widać, nawet na samym urządzeniu już da się skonfigurować jakość nagrań.
Lamax T10 posiada dwie diody, które informują o działaniu urządzenia – jedną z przodu, a drugą umieszczoną bezpośrednio pod przyciskami sterującymi.
Czytaj także: Test Motorola Moto G13: Klasyczny budżetowiec za 600 zł
Ekran
Lamax T10 4K GPS posiada wyświetlacz o przekątnej 2,45“. Ekran zastosowany w tym urządzeniu wykorzystuje technologię IPS. Dzięki temu, w nocy nie oślepia on nas, chociaż warto zauważyć, że nie można całkowicie wyeliminować “efektu lustra”.
Jeśli nie chcesz, aby ekran kamery samochodowej przeszkadzał Ci podczas jazdy, istnieje możliwość ustawienia wygaszacza ekranu. Możesz dostosować czas, po którym wygaszacz automatycznie się włączy. Masz do wyboru opcje: 1, 3 i 5 minut.
Montaż Lamax T10 4K DASHCAM
Nie musisz się martwić, nawet jeśli po raz pierwszy widzisz wideorejestrator, ponieważ w instrukcji masz kroki, które musisz wykonać dla rozpoczęcia nagrywania.
A mianowicie: wstawić kartę SD, a później podłączyć adapter do zapalniczki samochodowej i za pomocą kabla USB podłączyć to wszystko z uchwytem kamery. I już, kamera automatycznie się włączy i nagranie zostanie rozpoczęte – proste!
Kabel jest podłączany do uchwyty kamery, a samo urządzenie można zdjąć w dowolnym momencie, aby nie przyciągać uwagi złoczyńców.
Fajnie jest także to, że adapter ładowania wyposażony jest w dodatkowy port USB z czerwonym podświetleniem, co pozwala nam nie tracić tego portu w samochodzie.
Doświadczenia z użytkowania
Osobiście wideorejestrator mi się podobał. Przy nieodpowiedniej prędkości, urządzenie od razu informowało o naruszeniu zasad (w tym nie tylko przekroczenie limity prędkości, ale także przejazdy na czerwonym świetle). Jeśli kątem oka podczas jazdy popatrzeć na wideorejestrator, można zobaczyć, że mały ekran w dobry sposób odzwierciedla rzeczywistość – i tak powinno być.
Jednak wieczorem ogólnie jest gorzej z widocznością, ale kamera i tak spełnia swoje zadania. I nawet w nocy tablice samochodów jadących przed Tobą są widoczne.
Wideorejestrator posiada wbudowany moduł GPS (monitoruje prędkość, współrzędne GPS) oraz bazę danych zawierającą informacje o lokalizacji fotoradarów oraz punktów pomiaru prędkości na drogach w całej Europie. Działa to wszystko bez zarzutu. Po nawiązaniu połączenia z satelitą, ikona świeci się na zielono.
Fotoradary:
A) Pomiar prędkości
B) Odcinkowy pomiar prędkości
C) Pomiar przejazdu na czerwonym świetle
D) Pomiar przejazdu na czerwonym świetle i pomiar prędkości
Sygnały dźwiękowe:
– Zbliżanie się do radaru – sygnał dźwiękowy
– Miejsce radaru / początek pomiaru odcinkowego – wzrastający ton
– Koniec pomiaru odcinkowego – opadający ton
Czytaj także: Recenzja ASUS ROG Strix Scar 16 G634: Szybszy, lepszy, większy
Jakość nagrywania Lamax T10
Filmy, nagrywane w dzień, prawie idealne – soczyste z wysoką szczegółowością i widocznymi elementami (tablice rejestracyjne i znaki drogowe są dobrze czytelne w odległości do 10 metrów), dodatkowo, kąt widzenia 170° pozwalał więcej zobaczyć w kadrze. Obiektyw wyposażony w technologię WDR (nakładania na siebie odwzorowań obrazów), co pozwala mu być odpornym na odblaski i refleksy.
Nocne filmiki w porządku, ważne dane też są czytelne w odległości do 10 metrów. Przy tym ciemne i nieoświetlone obszary w polu widzenia są prawie całkiem pozbawione detali, ale szczegóły w oświetlonych częściach są podobne do nagrań w warunkach dziennych.
Jakość 1440p, moim zdaniem, jest całkiem wystarczająca do codziennego użytkowania, ponieważ filmy 4K są po prostu ciężkie i musisz mieć więcej pamięci, żeby posiadać nagrania tej jakości. W dodatku 4K jest jedynie interpolowane.
Zapis plików odbywa się w formacie MOV, z kompresją H.265/H.264 (w przypadku 4K tylko H.264). Urządzenie obsługuje karty microSD o maksymalnej pojemności 128 GB.
Stabilizacja obrazu w tym wideorejestratorze jest ok, ale nie osiąga poziomu, który można spotkać w kamerach sportowych.
Jakość dźwięku na wideo jest bardzo dobra.
Przykładowe nagrania w różnych warunkach
Niżej znajdziecie nagrania przy różnych warunkach pogodowych zarówno w dzień, jak i wieczorem. Filmiki powiedzą więcej, niż tysiąc słów:
Przydatne funkcje
Lamax T10 jest urządzeniem, które nie tylko jest kompaktowe i wygodne, a ma także wiele przydatnych funkcji, na przykład:
- Optymizacja przechowywania plików – kamera automatycznie dzieli nagranie na krótsze pliki wideo, a gdy karta SD jest pełna, zacznie nadpisywać najstarsze niezabezpieczone pliki nowymi.
- Zabezpieczanie plików – aktualnie nagrywane wideo można zabezpieczyć manualnie, naciskając przycisk MENU.
- G-sensor – dzięki temu sensorowi kamera jest w stanie zarejestrować uderzenie, jak np. podczas wypadku drogowego. A potem natychmiast zabezpieczy nagranie przed nadpisaniem. G-sensor ma regulowaną czułość działania, więc można ustawić, jak powinna być czujna kamera.
- Tryb parkowania – służy do zabezpieczenia zaparkowanego pojazdu. Tryb parkowania automatycznie rozpoczyna nagrywanie przez 30 sekund (co ważne z wyłączonym ekranem), gdy wbudowany G-Sensor wykryje uderzenie lub zmianę położenia samochodu, która jest charakterystyczna dla kolizji drogowej. Dzięki temu, nie musimy być obecni na miejscu zdarzenia, aby móc udokumentować i uchwycić potencjalnie nieodpowiednie zachowanie innych osób. Nagranie to zostanie zabezpieczone przed przypadkowym nadpisaniem.
- Przydatna informacja na wideo – kamera samochodowa Lamax T10 4K GPS umożliwia dodanie do nagrania informacji takich jak data, godzina, obecna prędkość oraz lokalizacja GPS. Dzięki temu, nagrania będą zawierać dodatkowe dane, które mogą się przydać dla celów dokumentacyjnych i analizy zdarzeń na drodze.
- Możliwość robienia zdjęć – rozdzielczość wynosi 16 Mpx, format – JPG. Jakość przeciętna.
-
Mikrofon – zapewni nagrania tego, o czym się mówi w samochodzie (albo z osobą stojącą w pobliży). Mikrofon w razie potrzeby da się włączyć.
- Wi-Fi – służy do podłączenia kamery do aplikacji mobilnej.
- Wbudowana bateria – tylko 200 mAh, więc nie jest w stanie na długo zasilać urządzenie. Przydaje się dla “podtrzymania” ustawień, daty i godziny, dla trybu parkingowego. W pełni naładowana bateria zapewnia około 10 minut nagrywania wideo w rozdzielczości 4K przy włączonym wyświetlaczu.
Aplikacja mobilna
Obecność Wi-Fi umożliwia połączenie wideorejestratora z aplikacją mobilną. Są nawet dwie do wyboru – LuckyCam albo RoadCam (dostępne na systemy iOS i Android), od niezależnych twórców.
Przy czym w instrukcji producent nie wymienia nazwy aplikacji, a podany link na stronę nie działa. Chociaż najwidoczniej chodzi akurat o LuckyCam.
Możecie porównać obie apki i wybrać, jaka wam bardziej podoba. Obie działają, ale nie tak płynie i niezawodnie, aż by się chciało. Na przykład, czasami się zdarza, że rejestrator samowolnie się rozłącza albo apka sama przestaje działać. Problem również jest to, że jeśli rejestrator działa w parze z aplikacją, nie można zmieniać jego ustawień za pomocą przycisków.
Dzięki wybranej aplikacji możemy edytować niektóre ustawienia (w tym wybór rozdzielczości, długości nagrań, czułości sensora przeciążeń czy dodania przydatnych informacji na nagraniu), pobierać nagrania na smartfony. Aplikację zapewniają sortowanie odcinków według daty, co ułatwia odnalezienie potrzebnych wideo.
Dodamy, że jeśli dokupić tylną kamerkę, aplikacja się bardziej przyda, bo łatwiej będzie zmieniać ustawienia obu urządzeń.
Czytaj także: Recenzja Huawei nova 11 Pro: Takiego jeszcze nie widzieliście!
Podsumowanie
Lamax T10 to dobre urządzenie do monitoringu Twoich podróży. Kamerka samochodowa jest mała i funkcjonalna, łatwa w obsłudze, w montażu i demontażu, a także posiada aplikacje do wyspecjalizowanych ustawień. Wideorejestrator może nagrywać wideo w rozdzielczości 4K, obsługuje podłączenie opcjonalnej tylnej kamery, a także swoim wyglądem nie przykuwa uwagę innych osób i wcale nie przeszkadza w trakcie jazdy. Dodatkowo, warto docenić intuicyjne sterowanie za pomocą czterech przycisków, które jest łatwe do zrozumienia i obsługi.
Tak, Lamax T10 nie należy do tanich. Jednak warto jest postrzegać ją jako inwestycję w nasze bezpieczeństwo. Nagrania są bardzo dobrej jakości, a dodatkowe funkcje, takie jak baza radarów, mogą pomóc nam uniknąć mandatów. Czyli cena jest jak najbardziej uzasadniona, polecamy!
Gdzie kupić rejestrator samochodowy Lamax T10
Czytaj także: