Cubot to chińska firma, która została założona w 2012 roku i wciąż stara się podbić serca Europejczyków. Marka posiada w swoim arsenale wiele modeli do różnorodnych zapotrzebowań użytkowników, między innymi serię King Kong o mocnej konstrukcji, linijkę Cubot X z wydajnymi procesorami i przyzwoitymi możliwościami fotograficznymi i td.
Ale Cubot na tym nie zaprzestaje, na rynku wciąż pojawiają się nowości, na przykład nasz dzisiejszy bohater recenzji – Cubot Note 21. Co może nam zaproponować “chińczyk” za ok. 500 zł? Czy warto zwracać uwagę na tego budżetowca? Wyjaśnijmy!
Dane techniczne Cubot Note 21
- Wyświetlacz: 6.56″, IPS LCD, 720×1612 pikseli, ~269 ppi gęstość, 90Hz
- Chipset: Unisoc T606
- Karta graficzna: Mali-G57
- Ładowanie: 10W
- RAM: 6 GB
- Pamięć stała: 128 GB
- Sieci bezprzewodowe: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.0, A-GPS, GLONASS, BDS, GALILEO, dodatkowo: Akcelerometr, Proximity, Kompas,
- Aparat główny: 50 MP Samsung S5KJN1, czujnik makro 2 MP f/2.4, nagrywanie wideo 1080p@30fps
- Przedni aparat: 8 MP
- Bateria: 5200 mAh
- System operacyjny: Android 13
- Wymiary: 165.7×75.9×10.55 mm
- Waga: 214 g
- Kolory: Czarny, Niebieski, Pomarańczowy
Czytaj także: Recenzja smartfona Cubot Kingkong Power: niezniszczalny powerbank z latarką
Pozycjonowanie i cena
Urządzenie właśnie trafiło do sprzedaży, kupimy go w przyzwoitej cenie — ok. 550 zł. Na razie tylko na AliExpress, ale wkrótce pojawi się w polskich sklepach z elektroniką.
Obecnie, za taką cenę, smartfony nie oferują super wydajności i nie posiadają wystarczającej funkcjonalności, a jak ma się w tym Note 21? Opowiemy dalej.
Co więcej, mamy do wyboru różne opcje kolorystyczne: czarną (jak u nas w teście) oraz bardziej jaskrawe niebieską i pomarańczową.
Komplet
Komplet zawiera ładowarkę z USB Typu-C, kluczyk do wyjmowania tacki SIM, zwykle przezroczyste etui, szkło ochronne i dokumentację.
Uważam, że na takie budżetowe urządzenie zawartość pudełka super – jest wszystko, i oczywiście nikt nie oczekuje topowego etui lub dodatkowych akcesoriów. Jeśli Note 21 stanie się prezentem dla osoby starszej lub dziecka, taki zestaw będzie całkowicie zadowalający.
Design, materiały i konstrukcja
Mamy klasyczny design dla średniobudżetowego telefonu – wszędzie plastik, duży “podbródek”, niemałe ramki ekranu, przestarzale wycięcie na przednią kamerę w kształcie kropli.
Przedni panel, jak już wspominałam, nie cieszy nas smukłością, a ekran zajmuje nieco mniej miejsca, niż wypada. Po prawej stronie znajdziemy wszystkie funkcjonalne, lecz plastikowe przyciski – podwójny głośności i zasilania. Kolejnym uproszczeniem jest brak skanera linii papilarnych.
Po lewej stronie widzimy łączony slot na dwie karty nanoSIM lub na jedną kartę SIM sparowaną z kartą pamięci zwykłego formatu microSD. Miło byłoby jednak zobaczyć potrójny slot. W dolnej środkowej części jest port USB Typu-C, a także 12 okrągłych otworów na mikrofon i głośnik.
Z kolei tylny panel wygląda całkiem dobrze, posiada jeden wyróżniający się element, a mianowicie – wyspę aparatów, która stanowi ⅓ całych “plecków” i nie wystaje ponad obudowę, a to zapewnia dodatkowy komfort pracy.
Na tej wyspie znajdują się sensory aparatów, a także latarka i dziwny napis “HD Camera, Professional Phone”.
Przy dziennym świetle słonecznym, czarny model “zmienia” kolor na szary, pomimo to, że mamy z tyłu zwykły plastik. Myślę, że inne opcje kolorystyczne będą wyglądać nie gorzej, kto wie, może nawet i lepiej.
Wróćmy jednak do konstrukcji tylnej części urządzenia. Chcę pochwalić matowe wykończenie. Jest zdecydowanie przyjemniejsze niż przybrudzony połysk, jak mają konkurenci. Plus jest też taki, że w ogóle nie widać śladów użytkowania i możesz obchodzić się bez etui.
Czytaj także: Recenzja i test niedrogiego smartfona Cubot X50
Ergonomia
Telefonu nie można odnieść do najcieńszych i lekkich urządzeń. Ale za cały okres użytkowania, moje ręce się nie męczyły, a więc, tutaj raczej wchodzi w grę osobiste przyzwyczajenia użytkowników.
Wymiary prezentują się następująco: 165.7×75.9×10.55mm, a waży Note 21 214 g. Obudowa nie jest szeroka i przy odpowiednim nawyku, da się korzystać z telefonu jedną ręką.
Wyświetlacz Cubot Note 21
Wyświetlacz o przekątnej 6,56”, z matrycą typu IPS LCD i rozdzielczością (720×1612 pikseli). Gęstość wynosi 296 ppi, częstotliwość odświeżania jest wyższa, niż standardowa – 90 Hz.
Ekran to zdecydowanie atut nowinki – jest jaskrawy, a maksymalna jasność komfortowa zarówno w pomieszczeniu, jak i na zewnątrz. Wyświetlacz ma niewysoką rozdzielczość 720×1612 (HD+), ale szczegółowość jest przyzwoitą. Pocieszyły mnie również szerokie kąty widzenia. Częstotliwość odświeżania wynosi 90 Hz, więc przewianie manu itd. wygląda płynnie.
W ustawieniach znajdziesz podstawowe zmiany ekranu: czcionka, tryb ciemny, kolory i kontrast, a także podświetlenie nocne.
Wydajność
Note 21 działa na budżetowym chipsecie Unisoc T606, który jest wykonany w technologii 12-nm i ma 8 rdzeni (2 x 1,6GHz & 6 x 1,6GHz). Wspiera go karta graficzna MAli-G57 i 6 GB pamięci RAM. RAM-u trochę brakuje. ale można dodać 6 GB wirtualnego RAM kosztem pamięci stałej, efekty widać od razu!
Pamięć stała – 128 GB. Nie za wiele, ale na szczęście mamy slot na karty microSD. Warunkiem jest używanie dwóch SIM albo jednej SIM + microSD.
Telefon przez większość czasu działa płynnie, ale wciąż ma lagi i spowolnienia. Oczywiście, poradzi sobie z prostymi codziennymi zadaniami: komunikatorami, sieciami społecznościowymi, przeglądarką itp. Podstawowe gry działają dobrze, ale wymagające artykuły raczej nie pochwalą się szybkością i płynnością (max 40-50 fps), chociaż zawsze można obniżyć ustawienia graficzne.
Dodam, że model w ogóle się nie nagrzewa.
Czytaj także: Recenzja i test Cubot KingKong 7: niedrogi, wytrzymały smartfon
Kamery
Zaplecze fotograficznie prezentuje się skromnie: tylko 8 MP aparat do selfie i główny sensor o 50 MP, a no tak, jeszcze bezużyteczny aparat makro na 2 MP.
Jak te moduły działają w praktyce? Aparat do selfie nie może się pochwalić szczegółowością lub naturalnością kolorów, wszystkie zdjęcia były sztuczne i jakby dodatkowo wybielały moją twarz.
Aparat główny jest lepszy: robi przyzwoite zdjęcia jak na taką cenę. Oczywiście, że kadry nie dorównują bardziej drogim modelom, ale jednak, jeśli ubrać się w cierpliwość, można zrobić całkiem akceptowalne foto. Mówię o tym, ponieważ żeby wyszły udane ujęcia, trzeba stać nieruchomo przez parę sekund.
Jeśli chodzi o nocne fotografowanie, sytuacja jest niejednoznaczna: z jednej strony, musiałam dodatkowo ściemniać kadr, żeby widoczne elementy były wyrazistsze. Z drugiej strony, gdy kamera “widziała” świecące napisy czy lampki, sytuacja się polepszała i zdjęcia mi się podobały.
Wideo też raczej słabe – maksymalnie Full HD 30 fps.
Aplikacja aparatu ma dużo funkcji, lecz osobiście dla mnie, niektóre z nich były niepotrzebne: np. ścieżka pamięci lub funkcja regulatora głośności. Nie twierdzę, że całkiem bezużyteczne, ale może nie w tak budżetowym telefonie. Pozostałe funkcje są klarowne i w razie potrzeby można ulepszyć proces fotografowania.
Metody odblokowania
Note 21 ma kilka metod odblokowania: wzór, kod PIN, hasło i rozpoznawanie twarzy. I niestety nie ma najpopularniejszej – czytnika linii papilarnych, a fajnie, bo jest prosta i niezawodna.
Korzystałam na co dzień z “kodu PIN”, ale ktoś może wybrać inną metodę. Na przykład rozpoznawanie twarzy – działa dobrze i jest stosunkowo szybko, ale dostępna tylko wtedy, gdy jest przynajmniej trochę światła z otoczenia.
Czytaj także: Test Infinix note 30 Pro: Czy to idealny średniak od “nieznanej” marki?
Czas pracy Cubot Note 21
Żywotność Cubot Note 21 mnie bardzo pocieszyła, po pierwsze, ze względu na to, że urządzenie o przystępnej cenie ma baterię o mocy 5200 mAh. Dodatkowo, w zestawie mamy ładowarkę z funkcją ładowania 10W. Nie jest to jakiś rekord, ale ładuje się smartfon w 1,2 godziny – mogło być gorzej.
Na początku testu, ze wszystkimi benchmarkami, zdjęciami i powierzonymi mu zadaniami, smartfon wytrzymał 2 dni! Podczas zwykłego użytkowania możecie liczyć na dwa lub nawet trzy dni niezawodnej pracy na jednym ładowaniu.
Dźwięk i komunikacja
Głośnik do rozmów jest przystępnej jakości: mamy wąski zakres częstotliwości i mały margines głośności, jednak do rozmów wystarczy. Głośnik multimedialny (jeden, tzn. mamy dźwięk mono) również nie jest zbyt wydajny: dźwięk płaski, cichy, dominują wysokie częstotliwości bez basu.
Cubot Note 21 brakuje złącza 3,5 mm. I może to nie tak krytyczne, bo prawie każdy ma bezprzewodowe słuchawki, lecz dla niektórych użytkowników, ten fakt będzie przykry. Na razie jednak większość tanich smartfonów mini-jack’a ma.
Jeśli chodzi o komunikację, nie wszystko jest, co byśmy chcieli zobaczyć. Na przykład model nie posiada NFC, obsługuje starszą wersję technologii Bluetooth (5.0), a o 5G nawet nie wspomnę. I jeśli to ostatnie dla potencjalnych kupujących nie problem, to niemożliwością zapłacić tym telefonem w sklepie rozczarowuje, przecież większość nawet tańszych modeli NFC ma.
Czytaj także: Recenzja TECNO SPARK 10 Pro: Niedrogi smartfon z dużym ekranem
Oprogramowanie Cubot Note 21
Telefon działa na świeżym Androidzie 13. Nie znamy nazwy powłoki od Cubot, ale raczej nie jest to powłoką, tylko własny laucher (ikony, widżety). Interfejs jest piękny, nieskomplikowany i intuicyjny. Nie ma żadnego “bloatware” (niechanych przedinstalowanych apek). W ustawieniach znajdziesz dostosowania do każdego funkcyjnego elementu w telefonie: ekranu, prywatności dźwięku, systemu, powiadomień i td.
Niby nic niezwykłego, ale muszę powiedzieć, co mnie trochę drażniło w trakcie recenzji. A mianowicie, niedokładne przetłumaczenie interfejsu na język polski. Oznacza to, że w ogólnych ustawieniach są sekcje po angielsku (zobaczycie na screenach), które pozostały w języku angielskim. Na przykład: smart assistant, scheduled power on/off, smart control i w ustawieniach w aplikacji kamery, sytuacja jest identyczna.
Czepiam się do tego, ponieważ nie chodzi o to, że nie potrafię sobie przetłumaczyć, a dlatego, że jeśli użytkownik świadomie wybiera język, na pewno chce otrzymać pełne zrozumienie zachodzących procesów i funkcji. Może ta sytuacja nie będzie problematyczna dla młodych kupujących, ale co w takim razie muszą robić osoby starsze? Mam nadzieję, że z nadejściem kolejnych aktualizacji, ten problem po prostu zniknie. Ale jednak często pojawia się w urządzeniach nie samych popularnych chińskich marek.
Czytaj także: Recenzja ZTE Blade A72s: Ultrabudżetowiec z dużym ekranem 90 Hz
Podsumowanie
Uważam, że Cubot Note 21 pomimo obecnych niedociągnięć na pewno zdobędzie sobie miejsce na rynku. Ponieważ ma także zalety, które sprawiają, że telefon jest bardzo przystępny cenowo (mniej 500 zł), ale działa przez długi czas i dobrze wykonuje wszystkie powierzone mu zadania. Dla porównania, przyjrzyj się wadom i zaletom, żeby ostatecznie się zdecydować.
Zalety
- Długi czas pracy (5200 mAh);
- Przystępna cena (ok. 450 zł);
- Przyzwoita główna kamera;
- Jakościowy 90 Hz ekran.
Wady
- Brak skanera linii papilarnych;
- Brak NFC i starsza wersja Bluetooth;
- Tandetna plastykowa obudowa.
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie
Gdzie kupić Cubot Note 21
Czytaj także: