Dziś proponuję zapoznać się z nowym smartfonem – HMD Pulse Pro. Warto zaznaczyć, że nie tylko ten model wyróżnia się niezwykłymi cechami, ale cała linijka. Smartfony serii Pulse to pierwsze urządzenia firmy HMD Global, które ukazały się pod jej własną marką, a nie pod brandem Nokia. To ważny krok dla producenta, który teraz działa bezpośrednio pod swoim brandem, HMD (Human Mobile Devices). Czy Pulse Pro spełni oczekiwania użytkowników? Dowiedzmy się!
I od razu o najważniejszym! Jak i poprzednie Nokia od HMD Global, modele Pulse są zaprojektowane w taki sposób, aby można było samodzielne wykonywać proste naprawy. Za pomocą zestawu narzędzi iFixit (są instrukcje krok po kroku, dotyczące wymiany podzespołów) można wymienić akumulator, silniczek wibracyjny, port ładowania, a nawet ekran. Może kogoś to zasmuci, ale w ramach recenzji nie będę rozbierać HMD Pulse Pro na części. Ale z pewnością podzielę się wrażeniami z użytkowania nowinki.
https://youtube.com/shorts/L8ATq3v_FzA
Przeczytaj także: Recenzja smartfona Nokia G42 5G – Nowy strzał nie w dziesiątkę
Dane techniczne HMD Pulse Pro
- Wyświetlacz: IPS, 6,65″, HD+ (1612×730), 265 ppi, 90 Hz, jasność do 480 (typowa) i 600 nitów (szczytowa), proporcje 20:9
- Procesor: Unisoc Tiger T606, 8 rdzeni, 6×Cortex-A56 (1,6 GHz) + 2×Cortex-A76 (1,6 GHz), 12 nm
- Karta graficzna: ARM Mali-G57
- Pamięć stała: 128 GB
- RAM: 6 GB (+6 GB za pomocą stałej)
- Slot: potrójny, 2 nanoSIM + microSD
- Sieci bezprzewodowe: Wi-Fi 5, Bluetooth 5.0, NFC, GPS, A-GPS, Galileo
- Główny aparat: 50 MP + czujnik głębi 2 MP
- Przedni aparat: 50 MP
- Bateria: 5000 mAh, wymienna, moc ładowania 20 W
- System operacyjny: Android 14
- Wymiary: 163,19×75,02×8,55 mm
- Waga: 196 g
- Dodatkowo: ochrona przed zachlapaniem i kurzem IP52, dwa lata aktualizacji systemu operacyjnego, 3 lata aktualizacji systemu bezpieczeństwa
HMD Pulse Pro odziedziczył po linii Nokia lojalne ceny. W momencie pisania recenzji modyfikację 6/128 GB można kupić za 650 zł, a starszą wersję 8/256 GB za 800 zł. Czyli mamy przed sobą klasycznego budżetowca, który zdecydowanie ma swoje mocne i słabe strony.
Komplet
Komplet HMD Pulse Pro jest raczej skromny. Oprócz smartfona, kabla Type-C, igły do wyjmowania tacki SIM i dołączonej dokumentacji, w pudełku nie ma nic. Brakuje etui, folii ochronnej i ładowarki.
Design, materiały i układ elementów
Pomimo skromnego zestawu, HMD Pulse Pro wygląda ładnie. Smartfon przyjechał do nas w szlachetnym zielonym kolorze, są też inne opcje kolorystyczne – czarny, fioletowy.
Obudowa jest plastikowa, ale posiada ochronę przed kurzem i zachlapaniami zgodnie ze standardem IP52. Tylny panel ma ciekawą fakturę, wygląda tak, niby na niego nałożono szklaną płytkę – przezroczystą, z efektem 3D. Zauważę, że wciąż mamy tu plastik, domyślam się, że z dodatkiem żywicy. Co ciekawe, na obudowie prawie nie widać odcisków palców.
Wyświetlacz ma niewielkie ramki i zajmuje 87% przedniego panelu.
Boczne ramki HMD Pulse Pro są płaskie i mają matową fakturę. Po lewej stronie widać slot na kartę pamięci i parę kart nano-SIM, a po przeciwnej stronie tradycyjnie znajdują się fizyczne przyciski – głośności i zasilania. W przycisku zasilania jest również “wbudowany” skaner linii papilarnych.
“Góra” jest pusta, a na dole widzimy złącza do ładowania i słuchawek 3,5 mm, maskownicę głośnika oraz otwór na mikrofon konwersacyjny.
Przeczytaj także: Recenzja smartfona Nokia C32: Najzwyklejszy budżetowiec
Wyświetlacz
HMD Pulse Pro korzysta z matrycy IPS o przekątnej 6,65″ i rozdzielczości HD+ (1612×730) z częstotliwością odświeżania 90 Hz i jasnością sięgającą 600 nitów. Ogólnie ekran ma dobre kąty widzenia, naturalne odwzorowanie kolorów i dobry margines jasność. Za te pieniądze u konkurencji można dostać AMOLED-a i wyższą rozdzielczość, ale mamy to, co mamy.
Mamy standardowy zestaw ustawień. Ciemny motyw, adaptacyjną jasność, balans bieli, ustawienia wygaszacza ekranu, tryb nocny, częstotliwość odświeżania. Nawiasem mówiąc, tutaj nie ma trzech trybów częstotliwości, tyko dwa – 60 Hz lub automatyczny. No więc nie da się ustalić 90 Hz na stałe (moim zdaniem nie jest to problemem, wszystko i tak działa płynnie). Kolejną interesującą rzeczą jest to, że możesz zmienić odwzorowanie kolorów. Wygląda to, jakby na ekran nałożono filtr. Do wyboru są 4 opcje: zielona, fioletowa, żółta i niebieska. Po wybraniu jednej z nich cały obraz zmienia odcień na jeden z powyższych.
Sprzęt
Smartfon działa na budżetowym chipsecie Unisoc Tiger T606. Pamięć – 6/128 albo 8/256GB. Pamięć RAM można rozszerzyć, dodawając aż do 8 GB wirtualnej RAM, a także kartę pamięci, slot nam na to pozwala (nie trzeba przy tym rezygnować z drugiej SIM). Są też wszystkie niezbędne połączenia bezprzewodowe – Wi-Fi 5, Bluetooth 5.0, NFC i usługi geolokalizacyjne.
Patrząc na same specyfikację, można pomyśleć, że w HMD Pulse Pro nie chodzi o wydajność. Jednak z codziennymi obciążeniami, takimi jak surfowanie w necie, praca z aplikacjami, komunikatorami i portalami społecznościowymi, smartfon radzi sobie dobrze. Ale nie jest gamingowy, więc polecamy zwykle gry “zabijacze czasu”.
Dla miłośników cyfr, poniżej podam kilka wyników z popularnych testów:
Przeczytaj także: Test hulajnogi elektrycznej Acer Predator ES Series 5 Advance
Oprogramowanie HMD Pulse Pro
Fajną rzeczą jest to, że HMD korzysta z zupełnie „czystego” Androida 14. Producent gwarantuje 2 lata aktualizacji systemu, a także 3 lata aktualizacji bezpieczeństwa. Jednak mimo „czystego” systemu jest trochę preinstalowanego oprogramowania: np. Booking, Fitbit i Kindred. Ale wszystko to można usunąć.
Co ciekawe, w HMD Pulse Pro domyślnie jest ustawiony uproszczony widok ikon aplikacji. Są czarno-białe, ale wciąż rozpoznawalne. Niektóre aplikacje zewnętrzne obsługują także ikony czarno-białe. Moim zdaniem, wygląda fajnie i nieprzeciętnie, jakby odpalono jakiś launcher. Ten design dotyczy tylko pulpitu – wszystkie ikony w menu są normalne. Nawiasem mówiąc, jeśli nie podoba Ci się dane rozwiązanie, możesz go zmienić w ustawieniach.
Metody odblokowania
Czytnik linii papilarnych „wszyty” w przycisk zasilania działa błyskawicznie. Ze skanerem twarzy też nie ma żadnych problemów – działa trochę dłużej, ale dobrze. Jedyne, co może go zdezorientować, to ciemność i niska jasność ekranu, ponieważ nie ma funkcji zwiększania jasności wyświetlacza w warunkach słabego oświetlenia. Ale do rozpoznania wystarczy około 35-40% jasności ekranu.
Dźwięk HMD Pulse Pro
Głośnik w HMD Pulse Pro jest pojedynczy, znajduje się na dole, co oznacza, że dźwięk jest monofoniczny. Ogólnie rzecz biorąc, głośny i wyraźny, ale płaski i nieciekawy. Do filmów, rozmów wideo czy gier wystarczy. Ale w przypadku muzyki lepiej założyć słuchawki – bezprzewodowe lub zwykłe.
Przeczytaj także: Recenzja i test opaski fitness HUAWEI Band 9
Kamery
Tylna kamera składa się z modułu 50 MP i dodatkowego czujnika głębi 2 MP. Przedni aparat ma taką samą rozdzielczość jak główny – 50 MP. Ale domyślnie oba moduły fotografują z rozdzielczością 13 MP.
Zestaw trybów fotografowania jest standardowy zarówno dla zdjęć, jak i wideo (obsługiwane jest do 1080p przy 30 kl./s).
Co można powiedzieć o zdjęciach wykonanych HMD Pulse Pro? Nieźle jak na tani smartfon. Zwłaszcza przy dobrym naturalnym oświetleniu. Jeśli nie ma wystarczającej ilości światła, zmniejsza się szczegółowość i wyrazistość, traci się kontrast, a kadr jest pozbawiony ciepłych odcieni.
Jeśli chodzi o zdjęcia nocne, sytuacja się komplikuje i urządzenie długo ustawia fokus. Pomyślałam, że w takich okolicznościach pomoże mi tryb nocny. Ale tutaj jest ciekawie. Tryb nocny w fotografii mobilnej polega na wykonaniu serii zdjęć, które algorytmy łączą w jedno, zwiększając ostrość i wyrazistość. Zazwyczaj ten proces trwa 3-5 sekund. Ale nie w przypadku HMD Pulse Pro. Po wybraniu trybu nocnego, skierowaniu aparatu na obiekt i naciśnięciu spustu migawki, urządzenie poprosiło mnie, abym nie ruszała smartfonem przez… 23 sekundy. Cóż, w niektórych przypadkach konieczne było czekanie przez 12-13 sekund, ale to nie napawa optymizmem. Udało mi się jednak zrobić kilka ujęć, żeby pokazać, jak to faktycznie wygląda. Nie pytaj, ile prób musiałam wykonać i jak długo to trwało. Po lewej stronie widać zdjęcie w trybie normalnym, po prawej – w trybie nocnym.
Przedni aparat oferuje funkcje poprawiające wygląd. Jest tu także fajna funkcja gestów do wykonania selfie. Aby zrobić zdjęcie, nie musisz naciskać przycisk na ekranie. Możesz pokazać aparatowi symbol „victory”, podnieść kciuk do góry lub ułożyć kciukiem i palcem wskazującym serce, a zdjęcie zostanie wykonane automatycznie po 3 sekundach. Jeśli chodzi o jakość autoportretów, to przy dobrym oświetleniu są one całkiem dobre. Wbudowane algorytmy delikatnie przetwarzają obraz, dzięki czemu mamy przyjemny kadr – szczegółowy, wyraźny i dobrze odwzorowujący kolory.
Czas pracy
Bateria w Pulse Pro ma pojemność 5000 mAh. Można ją wyjąć, żeby wymienić, – bez lutownicy i umiejętności inżynierskich. Moc ładowania wynosi skromne 20 W. W zestawie nie ma ładowarki, ale 20 W to najtańsze ładowarki, więc możesz kupić nową lub użyć starej. Od około 5% do 100% telefon ładuje się w ~ 1 godzinę 40 minut.
Producent twierdzi, że smartfon może wytrzymać aż 59 godzin na jednym ładowaniu, a testy zostały przeprowadzone w rzeczywistych warunkach: smartfon był aktywnie używany przez 5 godzin dziennie, a przez resztę czasu znajdował się w trybie czuwania. No cóż, przy takim harmonogramie można uwierzyć, że urządzenie wytrzyma na jednym ładowaniu ponad 2 dni. Test PCMark pokazał wynik 14 godzin aktywnego ekranu przy 50% jasności. Ale w rzeczywistości żywotność baterii będzie zależeć od obciążenia. Generalnie można liczyć na 12-14 godzin aktywnej pracy, tzn. 1,5-2 dni.
Podsumowanie i konkurencja
HMD Pulse Pro to dobry przedstawiciel klasy budżetowej. Przypadnie do gustu tym, którym bliska jest idea zrównoważonej konsumpcji i którzy wolą naprawiać rzeczy niż kupować nowe. I tym, kto nie chce wydawać majątek na telefon, 650 zł to niewiele. Podobał mi się lakoniczny design, „czysty” Android, dobry czas pracy, cena. Jednak w tym segmencie cenowym można znaleźć lepsze aparaty, lepsze ekrany, szybsze chipsety, nawet dźwięk stereo.
Które smartfony mogą stać się alternatywą dla HMD Pulse Pro? Na przykład, Samsung Galaxy A15 6/128GB. Za 600 zł konkurent oferuje chipset MediaTek Helio G99 i ekran Super AMOLED z rozdzielczością 2340×1080. Wady – tylko 4GB RAM i przestarzałe szerokie ramki ekranu. Tańsza opcja – Redmi 13C w cenie od 420 zł. Modele mają ze sobą wiele wspólnego, jednak Redmi ma nieco mocniejszy procesor Helio G85 2 GHz. Z drugiej strony, slot na SIM i kartę pamięci jest tutaj łączony, a przednia kamera robi gorsze zdjęcia. Trochę droższy Xiaomi – hitowy Redmi Note 13 4G. Za ok. 700 zł on oferuje 108MP główny aparat + szerokokątny, wspaniały ekran AMOLED FullHD 120 Hz, wydajny procesor Snapdragon 685, ładowanie 33W. Na jego tle nasz HMD kompletnie blaknie.
Co jeszcze? Udany realme C67 z chipsetem Qualcomm Snapdragon 685, 108 MP aparatem i mocą ładowania 33W, ekranem 2400×1080, stopieniem ochrony IP54 i to w takiej samej cenie od 650 zł. Można także zwrócić uwagę na inne modele z lepszymi parametrami – Infinix Note 30 5G, POCO C65, Motorola Moto G34 5G.
Wybór, jak zwykle, należy do was!
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie
Przeczytaj także:
- Recenzja realme C67: piękny budżetowiec z mocną baterią i 108MP kamerą
- Recenzja CUBOT X90 – Budżetowy flagowiec z Chin
- Recenzja Motorola Moto G34 5G – udany budżetowiec
- Recenzja smartfona Nokia G42 5G – Nowy strzał nie w dziesiątkę
Gdzie można kupić HMD Pulse Pro
- Ceneo: 6/126GB, 8/256GB
- Avans: 6/126GB, 8/256GB
- MediaExpert: 6/126GB, 8/256GB
- x-kom: 6/126GB, 8/256GB
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko