Chińska firma realme, będąc na rynku od dłuższego czasu, wprowadziła dużo linii i smartfonów, zarówno flagowców, jak i budżetowych wariantów. Dzisiaj, przyjrzymy się urządzeniu o nazwie realme C53. Przy okazji sprawdzimy, czy przystępny cenowo telefon może się pochwalić również dobrymi funkcjami i wydajnością?
Dane techniczne realme C53
- Ekran: dotykowy, IPS, 6,74 cala, 2400×1080 pikseli (390 ppi), 90 Hz, do 560 nitów
- Procesor: Spreadtrum Unisoc T612 (2 rdzenie, 1.8 GHz, A75 + 6 rdzeni, 1,8 GHz, A55)
- Karta graficzna: Mali-G57
- Pamięć: 6/128 GB, slot microSD
- Bateria: 5000 mAh, szybkie ładowanie SuperVOOC 33 W
- Aparaty: tylny 50 Mpx + 0,08 Mpx (sensor głębi), przedni 8 Mpx
- Transmisja danych: NFC, Wi-Fi, Bluetooth 5.0, USB C, GPS, A-GPS, GLONAS, Galileo
- System operacyjny: Android 13
- Wymiary i waga: 168×77×7.5 mm, 182 g
- Dodatkowo: Dual SIM, skaner linii papilarnych w prawym bocznym przycisku, kontrola rodzicielska, żyroskop, kompas
Komplet
Urządzenie przybyło do testu w charakterystycznym żółtym opakowaniu od realme. Mimo to, że jest to smartfon w przystępnej cenie, mamy wszystko czego potrzebujemy do natychmiastowej wydajnej pracy: sam telefon w foliowym woreczku, etui ochronne, instrukcja obsługi, a także ładowarka (blok i kabel) na 33W.
Podobał mi się wygląd kompletu, ponieważ składał się z poszczególnych “pięter”, a pokrywa nie otwiera się – jak zazwyczaj, lecz się wysuwa.
W opakowaniu mamy etui, ale nie widać naklejonej folii ochronnej – i to trochę rozczarowuje, ale pamiętajmy, że jest to model dość tani.
Jeśli chodzi o etui, raczej jest dodatkiem, z którego nie będziesz korzystał zbyt długo. Plastikowe etui się brudzi, wcale nie wygląda to dobrze, ale jego główną funkcją jest ochrona przed upadkami. Dobrze, że jest szare – przynajmniej nie zostanie żółtawym.
Czytaj także: Recenzja Realme 11 Pro. Średniak, który wyglada na flagowca!
Pozycjonowanie i cena realme C53
Generacja smartfonów serii C jest dla tych, którzy cenią to, że producent wciąż myśli o tych użytkownikach, dając im do wyboru urządzenia bez kosmicznych cenników. Każdy ze smartfonów C jest wykonany z dobrych materiałów i oferuje odpowiednią funkcjonalność za swoje pieniądze. Model C53 wizualnie się nie różni od swoich “braci z rodziny” – jeśli popatrzymy na modele realme C55 lub realne C33, zobaczymy, że drastycznych różnic nie ma.
Porównać specyfikacje tych modeli można pod tym linkiem. Hitowy C55 już testowaliśmy, jest to bardzo udany smartfon w swej cenie. C53 musi zostać tańszym hitem, ma słabszy chipset i słabsze kamery, ale i tak wygląda na dość udany. C33 też testowaliśmy, teraz można go kupić w cenie od 550 zł, nie jest to oczywiście szybki smartfon, ale dla niewymagających użytkowników – jak najbardziej.
Bohatera naszej recenzji można znaleźć w dwóch kolorach – Gold, Black. Na innych rynkach dostępny też zielony model. Do naszego testu trafiła najbardziej klasyczna czarna wersja. Złota, moim zdaniem, wygląda bardzie ciekawie i jaskrawie, czarna za to przyciąga mniej uwagi.
W różnych sklepach, wyżej wymienione opcje mogą niewiele różnić się cenowo. Za czarną wersję zapłacisz od 600 złotych. Nieźle, prawda? Czy można w tej cenie dostać adekwatnie działający smartfon? Wyjaśnijmy.
Design i układ elementów
Od razu zauważę, że telefon bardzo przypomniał mi iPhone’a. Dlaczego? No zobacz, mamy płaskie ramki i charakterystyczny układ aparatów. Nie twierdzę, że jest to 100%-owa kopia, lecz podobieństwa są. A to świadczy o tym, że realme nawet w swoich przystępnych cenowo gadżetach pamięta o trendach i stwarza design urządzeń na podstawie modnych tendencji.
Realme C53 jest piękny i stylowy, podoba mi się jego lakoniczność i brak dziwnych elementów designiowych, na przykład ogromny blok aparatów lub paski przechodzące przez całą tylną część smartfona (odsyłam do recenzji Realme 11 Pro i 11 Pro+). Wolę klasyczne wersje, które będą wyglądać estetycznie niezależnie od pogody, outfitu czy okazji – i realme taką jest.
C53 jest długi, ale nie szeroki, jego wymiary stanowią 168×77×7.5 mm. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do wersji “mini”, musi na nowo przyzwyczaić się do gabarytów telefonu. Kobietom lub dzieciom raczej się nie uda sterować telefonem jedną ręką. Osobiście, nie udało mi się pracować z telefonem w taki sposób. Ale mimo to, przyciski, w tym: skaner linii papilarnych, są umiejscowione na dogodnej wysokości.
Porozmawiajmy o materiałach korpusu. Mamy wszędzie plastik, tylna część panelu i ramki wokół wyświetlacza są plastikowe. Jednak nie zaliczę tego do minusów, ponieważ jeśliby było inaczej – zapłacilibyśmy więcej.
Jedynym znaczącym dla mnie niuansem jest aktywne przyciąganie odcisków palców. Dotyczy to głównie ekranu, ale także tyłu. Więc od razu radzę uzbroić telefon w dobre szkło ochronne i etui i ten problem częściowo się zniweluje.
Ramki ekranu są wąskie, lecz widoczny spory “podbródek”. W dodatku wycięcie na przednią kamerę w kształcie kropli to już trochę przestarzale rozwiązanie.
Tylna część smartfonu jest przepiękna – podoba mi się obecny połysk, lecz to nie jest brokat, a szlachetny efekt błyszczenia.
Blok kamer nieco wystaje poza obudowę, ale nic krytycznego – po prostu uważaj, jeśli kładziesz telefon ekranem do góry lub korzystaj z pokrowca. Na tej “wysepce” umieszczono 2 moduły aparatów i lampa błyskowa – te elementy są takich samych rozmiarów.
Ramki modelu są tego samego koloru co i obudowa, po prawej stronie znajduje sшę przycisk zasilania, który też ma wbudowany skaner linii papilarnych, trochę wyżej podwójny przycisk głośności. Po lewej stronie mamy tylko slot na dwie SIM i kartę pamięci.
Czytaj także: Recenzja i test realme 11 Pro+. Na pewno niezwykły
Sposoby odblokowania
Zabezpieczyć swoją prywatność można na różne sposoby. Na przykład, korzystać z poufnych stron i sprawdzać informacje o Twoich danych. Ale bezpieczeństwo w sieci tak naprawdę zaczyna się od pierwszego korzystania ze smartfona. Dlatego realme wprowadza różne sposoby weryfikacji tożsamości właściciela, żeby dbać o poufność i w razie potrzeby blokować osoby trzecie.
Spośród metod odblokowania wyróżniamy: PIN, twarz, odcisk palca, hasło i wzór. Oczywiście możesz wybrać jakąkolwiek z nich, ale ja wolę odcisk palca – jak bezpieczniejszy. Jest to prawdziwa rozkosz w porównaniu z tym, że musisz czekać, aż telefon Cię rozpozna (nie aż tak długo, ale jednak, w ciemności w ogóle nie działa). Skaner linii papilarnych, zainstalowany w bocznym przycisku pracuje szybko i bezbłędnie.
Ekran realme C53
Ekran w realme C53 to oczywiście nie AMOLED, ale IPS, 6,74 cala też jest dobrym wariantem. Wyświetlacz ma 90 Hz częstotliwości odświeżania i obsługuje do 560 nitów. Szkoda, że mamy duży podbródek.
Moje obserwacje dotyczące ekranu – dobry i kontrastowy z wieloma pozycjami konfiguracji. Kąty widzenia są szerokie, przy odchyleniu w prawo lub lewo zawartość ekranu wciąż pozostaje widoczna.
Na słońcu ekran jest jaskrawy i obecne treści są precyzyjne i wszystko da się łatwo odczytać. Jednak kąty widzenia nie najlepsze, są odblaski.
Czcionki są widoczne i przejrzyste. Jednak da się zauważyć ziarnistość, bo rozdzielczość jest minimalna – HD 1600×720 px.
Jako nowoczesny użytkownik, cenię sobie szybkość podczas pracy i płynność wykonywanych gestów – za to odpowiada częstotliwość odświeżania. Nie 120 Hz, ale 90 też jest akceptowalnym wynikiem. Dobrze, że za przystępną cenę mamy już nie 60 Hz, to by już było wstydem. Podczas scrollingu wszystko działa świetnie i bez opóźnień.
W ustawieniach mamy bogatą palitrę konfiguracji ekranu. Poziom jasności, ciemny motyw i rozmiar czcionki, jest także ułatwienia dostępu. Można też dostosować tapety, czyli ekran główny i blokady.
Czytaj także: Recenzja Realme GT Neo 3: Świetny smartfon z ładowaniem 150 W
Sprzęt i wydajność
Realme C53 jest napędzany ośmiordzeniowym procesorem Spreadtrum Unisoc T612. Za układ graficzny odpowiada Mali-G57. Mamy też pamięć 6/128 GB (innych wersji na polskim rynku nie ma), co powinno wystarczyć do komfortowej pracy. Jest też możliwość poszerzenia pamięci RAM kosztem pamięci stałej (Dynamic RAM Expansion, plus 6 GB dodatkowo). Pamięć stałą można też rozszerzyć za pomocą karty microSD aż do 2 TB.
Jak widać z wyników benchmarków, smartfon jest w stanie dobrze radzić sobie z podstawowymi zadaniami. Jednak jeśli lubisz “żarłoczne” gry, nie oczekuj wysokich parametrów graficznych.
Spokojnie pracowałam z tekstami, treściami graficznymi, przeglądarką, komunikatorami, mapami i mogę zapewnić, że szybkość pracy była na odpowiednim poziomie. Dodatkowo, telefon się nie nagrzewał, co jest plusem, zwłaszcza w ciepłe pory roku.
Realme C53 działa na nowym systemie operacyjnym Android 13. Jest zwinny i szybki, system nie spowalniał podczas testów. Lecz jedynym momentem jest obecność aplikacji, które są poniekąd niepotrzebne: np: gry, Tiktok, Amazon, Linkedln – ale da się je usunąć.
Oprogramowanie
Smartfon pracuje na bazie Android 13 z powłoką realme UI T Edition (trochę uproszczona wersja dla modeli budżetowych). Jest mnóstwo opcji, które da się dostosować pod własne potrzeby.
Realme bardzo dba o prywatność i ochronę danych użytkowników, dlatego mamy możliwość zabezpieczyć nasze dane, śledzić lokalizację telefonu w razie potrzeby, a także można szyfrować dane i włączyć Smart Lock. Jest również opcja kontroli rodzicielskiej, żeby ubezpieczyć dziecko od niepożądanej treści.
Ekran można też w łatwy sposób zmienić – dodać inną tapetę i styl ikonek, wielkość czcionki i tryb ciemny. Ciekawą funkcją jest poprawa wyświetlania wideo, dotyczy różnych aplikacji w tym: Youtube, Meet, Zdjęć.
Interfejs jest uporządkowany i posegregowany według kategorii i funkcji – łatwo będzie nim się posługiwać nawet osobie starszej lub dziecku. Wszystko było jasne i proste, nie było skomplikowanego procesu konfiguracji i grzebania w ustawieniach do przyzwoitej pracy. Nawet jeśli w ogóle nie zajrzysz w “Ustawienia” – nic nie stracisz, telefon i tak będzie Ci służył.
Mamy tutaj też ciekawą funkcję, znaną z modelu C55 – Mini Capsule. Wycięcie na przednią kamerę efektownie “podkreślone” za pomocą oprogramowania – może się rozszerzać i pokazywać informację. W tej chwili efekty są dostępne po podłączeniu ładowarki, po przekroczeniu limitu danych oraz o pokonanych krokach. Producenci obiecują inne animacje, ale trochę później. Nic specjalnego, ale miły drobiazg.
Realme również gwarantuje 2-letnie główne cykle aktualizacji i 2-letnie wsparcie bezpieczeństwa dla C53.
Czytaj także: Test smartfona Realme GT3: Szybki i wściekły
Aparaty realme C53
Zaplecze fotograficznе prezentuje się następująco: tylny aparat ma 50 Mpx + pomocniczy moduł 0,3 Mpx i przedni 8 Mpx. Można powiedzieć więc, że główna kamera tylko jedna, co nie dziwi w przypadku taniego smartfona. Czy potrafi ona cykać dobrze fotki?
Będziecie zdziwieni, ale jestem całkiem zadowolona za tę cenę. Robiąc test, nie oczekiwałam wow efektu i byłam przyjemnie zaskoczona.
Przedni aparat robi dobre selfie, które wstawiałam w stories. Ten moduł cechuje naturalność i twarz wygląda świeżo. Tryb portretowy rozmywa tło, ale nie lubię tej funkcji, dlatego po prostu robiłam zdjęcia bez dodatkowych upiększeń i rozmycia.
Tylny aparat na 50 Mpx wykonuje dobrą robotę. Zdjęcia są w porządku z dobrą szczegółowością. Jednak przy jaskrawym słońcu, ekran trochę zawodził i nie potrafiłam zobaczyć, jakie kadry otrzymam z powodu odblasków. Żeby zrobić adekwatne ujęcia, trzeba uzbroić się w cierpliwość i stać nieruchomo przez kilka sekund – inaczej będą rozmazane (szczególnie jeśli oświetlenie nie jest idealne).
Tryb nocny jest… po prostu jest i nic więcej. Są szumy i słaba szczegółowość, a o szybkości robienia zdjęć przemilczę. Jeśli będziesz chciał, to oczywiście zrobisz jakieś tam zdjęcia, ale nie będą to dobre kadry.
Jakość wideo (tylko 720p@30fps) strasznie słaba, sami to zauważycie:
Czytaj także: Test słuchawek Realme Buds Air 3S: Dobry dźwięk w przystępnej cenie
Dźwięk
Dźwięk to raczej słaba strona realme C53. Głośnik jeden, tzn, mono. Na przykład w komunikatorach, musiałam dawać głośność na max, żeby zrozumieć, co mówią do mnie ludzie. I ja byłam gorzej słyszalna. Dodatkowo, chciałabym mieć więcej basu przy słuchaniu muzyki lub podczas oglądania filmików na Youtube.
Jest tryb głośnika ultra-boom (zwiększenie głośności do 150%), ale dźwięk staje się jeszcze bardziej zniekształcony.
Ale plusem jest to, że mamy wejście 3,5 mm. I tutaj dźwięk powinien być trochę lepszy, nawet dlatego, że słuchawki, mimo wszystko, będą eliminować szumy otoczenia.
Czas pracy i bateria
W komplecie oprócz innych dodatków, znajdziemy także kompletną ładowarkę na 33W.
Jeśli chodzi o baterię – mamy 5000 mAh to standard nawet dla średniaków i budżetowców, więc jest dobrze. Najbardziej mi zależało na tym, żeby obecna funkcja szybkiego ładowania SuperVOOC 33 W rzeczywiście była szybka (50% w 31 min według danych producenta). Z 15% do 100% telefon się ładuje w godzinę. Po 10 minutach uzyskałam 15% ładowania. No wiec realme nie zawodzi.
W trakcie testów telefon zwykle działał mi przez 1,5-2 dnia, przy tym aktywnie go używałam. Można przedłużyć ten wynik, korzystając z odpowiednich funkcji w ustawieniach, ale i tak jest super.
Czytaj także: Recenzja budżetowego smartfona Realme C55: niezwykły we wszystkim
Transmisja danych
Model posiada wszystkie niezbędne funkcje, oprócz 5G (ale nie każdy tego potrzebuje). Jest Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6e tri-band, Wi-Fi, Bluetooth 5.0, GPS, A-GPS, GLONAS. I oczywiście również obecna opcja NFC do płatności zbliżeniowych.
Podsumowanie
Realme C53 jest dobrym telefonem, a najważniejsze – niedrogim. Ma wszystko, żeby zadowolić niewymagającego użytkownika: 90 Hz ekran, wejście 3,5 mm, piękny design, NFC do płatności zbliżeniowej, zwinny system operacyjny i baterię o mocy 5000 mAh.
Z mankamentów tego telefonu mogę wymienić długi czas ładowania i nie najlesze aparaty, a także przeciętny dźwięk. Ale czy to jest takie ważne? Jeśli tak, to poszukaj inny model, który będzie również więcej kosztował.
Jeśli jednak pogodzisz się z tymi “minusami” otrzymasz całkiem przyzwoitego “przyjaciela”, który pomoże Ci wykonywać podstawowe zadania. Realme C53 będzie odpowiedni zarówno dla dzieci, jak i osób starszych ze względu na łatwość w obsłudze i lakoniczność interfejsu. Za tę cenę polecam!
Gdzie kupić Realme C53
Czytaj także: