Niedawno przetestowaliśmy POCO X6 Pro 5G. Dziś do recenzji trafił młodszy model – POCO X6 5G. To prostsza i bardziej przystępna wersja (cena zaczyna się od 1200 zł). Podobnie jak jego starszy brat, POCO X6 5G ma 6,67-calowy wyświetlacz AMOLED, porządne aparaty, dźwięk Dolby Atmos i, co jest oczywiste, 5G. Uproszczenia dotknęły procesor, pamięć i system operacyjny. Jednak ogólnie mówiąc, urządzenie pozostawiło po sobie pozytywne wrażenie. Chociaż są też słabe punkty. Przejdźmy więc do recenzji.
Dane techniczne POCO X6 5G i cena
- Wyświetlacz: AMOLED; 6,67″; 2712×1220; 20:9; 446 PPI; częstotliwość do 120 Hz; jasność 1800 nitów; HDR; Dolby Vision; DCI-P3 100%; 5000000:1; Szkło ochronne Gorilla Glass Victus
- Procesor: Snapdragon 7s Gen 2; 8 rdzeni (4×1,95 GHz Cortex-A55 + 4×2,4 GHz Cortex-A78); 4 nm; karta graficzna Adreno 710
- Pamięć: 8+256 GB, 12+256 GB, 12+512 GB (LPDDR4X/UFS 2.2), bez obsługi kart pamięci
- Aparaty: główny 64 MP, szerokokątny 8 MP, makro 2 MP; nagrywanie wideo 4K@30FPS, 1080P@60/30FPS, 720P@30FPS; przód 16MP
- Dźwięk: głośniki stereo; Dolby Atmos, dźwięk Hi-Res; Gniazdo 3,5 mm
- Bateria: 5100 mAh; ładowanie 67 W
- System operacyjny: Android 13 z MIUI 14 z powłoką POCO
- Technologie bezprzewodowe: Wi-Fi 5 (802.11 a/b/g/n/ac); Bluetooth 5.2; NFC
- Geolokacja: GPS, GLONASS, Beidou, Galileo, QZSS
- Ochrona: IP54
- Wymiary i waga: 161,15×74,24×7,98 mm, 181 g
POCO X6 5G jest pozycjonowany jako smartfon, który powinien podbić średnią półkę cenową. Ma niemal flagowy wyświetlacz, nowoczesny sprzęt i co najważniejsze – adekwatną cenę.
Jeśli już jesteśmy przy cenach – w Polsce model oficjalnie sprzedaje się jedynie w wersji 12/256 GB i kosztuje oficjalnie 1300 zł, czyli całkiem przystępnie.
Czytaj także: Recenzja smartfona POCO X6 Pro. Stworzony, by podbić świat
Komplet
Mamy standardowy komplet:
- smartfon
- ładowarka 67W
- kabel
- etui
- kluczyk do wyjmowania karty SIM
- dokumentacja
Na wyświetlaczu jest fabryczna folia ochronna – można ją również traktować jako część zestawu.
Na uwagę zasługe etui – nie jest zwykłe silikonowe „żeby po prostu było”, ale markowe, o oryginalnym designie i wysokiej jakości wykonania, zrobione z przyjemnego materiału. Tylko wycięcie na aparaty jest moim zdaniem za duże.
Design i ergonomia
Smartfon wygląda stylowo. Cienkie ramki, płaskie krawędzie boczne, tylny panel imitujący szkło, zgrabna wyspa z aparatami. Z wyglądu urządzenie nie tyle przypomina swojego starszego brata POCO X6 Pro, co raczej Redmi Note 13 Pro 5G. Telefony te łączy wiele podobieństw, nie tylko konstrukcyjnych – zwykła historia dla Xiaomi, jeden model dla dwóch marek.
Smartfon jest dostępny w 3 kolorach: czarnym, białym i niebieskim. Niestety w przypadku tego modelu nie należy szukać żółtej wersji z ekoskórą, jak w przypadku POCO X6 Pro 5G.
Panel przedni zajmuje 6,67-calowy wyświetlacz AMOLED. Ramki są bardzo cienkie. Wyświetlacz chroniony jest szkłem Gorilla Glass Victus. Swoją drogą, starszy X6 Pro korzysta ze szkła Gorilla Glass 5, które jest trochę mniej odporne.
Plastykowy tylny panel jest błyszczący, imitujący szkło. Z wizualnego punktu widzenia jest pięknie, ale to kompletnie niepraktyczne rozwiązanie. Powierzchnia zbiera odciski palców i kurz, przez co utrzymanie smartfona w czystości jest niemal niemożliwe. Nawet z użyciem etui wyspa kamer pozostaje całkowicie “naga” i dalej się brudzi, a jej wycieranie, szczególnie między soczewkami, jest strasznie niewygodne.
Rozmieszczenie elementów standardowe. Po lewej stronie nie ma nic. Po prawej stronie znajduje się klawisz regulacji głośności i przycisk blokady.
Na górnej krawędzi umieszczono gniazdo jack 3,5 mm, otwory na głośnik, mikrofon i port podczerwieni. Na dolnej krawędzi widzimy tackę na kartę SIM, złącze Type-C i jeszcze więcej otworów na głośniki.
Tacka w smartfonie jest dwustronna – można w niej umieścić 2 karty nano-SIM. Nie ma wsparcia dla kart pamięci.
Jakość konstrukcji doskonała. Urządzenie posiada ochronę przed kurzem i zachlapaniami w standardzie IP54.
Smartfon jest cienki i niezbyt duży, wygodnie obsługuje się go nawet jedną ręką.
Przeczytaj także: Recenzja POCO M6 Pro: Funkcjonalność w przyzwoitej cenie
Wyświetlacz
Wyświetlacz POCO X6 5G, podobnie jak w wersji Pro, jest wspaniały. 6,67 cala, AMOLED, rozdzielczość 2712×1220, częstotliwość odświeżania do 120 Hz. Szczytowa jasność – 1800 nitów. JEst obsługa HDR i Dolby Vision.
Ekran cechuje się doskonałe odwzorowanie kolorów, odcienie są jasne i bogate, czerń głęboka, a kontrast dobry. Kąty widzenia są tak szerokie, jak to możliwe, bez zniekształceń. Dzięki wysokiemu poziomowi jasności ze smartfona można wygodnie korzystać na świeżym powietrzu, nawet w słoneczny dzień.
Użytkownik ma do wyboru takie funkcje dostosowania ekranu (ale nie tylko):
- Tryb ciemny lub jasny.
- Cztery opcje schematu kolorów: standardowy; jasny; bogaty; zaawansowane kolory (samodzielna konfiguracja).
- Dwa tryby częstotliwości odświeżania: adaptacyjny 60 Hz / 120 Hz; stale 120 Hz.
Smartfon obsługuje między innymi funkcję Always On Display, która umożliwia wyświetlanie informacji na wyświetlaczu nawet w trybie uśpienia, jest sporo ustawień.
Ciekawym rozwiązaniem jest tryb czytania, dzięki któremu wyświetlacz może wyglądać jak e-book. Oraz skaner linii papilarnych wbudowany w wyświetlacz, który potrafi odczytać puls (doskonale rozpoznaje także odciski palców).
Sprzęt i wydajność
POCO X6 5G jest napędzany procesorem Qualcomm Snapdragon 7s Gen 2 – to ośmiordzeniowy chipset średniej klasy. Architektura rdzenia: 4x Cortex-A55 1,95 GHz + 4x Cortex-A78 2,4 GHz. Technologia procesowa 4 nm. Za grafikę odpowiada chip Adreno 710.
Smartfon jest wyposażony w pamięć RAM LPDDR4X i pamięć UFS 2.2. Teoretycznie istnieją 3 wersje smartfona: 8/256, 12/256 i 12/512 GB, ale w Polsce oficjalnie znajdziesz jedynie wariant 12/256 (w mniejszych sklepach i na Allegro można znaleźć inne opcje). Szkoda, że nie ma 512, biorąc pod uwagę brak slotu na karty pamięci.
W ustawieniach mamy funkcję rozszerzenia pamięci RAM kosztem pamięci stałej. Dostępne opcje: 4, 6 lub 8 GB, domyślnie wybrane 6 GB.
W Benchmarkach nasz POCO dobrze się spisuje, podobnie jak Redmi Note 13 Pro 5G, ponieważ sprzęt w obu przypadkach jest identyczny.
Podczas normalnego użytkowania smartfon działa szybko, płynnie, bez żadnych opóźnień. Można też pograć, próbowałem odpalić Asphalt 9, Free Fire, PUBG, Real Racing 3, Diablo Immortal – fajnie działają na maksymalnych ustawieniach graficznych. I wymagająca Genshin Impact też, chociaż FPS miejscami spada.
Nawiasem mówiąc, po uruchomieniu dowolnej gry, pojawi się aplikacja Game Turbo. Można ją wykorzystywać do optymalizacji systemu.
Czytaj także: Recenzja Xiaomi Redmi Note 13 Pro+: Zabójca flagowców
Kamery POCO X6 5G
Aparaty POCO X6 5G są prawie takie same jak w wersji Pro (nasz test). Jest tu główny obiektyw 64 MP z przysłoną f/1.79, szerokokątny 8 MP z f/2.2 i kątem widzenia 118°, a także moduł makro 2 MP.
Sterowanie kamerą jest standardowe. Tryb fotografowania wybiera się za pomocą gestów. Listę trybów w menu głównym można zmienić przechodząc do zakładki „Zaawansowane” i klikając przycisk „Edytuj” lub z menu ustawień. W górnej części interfejsu aparatu znajduje się wyskakujące menu, w którym można zmienić zaawansowane ustawienia, w tym tryb makro, linie siatki, współczynnik proporcji i timer. Na dole widzimy przełącznik zoomu aparatu.
Dla miłośników fotografii przygotowano tryb Pro, w którym da się samodzielnie dostosować różne ustawienia.
Przy dobrym oświetleniu POCO X6 5G robi piękne zdjęcia, widać szczegóły i dobrą reprodukcję kolorów.
Zdjęcia zrobione wieczorem mnie jednak rozczarowały. Obniża się szczegółowość, krawędzie kadru wyglądają na rozmazane.
Jest oczywiście tryb nocny, który delikatnie rozjaśnia zdjęcia. Ale czasami foto w trybie nocnym wyglądają dokładnie tak samo, jak bez niego.
Zdjęcia za pomocą obiektywu szerokokątnego są całkiem niezłe, ale tylko przy dobrym oświetleniu. W ciemności jakość i klarowność znacznie słabnie.
Zdjęcia z zoomem generalnie wyglądają akceptowalne. Wieczorem i przy maksymalnym powiększeniu jakość jest tracona, jednak taka sytuacja jest typowa dla tego segmentu urządzeń.
Makro po prostu bezużyteczne, modułowi 2 MP brakuje szczegółów, a po bokach kadrów widać szum. Generalnie moduł ten jest tylko na pokaz.
Tryb portretowy spisał się dobrze nawet podczas wieczornych zdjęć. Aparat dobrze rozróżnia pierwszy plan i tło. Kontury są wyraźne.
Podobna sytuacja jest przy nagrywaniu wideo za pomocą tylnego aparatu. W dzień uzyskujemy dobre filmiki. Jeśli wybierzesz format 1080P przy 30FPS, będzie również dostępna stabilizacja, chociaż prawie nie zauważyłem różnicy.
Podczas nagrywania wieczorem szczegółowość zauważalnie spada. Radzę nagrywać w 60 kl./s, bo domyślnie włączona przy 30 kl./s stabilizacja stwarza efekt “pływającego” obrazu.
Selfie wychodzą całkiem niezłe. Tryb portretowy też jest dobry.
Dźwięk
Podobnie jak model Pro, POCO X6 5G posiada 2 głośniki stereo z Dolby Atmos. Jakość dźwięku jest dobra, słychać nawet bas, a głośność na wysokim poziomie. W ustawieniach znajdziemy również korektor EQ.
Jest gniazdo 3,5 mm dla słuchawek przewodowych, a także obsługa wysokiej jakości kodeka LDAC dla słuchawek bezprzewodowych.
Przeczytaj także: Test i porównanie smartfonów Redmi Note 13 i Note 13 5G
Technologie bezprzewodowe
Tutaj wszystko jest standardowo, łącznie z 5G; jedyną niemiłą niespodzianką był brak eSIM, ponieważ “bliźniak” Redmi Note 13 Pro 5G w zbliżonej cenie obsługuje tę technologię.
Nie zabrakło Wi-Fi 5 (802.11 a/b/g/n/ac), Bluetooth 5.2, NFC dla opłaty zbliżeniowej, GPS, GLONASS, Beidou, Galileo, QZSS.
Oprogramowanie
X6 różni się tutaj znacznie od swojego starszego brata. Wersja Pro działa na systemie Android 14 z nową powłoką Xiaomi HyperOS. POCO X6 5G działa na Androidzie 13 z nakładka MIUI 14. Czy to problem? Raczej nie bardzo, zmiany nie są zbyt znaczące (szczegóły w naszej recenzji POCO X6 Pro).
Nakładka systemowa w POCO przypomina tę, którą widzieliśmy w smartfonach z serii Redmi Note 13. Jedyne różnice to zmieniony wygląd ikon (są okrągłe) oraz menu ze wszystkimi zainstalowanymi aplikacjami, które otwiera się poprzez przesunięcie w górę (w Redmi, wszystkie ikony są widoczne na pulpicie).
Jak zwykle istnieje wiele aplikacji producenta, które duplikują aplikacje Google, a także zbędne programy i gry innych firm (tzw. bloatware). Ale można to usunąć.
Czas pracy
Smartfon posiada baterię o pojemności 5100 mAh. W zestawie znajduje się ładowarka o mocy 67 W.
Smartfon ładuje się od 5 do 50% w około 19 minut. Pełne naładowanie 100% zajmuje 45 minut – i to robi wrażenie!
Bateria smartfona może pracować w kilku trybach: zrównoważony (domyślny), oszczędzający energię, ultraoszczędny, zwiększona produktywność. Istnieją opcje “ochrony akumulatora” – co oznacza wolniejsze ładowanie w nocy. Jest także funkcja szybszego ładowania, która działa tylko przy wyłączonym ekranie.
W teście PCMark Work 3.0 Battery Life model uzyskał wynik 11 godzin 20 minut – prawie tyle samo, co u wersji Pro (11 godzin 46 minut). A jeśli porównamy POCO X6 z jego “bliźniakiem” Redmi Note 13 Pro, ten ostatni ma niższy wynik – 9 godzin 59 minut.
Przy zwykłym codziennym użytkowaniu (niezbyt intensywnym) pełnego naładowania wystarczy na 1,5 dni. Ale pamiętajmy, że ten parametr jest znacznie uzależniony od sposobu użytkowania.
POCO X6 5G : Podsumowanie
POCO X6 5G to dobry smartfon w swoim segmencie cenowym (powiedzmy, “do 1500 zł”). Wysokiej jakości ekran AMOLED, jakościowe wykonanie, dobra bateria, a to wszystko za 1200-1300 zł.
Wśród kontrowersyjnych punktów mogę wymienić błyszczącą obudowę, którą trudno utrzymać w czystości, ale testowałem wersję czarną, z białą i niebieską powinno być mniej problemów. Drugim niedociągnięciem są kamery. Telefon robi bardzo dobre zdjęcia w dzień, ale przy nieidealnym oświetleniu zdjęcia i filmy słabej jakości. Ale jednak ogólnie rzecz biorąc, jestem pewien, że nowy POCO stanie się bestsellerem, podobnie jak jego poprzednicy.
Gdzie kupić POCO X6 5G
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie
Czytaj także:
- Recenzja Redmi Buds 5: Za tanio, jak na taką jakość!
- Test i porównanie smartfonów Redmi Note 13 i Note 13 5G
- Recenzja i test Xiaomi 13T: Czy to ty, złoty środek?..
- Test smartfona HONOR Magic6 Lite: Sporo niedociągnięć
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko