W lutym Samsung przedstawił swoją najnowszą ofertę flagowców. Jak to było w przypadku S22, tutaj też mamy trzy warianty: klasyczny Galaxy S23, S23+ i najbardziej zaawansowany Samsung Galaxy S23 Ultra (nasz test).
W tej recenzji bliżej przyjrzymy się Samsungowi Galaxy S23. Pod względem konstrukcyjnym S23 jest pomniejszoną wersją S23+, różnią się tylko rozmiarem. Z kolei S23 Ultra to zupełnie inna kwestia, inna konstrukcja, znaczne ulepszenie aparatów.
Samsung co roku odświeża swoje modele. Czy mamy tu dużo różnic patrząc na poprzednika S22? Czy warto odświeżyć model na nowszy? Już na wstępie można zaznaczyć, że nie warto zmieniać S22 na S23. Ale to nie zmienia faktu, że S23 to super sprzęt. Dlaczego? Zapraszam do recenzji!
Czytaj także: Najlepszy! Recenzja smartfona Samsung Galaxy S23 Ultra
Dane techniczne Samsung Galaxy S23
- Ekran: 6,1″ Dynamic AMOLED 2X, rozdzielczość 1080×2340 pikseli, 425 ppi, odświeżanie 120 Hz
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 8 gen 2 (1x 3.2 GHz, X3 + 4x 2.8 GHz, A71 + 3x 2.0 GHz, A51)
- System operacyjny: Android 13, One UI 5.1
- Pamięć: 128/256 GB
- RAM: 8 GB
- Aparaty tylnie:
- Szeroki kąt (główny): 50 MP, f/1.8, 24mm, 1/1.56″, 1.0µm, Dual Pixel PDAF, OIS;
- Teleobiektyw: 10 MP, f/2.4, 70mm, 1/3.94″, 1.0µm, PDAF, OIS, 3-krotny zoom optyczny; Ultraszeroki kąt: 12 MP, f/2,2, 13 mm, 120˚, 1/2,55″ 1,4 µm, wideo Super Steady.
- Rozdzielczość nagrywania wideo UHD 8K, UHD 4K (do 60 kl./s).
- Slow Motion FullHD 1080p (do 240 kl./s), HD 720p (do 960 kl./s).
- Aparat przedni: 12 MP
- Wideo: 4K@30/60fps, 1080p@30fps.
- Bateria: 3900 mAh
- Ładowanie: Funkcja szybkiego ładowania, dodatkowo obsługuje ładowanie bezprzewodowe (z opcją ładowania zwrotnego)
- Łączność: 5G/4G/3G/2G + eSIM, Wi-Fi 802.11a/b/g/n/ac/ax/6E, Bluetooth 5.3, NFC. Nawigacja: GPS, A-GPS, Beidou, Galileo, GLONASS
- Czujniki: czytnik linii papilarnych, Akcelerometr, Barometr, Halla, Magnetometr, Światła, Zbliżenia, Żyroskop
- Dodatkowo: Pyłoszczelność i wodoszczelność (IP68), Dual SIM Standby – Obsługa dwóch kart SIM
- Obudowa: wyświetlacz – szkło Corning Gorilla Glass Victus 2; ramka – aluminium
- Złącza: USB Typu-C – 1 szt., gniazdo kart nanoSIM – 2 szt.
- Wymiary: 146,3×70,9×7,6 mm
- Waga: 167 g
- Dostępne konfiguracje: 128GB+8GB, 256GB+8GB
Czytaj także: Test i doświadczenie z korzystania Samsung Galaxy Z Fold4: wielozadaniowe urządzenie
Pozycjonowanie, cena i dostępność
Samsung Galaxy S23 możemy kupić w przedziale od 4 599 zł do około 4 799 zł. Mowię o cenach regularnych, w porównywarce cenowej można znaleźć taniej.
Cena zależy od wybranej konfiguracji. Trzeba zaznaczyć, że S23 to najtańszy z tegorocznych flagowców Samsunga.
Mamy do wyboru Samsung Galaxy S23 8/128GB, który możemy dostać z rabatem już za 4 199 zł w dużych sklepach z elektroniką. W innych sklepach – nawet od 3800 zł. Przykłady:
- Sklep Samsung (najdrożej – 4599 zł, ale z rabatami i słuchawkami w prezencie)
- MediaExpert
- RTV euro AGD
- Neonet
- Avans
Samsung Galaxy S23 w wersji 8/256GB dostępny jest na stronie producenta za 4 799 zł, w innych sklepach z fajnym rabatem za 4399 zł i nawet trochę taniej. Oto oferty:
Komplet
W zestawie dostajemy eleganckie minimalistyczne pudełko i tak też jest w środku – minimalistycznie. Mamy kabel USB i igłę do tacki SIM. Są też standardowe dokumenty – gwarancja i instrukcja obsługi.
Warto dodać, że kabel do ładowania na dwóch końcówkach ma złącze typu USB-C, więc kostka do ładowania musi mieć też takie wejście. Kostki oczywiście nie ma, już dawno minęły te czasy kiedy była ona w zestawie.
Design, materiały i konstrukcja
Klasycznie i elegancko:
S22 ma bardzo wąskie i symetryczne ramki ekranu. Ramka obudowy jest aluminiowa a tył to wytrzymałe szkło Gorilla Glass Victus 2, takie samo jak na wyświetlaczu. Jednak szkło to szkło i niewielkie rysy są od zwykłego korzystania przez 2 tygodnie.
Jak w innych modelach serii S23 mamy tu certyfikat IP68 (pyłoszczelność i wodoszczelność). Oznacza to możliwość zanurzenia urządzenia w wodzie o głębokości do 1,5m przez maksymalnie 30 minut.
Na środku górnej części ekranu mamy aparat do selfie, ukryty w niewielkim okrągłym wcięciu. Można je w ustawieniach zmienić na czarny pasek, który będzie na całej górnej długości.
Tylni panel ma matowe wykończenie z lekkim połyskiem w kolorze lawendowym prezentuje się to bardzo elegancko (ale są też inne kolory, w tym kilka ekskluzywnych dla sklepu Samsung).
Tył smartfona nie palcuje się. Kamery na tylnym panelu mają charakterystyczny wygląd i są ułożone jako osobne, niepołączone moduły. Teraz cała seria S23 ma ten design. Wystające aparaty, przez to telefon na płaskiej powierzchni lekko się chybocze, ale jest to naprawdę minimalne. Zawsze możemy dokupić etui i problemu nie będzie
Co do konstrukcji i wykonania nie ma co zarzucić – jest super! Korpus jest bardzo spłaszczony, ale widzę tu lekkie podobieństwo do iPhone 14, w sumie nie ma co się dziwić jest to uniwersalny design i bardzo dobrze się spisuje.
Samsung Galaxy S23 występuje na naszym rynku w kilku wariantach kolorystycznych: czarnym, kremowym, zielonym, lawendowym, jasno-zielonym i szarym. Mamy więc do wyboru do koloru.
Czytaj także: Pierwsze wrażenia i polskie ceny: Nowa seria smartfonów Samsung Galaxy S23
Ergonomia Samsung Galaxy S23
Gabaryty nowości wynoszą 146,3×70,9×7,6 mm, waga – 167g. Telefon jest bardzo lekki, fajnie i dobrze trzyma się go w dłoni pod względem wielkości i wymiarów, bo jest naprawdę malutki w porównaniu do innych flagowców. Jedyny “ale” jaki znalazłam, to może wyślizgiwać się z dłoni, tył dla mnie jest dość śliski, więc lepiej od razu kupić etui.
Boczne przyciski ergonomicznie położone, na dobrej wysokości. Z prawej strony mamy dwa przyciski włącznik i przycisk do regulacji głośności. U góry mamy głośnik, który jednocześnie pełni funkcję słuchawki. Lewy bok jest zupełnie pusty. Na dole jest tacka na karty SIM, port USB-C do ładowania i główny, dobry głośnik stereo Dolby Atmos. Nie ma mini jack na słuchawki, ale użytkownik nowego flagowca raczej wybierze słuchawki Bluetooth.
Ogólnie ergonomia i przyciski to najbardziej standardowy układ, dążymy do minimalizmu i kompaktowości, i to tutaj mamy.
W ekranie znajduje się ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych. Działa on dobrze, trzeba się przyzwyczaić gdzie znajduje się na wyświetlaczu, i wszystko działa bez problemowo. Mamy też odblokowanie za pomocą twarzy, które śmiga bez problemów, nawet w ciemności.
Czytaj także: Recenzja i opinia: czy warto kupić Samsung Galaxy S22+ w 2023 roku?
Ekran Samsung Galaxy S23
Mamy tu wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X o przekątnej 6,1 cala i rozdzielczości 1080×2340 pikseli. Kolejny element i kolejne same pochwały – nawet na siłę nie ma do czego się przyczepić. Zresztą mamy tu taki sam wyświetlacz jak w wersji S23 Ultra, gdzie jest taka sama matryca, ale przekątna wynosi 6,8 cala. Oraz samo wysoka jasność 1750 nitów – idealna czytelność nawet w słoneczny dzień.
Ekran ma równe cieniutkie ramki dookoła, płaski front. Co do ostrości wyświetlanego obrazu nie ma żadnych zarzutów, jest super – bardzo ostry i czytelny ekran. Duża jasność, również w trybie automatycznym, która dostosowuje jasność do światła otoczenia, więc nawet na zewnątrz, przy złym i dobrym świetle nie miałam problemu z jasnością na automatycznym dostosowywaniu – wszystko bardzo czule działa. Mamy dwa tryby kolorów – Vivid (szeroki kolor, DCI-P3) i Natural (kolor standardowy, sRGB). Dokładność w obu przypadkach jest niezmiennie świetna – oba tryby są bardzo dobre.
Kontrast, punkty czerni, odwzorowanie kolorów, jasność i kąty widzenia na najwyższym poziomie. Wszystko jest tak wyraźne jak tylko można. Mamy też odświeżanie 120 Hz i …. tak też jest w wersji Ultra. Teraz już większość nowych telefonów gwarantuje nam zmienną częstotliwość odświeżania. W S23 też ją mamy. W zależności co robimy mamy tu dostosowanie odświeżania. Wysoka częstotliwość odświeżania zapewnia płynne przewijanie i rozgrywkę, podczas gdy niższa częstotliwość zużywa mniej energii i pomaga wydłużyć żywotność baterii. Można wybrać adaptacyjną płynność ruchu, która sama dostosuje się do tego co robimy i standardową, która utrzymuje odświeżanie cały nas na poziomie 60 Hz.
Można się pobawić ustawieniami ekranu i wszystko ustawić pod siebie. Mamy tryb jasny i ciemny. Możemy ustawić tryb ciemny według własnego planu lub co bardzo ciekawe przy włączonej lokalizacji tryb ciemny będzie nam włączał się po zachodzie słońca i wyłączał po wschodzie!
Tak samo jasność też możemy ją dostosować lub wybrać automatyczną, która jest bardzo intuicyjna w działaniu – tylko z niej korzystałam i byłam zadowolona.
Mamy tryb Always On Display – możemy wybrać, czy tryb zostanie włączony tylko na określony czas po dotknięciu ekranu, czy też będzie włączony przez cały czas, czy spersonalizujemy to i możemy ustawić własny harmonogram. Wyświetlacz może pokazywać godzinę, datę, poziom naładowania baterii, powiadomienia z aplikacji.
Czytaj także: Recenzja Samsung Galaxy Watch5 Pro: Najlepszy smartwatch
Wydajność, procesor, pamięć
Samsung Galaxy S23 jest napędzany ośmiordzeniowym 64-bitowy procesorem Qualcomm Snapdragon 8 gen 2. To pierwszy raz kiedy cała linia Galaxy S23 na rynku europejskim korzysta z chipsetu Snapdragon.
W dodatku to nie prosto Snapdragon 8 gen 2, a Snapdragon 8 gen 2 for Galaxy – wersja z “podkręconymi” procesorem (Cortex-X3 taktowany zegarem 3,2 GHz) i kartą graficzną. W przeciwieństwie do Snapdragon 8 Gen 1, procesor nowej generacji stał się oczywiście jeszcze szybszy (na 35-40%).
Co do nagrzewania się: Galaxy S23 robi się ciepły podczas dłuższego grania, ale nie jest to coś wielkiego – nie parzy w ręce, ani nie powoduje dyskomfortu – po prostu czuć ciepło. Więc efekt chłodzenia jest ale mógłby być bardziej podrasowany. Ale to i tak mniejsze generowanie ciepła niż poprzednik.
Wyniki benchmarków:
- Geekbench: single-core – 1987, multi core – 5170
- 3DMark Wild Life Extreme: 3798
- 3DMark Life Stress Test: 12 739
- PCMARK Work 3.0 performance: 16 473
Samsung Galaxy S23 jest dostępny w dwóch wersjach — 128GB+8GB, 256GB+8GB. 8 GB na razie wystarcza, jak na młodszego flagowca. Ale 128 GB w bazowej wersji za 4000+ zł to jednak niepoważnie.
Pamięć RAM w całej serii S23 jest bardzo szybka – LPDDR5X. A co do pamięci stałej – są różnice, S23 dostał “powolną” kostkę UFS 3.1, u S23+ i Ultra – znacznie szybszy UFS 4.0. Ale nie powiem, że jest to zauważalnie.
Do testów mieliśmy wersję 128GB+8GB. Jesli 8BG RAM-u nie wystarczy możemy skorzystać z opcji RAM Plus. Polega to na wykorzystaniu pamięci telefonu na rzecz RAMu. Możemy tak dodatkowo zyskać: 2GB lub 4GB lub 6GB a nawet 8GB dodatkowego RAMu zwiększającego wydajność urządzenia.
Jeśli chodzi o pamięć stałą to lepiej wybrać 256 GB, bo sam system zajmuje więcej niż 35 GB pamięci. Nagrywanie filmów w wysokiej rozdzielczości też zajmuje sporo miejsca, a możliwości rozszerzenia pamięci o kartę nie mamy.
Co do wydajności — Galaxy S23 to jedno z szybszych urządzeń jakie możemy teraz znaleźć na rynku. Dwa tygodnie korzystania i zero zacięć, wyrzucania z aplikacji, braku płynności. Smartfon jest bardzo szybki, radzi sobie z wieloma aplikacjami otwartymi na raz.
Nowy Snapdragon to coś co warto docenić, być może to najlepszy plus tego urządzenia. Przecież korzystając z telefonu oczekujemy od niego niezawodności, sprawności, energooszczędności – w S23 to mamy i to bez zarzutu.
Nie ma na co narzekać, trudno znaleźć jakieś ale, pod względem wydajności to też dobry sprzęt, który nie będzie zawodzić.
Czytaj także: Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S8 Ultra: czy nie za duży?
Aparaty Samsung Galaxy S23
W Samsung Galaxy S23 mamy zestaw 3 kamer z tyłu. Główny aparat ma rozdzielczość 50 Mpix z matrycą ISOCELL GN3 w formacie 1/1,57″. Drugi aparat to szerokokątny z matrycą 12 Mpix (Sony IMX564 w formacie 1/2,55″). Trzeci to aparat teleobiektyw 10 Mpix z matrycą Samsung S5K3K1 w formacie 1/3,94″. W nim mamy opcję zoomu optycznego 3x, maksymalnie możemy uzyskać 30x. Wszystkie aparaty obsługują tryb nocny i automatyczny tryb nocny.
Przedni aparat to nowość w porównaniu do poprzednich Samsungów Galaxy z serii S. Aparat ma 12-megapikselowy czujnik Samsung S5K3LU z rozstawem 1,12 µm i obiektywem 25 mm f/2,2.
Aplikacja aparatu jest taka sama, jak w każdym telefonie Samsung. Przesuwanie w lewo i w prawo przełącza między wszystkimi dostępnymi trybami. Pionowe przesunięcia w dowolnym kierunku przełączają między przednim i tylnym aparatem. Wszystkie opcje w aparacie są rozbudowane. Mamy tryb zdjęć Pro, wideo w trybie Pro, wielokrotną ekspozycję, tryb Astrofoto, tryb żywność, panorama, tryb jedno ujęcie, który pozwala w ruchu uchwycić serię zdjęć i filmów, z których później można wybrać to najlepsze. Jest też oczywiście tryb portretowy, zwolnione tempo, bardzo zwolnione tempo, hyperlapse, wideo portretowe, perspektywa reżysera i Expert RAW, który umożliwia dostęp do nieskompresowanych danych obrazu bezpośrednio z matrycy aparatu.
A teraz przykłady zdjęć z różnych trybów wraz z opisem (wideo to prawdziwa przyjemność dla oka!).
Tryb zwykły rozdzielczość 50 Mpix:
Zdjęcia robią wrażenie, są dopracowane, kolory podbite, ale nie przesadnie. Kontrast jest dobry, zdjęcia wyglądają naturalnie i stabilnie. Jest jednak mały problem czasem zdjęcia nie mają pełnej ostrości i punktowo są rozmazane, tutaj trzeba poczekać na komentarz producenta, bo na różnych forach użytkownicy też zauważyli taki problem. Wszystko można zobaczyć w galerii i samemu dokonać porównań między trybem zwykłym i zaawansowanym trybem Pro.
Zdjęcia w trybie zwykłym:
TE ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Zdjęcia w trybie pro:
TE I INNE ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Jest też tryb “żywności” i panorama. W trybie żywność kolory bardzo podrasowane, ale szumy widoczne, miejscami nie ma złapanej ostrości.
TE ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Panorama jest ok, bez zarzutów.
TO ZDJĘCIE W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Aparat szerokokątny 12 Mpix też robi super zdjęcia. Jest zachowany kontrast, radzi sobie z czyszczeniem z szumów. Może jedynie zdjęcia są odrobinę ciemniejsze niż jest to na żywo w trybie pro w szerokim kącie. Kilka przykładów:
TE ORAZ INNE ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Teleobiektyw 10 Mpix jest w porządku. Mamy dobrą szczegółowość, minimalny poziom szumów i żywe kolory. Dostępny jest 3-krotny zoom optyczny, dodatkowo stabilizowany optycznie. Niżej kilka przykładów zdjęć, a tu znajdziesz wideo z teleobiektywu:
TE I INNE ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
A teraz to samo ujęcie dla porównania w trybie zwykłym, szerokokątnym, pro i przybliżenie 3x:
ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Nie mamy tutaj trybu makro, ale przybliżenia są dobre i ostre. Jednak 30x jest po prostu znośne (nawet nie do porównania z S23 Ultra). Fajnie, że mamy podgląd w prawym rogu.
Oto kilka przykładów przybliżeń. Na miniaturkach i w telefonie wyglądają dobrze, w pełnej rozdzielczości na większym ekranie są nieco niewyraźne, ale to jednak przybliżenia 20x i 30x.
TE ORAZ INNE ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Teraz omówimy tryb nocny. On robi wrażenie. Jest zachowana naturalność, podbija jasność, więc zdjęcia są super wyraźne. Co ważne tryb nocy włącza nam się też automatycznie.
Przykłady zdjęć:
TE ORAZ INNE ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Co do aparatu przedniego jest ok. Tryb portretowy trochę dziwnie oddziela od tła nawet jeśli jest białe, ale za to w zwykłym trybie zdjęcia kamerką przednią są bardzo fajne z dużą szczegółowością!
ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Teraz czas na wideo. Samsung Galaxy S23 nagrywa w maksymalnej rozdzielczości 8K przy 30 kl./s (w trybie Pro jest też 24 kl./s), ale tylko obiektywem podstawowym. Do wyboru otrzymujemy ponadto też UHD 4K i Full HD 1080p w 30 i 60 kl./s oraz HD 720p w 30 kl./s. W rozdzielczości 8K przy 30 kl./s wybierając rozdzielczość 8K możemy nagrywać tylko i wyłącznie obiektywem podstawowym. Aparat główny i teleobiektyw obsługują stabilizację optyczną. Na filmikach kolory są realistyczne, fajnie zachowane, nie są nadmiernie podbite, nie ma też szumów. Mamy też wideo w zwolnionym tempie, bardzo zwolnionym tempie, hyperlapse i wideo portretowe.
Przykładowe nagrania w różnych trybach (jest ich sporo!) dodałam to tego folderu na Google Drive, proszę sobie sprawdzić :-). A oto trzy przykłady dla szybkiego podglądu:
Podsumowując: tegoroczny flagowiec S23 oferuje nam dobre zdjęcia. No problemem jest to pojawiające się miejscowe rozmywanie. W wideo mamy wszystko szczegółowe i stabilne. Praca autofocusa jest płynna i szybka. Nie trzeba robić zdjęć w najwyższej jakości, bo ta ustawiona automatycznie Full HD 1080p w 60 kl./s też jest super i takie wideo zajmują mniej miejsca.
Czytaj także: Recenzja i test Samsung Galaxy S21 FE (Fan Edition)
Bateria i czas pracy
Samsung Galaxy S23 został wyposażony w baterię o pojemności 3900 mAh (o 200 mAh więcej niż w przypadku S22, ale nadal za mało). To najmniejsza bateria z całej nowej linii S23. Dodatkowo rozczarowuje niska prędkość ładowania podstawowego modelu S23 – maksymalnie 25 W. To jedyny model z serii S23 który nie ma ładowania z mocą 45W – dla flagowca to jakiś żart, nawet znacznie tańsza konkurencja ma 165 W i więcej! Oczywiście w zestawie nie ma zasilacza.
S23 obsługuje szybkie ładowanie bezprzewodowe, a także odwrócone opcje ładowania przewodowego i bezprzewodowego.
Ale nie jest źle jakby mogło się wydawać. Telefon wytrzyma cały dzień na jednym ładowaniu! To za sprawą nowego Snapdragona. Nie bez powodu wcześniej pisaliśmy o energooszczędności tego chipsetu nowej generacji. Dzięki niemu mamy zapewniony cały dzień korzystania z telefonu. To kolejny zaskakujący plus S23. Ten cały dzień intensywnego korzystania z telefonu to używanie mediów społecznościowych, przeglądanie Internetu, oglądanie YouTube.
Pełne naładowanie Galaxy S23 wymaga nieco ponad godzinę, około 1h 20min.
Dźwięk i łączność
Mamy dwa głośniki stereo – jeden na dole, a drugi z przodu, tuż nad aparatem do selfie, który służy również jako słuchawka. Mamy dobrą moc. Dźwięk jest wyraźny, basy, tony świetne. Nie ma szumu przy wysokiej głośności. Tak, nawet tu nie możemy powiedzieć nic złego. We flagowcach od dawna nie ma gniazd 3,5 mm, więc do słuchania muzyki trzeba używać słuchawek bezprzewodowych. Można też się bawić z adapterami do wejścia USB-C, ale większość z nas i tak już korzysta ze słuchawek bezprzewodowych.
Telefon obsługuje również ulepszenie Dolby Atmos – można je włączyć w Ustawieniach. Następnie można wybrać tryb dźwięku Automatyczny, Film, Muzyka lub Głos.
Samsung Galaxy S23 ma wszystko co trzeba w łączności. Mamy WiFi 802.11 a/b/g/n/ac/6E, dual SIM z dwoma slotami nanoSIM, Bluetooth w wersji 5.3, moduł NFC. Połączenie było cały czas, nie miałam problemu z siecią i Internetem.
Czytaj także: Test odkurzacza pionowego Samsung Bespoke Jet ze stacją czyszczącą
Oprogramowanie Samsung Galaxy S23
Samsung Galaxy S23 działa na systemie Android 13 z powłoką w wersji One UI 5. Oprogramowanie identyczne jak w recenzowanym wcześniej Samsung Galaxy S23 Ultra, więc nie będziemy się za dużo powtarzać.
Mamy tu Androida z nakładką One UI 5. Świetny design i animacje, ikony, widżety, dobra implementacja motywów (jest do tego osobna aplikacja). Powłoka jest przemyślana do sterowania jedną ręką, liczba przydatnych ustawień i innych funkcji jest rozsądna.
Mamy wszechstronne i pozwalające na wielozadaniowość rozwiązania np. w postaci paneli Edge. Pojawiają się po przesunięciu palcem z boku ekranu i zawierają ikony aplikacji, kontaktów, narzędzi (wiadomości, pogoda). Jest tryb podzielonego ekranu. Ponadto mamy rozmywanie tła podczas rozmów wideo, funkcja Samsung Private Share oparta na technologii blockchain do poufnego przesyłania plików. Funkcja Routines and Modes do automatyzacji nie jest nowa, ale odnowiona i ulepszona. Pozwala np. automatycznie łączyć telefon z określonymi urządzeniami, gdy jesteś w domu lub w pracy, wyłączać lokalną kartę SIM podczas wyjazdu za granicę, ustawiać synchronizację aplikacji w zależności od czasu i miejsca, aktywować szybkie ładowanie przed przebudzeniem, i tak dalej.
Trochę screenshotów:
Mamy tu Game launcher, w którym dostępne są ustawienia wydajności i ograniczenia, których możesz użyć, żeby nic cię nie rozpraszało podczas gry. Również w ustawieniach znajduje się dostosowanie dwukrotnego kliknięcia klawisza bocznego, różne gesty i funkcje (aktywny ekran, gdy na niego patrzysz, gest wyciszenia, otwieranie kurtyny powiadomień przez dotknięcie czytnika linii papilarnych). Także jest możliwość korzystania z dwóch kont w komunikatorach internetowych (Dual Messenger), trybu obsługi jedną ręką, narzędzia do czyszczenia pamięci.
Na pierwszym planie jest sporo zainstalowanych już aplikacji Google ale sam Samsung też zainstalował dużo swoich apek i opcji. Największe moje zainteresowanie w kwestii takich nowinek wzbudziła aplikacja Samsung DeX. Jest to fajny dodatek. Możemy podpiąć telefon do monitora lub telewizora i korzystać z telefonu! prawie jak z urządzenia stacjonarnego. Mamy pulpit, aplikacje itp. Połączyć z ekranem zewnętrznym możemy przez kabel i bezprzewodowo.
Czytaj także: Recenzja inteligentnego oczyszczacza powietrza Samsung AX32 (AX32BG3100GG)
Podsumowanie, wady i zalety
Samsung w modelu Galaxy S23 zaprezentował nam lekkie odświeżenie poprzednika S22. Jednak jest to bardzo dobry sprzęt jak na standardową wersję serii S23. Jedyna korzyść zmieniając S22 na S23 to lepsza bateria i procesor Snapdragon. Ponadto patrząc na S23 Ultra mamy wiele podobnych zastosowań w standardowym S23, poza większym ekranem, aparatami, ładowaniem i ceną, które są wyższe w wersji Ultra. Jeśli nie chcemy przepłacać to wersja standardowa jest dobrym wyborem. Oczywiście patrząc na cenę 4500 zł za S23 można się dziwić, używając słowa przepłacać, ale cóż, patrząc na obecny rynek raczej trudno będzie dostać takie komponenty w znacznie niższej cenie.
Podstawowy S23 jest kompaktowy i spójny pod każdym względem. Mamy tu wszystko co powinno być w dobrym flagowcu. Wydajny i działający bez zarzutu system, dobra jakość zdjęć. Lekki i świetnie leżący w dłoni korpus.
Zalety Galaxy S23:
- Super wydajność bez zarzutów
- Szybki i płynny w działaniu interfejs One UI 5.1
- Jasny i szybki wyświetlacz
- Bardzo dobra jakość zdjęć
- Super dźwięk stereo
- Prosty i elegancki design
- Małe gabaryty
Wady Galaxy S23:
- Słaba moc ładowania 25W
- Niewysoką pojemność baterii
- 128 GB dysk w podstawowej wersji to za mało, a system przy tym zajmuje 30+ GB
- Wysoka cena
- Niewielkie zmiany w porównaniu z S22
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie.
Gdzie kupić Samsung Galaxy S23
Czytaj także: