Zazwyczaj jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że nasze urządzenia, w tym konsole do gier, z czasem otrzymują nowe funkcje i generalnie stają się lepsze. To niemal nieuniknione – nawet bardzo konserwatywne Nintendo Switch zyskało kilka aktualizacji, które uczyniły życie graczy nieco przyjemniejszym. Jednak w przypadku PlayStation 5 stało się coś nieoczekiwanego: choć Sony faktycznie wprowadziła pewne nowości (jak np. ekran z widgetami), równie cicho usunęła funkcję, którą szeroko reklamowała podczas premiery konsoli.
Jedna z kluczowych funkcji PS5 zniknęła bez słowa
Chodzi o tzw. Activity Cards, które pozwalały wybrać tryb gry i wczytać zapis szybciej niż standardowo, omijając ekrany z logotypami studiów czy główne menu. Dzięki temu rozwiązaniu Sony reklamowało m.in. takie gry jak Spider-Man: Miles Morales, która rzeczywiście ładowała się w mgnieniu oka. Na podstawie tego tytułu tworzyliśmy recenzję konsoli, gdzie szybkie czasy ładowania wydawały się jedną z jej głównych zalet.
Teraz jednak takich błyskawicznych ładowań już praktycznie nie ma. Z ostatnią aktualizacją systemu, osoby bardziej uważne mogły zauważyć zniknięcie przycisku Resume, który wcześniej umożliwiał powrót do ostatniego zapisu gry, omijając ekrany z logotypami i wyborem zapisu. Owszem, funkcja ta nie działała wszędzie, a wielu deweloperów nie wprowadzało jej wsparcia. Mimo to, w tytułach od Sony była powszechnie używana.
Razem z tą funkcją zniknęły również Activity Cards, które pozwalały na szybki wybór trybu i jego uruchomienie z poziomu interfejsu konsoli. Choć na nich także nie zawsze można było polegać, były gry, w których pozwalały zaoszczędzić sporo czasu, np. w FIFA. Z poziomu konsoli można było wybrać swoje zapisane dane w trybie kariery i natychmiast się w niego przenieść, ignorując ekrany startowe i główne menu. Była to właściwie minuta czasu, której gracze nie musieli marnować.
Czy to drobnostka? Można tak powiedzieć. Gry nadal ładują się dość szybko, ale ciche usunięcie tej kluczowej funkcji konsoli zasługuje na większą uwagę. Nasza recenzja PS5 staje się w pewnym sensie nieaktualna, ponieważ czasy ładowania gier wyraźnie się wydłużyły.
Po prostu bug?
Czy to może być bug? Oczywiście, istnieje taka możliwość. W końcu w tym miesiącu Sony dodało reklamy do interfejsu, a po fali negatywnych komentarzy szybko je usunęło, nazywając to błędem. Jednak trudno w to uwierzyć w tym przypadku. Bardziej prawdopodobne jest to, że Sony zmęczyło się faktem, iż wielu deweloperów ignorowało tę funkcję, i zamiast uczynić ją obowiązkową, postanowiło całkowicie ją wycofać. Niestety, na tym cierpi gracz, który przyzwyczaił się do zupełnie innej prędkości działania. W porównaniu do tego Xbox z funkcją Quick Resume wydaje się teraz dużo bardziej atrakcyjny.