Współczesny styl życia sprawia, że stres stał się jedną z chorób cywilizacyjnych. Nic więc dziwnego, że 97% Polaków przyznaje, iż czuje się zestresowana. Stresująca każdego tygodnia jest nie tylko praca, co przyznało prawie 3/4 pracowników, ale też – w tym samym stopniu – życie prywatne (również 72%). Niepokojący jest też fakt, że nawet 1/5 z nas odczuwa stres codziennie – jak pokazało badanie Huawei CBG Polska.
Okazuje się, że to napięcie przenosimy z pracy do domu, co dotyczy nawet 80% stresujących się pracą. Częste napięcie skutecznie uprzykrza nam życie – powodując takie skutki, jak podenerwowanie (55%), kłopoty ze snem (40%), a także poczucie bezsilności (39%) i ciągłe zmęczenie (38%). Mimo to 84% z nas nie mierzy jego poziomu, a takie działanie pomogłoby nam nim zarządzać. Jakie są skutki stresu i jak sobie z nim radzić – podpowiada Paulina Danielak, psycholog i psychoterapeutka.
Stres jest nieodłącznym elementem naszego życia – 97% z nas wskazuje jasno, że stres w jakiś sposób wpływa na nasze funkcjonowanie. Zwraca uwagę fakt, że odpowiednio 18% i 34% Polaków określa jego poziom jako bardzo mocny albo mocny – to ponad połowa badanych. Kolejne 26% respondentów twierdzi, że odczuwane przez nich napięcie jest średnie, a 19% ocenia je jako lekkie. Na poziom naszego zestresowania składają się zarówno wydarzenia z pracy, jak i z życia prywatnego.
Work-life balance w Polsce nie istnieje?
Obowiązkami zawodowymi stresuje się 94% pracujących Polaków – prawie 3/4 odczuwa ten stres przynajmniej raz w tygodniu, niemal 1/5 codziennie. Jednak po powrocie do domu pozostawienie spraw służbowych za drzwiami okazuje się być sporym wyzwaniem. Aż 4/5 zestresowanych pracowników trudne emocje i nerwy przenosi z pracy do domu. Nie pozostaje to bez wpływu na nasze życie prywatne i odpoczynek – 1/3 badanych zadeklarowała, że przez to łatwo traci cierpliwość (32%), jest smutna i przygnębiona (32%), a 29% nie ma siły, by zrobić coś produktywnego. Z kolei około 1/4 nie ma ochoty spotykać się ze znajomymi i wolne chwile spędza na kanapie. Natomiast 16% nie znajduje czasu dla rodziny i znajomych, bo w domu nadal pracuje.
Jak nie wprowadzać w życie prywatne stresu z pracy?
– Często stres przynosimy do domu w postaci ruminacji, natarczywych myśli i zamartwiania się. Myślimy i myślimy, nosząc cierpienie ze sobą. Pierwszym krokiem, aby radzić sobie ze stresem, jest zauważanie jakie znaczenie nadajemy postrzeganemu problemowi czy trudności i jak oceniamy, że sobie z tym źródłem stresu możemy poradzić. Szukanie realnych rozwiązań na trudności będzie budować poczucie sprawstwa i wpływu – są to istotne elementy naszej rezyliencji, czyli odporności psychicznej. W budowaniu samoregulacji i radzeniu sobie ze stresem pomaga ruch, medytacja, kontakt z naturą, odpoczynek, kontakt z ludźmi czy odpowiednie żywienie – mówi Paulina Danielak.
Życie prywatne stresuje nas tak samo jak praca
W życiu prywatnym stresuje się 96% z nas, z czego 46% bardzo mocno i mocno, 27% średnio, a 23% lekko. Okazuje się, że stres w sprawach osobistych dotyka nas równie często jak w pracy. Aż 72% Polaków doświadcza go w swoim domu przynajmniej raz w tygodniu. Co więcej, 22% zmaga się ze stresującymi okolicznościami w życiu każdego dnia. Ten stan rzeczy u większości Polaków utrzymuje się od dłuższego czasu – aż 75% doświadcza stresu w życiu prywatnym od ponad 6 miesięcy lub deklaruje, że trudno określić, od jak dawna to się dzieje.
– Te wyniki potwierdzają rezultaty innych dostępnych badań. Dziś żyjemy szybciej, pracujemy więcej, więc też więcej się stresujemy. To zdecydowanie niepokojące zjawisko. Coraz częściej ludzie doświadczają chronicznego (przewlekłego) stresu, który ma ogromny wpływ na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. Nadmiaru napięcia nie powinniśmy bagatelizować. Zbyt dużej dawki obciążenia po prostu nie da się nie odczuć i nie wolno ignorować jego wpływu na naszą kondycję – stwierdza Paulina Danielak, psycholog i psychoterapeutka.
Co nas stresuje prywatnie?
Na komfort naszego życia duży wpływ ma sytuacja ekonomiczna. Najbardziej stresują nas bowiem rosnące koszty życia (mocno i bardzo mocno 67%) i problemy finansowe (53%). W dalszej kolejności niepokoją nas kwestie związane z naszym bezpieczeństwem – kłopoty zdrowotne (52%) i sytuacja na świecie (54%). Bardziej stresujące od problemów rodzinnych (43%) są dla nas wydarzenia polityczne w Polsce (50%) oraz poczucie porażki, że nie udało nam się osiągnąć tego, co zamierzaliśmy (48%). Na dalszych miejscach plasuje się kwestia wyglądu i wagi (41%), nierozwiązane problemy z przeszłości (40%) oraz brak równowagi między pracą i życiem prywatnym (35%).
Bez wpływu na nas nie pozostaje kryzys ekologiczny, który dla ponad 1/3 badanych jest sporym stresorem (35%). Czy wspomniane trudności mają wpływ na naszą kondycję psychofizyczną? Tak, a głównym objawem jest przede wszystkim podenerwowanie, które dotyczy większości z nas (55%), kłopoty ze snem (40%), poczucie bezsilności (39%) i ciągłe zmęczenie (38%). Około 1/3 Polaków wskazała na brak chęci do działania w życiu (33%) i problemy z koncentracją (31%), a 1/4 na problemy zdrowotne (27%).
– Skutkiem stresu mogą być przede wszystkim wszelkiego rodzaju choroby o podłożu psychosomatycznym, czyli takie, gdzie napięcie psychiczne może nasilać objawy lub prowadzić do ich powstawania. W gabinetach jest coraz więcej pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi i metabolicznymi, w których stres może wpływać istotnie na nasilenie objawów. Ma on też ogromny wpływ na sen, a bez niego trudno zachować dobre zdrowie. „Przetrzymywanie” stresu może prowadzić do pojawiania się różnych objawów: napięć, bóli, chorób. Ma też wpływ na nasze bliskie relacje, które są istotnym elementem dobrego zdrowia. Ich brak lub poczucie samotności może przekładać się na wyższe ryzyko śmiertelności – mówi Paulina Danielak.
Recepta Polaków na stres to…
Po stresującym dniu mamy ulubione aktywności, które pomagają nam lepiej się poczuć i odreagować stres. Najczęstszym sposobem Polaków jest słuchanie muzyki lub oglądanie filmów i seriali, co robi blisko połowa z nas (46%). 35% wybiera ruch – spacer lub sport, a dla 33% najlepszym wyjściem jest rozmowa z bliską osobą. Lubimy też odstresować się, czytając książki (29%) i bawiąc się z ukochanym zwierzakiem (21%). Mniej korzystne dla zdrowia sposoby wybiera mniejszy odsetek badanych – 18% korzysta z używek, a 15% zajada stres. Ukojenia w lekach, suplementach i ziołach szuka 14%. Zaledwie 7% decyduje się na wizytę u psychologa bądź psychiatry.
Zwalczaj stres z pomocą monitoringu
Mimo że spora dawka stresu jest naszą codziennością, to badanie pokazało, że aż 84% respondentów nigdy nie śledzi swojego poziomu stresu. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że 57% nie wie jak. Skuteczne śledzenie poziomu stresu i momentów, w których występuje, pomoże nam nim zarządzać i zmniejszać go, by żyć lepiej i zdrowiej. Pomóc w tym może intuicyjne i łatwe w obsłudze narzędzie w postaci smartwatcha, który jest coraz popularniejszym sposobem walki ze stresem. Z funkcji monitorowania stresu korzysta na swoich zegarkach już 9% badanych.
– Większość Polaków nie wie, jak może śledzić poziom i częstotliwość występowania stresu. Warto monitorować go na co dzień, a nie tylko kiedy odczuwamy jego skutki rzutujące na naszą kondycję i samopoczucie. Te 9% badanych, którzy mierzą swój stres na smartwatchu, mogą monitorować nie tylko ten parametr, ale też jakość snu, wykonując oraz analizując ulubione aktywności, takie jak: sport, joga, ćwiczenia oddechowe czy medytacja. Te czynności wzmacniają naszą odporność na stres. Smartwatch jest dziś nowoczesnym asystentem zdrowia, który pomaga nam wyrobić dobre nawyki, by żyć zdrowiej – mówi Dorota Rakowska, Marketing Director w Huawei CBG Polska.
Czytaj także: