W dzisiejszych czasach trudno jest wymyślić nowy design klawiatury lub myszy. Widzieliśmy już wszystko i wszystko zostało już wymyślone. Logitech ERGO K860 również wydaje się być znany każdemu: podstawowa zasada „ergonomicznych” klawiatur pozostała niezmienna od czasów Microsoft Natural Keyboard, która zadebiutowała w 1994 roku. Wtedy pojawiła się zintegrowana podpórka pod nadgarstek i tak naprawdę mamy przed sobą logiczny rozwój tego nowatorskiego pomysłu. ERGO K860 nie wymyśla na nowo koła i nie odkrywa Ameryki, ale robi dokładnie to, co obiecuje – zamienia pisanie na klawiaturze w najbardziej bezbolesny proces. Zobaczmy więc, jak to się odbywa.
Logitech ERGO K860 trafił do mnie w pudełku z osobliwym designem szwajcarskiej firmy, a opakowanie wygląda odpowiednio solidnie, w końcu mówimy o akcesorium do pracy i to w bardzo poważnej cenie. Wewnątrz wszystko jest proste: klawiatura tradycyjnie owinięta jest białą folią ochronną i klucz sprzętowy Unifying. Nie ma kabla do ładowania, ponieważ klawiatura nie ładuje się, ale korzysta z baterii AAA. Tak, ja też byłem zaskoczony.
Zalecana cena detaliczna Logitech ERGO K860 to aż 520 zł, średnia wynosi 449 złotych – i tak całkiem sporo. Ale jeśli tak pomyśleć, to wydaje się, że nie ma bezpośrednich konkurentów: Kinesis Freestyle Edge RGB kosztuje mniej więcej tyle samo i może pochwalić się jeszcze większą swobodą dzięki całkowicie rozwidlonej konstrukcji, a nawet podświetleniu, ale jest okablowana. ErgoDox EZ oferuje jeszcze więcej możliwości dostosowywania, ale przyzwyczajenie się do niej zajmie około miesiąca. Być może najlepszą tanią alternatywą jest Kensington Pro Fit Ergo, ale pod względem wygody i konstrukcji jest daleko w tyle.
W rzeczywistości od dawna najbardziej “aktywnym” producentem takich klawiatur jest Microsoft, którego Sculpt Ergonomic i Microsoft Ergonomic Keyboard należą do najlepszych. To oczywiście nie odpowiadało posiadaczom urządzeń Apple’a, których oficjalne akcesoria mogą być piękne, ale wcale nie wygodne. Firma Logitech rozwiązuje ten problem za pomocą nowego i naprawdę wszechstronnego modelu.
Przeczytaj też: Test myszki Logitech MX Master 3 for Mac — Klasyka dla Apple-fanów
Po wyjęciu go z pudełka mimowolnie zaskakuje dziwaczny kształt klawiatury, której krzywizny i nieoczekiwane wgłębienia sprawiają wrażenie, jakby ktoś za długo trzymał ją na słońcu. Jeśli MX Master Keys wydaje się być bardzo poprawną geometrycznie, to wręcz przeciwnie, ERGO K860 pozbawiona jest ostrych kątów. Jest bardzo solidna, okrągła i … masywna.
Tak, jak widać, zajmuje sporo miejsca, a dzięki wypukłości pośrodku jest też wysoka – jak na klawiaturę. Nieodpinana podpórka pod nadgarstki potęguje wrażenie masywności.
Podobnie jak wiele innych klawiatur firmy Logitech, ten model oferuje układ, który natychmiast pasuje zarówno do użytkowników komputerów Mac, jak i Windows. Powyżej rząd programowalnych przycisków – znowu nic nowego.
Klawiatura nie posiada dodatkowego podświetlenia – tak samo jak i baterii. Jeśli ją odwrócisz, zobaczysz komorę baterii. Ale nie spiesz się, aby się zdenerwować: producent obiecuje, że dwie baterie AAA wystarczą na dwa lata użytkowania. Oczywiście nie mogę czekać latami, ale biorąc pod uwagę, że nie ma podświetlenia, wierzę w obietnice. Krótko mówiąc, baterie są już dołączone.
Jest tylko jeden kolor klawiatury – szary.
ERGO K860 obsługuje uniwersalny klucz sprzętowy (bezprzewodowy odbiornik) Unifying, który zachwyci posiadaczy doskonałej myszy MX Master 3 – ten klucz wystarczy zarówno do myszy, jak i do klawiatury. Możesz też oczywiście skorzystać z technologii Bluetooth.
Cóż, główną różnicą między ERGO K860 a większością innych jest oczywiście jej kształt. To podzielona, ergonomiczna klawiatura, z każdą częścią obracaną pod określonym kątem. Podstawka zwraca na siebie szczególną uwagę. Nie można ją odłączyć, jakkolwiek byś tego chciał. Składa się z trzech warstw: pianki memory, wypełnienia o dużej gęstości oraz materiału typu dzianina. Nóżki są również schowane poniżej, co pozwala na zmianę stopnia nachylenia. Jedynie one odchylają klawiaturę od Ciebie, co również jest niezwykłe.
Przeczytaj też: Recenzja zewnętrznego monitora USB Type-C ASUS MB169C+
K860 posiada certyfikat United States Ergonomics i jest oceniana na 10 milionów naciśnięć klawiszy. Jest to klawiatura typu nożycowego, a jej skok klawiszy jest nieco podobny do Logitech MX Keys. Aby pisać na niej, powiem od razu, fajnie, jest przyjemnie, czuć miękkie ruchy. Pomimo tego, że model jest całkowicie plastikowy, daje poczucie niezawodności.
Kładziesz dłonie na statywie, a palce odnajdują klawisze w naturalny sposób. Ten pomysł powstał po to, aby dłonie się nie męczyły i nawet osoby z zapaleniem stawów mogą wygodnie pisać. Ale żeby czerpać radość z pracy, trzeba znosić bolesny okres przyzwyczajenia się.
Powiem ci od razu: podobnie jak większość innych, nie jestem szczególnie zaznajomiony z ergonomicznymi klawiaturami. Nie narzekałem na ból w nadgarstkach i nigdy nie szukałem nowej formy. Dlatego kiedy po raz pierwszy postawiłem Logitech ERGO K860 przed monitorem, wydało mi się to dziwne, wręcz obce. Ale gdy tylko położyłem ręce na podstawce, zrozumiałem: tak. Słowo „wygodna” jest wielokrotnie używane w informacjach prasowych firmy i jest jasne, dlaczego: Logitech ERGO K860 jest niesamowicie wygodna. Wierzę, historiom o tym, jak od lat prowadzono badania mające na celu osiągnięcie maksymalnego komfortu. Ponieważ jest to naprawdę wygodne.
Zainspirowany pierwszymi wrażeniami od razu podłączyłem klawiaturę i zacząłem pisać. Niestety, to, co napisałem, nie mogło być nawet odszyfrowane przez czołowego kryptografa: jak się okazało, całkowita zmiana kształtu klawiatury nie jest taka łatwa. Raz po raz zaczynałem pisać słowo, ale gdy tylko moje palce zbliżyły się do środkowych klawiszy, wszystko się rozpadło. Podczas pisania musiałem uważnie patrzeć na klawiaturę, czego nie robiłem od dziesięciu lat!
Pod koniec pierwszego dnia nauczyłem się pisać na niej. Powoli, ostrożnie, z literówkami. Drugiego dnia już czułem się pewniej. A im dalej, tym bardziej naturalny wydawał mi się ten układ.
Możesz przyzwyczaić się do Logitech ERGO K860, ale zajmie Ci to trochę czasu, zwłaszcza jeśli jesteś przyzwyczajony do pisania na ślepo. Tak czy inaczej – zwolnisz tempo. Przynajmniej przez chwilę. Ale potem przyspieszysz jak nigdy dotąd.
Jak zwykle, aby w pełni wykorzystać możliwości urządzenia Logitech, musisz użyć aplikacji Logi Options. Pozwoli to na ponowne przypisanie programowalnych klawiszy i zapoznanie się z poziomem naładowania, chociaż nie będzie to konieczne przez pierwsze półtora roku. Aplikacja jest tak prosta i nieskomplikowana, jak to tylko możliwe i to właśnie kojarzyłem nowość z kluczem sprzętowym. Po ustawieniu nie wróciłem do niego.
Przeczytaj też: Recenzja Logitech G733 Lightspeed: fenomenalne słuchawki … z obraźliwym problemem
Logitech ERGO K860 — to nie klawiatura dla każdego. Ogólnie rzecz biorąc, istnieje niewiele uniwersalnych akcesoriów, a ten konkretny model jest dla konkretnych osób. Dla tych, którym chronicznie niewygodnie jest pisać na klasycznych modelach i mają ciągły ból nadgarstków. Niektórym pisanie na klawiaturze przynosi fizyczny ból, a ERGO K860 obiecuje ułatwić życie takim osobom.
Pozostaje pytanie, czy jest warta 400-500 złotych. To jest znacząca kwota i nie oznacza to, że nie ma tańszych alternatyw. Ale nalegam, że cena uzasadniona. Właściwie jedyną rzeczą, która została zignorowana, było podświetlenie klawiszy – za taką kwotę można było ją dodać. Ale oczywiście ważniejsza była długość pracy. A jeśli nie przejmujesz się tą wadą, Logitech ERGO K860 można nazwać klawiaturą idealną dla tych, którzy chcą ułatwić sobie pracę.
Leave a Reply