Prawdopodobnie, kiedy sam zobaczyłeś te kolorowe fasolki o nazwie Samsung Galaxy Buds Live, byłeś zaskoczony. Jasne, że Samsung chciał zrobić coś innego niż AirPods, ale zainspirować się fasolą? To dziwne… А potem wypróbowałam te słuchawki i teraz nie chcę się z nimi rozstać.
Pozycjonowanie i cena
Tak, zestaw słuchawkowy nie jest tani. Cena około 789 zł na początku za topowy model to wciąż grosze w porównaniu z AirPods (Pro). Chociaż teraz patrzyłem – w wielu sklepach cena była obniżona. Ale najważniejsze jest to, że istnieje konkurencja w segmencie cenowym 600-700 zł i jest dość sprecyzowana. Powiedziałbym, że gdybyśmy rozmawiali o prostych bezprzewodowych słuchawkach dousznych, choć z ANC.
Ale Samsung Galaxy Buds Live nie mają konkurentów, chociaż banalnie ze względu na format. Dlatego potraktujmy to jako coś nowego, oryginalnego i niepowtarzalnego. I warte twoich pieniędzy, przynajmniej dlatego.
Zawartość opakowania
W zestawie oprócz samego zestawu słuchawkowego znajduje się kabel do ładowania, instrukcja oraz zapasowe wkładki.
Case / obudowa
Zacznijmy nasze badanie wyglądu od case-a – najbardziej istotnej rzeczy dla TWS-słuchawek.
Zaokrąglony prostokąt bez ostrych rogów. Ciężki, choć plastikowy.
Składa się z dwóch części – masywnej podstawy i nieco niższej pokrywki.
Na skrzyżowaniu znajduje się wycięcie, podwójne – z wycięciem zarówno na górze, jak i na dole. Niestety, za małe, żebyśmy mogli podważyć palcem i otworzyć kopertę jedną ręką … jeśli bierzemy się ją od przodu. Jeśli bierzemy z boku i podniesiemy, powiedzmy, środkowym palcem, udaje się, chociaż nie od razu.
Powyżej – logo Samsunga, plus – Sound by AKG.
Poniżej znajdują się dodatkowe informacje na temat certyfikatów i tak dalej.
Z przodu znajduje się wskaźnik pracy. Z tyłu znajduje się złącze typu C.
Etui dobrze leży w dłoniach. I obsługuje ładowanie bezprzewodowe.
Słuchawki
Samsung Galaxy Buds Live to potężny cios dla wszystkich sceptyków, którzy od lat wmawiają nam, że TWS typu otwartego jest po prostu skazane na bycie jak AirPods. Wewnątrz obudowy ziarna spoczywają na szorstkich plastikowych tackach.
Warunkowo dzielimy ich korpus na górną, błyszczącą połowę…
… a spód matowy.
W błyszczącej części znajdują się dwa mikrofony i niewielki, perforowany metalowy obszar. W części matowej umieszczono wspornik ze stykami do ładowania, wskaźnik L / R, wyjście czujnika oraz obszary z wyjściem głośnikowym. Zabawne, że zdejmowana poduszka nauszna nie zasłania wyjść głośnikowych … ale wypukłość ze stykiem ładowania. W głębi serca nie rozumiem, dlaczego ta silikonowa obręcz jest zdejmowana, ale jest zdejmowana.
Wrażenia ziaren w dłoniach są przyjemne, odczuwalna jakość. Generalnie ciągle myślę, że połysk daje wrażenie, że to nie plastik, lecz ceramika. Byłoby fajnie, ale tak nie jest.
Charakterystyka
Wymiary słuchawek to 16,5 x 27,3 x 14,9 mm, wymiary etui to 50 x 50,2 x 27,8 mm. Waga – odpowiednio 5,6 i 42,2 g. Jak się okazało, na jedną fasolkę przypadają tylko trzy mikrofony. I to jest bardzo fajne – bez takiego zestawu nie da się stworzyć wysokiej jakości aktywnej redukcji szumów. Do transmisji głosu potrzebne są mikrofony. Ogólnie, jak rozumiem, 3×2 i jest ich sześć. Bluetooth – wersja 5.0, z obsługą A2DP, AVRCP i HFP.
Uczucia przy założeniu
Główne pytanie – jak właściwie siedzą w uchu? Siedzą tak dobrze, że dałbym inżynierowi, który stworzył to ergonomiczne szczęście, nagrodę i bilet na Bahamy.
Zakrzywiony w dół, błyszczący z dala od siebie Galaxy Buds Live idealnie dopasowuje się do małżowiny usznej. Ale tu jest haczyk. Idealnie pasują … w różnych pozycjach. Samsung zaleca umieszczenie ich lekko do góry, ja też umieściłem je poniżej. Nie dało mi to żadnych zalet dźwiękowych (poza jednym, wrócę do tego później) – ale słuchawki dobrze leżą. Tak bardzo, że nawet uprawianie sportu ich nie ruszyło.
Proces łączenia
Słuchawki szybko łączą się ze smartfonami. Ze smartfonami Samsunga – bardzo szybko, jak Huawei / Apple. Otworzyliśmy etui obok smartfona – na ekranie pojawiło się okienko wskazujące stan naładowania baterii.
W przypadku innych smartfonów parowanie odbywa się w tradycyjny sposób poprzez menu ustawień Bluetooth. W obu przypadkach bardzo pożądane jest zainstalowanie programu Galaxy Wearable – chociaż jeśli masz Samsunga, pobieranie nastąpi automatycznie po podłączeniu do zestawu słuchawkowego. Program zawiera całą gamę ustawień Buds Live i możesz go bardzo ściśle spersonalizować.
Oprogramowanie Galaxy Wearable
Galaxy Wearable ma korektor dźwięku z sześcioma ustawieniami wstępnymi, włączanie i wyłączanie aktywnej redukcji szumów, demonstrowanie i konfigurowanie elementów sterujących (pojedyncze, podwójne, potrójne i długie naciśnięcie), uruchomienie Bixby (lub innego asystenta), szybkie łączenie się z urządzeniami z kontem Samsung, tryb gry aby zminimalizować opóźnienie (w przypadku, gdy dźwięk w słuchawkach pozostaje w tyle za grą) i zmniejszyć ciśnienie dźwięku, gdy redukcja szumów jest wyłączona.
W aplikacji można znaleźć słuchawki za pomocą sygnalu dźwiękowego – na litość boską nie próbuj ich szukać, gdy masz je w uszach, dźwięk jest bardzo głośny.
Ponadto w aplikacji możesz zaktualizować oprogramowanie i wykonać pełny reset.
I tak, w niektórych recenzjach czytałam, że Buds Live na smartfonach innych niż Samsung jest pozbawiony niektórych funkcji. Być może jest. Ale zainstalowałem Galaxy Wearables na moim LG V35 ThinQ, po podłączeniu zestawu słuchawkowego zainstalowałem wtyczkę z Google Play – i uzyskałem funkcjonalność podobną do tej, która była sparowana z Galaxy Note20 Ultra.
Sterowanie
Jeśli chodzi o sterowanie odtwarzaniem muzyki, możesz trochę poeksperymentować. Wstrzymaj / odtwórz na jedno dotknięcie, następny utwór i przyjęcie / odrzucenie połączenia – podwójne, poprzednie – potrójne, odrzucenie połączenia – dla długiego wstrzymania.
Z tego wszystkiego możesz dostosować dodatkową funkcjonalność długiego naciśnięcia, do wyboru jest Bixby, zmiana głośności lub przełącznik ANC. Ale ustawienie każdego ze słuchawek jest inne i dzięki za to.
Czasami miałem problemy, gdy dwukrotne kliknięcie było potrójnym kliknięciem, a dwukrotne kliknięcie było rejestrowane jako pojedyncze. W pierwszej chwili pomyślałem – problem w tym, że słuchawki siedzą w uchu w niecodzienny sposób i w innym miejscu niż jego koledzy, a w drodze ślizganie się palców i taśmy też są rejestrowane wewnątrz ucha … Nie bardzo. Ale czasami zdarzało się to nawet podczas postoju. I tak, oprogramowanie jest najświeższe. Ale ogólnie kontrola jest odpowiednia i działa niezawodnie. Wystarczy się do tego przyzwyczaić, a liczba błędów zostanie zminimalizowana.
Aktywna redukcja szumów i mikrofony
Jeśli chodzi o aktywną kontrolę szumu. Wydawałoby się, że powinno być mocne – trzy mikrofony plus algorytmy Samsunga … Ale problem najprawdopodobniej tkwi w formacie słuchawek. To kwintesencja słuchawek dousznych typu otwartego. I nie mogą zablokować wszystkich częstotliwości z powodu braku szczelnego przyciśnięcia do ucha.
Z drugiej strony wszystko zależy bezpośrednio od położenia wkładek dousznych w uszach. I znowu – aktualizacja firmware’u jest najnowsza, a testuję z Samsungiem Galaxy Note20 Ultra. Dlatego algorytmy powinny starać się jak najlepiej. Problem może tkwić w moich uszach, ponieważ niektórzy aktywne kontrole szumu chwalą. Ale moja firma jest mała i bez ANC te słuchawki są świetne.
Pojawiło się również zamieszanie związane z tak zwanym przewodnictwem kostnym. Na początku myślałem, że te słuchawki to hybrydy, a do odtwarzania dźwięku używane jest przewodnictwo kostne. Ale nie, jak się okazało, specjalny czujnik po wewnętrznej stronie każdej słuchawki służy jako dodatkowy mikrofon wewnętrzny. Tak zwana technologia VPU, czyli Voice Pickup Unit, pozwala rozmówcy lepiej cię słyszeć w hałaśliwym otoczeniu.
Na przykład Huawei FreeBuds Pro ma tę samą technologię. Ale nie znam jego szczegółów i nie jest jasne, gdzie szukać opisu technologii. Wierzę jednak, że w recenzji FreeBuds Pro będziemy mogli powiedzieć o tym znacznie więcej.
Jakość dźwięku
Porozmawiajmy o dźwięku. Od razu mówię, że jestem osobą, która w dziedzinie dźwięku Hi-Fi nie boi się niczego. Mogę opisać krzywą próby YouTube Music, aby przekazać wideo o niskiej przepływności jako normalną, dobrze opanowaną piosenkę, ale prawie niemożliwe jest odróżnienie dobrego FLAC od dobrego MP3.
A jednak wypróbowałem wiele słuchawek, zarówno drogich, jak i tanich. I wiecie co? Wydawało się, że słuchawki Samsung Galaxy Buds Live otworzyły moje trzecie oko. Nie trzecie ucho, ale trzecie oko, ponieważ jakość dźwięku sprawiała, że ujrzałem.
Bas jest potwornie ekspresyjny, AKG działa w taki sposób, że żaden próżniowy zestaw słuchawkowy nie upuścił tak basu. Góra jest na tyle wyraźna, że w głosach wokalistów usłyszałem nowe dźwięki i takie szczegóły instrumentów, jakich nigdy wcześniej nie zauważyłem. Środkowe też są soczyste i gęste. Scena dźwiękowa nie jest budowana przez szerokie otoczenie, ale działa wzdłuż linii między uszami, a detale jest po prostu szokujące.
To prawda, zdarzyło mi się kilka razy, że wokale, które wyraźnie i absolutnie muszą iść na środek sceny, przesunęły się na boki. Ale stało się to z powodu niewłaściwego dopasowania jednej ze słuchawek.
Wydajność baterii
Jeśli chodzi o wytrzymałość – producent obiecuje średnio 6 godzin odtwarzania muzyki z włączonym ANC. Możemy go spokojnie wyłączyć, więc liczyć na wydajność słuchawek sześciu godzin, a gdzieś nawet siedem, a nawet osiem. A to 60 mAh w każdym ze słuchawek. I zanim zapomnę … Tak, wkładki douszne mogą pracować osobno, jedna słuchawka w uchu, druga może być w etui.
Case jest wyposażone w dodatkową baterię 472 mAh, która zapewnia od trzech do czterech pełnych ładowań obu słuchawek. Samo etui można ładować bezprzewodowo – na szczęście Note20 Ultra i inne modele flagowych smartfonów często wyposażone są w odwrotne moduły ładowania bezprzewodowego. A podczas ładowania etui słuchawki również się ładują.
Pod względem szybkości – obudowa typu C pobiera 70-80% na godzinę, bezprzewodowo – prawie tak samo szybko. Słuchawkam wystarczy pięciu minut w etui na godzinę odtwarzania muzyki, a w pół godziny zapewnisz sobie muzykę na prawie cały dzień.
Zauważyłam trochę dziwactwa – niedroga ładowarka bezprzewodowa firmy Rivacase ładuje case stabilnie, ale droga i 50% mocniejsza od Baseusa ładuje się dokładnie 20 sekund, po czym się wyłącza. Chociaż na początku ładował się od początku do końca. To problem, który dotyczy głównie urządzeń o małej mocy, a nawet dotyczy powerbanków – ale z ładowarkami bezprzewodowymi mam z tym do czynienia po raz pierwszy.
Wniosek – Samsung Galaxy Buds Live
Eksperyment się udał. Jakość wykonania, forma, ergonomia, wyrazisty i niepowtarzalny (w tej chwili) wygląd – wszystko na swoim miejscu. Jeśli dopisze ci kształt uszu, uzyskasz przyzwoitą aktywną redukcję szumów. Jakość dźwięku i tak będzie rewelacyjna. Gorąco polecam Samsung Galaxy Buds Live – ale proszę wcześniej przetestować dopasowanie w sklepie. Ponieważ rzeczy wyjątkowe nie każdemu odpowiadają.