Trzy tryby redukcji szumów, 6-stopniowy system ANC i tryb przezroczystości, obsługa LDAC, SBC, AAC i LHDC 4.0 oraz Bluetooth 5.3. Wszystkie te funkcje mamy w Xiaomi Buds 4 Pro (nie mylić z tańszymi Xiaomi Redmi Buds 4 Pro!). Zapoznajmy się z jaskrawą nowinką :-).
Pozycjonowanie w serii i cena
Prawie rok po wydaniu hitu Xiaomi Buds 3 Pro, chiński gigant elektroniczny zaprezentował nowe słuchawki Bluetooth z redukcją szumów, Xiaomi Buds 4 Pro. Konstrukcja, wygląd, funkcjonalność – wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z flagowym produktem marki.
Gadżet ma znacznie lepszą jakość dźwięku w porównaniu do poprzedniej generacji, a także silniejszą inteligentną redukcję szumów – 48 dB oraz ulepszony dźwięk przestrzenny. Do tego dodamy jeszcze doskonałe mikrofony, możliwość śledzenia ruchu głowy i ultralekką wagę – tylko 5 g.
Nowe słuchawki kosztują prawie 1000 zł w Polsce, a na AliExpress od 790 zł. Tak, bardzo drogo (w porównaniu do Buds 3 Pro prawie 5 razy droższe), ale są raczej tego warte! Wyjaśnię, dlaczego.
Dane techniczne Xiaomi Buds 4 Pro
- Typ: True Wireless Stereo (TWS)
- Interfejs połączenia: Bluetooth 5.3
- Głośniki: 11 mm, z magnesem neodymowym
- Pasmo przenoszenia: 20 – 20 000 Hz
- Rezystancja: 32 Omów
- Mikrofon: wysoce kierunkowy
- Zakres częstotliwości mikrofonu: 100 – 10 000 Hz
- Czułość: -48dB
- Obsługa protokołów Ultra HD: LHDC 4.0 i 96 kHz HD audio, SBC, AAC, LDAC (certyfikat Hi-Res Audio Wireless)
- Ochrona przed wilgocią: IP54
- Pojemność baterii: słuchawki – 53 mAh, ładowarka – 565 mAh
- Czas pracy: słuchawki – do 9 godzin, z etui do ładowania – do 38 godzin
- Szybkie ładowanie: 5 minut – 3 godziny odtwarzania
- Waga: jedna słuchawka – 5,0 g, etui ładujące – 39,5 g
No cóż, chyba mamy nowoczesne słuchawki bezprzewodowe z dobrym dźwiękiem, ciekawymi funkcjami i możliwościami.
Przeczytaj także: Recenzja smartfona Xiaomi 13 Lite: Miniaturowa moc
Co mamy w komplecie
W pudełku oprócz Xiaomi Buds 4 Pro w kolorze Star Gold (są też bardzie klasyczne w kolorze Space Black), znalazłem etui ładujące, kabel USB Type-C, dwie pary nasadek oraz instrukcję obsługi.
Etui ładujące
Powierzchnia etui jest błyszcząca i połyskująca. Pokrywa nie otwiera się w zwykły dla większości słuchawek TWS sposób, a odsłania całe słuchawki, w tym nóżki. To nowe podejście do designu etui. Warto zaznaczyć, że słuchawki nie wypadną tak po prostu, ponieważ są bezpiecznie trzymane przez magnesy.
Producent zaznacza, że etui otrzymało antybakteryjną powłokę z jonami chroniącymi przed bakteriami.
Słuchawki w złotym kolorze są bardziej odpowiednie dla kobiet. Zaczynasz to rozumieć, gdy trzymasz w rękach etui ładujące Xiaomi Buds 4 Pro – jest jak modny dodatek do Twojego outfitu. Czarne – rzecz jasna – bardziej uniwersalne. Szkoda tylko, że na razie nie ma ich w Polsce oficjalnie. Mam nadzieję, że jednak będą. Bo złote jakieś za bardzo “cygańskie”.
Z przodu obudowy umieszczono diodę LED, która pokazuje poziom naładowania etui.
Z tyłu nie ma nic oprócz zawiasu pokrywy.
Na dole znajduje się złącze USB typu C, a po prawej stronie – przycisk parowania.
Do konstrukcji nie mam żadnych skarg, jest idealnie przemyślana. Ale wygląda na to, że błyszcząca obudowa bardzo szybko zacznie się rysować i lepiej zaopatrzyć się w etui dla etui :-).
Przeczytaj także: Test Xiaomi Redmi Note 11S – dobry średniak od chińczyków
Design słuchawek
Xiaomi udało się mnie zaskoczyć, bo byłem sceptycznie nastawiony do słuchawek tej firmy. A jednak mamy świetnej jakości plastik, ładny design, wszystko jest na poziomie drogich konkurentów, takich jak Apple, Huawei czy Samsung.
Xiaomi Buds 4 Pro otrzymały prawie „kosmiczny” design. Spodobał mi się opływowy kształt każdej słuchawki.
Na “nóżkę” każdej z słuchawek znajdują się dwa ładujące styki magnetyczne, a na spodzie umieszczono mikrofon.
Nosiłem słuchawki przez dłuższy czas, nie miałem żadnego dyskomfortu. Ale to oczywiście kwestia indywidualna. Najważniejsze jest, aby wybrać odpowiednie nasadki. Są dostępne w trzech rozmiarach — małym, średnim i dużym — taka różnorodność jest ważna i potrzebna po to, żeby zapewnić dokładne dopasowanie do każdego ucha.
Słuchawki są bardzo lekkie, ważą zaledwie 5 g, a etui do ładowania – 40 g.
Słuchawki nie boją się zachlapania wodą (norma IP54), niestraszny im pot i lekki deszcz.
Przeczytaj także: Recenzja smartfona Xiaomi 12T Pro: Clark Kent czy Superman?
Sterowanie Xiaomi Buds 4 Pro
Słuchawki obsługują sterowanie gestami, takie jak dwukrotne, potrójne i długie dotknięcie, można wszytko to skonfigurować w specjalnej aplikacji.
Urządzenie obsługuje pracę z asystentem głosowym Xiao Ai (który na razie mówi tylko w rodzimym języku chińskim).
W aplikacji może ustawić warstwowe mechanizmy dla funkcji przezroczystości i redukcji szumów. Funkcja przezroczystości oferuje trzy tryby: standardowa, wzmacnianie głosu lub dźwięki otoczenia. Tryb redukcji szumów ma sześć konfiguracji, które użytkownicy mogą aktywować w zależności od warunków otoczenia.
Jeśli wyjmiesz słuchawki Xiaomi Buds 4 Pro z ucha, odtwarzanie zostanie wstrzymane – i odwrotnie. Istnieje też tryb, który pozwala dostosować pozycję słuchawek, aby uzyskać najlepsze wrażenia słuchowe.
Jest też ciekawa funkcja Smart Free Pick-up – słuchawki potrafią automatycznie rozpoznać, że ktoś do nas mówi i wyłączyć na chwilę ANC, by móc słyszeć osobę i z nią porozmawiać.
Przeczytaj także: Recenzja Xiaomi Smart Band 7 Pro: Dlaczego stanowczo nie polecam
Aplikacja Xiaomi Earbuds
Aplikacja Xiaomi Earbuds jest dostępna tylko na Android. Oczywiście Xioomi Buds 4 Pro można sparować z iPhonem za pomocą ustawień Bluetooth, ale część funkcji nie będzie dostępna.
Aplikacja jest łatwa w użyciu. Wiele ustawień, sprawdzanie naładowania, aktualizacja oprogramowania, jest też funkcja „Znajdź słuchawki”. Również w aplikacji istnieje możliwość konfiguracji wielopoziomowych mechanizmów przejrzystości i redukcji szumów.
Przeczytaj także: Recenzja smartfona Xiaomi 12 Lite – piękny „najmłodszy”. Ale nie najtańszy
Jakość dźwięku i redukcja szumów
Xiaomi Buds 4 Pro wykorzystują przetwornik o amplitudzie 11 mm i obsługują dźwięk o wysokiej częstotliwości do 96 kHz. Podczas słuchania muzyki model objawia się w całej okazałości: wokal jest czysty i jasny, a bas zrównoważony i bogaty. Pole dźwiękowe jest szerokie, nawet jeśli dźwięk przestrzenny nie jest włączony.
Słuchawki śledzą kierunek ruchu głowy, zapewniając wrażenia dźwięku przestrzennego 3D podczas oglądania filmów. Jednocześnie ludzki głos upodabnia się do prawdziwego, dlatego efekt można opisać jako “żywy”. Oglądając dynamiczne sceny, takie jak pościgi, masz wrażenie, że siedzisz w kinie. Odwracasz głowę – dźwięk dochodzi ze wszystkich stron, dlatego zawsze jesteś w centrum akcji.
Funkcja dźwięku przestrzennego jest kompatybilna nie tylko z telefonami Xiaomi – będzie działać również z każdym innym urządzeniem z Androidem. Przekonałem się o tym słuchając muzyki z Samsung Galaxy.
Przeczytaj także: Recenzja smartfona Xiaomi 12T: Atak klonów
Aktywna redukcja hałasu i tryb transparentny
Jedną z kluczowych cech Xiaomi Buds 4 Pro jest zaawansowana technologia redukcji szumów, która wykorzystuje potrójny mikrofon. Istnieje już 6 poziomów ANC. Możesz wybrać je ręcznie lub automatycznie (adaptacyjna redukcja szumów).
Wszystko działa super – sprawdziłem w samochodzie na autostradzie, w autobusie, w metrze, a także w hałaśliwym biurze: Dźwięki o niskiej częstotliwości znikają prawie całkowicie.
Rozmowy telefoniczne to również przyjemność – dzięki algorytmowi ochrony przed szumem wiatru oraz unikalnej wiatroodpornej konstrukcji, doskonale słyszysz rozmówcę, a on – ciebie.
Przeczytaj także: Recenzja robota odkurzającego Xiaomi Mi Robot Vacuum-Mop 2 Lite – inteligentny pomocnik dla każdego
Bateria Xiaomi Buds 4 Pro i czas pracy
Według producenta, chipset Xiaomi Buds 4 Pro zawiera zaawansowaną (jak na słuchawki) technologię procesową 12 nm. Zapewnia najlepszą równowagę pomiędzy zużyciem energii a wydajnością.
Testy wykazały, że jeśli wyłączysz redukcję szumów, funkcje dźwięku przestrzennego, wykrywanie pozycji w uchu i inteligentną opcję Smart Free Pick-up (czyli prawie wszystko), to po 1 godzinie ciągłego odtwarzania dźwięku, poziom ładowania lewej słuchawki ze 100% obniża się do 88%, a prawej słuchawki – ze 100% do 90%. To naprawdę dobry wynik.
Jeśli mówimy o średnim czasie pracy słuchawek, to producent zapewnia, że powinno to być 9 godzin. W praktyce tak jest. Słuchawki działały u mnie na jednym ładowaniu 8,5-9 godzin słuchania muzyki i krótkich rozmów telefonicznych. Całkowity czas pracy z doładowaniami w etui może wynieść około 38 godzin (etui zapewnia około ok. 3,5 ładowania). Oczywiście, jeśli włączysz wszystkie zaawansowane funkcje, a zwłaszcza ANC, czas pracy będzie krótszy, ale nie krytycznie.
Słuchawki można w pełni naładować w ciągu 30 minut w etui. Ładowanie samego etui do pełna zajmuje około godziny.
Xiaomi Buds 4 Pro obsługują również ładowanie bezprzewodowe 2W, można je “nasycić” ze smartfona z obsługą ładowania zwrotnego Qi za około 1,5 godz.
Przeczytaj także: Recenzja Redmi Note 11: budżetowy klasyk od Xiaomi
Podsumowanie: Czy warto kupić Xiaomi Buds 4 Pro
Nowość od Xiaomi jest warta uwagi. Tak, cena w 950 zł może odstraszać, ale słuchawki są tego warte. To topowy model TWS, który nie ustępuje wybitnym konkurentom na rynku (OnePlus Buds Pro 2, Huawei FreeBuds Pro 2, Samsung Galaxy Buds2 Pro, OPPO Enco X2) w plus-minus tej samej cenie.
Słuchawki TWS Xiaomi Buds 4 Pro mogą się pochwalić wysoką jakością dźwięku w standardzie Hi-Res, potężnym systemem redukcji hałasu (ANC), ciekawym designem klasy premium, przyzwoitym czasem pracy.
Słuchanie muzyki w nich to sama przyjemność. Fajnie, że mamy tu obsługę protokołów ultra-wysokiej rozdzielczości LHDC 4.0 i dźwięku wysokiej rozdzielczości 96 kHz, kodeki SBC, AAC, LDAC (Hi-Res Audio Wireless).
Minus tylko jeden – jednak słuchawki są za drogie jak na produkt Xiaomi. Ale cóż, wszystko drożeje oraz Xiaomi już od pary dobrych lat pozycjonuje siebie jako brand premium, a dla “mas” oferuje sub-marki typu Redmi i POCO.
Gdzie kupić Xiaomi Buds 4 Pro
Czytaj także:
- Test TWS słuchawek OnePlus Buds Pro 2: Uniwersalny flagowiec
- Recenzja słuchawek HUAWEI FreeBuds Pro 2: miłość od pierwszego dotyku
- Recenzja Sennheiser Momentum True Wireless 3: trzecie pokolenie słuchawek dla audiofilów
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie.