Bigme KIVI KidsTV
Categories: Laptopy

Recenzja Lenovo ThinkPad X1 Carbon G11: Klasyka gatunku

Lenovo ThinkPad X1 Carbon G11 to flagowy ultrabook firmy, który wyznacza standardy dla urządzeń biznesowych. Linia prestiżowych ultrabooków ThinkPad X1 Carbon istnieje na rynku od ponad 10 lat. Mogą wyglądać na konserwatywne, ale wewnątrz pozostają nowoczesne. Doskonale ilustruje to bohater naszej recenzji – Lenovo ThinkPad X1 Carbon 11. generacji.

Czym może zaciekawić Lenovo ThinkPad X1 Carbon G11?

Lenovo ThinkPad X1 Carbon G11 to urządzenie biznesowe charakteryzujące się wysoką wydajnością, niezawodnością i bezpieczeństwem. Testowa wersja posiada procesor Intel Core i7 13. generacji, grafikę Intel Iris Xe, 32 GB RAM, dysk SSD 1 TB i akumulator o mocy 57 Wh. Producent oferuje także Premium Support przez trzy lata z możliwością pilnych napraw i tymczasowej wymiany podczas serwisu.

Ultrabook ma karbonową obudowę, doskonałą klawiaturę, a także różnorodne porty i moduły komunikacyjne. “Wadą” jest wysoka cena, za testowy model proszą od 15000 złotych, z kolei modele z procesorami i5 i mniejszą ilością pamięci kosztują nie mniej niż 10 tys.

Dane techniczne wersji testowej Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 11

  • Wyświetlacz: matowy IPS, 14″, 1920×1200, proporcje 16:10, jasność 400 nitów, 60 Hz
  • Procesor: Intel Core i7-1365U (Raptor Lake, Intel 7), 10 rdzeni (2P+8E), 12 wątków, 1,9-5,2 GHz
  • RAM: 32 GB LPDDR5-5200
  • Pamięć: 1 TB PCIe4.0 x4 NVMe M.2
  • Grafika: Intel Iris Xe
  • Porty: dwa wejścia Thunderbolt 4 (z DisplayPort i Power Delivery), dwa USB 3.2 Gen 2 Type-A, HDMI 2.0b, gniazdo audio 3,5 mm, karta SIM (opcjonalnie)
  • Łączność: Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.1, LTE
  • Aparat: Kamera Full HD
  • Dźwięk: 4-głośnikowy system dźwiękowy z obsługą Dolby Atmos
  • Klawiatura i touchpad: klawisze odporne na zalanie, szklany panel TrackPad o szerokości 110 mm, trackpoint
  • Bateria: 57 Wh, zasilacz 65 W
  • Wymiary: 315,60×222,50×15,36 mm
  • Waga: 1,12 kg

Komplet

Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 11 jest dostarczany w ekologicznym opakowaniu niezawierającym plastiku. Komplet składa się z kompaktowej ładowarki 65 W z 3-pinowym złączem USB Type-C i przejściówką na RJ-45.

Przeczytaj także: Recenzja Lenovo ThinkBook 16 G4 + IAP: dobry laptop multimedialny

Design

Najnowsza wersja 14-calowego ThinkPada nie zaskakuje nieoczekiwanymi rozwiązaniami, ale oferuje to, do czego użytkownicy są przyzwyczajeni – typową czarną obudowę, klawiaturę i czarny touchpad.

Od pierwszej sekundy rozumiesz, że patrzysz na ultrabooka z serii ThinkPad. Wystarczy otworzyć pokrywę i zobaczyć czerwony przycisk TrackPoint. Zaskakuje mnie poziom popularności TrackPoint wśród użytkowników. O wygodzie obsługi tego przycisku mówi każdy, kto ma laptopa z tej serii.

ThinkPad X1 Carbon zawsze był cienkim i lekkim laptopem. Już pierwszy członek rodziny miał 18 mm grubości i ważył niecałe 1,4 kg, co w 2012 roku robiło wrażenie. Obecnie na rynku dostępne są cieńsze i lżejsze laptopy, ale nowy laptop Lenovo nadal należy do kompaktowych. “Grubość” produktu wynosi zaledwie 15 mm i waży 1,12 kg.

Obudowa charakteryzuje się dużą sztywnością i wytrzymałością. Stop magnezu i włókno węglowe odgrywają dużą rolę w zmniejszaniu masy laptopa. Model jest pokryty miękkim w dotyku polimerem, trzymać urządzenie w rękach to sama przyjemność, dodatkowo powłoka nie jest podatna na zabrudzenia i zarysowania.

Dwa metalowo-plastikowe zawiasy dobrze trzymają ekran w wybranej pozycji. Zawiasy działają płynnie, dzięki czemu nie trzeba trzymać laptopa drugą ręką podczas otwierania pokrywy.

W dolnej części obudowy znajduje się jedna szeroka nóżka i dwie gumowe, które zostały umiejscowione z przodu. Bliżej przodu zobaczymy także dwa głośniki. A obok zawiasów są specjalne otwory, pod nimi – dwa wentylatory chłodzące.

Przeczytaj także: Recenzja Motorola ThinkPhone: Idealny smartfon biznesowy?..

Porty i złącza

Zestaw jest taki sam, jak w poprzednim ThinkPadzie X1 Carbon. Po lewej stronie znajdują się dwa porty USB-C Thunderbolt 4 (wykorzystywane do zasilania), USB-A 3.2 Gen 1 i HDMI 2.0b. Co prawda, wolałbym HDMI 2.1. Przypomnę, że sieć RJ-45 jest dostępna dzięki dołączonemu adapterowi, więc być może jedyne, co producenci mogliby dodać, to czytnik kart.

Po prawej stronie umieszczono gniazdo audio jack 3,5 mm, slot na nanoSIM (istnieją konfiguracje bez niego), USB Type-A 3.2 Gen 1 oraz Kensington Nano Security Slot.

Obok kamerki widzimy wypukłość, która umożliwia szybkie otwarcie laptopa, a po bokach umieszczono cztery mikrofony z redukcją szumów AI i obsługą Dolby Voice.

Klawiatura i touchpad: ponadczasowa klasyka

Zaletą urządzenia jest profilowana klawiatura, która zapewnia maksymalny komfort obsługi. Nic tu się od lat nie zmienia – i to dobrze.

O klawiaturze w ThinkPadzie, która jest dla mnie idealna, pisałem już wielokrotnie. Mega balans pomiędzy miękkimi naciśnięciami klawiszy, głębią i wyraźną reakcją – nigdy nie spotkałem klawiatury, na której pisanie było tak wygodne.

Touchpad nie jest ani duży, ani mały. Jest wystarczająco miejsca, aby wygodnie poruszać kursorem i korzystać z gestów Windows.

Dźwięk i kamera

Lenovo wreszcie zwraca większą uwagę na dźwięk. Bohater recenzji ma aż cztery głośniki. Dwa z nich znajdują się nad klawiaturą, a dwa kolejne widać po bokach. Miejsca, z których wydobywa się dźwięk, ozdobiono logo Dolby Atmos.

Różnicę w brzmieniu względem poprzednich generacji słychać już od pierwszej nuty, dźwięk jest bogatszy. I głośniejszy, nawet przy maksymalnej głośności nie usłyszysz żadnego zniekształcenia. Bas jest wyczuwalny.

Właściciel urządzenia do celów biznesowych potrzebuje ochrony danych, dlatego laptop posiada połączenie kamery internetowej, czujników IR do rozpoznawania twarzy i fizycznej migawki ThinkShutter. Wskaźnik działania znajduje się obok aparatu. Sam aparat ma rozdzielczość FullHD i obsługę Windows Hello. Jakość wideo jest wysoka.

Przeczytaj także: Recenzja gamingowego monitora Samsung Odyssey G7 G70B

Ekran

Od razu powiem, że urządzenie gwarantuje wysoką jakość obrazu, która powinna zadowolić nawet wymagających profesjonalistów.

Warto zaznaczyć, że Lenovo ThinkPad X1 Carbon G11 dostępny jest z kilkoma opcjami wyświetlania. Najciekawszy model ma ekran dotykowy OLED o rozdzielczości 2880×1800 z jasnymi, realistycznymi kolorami. Producent oferuje także wersje z ekranami 2,2K oraz IPS FullHD. Każda matryca jest zabezpieczona przed refleksami, a także wspiera ekranowy filtr PrivacyGuard, który nie pozwala na podglądanie treści osobom nieupoważnionym. Co ciekawe, wersje z ekranami OLED 2,8K i IPS FullHD kosztują tyle samo, więc wybór należy do użytkownika.

Wersja testowa posiada zwykłą matrycę IPS o rozdzielczości FullHD 1920×1080, w proporcjach 16:10. Panelowi brakuje nieco głębi czerni i co za tym idzie – kontrastu.

Wyniki uzyskane podczas testów nie odbiegały zbytnio od wartości deklarowanych przez producenta. Panel dobrze się spisał pod kątem odwzorowania kolorów. Warto zaznaczyć, że pokrycie wynosi 96% skali sRGB.

Parametry kolorystyczne:

  • jasność: 395 cd/m²
  • współczynnik kontrastu: 1118:1
  • czarny: 0,33 cd/m²
  • paleta sRGB: 96%
  • paleta AdobeRGB: 78%

Choć są pewne niuanse – mowa o szybkości reakcji ekranu, zauważyłem widoczne “ślady”, które pozostawiają po sobie ruszające się obiekty. Podczas wykonywania zadań biurowych nie jest to zauważalne, ale w trakcie gry od razu widać, że ekran nie nadąża za procesem. Mam nadzieję, że problem występuje tylko w modelach z IPS.

Również interesujące: Test laptopa HUAWEI MateBook D 16 2024: Dla tych, którzy chcą więcej

Wydajność

Lenovo wprowadza procesory Intel z serii U i P do najnowszej generacji ThinkPad X1 Carbon i ThinkPad X1 Yoga. Bohater recenzji jest wyposażony w układ Intel Core i7-1365U –  to procesor 13. generacji, który gwarantuje wysoką wydajność bez zwiększania zużycia energii. Jednocześnie jest potężny.

 

Mogłem jednocześnie korzystać z Photoshopa, Worda, przeglądarki Edge z dużą ilością zakładek, Spotify i nie tylko, nic nie zwalniało i nie czułem, żeby laptop się nagrzewał. Praca wentylatorów była cicha (mogę ją porównać z szeptem).

Układ graficzny Intel Iris Xe bez problemu radzi sobie z zadaniami biurowymi. Ale oczywiście nie jest przeznaczony do gry, będzie to wymagało oddzielnej karty graficznej, której nie znajdziesz w żadnej konfiguracji ultrabooka. Jedyną opcją jest zewnętrzna karta graficzna podłączona przez Thunderbolt 4.

ThinkPad X1 Carbon Gen 11 nie posiada złączy SODIMM, pamięć RAM LPDDR5 jest wlutowana w płytę główną. RAMu nie będziesz mógł sobie dodać. Model testowy jest wyposażony w 32 GB pamięci RAM LPDDR5-5600, co w zupełności wystarczyło do produktywnej pracy.

Interfejsy bezprzewodowe: Wi-Fi 6E (802.11ax) i Bluetooth 5.1. Istnieją konfiguracje laptopów z mobilnym modemem , co oznacza, że ​​​​nie musisz nawet udostępniać sobie internet z telefonu.

Wydajność jest wystarczająca do pracy z dużą liczbą dokumentów, przeglądarką z wieloma zakładkami, przetwarzaniem obrazów, wideokonferencjami i pocztą. Laptop dobrze się prezentuje także w ogólnych benchmarkach. Graficznych testach wyniki są skromne, co jest przewidywalne.

Szybki dysk SSD XG8 firmy KIOXIA (dawniej Toshiba Memory) PCI-E 4.0 4x na 1 TB uzupełnia cały obraz. Prędkość odczytu wynosi do 7000 MB/s i prędkość zapisu  – do 5600 MB/s. Takie parametry dysku zapewniają nie tylko szybkie uruchomienie systemu i błyskawiczne otwarcie aplikacji, ale także sprawne kopiowanie dużych plików.

Przeczytaj także: Recenzja smartfona Samsung Galaxy S23 FE. Prawie flagowiec?

Kultura pracy

Obudowa o grubości 15 mm, mocny procesor i tylko dwa miniaturowe wentylatory? Pojawiają się pewne wątpliwości – i nie są całkiem bezpodstawne. Praca z` dokumentami w trybie codziennym nie sprawiała procesorowi trudności, laptop był cichy. Dopiero w czasie wykonania bardziej wymagających zadań pojawiał się lekki hałas. W kawiarni lub na spotkaniu biznesowym wentylatory raczej nie będą nikomu przeszkadzać.

Model pod obciążeniem znacznie się nagrzewał (np. podczas benchmarków), w takim przypadku nie polecam trzymać go na kolanach. Ale jest mało prawdopodobne, aby przedsiębiorcy (tzn. grupa docelowa tego laptopa) w takiej pozycji będą pracowali.

Bateria i czas pracy

Od urządzenia klasy biznesowej wymagana jest żywotność baterii, która będzie wynosić co najmniej dzień pracy. Bohater recenzji otrzymał akumulator o pojemności 57 Wh. Zarządzanie energią w nowym ThinkPadzie X1 Carbon G11 jest lepsze niż w jego poprzedniku. Pomimo potężnego procesora, ładowania na pewno “wystarczy” na cały dzień pracy, a jeszcze zostanie aż 35%.

Symulacja pracy biurowej w specjalnym programie „zjadła” pełne naładowanie w 8,5 godziny. Zatem można liczyć na 10 godzin ciągłej pracy.

ThinkPad X1 Carbon Gen 11 obsługuje szybkie ładowanie Rapid Charge. W ciągu godziny akumulator można naładować do 80%. Pełne ładowanie zajmuje 1,5 godziny – dobry wynik.

Przeczytaj także: Recenzja HONOR Magic5 Lite: Super smartfon za 1000+ zł

Podsumowanie: czy warto kupić ThinkPad X1 Carbon G11?

Na początku chciałem porównać X1 G11 z innymi laptopami, ale zdałem sobie sprawę, że w większości będą to te same ThinkPad, tylko innego typu lub z poprzednich generacji.

Lenovo ThinkPad X1 Carbon G11 potwierdził swoją przynależność do elitarnego grona urządzeń. Ma wszystko, czego potrzebujesz – rozpoznawalny design, wytrzymałą i lekką obudowę wykonaną z wysokiej jakości materiałów, matowy wyświetlacz, wydajny procesor 13. generacji w topowej konfiguracji. Do tego dołożymy rozbudowane funkcje bezpieczeństwa i wytrzymałą baterię. Ultrabook otrzymał nawet porządny system audio, którego często brakuje urządzeniom z segmentu biznesowego. O klawiaturze, touchpadzie i TrackPoincie nie mam nic więcej do powiedzenia – jest to “złoty standard” i znak rozpoznawczy ThinkPada.

Brak opcji z dyskretną kartą graficzną można uznać za minus, ale nie jest to urządzenie gamingowe. Moim zdaniem, Lenovo ThinkPad X1 Carbon G11 można nazwać jednym z najlepszych przedstawicieli laptopów biznesowych. Zajmie należne mu miejsce na biurku menedżera firmy i nie tylko.

Gdzie kupić Lenovo ThinkPad X1 Carbon G11

Śledź nas na TwitterzeFacebooku i Instagramie

Czytaj także:

Share
Yuri Svitlyk

Syn Karpat, nierozpoznany geniusz matematyki, "prawnik" Microsoft, praktyczny altruista, lewopravosek

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked*