Parę tygodni temu poznaliśmy ciekawy i bardzo piękny OPPO Reno 6. Po prosty zachwycił całą redakcję! Teraz przyszedł czas na zapoznanie się z Pro-wersją OPPO Reno 6 Pro 5G. Pamiętacie historię z Moto Edge 20 i Edge 20 Pro? Starszy model okazał się znacznie mniej interesujący. Trochę obawiałam się, jak będzie w przypadku nowe serii OPPO Reno. Ale żadnych rozczarowań! Reno 6 Pro jest po prostu wspaniały. Powiem więcej, nawet wybrałabym go jako mój podstawowy smartfon! Uwierzcie, testuję wiele modeli i rzadko tak się dzieje. No coś, o wszystkim po kolei.
Pozycjonowanie w linijce i cena
Prezentacja serii OPPO Reno 6 odbyła się we wrześniu tego roku. Są dwa modele – młodszy OPPO Reno 6 i starszy Reno 6 Pro. Reno 6 Pro ma trochę większy ekran z zaokrąglonymi krawędziami, mocniejszy procesor Snapdragon 870 zamiast słabo zoptymalizowanego MTK, więcej pamięci RAM (12 GB) i pamięci wbudowanej, trochę większą baterie, ulepszony zestaw aparatów. Kosztuje przy tym znacznie więcej niż młodszy model – 3699 zł zamiast 2499 zł. Czy warto przepłacać? Wyjaśnijmy.
Czytaj także: Recenzja i test OPPO Reno 6 5G – istnieje, żeby zachwycać
Dane techniczne OPPO Reno 6
- Wyświetlacz: 6,5″ AMOLED, rozdzielczość 1080×2400 pikseli, proporcje 20:9, 402 ppi;
- Chipset: Snapdragon 870 5G (7 nm): ośmiordzeniowy (1×3.2 GHz Kryo 585 & 3×2.42 GHz Kryo 585 & 4×1.80 GHz Kryo 585); GPU Adreno 650;
- Pamięć stała: 256 GB, UFS 3.1;
- Pamięć RAM: 12 GB;
- Firmware: Android 11, ColorOS 11.3;
- Tylny aparat: Szeroki (główny): 50 MP, f/1,8, 24 mm, 1/1,56″, 1,0 µm, PDAF, OIS;
- Moduł ultraszerokokątny: 16 MP, f/2,2, 123˚, 1/3,09″, 1,0 µm;
- Moduł telefoto: 13 MP, f/2.4, 52mm, 1/3.4″, 1.0µm, PDAF, 2x optyczny zoom
- Moduł macro: 2 MP, f/2,4;
- Aparat przedni: 32 MP, f/2,4, 26 mm (szeroki), 1/2,8″, 0,8 µm;
- Bateria: 4500 mAh, szybkie ładowanie 65W, SuperVOOC 2.0;
- Czytnik linii papilarnych: optyczny, pod wyświetlaczem;
- Transfer danych: NFC, Wi-Fi 6 ax (2,4 oraz 5 GHz), Bluetooth 5.2, GPS (a także GLONASS, Galileo, Beidou, QZSS), 5G, USB typu C;
- Wymiary: 160,8×72,5×8 mm;
- Waga:188 g.
Komplet
Z pudełka wyjmujemy nie tylko telefon, a i inne, nie mniej przydatne dodatki. Takie jak: ładowarka (65W) w klasycznym rozumieniu tego słowa, firma OPPO nie podążyła za trendem “nie ładowarkom” i dodała do kompletu nie tylko kabel.
Także w opakowaniu są klucz do wyjmowania tacki SIM, instrukcja obsługi i ochronne etui. W pudełku z Reno6 były także słuchawki przewodowe, ale tu je zabrakło. Etui dobrze chroni krawędzie ekranu, ale słabo – kamery. Niemniej jednak jest miło otrzymać przynajmniej na pierwszy czas korzystania zabezpieczenie przed upadkami.
Czytaj także: Test OPPO X 2021 — Pierwsze wrażenia. Rozsuwany smartfon: technologia przyszłości?
Design i układ elementów OPPO Reno 6 Pro
Przechodzimy do mojej ulubionej rubryki recenzji, a mianowicie designu OPPO Reno 6 Pro 5G. Jak pamiętacie, OPPO Reno 6 wyglądal bardzo fajnie. Mowię przede wszystkim o cudownym tylnym panelu gadżeta, wykonanym ze szkła hartowanego. OPPO Reno 6 Pro jest sprzedawany w podobnych wariacjach kolorystycznych – Arctic Blue (“zorza polarna”, nasza wersja testowa) i Lunar Grey (szary). Na szczęście znowu dostaliśmy na test wersję Arctic Blue, wygląda po prostu niesamowite!
Znowu nie mogłam się uspokoić i przestać patrzeć na piękny mieniący się w słońcu element wzornictwa. Wygląda jak suchy lód. Jest przyjemny w dotyku, w ogóle nie zbiera odcisków palców.
Kolor przypomina estetykę zorzy polarnej lub błyski morza w słoneczny dzień. Nie mogę stwierdzić, jaki kolor ma ten OPPO Reno 6, niebieski, a może trochę różowy lub jasno-szary? W każdym razie, wywołuje to efekt “wow”. I jestem pewna, że właśnie ten element zadecyduje o zakupie nowinki, bo pierwsze wrażenie jest najważniejsze.
Mały, ale miły drobiazg – górna krawędź smartfona też ma ten sam materiał, co tylny panel.
W zwykłym Reno 6 rzucały się w oczy wyraźne prostokątne krawędzie. Reno 6 Pro ma mocno zaokrąglone krawędzie ekranu, więc tylny panel tak samo zaokrąglony dla symetrii. I to też wygląda swietnie!
Jednocześnie urządzenie jest cienkie (8 mm) i dość wąskie. A dzięki lekkiej wadze bierzesz go w dłonie i jesteś zadowolony z ergonomii. Nawet jeśli włożysz telefon do etui.
Zaokrąglone krawędzie ekranu też sprawiają, że OPPO Reno 6 Pro wygodnie leży w dłoni i łatwo jest sterować im jedną ręką.
Ekran ma minimalne ramki i jest po prostu “niekończący się”. Niektórzy twierdzą, że nie lubią takich ekranów, ale ich nie rozumiem. Używałam podobnych urządzeń przez długi czas (Samsung Galaxy S6 Edge, Galaxy S7, S8, S9 Plus, S10 Plus), bardzo lubię ten typ ekranu z zaokrąglonymi krawędziami. Brak błędnych dotknięć w moim przypadku. Oraz bardzo stylowy wygląd i dobra ergonomia dzięki węższej obudowie. Ale to kwestia gustu.
Także dodam, że ekran od razu ma folię ochronną. Z jednej strony to minus, bo ma nierównomierną powierzchnię i łatwo się brudzi. Z drugiej – można po prostu ją zdjęć. Ale jeśli wolicie używać folię ochronne, bardzo trudno jest znaleźć dobrą i bez błędów nakleić ją na ekran z mocno zaokrąglonymi krawędziami. Ale oczywiście można nie używać żadnej folii, ekran Gorilla Glass 5 jest dość wytrzymały.
Otwór na przednią kamerę znajduję się w lewej górnej części. Jest mniej więcej dyskretny. Ramą smartfona jest metalowa, metal dobrej jakości.
Jeśli mówimy o układzie elementów, tutaj wszystko jest znane i standardowe. Z lewej strony wygodnie umiejscowiony jest klawisz głośności. Z prawej – przycisk włączenia/blokady.
Z najważniejszych elementów warto powiedzieć o tacy karty SIM, i znajdujący się po prawej stronie przycisk zailania i blokady ekranu. Na dole obecny dodatkowy głośnik, dodatkowy mikrofon, złącze Type-C i wyjście słuchawkowe 3,5 mm.
Z tyłu – blok z trzech kamer na metalowej podstawę, lampa błyskową.
Niestety OPPO Reno 6 Pro nie dostał żadnej ochrony przed wodą. Za 3700 zł producent mógłby o to jednak zadbać.
Czytaj także: Recenzja OPPO A74 – badamy kolejnego „średniaka” z Chin
Ekran
Wyświetlacz typu AMOLED o przekątnej 6,5 cala oraz rozdzielczości Full HD+ idealnie spełnia swoją misję, tworząc dobrej jakości, klarowne i soczyste obrazy w różnego rodzaju zadaniach. Nie są to “krzyczące kolory”, które automatycznie chce się wyłączyć, lecz precyzyjne i stonowane jednocześnie. Korzystanie z telefonu jest czystą przyjemnością. Kąty widzenia są bardzo wysokie. Na słońcu ekran prawie nie blaknie, maksymalny poziom jasności (1100 nitów) jest wystarczający. Zwykły poziom – około 800 nitów.
Jam można zauważyć, ramki ekranu są minimalne, on prawie nie ma granic. Już mówiłam, że bardzo mi to podoba. A wam? Napiszcie w komentarzach!
Istnieje fukcja “Komfort oczu”, to rozwiązanie jest przydatne dla osób, które spędzają dużo czasu przed telefonem, w sumie, to jest prawie każdy z nas. W ustawieniach istnieje regulacja temperatury barwowej wyświetlacza oraz włączenie ochrony zgodnie z harmonogramem i porami dnia.
Kolejną innowacją jest częstotliwość odświeżania 90 Hz, to na 30 Hz więcej niż zwykle. Jest takie odczucie, że smartfon działa lepiej i szybciej, bardziej płynnie. W razie potrzeby da się wybrać standardowe 60 Hz, co pozwoli zaoszczędzić żywotność baterii. Oczywiście są modele z 120 i więcej Hz w tej samej cenie i nawet taniej (np. Xiaomi 11T, Realme GT, Moto Edge 20 Pro), ale co mamy to mamy.
Są także tryb Always-On-Display z wieloma opcjami.
Sprzęt i wydajność
Sercem OPPO Reno 6 Pro jest chipset Snapdragon 870 5G wykonany w technologii 7 nm. To najpopularniejszy układ w 2021 roku dla zaawansowanej klasy średniej (lub „flagowego zabójcy”, jeśli kto woli). Karta graficzna – Adreno 650.
Trochę dziwne, dlaczego w modelu prawie flagowym OPPO nie zastosowało topowego Snapdragon 888. Możliwe, że z tych samych powodów, co Motorola w swoim modelu Edge 20 Pro – procesor ten cieszy się nie najlepszą reputacją, mocno się przegrzewa. Snapdragon 870 też jest wystarczajaco mocny i nie ma problemów z pracą pod wysokim obciążeniem.
Dodam, że istnieje także wariacja OPPO Reno 6 Pro na bazie Dimensity 1200, ale tylko w Indiach i Chinach.
W każdym razie, Reno6 Pro 5G ze Snapdragon 870 pokazuje dobrą wydajność, w tym w testach syntetycznych. Na pewno jest lepszy od alternatywnych serii Snapdragon 700 i stoi na równi z innymi smartfonami z SD870. Snapdragon 888 jest jednak poza zasięgiem, co zrozumiale. W GeekBench 5 (multi-core) bohater recenzji zdobył 2940 punktów, w AnTuTu 9 – 671 587.
Oczywiście urządzenie z „prawie flagowym” procesorem jest bardzo szybkie. Wydajność jest znakomita, wszystko jest płynne, nie ma najmniejszego opóźnienia, nawet w najbardziej wymagających zadaniach czy grach 3D.
Z mojego punktu widzenia, smartfon jest płynny, bez lagów i spowolnień. Gry działają z maksymalną grafiką i zachowują dużą liczbę klatek na sekundę, na przykład wymagające Call of Duty: Mobile lub PUBG lub Asphalt 9. W porównywaniu do zwykłego OPPO Reno 6 model “Pro” jest zauważalnie bardziej szybki. I lepiej przystosowany do gier, bo ma w sobie jednak Snapdragon.
Dzięki 99% stabilności w 3DMark, OPPO Reno 6 Pro 5G będzie bardziej spójny podczas długich sesji gier niż Snapdragon 888. Podobnie test obciążenia procesora wykazał, że telefon jest wyjątkowo stabilny, w ciągu 50 minut testowanie był zauważony tylko jeden stosunkowo niewielki spadek.
Pamięć RAM wynosi 12 GB. Ta ilość pamięci jest absolutnie wystarczająca do każdego zadania. Pamięć flash (przyzwoite 256 GB) to szybkie moduły UFS 3.1 – również zauważalna przewaga nad zwykłym OPPO Reno6.
Czytaj także: Recenzja smartfona OPPO A54 5G: Czy warto zwrócić uwagę na ten budżetowiec?
Aparaty OPPO Reno 6 Pro 5G
OPPO Reno6 Pro 5G ma trochę inny zestaw aparatów niż zwykły Reno6. Jeśli patrzyć na specyfikacje tylko “na papierze”, nie ma dużej różnicy. Ale sensory naprawdę są bardziej zaawansowane. Smartfon jest wyposażony w konfigurację z czterech kamer. Chociaż słuszniej będzie powiedzieć – z trzech kamer, bo makro 2MP jest niemal bezużyteczne. Pozostałe trzy moduły całkiem niezłe sobie radzą, na poziomie flagowca OPPO Find X3.
- Główny aparat wykorzystuje sensor Sony IMX 766, 50 MP 1/1.56″ z pikselami 1.0 µm i technologią Quad Bayer. Oferuje on wielokierunkowe PDAF i to, co Sony nazywa DOL-HDR (Digital overlap) lub zasadniczo rejestrowanie różnych ekspozycji jednocześnie na matrycy, zamiast układania kolejnych klatek o różnej ekspozycji. To ten sam czujnik używany w kamerach w Find X3 / X3 Pro.
- Teleobiektyw też pochodzi z wysokiej klasy serii Find X. To ta sama jednostka z 2x zoom, przysłoną f/2.4 i czujnikiem 13MP.
- Ultraszerokokątny moduł jest jednak inny i opiera się na skromniejszej matrycy 16MP 1/3.09″ w połączeniu z obiektywem z przysłoną f/2.2. Pole widzenia – 123 stopni. Niestety, brakuje autofokusa.
- Aparat selfie wykorzystuje czujnik 32MP z przysłoną f/2.2, który obejmuje pole widzenia 80 stopni. Ponownie, nie ma tu autofokusa.
Aparaty OPPO Reno 6 Pro dobrze sobie radzą z różnymi warunkami oświetleniowymi, obrazy, które powstają, są soczyste i precyzyjne. Ujęcia w dzień są prawie idealne i bez skazy. W sztucznych domowych warunkach oświetleniowych, kadry są tak samo ładne.
Możesz spodziewać się żywych kolorów bez nadmiernego nasycenia, balans bieli jest zawsze dobrze dobrany. Zakres dynamiki jest doskonały, a nawet skomplikowane sceny mają dobrze rozwiniętą tonalność. Poziom szczegółowości też wspaniały.
Jeśli chcesz mieć trooochę więcej kolorów na swoich zdjęciach, przełącznik “ulepszania sceny AI” z przyjemnością pomoże. Nie znaczy to, że zwykłe zdjęcia są nudne, ale jesienne kolory czasami potrzebują fotografowania w ten sposób, a niebo również zamienia się w głębszy błękit. Jest to zauważalna różnica, ale odbywa się w bardzo wyważony sposób, nic nie psuje.
Wykorzystywana jest technologia łączenia pikseli Quad Bayer, telefon robi zdjęcia o rozdzielczości 12 megapikseli, wyraźne i szczegółowe. W ustawieniach można włączyć oryginalne 50 MP, ale to nie ma w tym większego sensu – utworzenie zdjęć potrwa dłużej, pliki będą „cięższe”. Jakość, jak mnie się wydaje, będzie taka sama.
Są dostępne różne poziomy zoom-a. x2 przy użyciu teleobiektywu – bardzo dobra jakość, prawie jak z modułu głównego. x5 i x10 – zoom cyfrowy, jakość nie zawsze dobra, ale wystarczająca. Oto przykłady (1x – 2x – 5x – 10x):
WSZYSZTKIE ZDJĘCIA Z OPPO RENO6 PRO W ORYGIJALNEJ ROZDZIELCZOŚCI – POD TYM LINKIEM
Zdjęcia przy słabym oświetleniu i nocne z głównego aparatu Reno są ogólnie dobre. Szczegóły są ostre w dobrze oświetlonych obszarach. Warto zauważyć, że OPPO Reno6 Pro wyłapuje bardzo dużo światła, nawet jeśli oświetlenia prawie nie ma. Mogę powiedzieć, że «widzi» lepiej niż ja. To raczej dobrze.
Można także wykorzystać tryb nocny (ultra night). Ale… co mi zaskoczyło, prawie nie daje widocznego efektu. Zwykle smartfony w trybie nocnym bardzo rozjaśniają obraz, czyniąc go nienaturalnym. W przypadku OPPO Reno 6 Pro nie ma potrzeby rozświetlać zdjęcia, więc tryb nocny działa dlatego aby nadać zdjęciom cieplejsze “wieczorne” odwzorowanie kolorów, dodać więcej szczegółów. Nie jestem pewna, czy mnie taki tryb podoba. Może po prostu jestem zbyt przyzwyczajona do bardziej dramatycznych rezultatów pracy trybu nocnego na innych smartfonach. Ale wy możecie preferować bardziej “prawdziwe” odwzorowanie kolorów Reno. Przykłady, tryb “ultra night” po prawej:
Warto także zaznaczyć, że w przypadku fotografowania w trybie nocnym wykonywana jest seria zdjęć, cały proces trwa 6-7 sekund (stąd wysoka klarowność obrazów). Dlatego trzeba stać przez ten czas nieruchomo i cierpliwie czekać na dobre ujęcia. Nie każdy ma tyle cierpliwości!
Kamera 2MP “macro” nie jest dobra. Naprawdę nie jest dobra dla tak drogiego telefonu, a może nawet dla telefonu o jednej trzeciej ceny Reno6 Pro. Rozdzielczość jest niska, kolory są nudne, zakres dynamiki wąski. Jak w przypadku trybu nocnego trzeba być cierpliwym i nie poruszać się podczas robienia zdjęć, bo inaczej wszystko pójdzie na marne. Oto przykłady (lepiej oglądać w pełnej rozdzielczości, miniatury trochę mylą co do jakości):
Obiektyw ultraszerokokątny ma w sobie swoistą przestrzenność, duże pole widzenia. Zdjęcia są dobre, nawet w złych warunkach oświetleniowych. Kolory są precyzyjnie dopasowane do głównego aparatu, a zakres dynamiczny nie pozostawia nic do życzenia. Oto przykłady, zdjęcia szerokokątne po prawej:
Zapewniony jest tryb portretowy z rozmyciem tła i „upiększaniem twarzy” – i nie tylko. Istnieją ciekawe filtry, emotki i tryby, którymi można się pobawić.
32MP kamera selfie też robi bardzo dobre zdjęcia. Zakres dynamiki jest solidny, obrazy są bardzo szczegółowe. W nieco przyciemnionych warunkach zdjęcia będą wykazywały oznaki agresywnego wyostrzania, ale nie rzuca się to za bardzo w oczy.
Nagrywanie wideo dostępne w 4K przy 30 fps lub 60 fps (to moduł główny, inne mają 4K@30fps).
Przykład 4K@30fps:
Przykład 4K@60fps:
Jakość wideo jest wysoka, nawet w słabym świetle.
Nawiasem mówiąc, przy słabym oświetleniu dostępny jest tryb automatycznego rozjaśniania, działa bardzo dobrze.
Dostępny jest również tryb Ultra Steady z agresywną elektroniczną stabilizacją wideo. I ciekawy tryb nagrywanie z rozmyciem tła.
Nie było żadnego problemu też z “przyzwyczajeniem” do interfejsu kamery. Jest prosty, każdy będzie potrafił znaleźć wszystko, czego potrzebuje.
Czytaj także: Recenzja OPPO Reno5 5G – mocny „średiak” z 5G
Metody odblokowania
Najbardziej wygodną opcją odblokowania ekranu jest skaner linii papilarnych. Działa szybko i bezbłędne. Dlatego korzystam tylko z tego. Nie muszę czekać na to, aż telefon mnie “rozpozna”. Obszar, gdzie trzeba umieścić palec jest podświetlany, co jest wygodne. Warto powiedzieć, że sensor nie zadziała, jeśli będziesz miał wilgotne lub mokre palce.
Nie zaprzeczam, że pozostałe funkcje takie jak rozpoznawanie twarzą, czy PIN, są też jak najbardziej działające i odpowiednie. Każdy może wybrać dla siebie.
Dodam tylko, że w trakcie testu używałam jednocześnie Face ID oraz Touch ID. Face ID działa idealnie nawet w warunkach słabego oświetlenia. Jeśli chcesz korzystać z tej opcji w całkowitej ciemności, możesz aktywować podświetlenie twarzy poprzez zwiększenie jasności ekranu. Ale dla mnie skaner linii papilarnych był wystarczający. Ciekawe, że za jego pomocą można także skonfigurować szybkie uruchomienie aplikacji.
Dobrze kiedy można kombinować obie metody. Jedna jest wygodna w jednych warunkach, druga w innych, najważniejsze jest to, że istnieje wybór.
Dźwięk
Głośniki są stereofoniczne w przeciwieństwie do OPPO Reno 6 (jeden na dole, w roli drugiego — głośnik rozmów nad ekranem), i to fajnie. Dźwięk jest głośny, wysokiej jakości. Obsługiwany jest Dolby Atmos, a także dźwięk HD w jak Netflix i Amazon Prime Video.
W słuchawkach dźwięk jest dobry, głośny. Niestety minijacku (3,5 mm) nie ma, więc trzeba używać bezprzewodowe słuchawki albo USB-C.
Czytaj także: Recenzja OPPO Band: Niedroga bransoletka fitness z pomiarem SpO2
Czas pracy OPPO Reno 6 Pro 5G
Przyznam, że bateria nie jest najmocniejszą. Ma pojemność tylko 4500 mAh, co nie jest upragnionym wynikiem, konkurencja potrafi mieć i 5000 mAh.
W naszych testach OPPO Reno6 Pro 5G uzyskał 27,5 godzin połączeń, 13 godzin 30 minut surfowania po Internecie przy ponadprzeciętnej jasności ekranu (adaptacyjne odświeżanie ekranu) i 20 godzin odtwarzania wideo przy średniej jasności z odświeżaniem 60 Hz. Nieźle! Młodszy model OPPO Reno6 pokazał znacznie gorsze wyniki, możliwe że przez procesor MTK, bo baterię ma 4300 mAh.
Podczas testu aktywnie korzystałam z urządzenia i zawsze wystarczało do wieczora, w zapasie zostawało około 20-25%.
Ładowanie jest mega szybkie, naprawdę – technologia SuperVOOC i ładowarka 65W z kompletu. Dla pełnego naładowania smartfonowi wystarczy tylko 35-37 minut.
Smartfon może pełnić funkcję power banku, ale niestety, nie ma bezprzewodowego ładowania. Nie narzekałam na to w recenzji OPPO Reno6, ale droższy model mógłby dostać tą możliwość.
Software
Powłoka, na bazie której działa OPPO Reno 6 to ColorOS 11.3 (update do wersji 12 będzie już za parę tygodni). OS – Android 11. Jak pewnie się domyślacie, nie miałam trudności przy korzystaniu z telefonu. Powłoka ColorOS jest dobrze opracowana i nowoczesna, w ogóle jestem akurat fanką nieco “zmodyfikowanych wersji”, niż zwykłego, dobrze znanego “czystego” Android.
W tej powłoce istnieje fajna i dosyć nietypowa funkcja “klonowania”. Można powielać zarówno system jak i aplikacje. I na przykład używać tego samego gadżetu do spraw osobistych i jednocześnie do pracy. Dostępne również sterowanie gestami, dla mnie ta funkcja stała się też jak najbardziej intuitywna. Możliwość podzielenia ekranu na dwie części, narzędzie do optymalizacji działania urządzenia, tryb dla dzieci i tak dalej.
Do tego można software’owym sposobem rozszerzyć pamięć RAM i dodać aż do 5GB. Oczywiście to nie działa jak zwykła szybka pamięć, ale może się przydać, kiedy trzeba pracować z kilkoma aplikacjami jednocześnie.
Dodatkowo – kompas, menedżer plików, kalkulator, pogoda, dyktafon, galerii, odtwarzacz wideo i td.
Istnieje wysuwany pasek boczny, który można dostosować, aby uzyskać szybki dostęp do żądanych funkcji.
Czytaj także: OPPO prezentowało globalną wersję ColorOS 12. Które smartfony dostaną jako pierwsze?
Podsumowanie, konkurenci
Uważam, że OPPO Reno 6 Pro 5G, to pięknie wyglądający smartfon (ten tylny panel po prosty perełką) z dobrą ergonomią, przy tym prawie flagowiec. On ma wspaniały ekran AMOLED, naprawdę wybitne aparaty, szybki procesor i 12 GB RAM. Kolejnym atutem “dziecka” OPPO jest długi czas pracy na jednym lądowaniu, 65W szybkie ładowanie (35 min do 100%) i wygodny skaner linii papilarnych, który znajduje się w ekranie.
Nieprzyjemne fakty, o których musisz wiedzieć przed zakupem, to brak ochrony przed wodą i bezużyteczna kamera macro. Nie ma slotu na karty pamięci (ale 256GB chyba prawie wszystkim wystarczy), 90 Hz odświeżanie ekranu to dobrze, ale konkurenci maja więcej.
W tym przedziale cenowym jest wiele innych modeli konkurencji. Na przykład, flagowiec Galaxy S21 (albo większy S21+). Z nim uzyskasz jaśniejszy wyświetlacz z częstotliwością odświeżania 120 Hz oraz odporność na pył i wodę o stopniu ochrony IP68. Samsung korzysta również z flagowego chipsetu aktualnej generacji. System aparatów Galaxy jest bardziej wszechstronny. Ale Reno ma więcej RAM. Nasze recenzje S21 oraz S21 Plus.
W tej samej kategorii znajduje się również Zenfone 8 Flip. Jego sztuczka z obrotowym zespołem aparatów faktycznie robi cuda i czyni go jednym z najlepszych smartfonów dla selfie (nasz test). Zenfone również ma szybszy chipset niż Reno6 Pro, za tę małą przewagę wydajności. Zenfone 8 Flip obsługuje również karty microSD do rozszerzenia pamięci. Ale znowu na tylko 8GB RAM (teraz to w pełni wystarczy).
Trochę tańsza Motorola Edge 20 Pro też jest mocnym konkurentem. Też fajnie wygląda, ma ten sam chipset i 12GB pamięci RAM, dobry wyświetlacz 144 Hz, przyzwoite aparaty oraz ciekawą funkcję Ready for dla przekształcenia telefonu w komputer stacjonarny (nasz test). Z kolei Reno6 Pro posiada głośniki stereo (Moto nie ma) i ładuje się szybciej.
Xiaomi 11T Pro jest znacznie tańszy, ale bardzo ciekawy. Ma topowy Snapdragon 888, ekran 120 Hz ze szkłem Gorilla Glass Victus, rating ochrony IP53, dłużej działa na jednym lądowaniu. Nasz test: Xiaomi 11T Pro – flagowy smartfon z ultraszybkim ładowaniem. Oczywiście OPPO jest ładniejszy i ma premium wygląd.
Flagowiec Xiaomi Mi 11 kosztuje tyle samo jak Reno6 Pro. Ma piękny wyświetlacz AMOLED 120 Hz z rozdzielczością 3200×1440, bardzo dobre kamery (w szczególności w zakresie wideo), działa na bazie flagowego Snapdragon 888. Nasz test: Xiaomi Mi 11: Prawdziwy flagowiec. Reno6 Pro ma więcej pamięci RAM w tej cenie oraz trochę szybsze lądowanie.
Można take zwrócić uwagę na OnePlus 9. Smartfon ma 120 Hz ekran, pracuje na bazie Snapdragon 888, ma przyzwoite aparaty dopracowane przez Hasselblad i szybkie lądowanie Warp Charge 65T. Nasza recenzja: OnePlus 9 – Uproszczony flagowiec.
Aby konkurować na rynku OPPO Reno 6 5G powinien być o kilkaset złotych taniej. Chociaż niewątpliwie ma on swój urok i sporo zalet. Szczerze powiem, bardzo mi ten “lodowy” model z zaokrąglonymi krawędziami ekranu i wspaniałymi kamerami spodobał. Nawet zamieniłabym na niego swój iPhone. A to się rzadko zdarza!
Gdzie kupić OPPO Reno 6 Pro?
Czytaj także: