Pomimo niezmiernej radości z okazji powrotu do MIUI, a nawet do flagowej linii, pod koniec korzystania z Xiaomi 12X zdałem sobie sprawę z kilku rzeczy. Pierwsza zabiła moje pragnienie posiadania małych smartfonów… Druga spowodowała rozczarowanie trendami firmy.
Jednocześnie dość śmiało mogę polecić smartfon kobietom, których dłonie są mniejsze od moich. Właściwie to prawie połowa światowej populacji, więc popyt będzie. A cena smartfona jest bardzo dobra – 2600 zł.
Jest to najmłodszy model serii Xiaomi 12. Kosztuje trochę mniej niż bazowy Xiaomi 12 (2700 zł), ma ekran prawie taki jak 12-ka (z drobnymi uproszczeniami), dwa główne aparaty (nie ma szerokokątnego) oraz ładowanie bezprzewodowe nie jest obsługiwane.
Natomiast bardzo drogi topowy Xiaomi 12 Pro otrzymał zaawansowany ekran (większa przekątna, rozdzielczość, wskaźniki kontrastu, lepsze odwzorowanie kolorów), lepsze aparaty + teleobiektyw, 4 głośniki i super szybkie ładowanie 120W.
Czytaj także: Recenzja Xiaomi 12 – flagowiec dla każdego
Komplet zawiera 67-watowy zasilacz, kabel USB i przezroczyste silikonowe etui.
Na początek, co mi się podoba… wymiary. 152x70mm, grubość nieco ponad 8mm. Pomimo tego, że MIUI jest na liście powłok, które umożliwiają dotarcie do ikony ustawień jedną ręką, nadal przyjemnie jest zarządzać małym smartfonem.
Ten proces ułatwiają materiały obudowy – metal w obwodzie, z przodu zabezpieczone szkło Corning Gorilla Glass Victus, z tyłu gładkie i przyjemne szkło. Jest też gradient, ale jest “płynny”. I są trzy kolory – niebieski, szary i różowy.
Kompaktowość daje wygodę, elegancję i przyjemność w użytkowaniu, spokojnie można korzystać z gadżeta jedną ręką. A ten model, wraz ze starszym Xiaomi 12, jest najmniejszym „flagowym” smartfonem, bo ma ekran o przekątnej 6,28”.
Czytaj także: Recenzja Redmi Note 11: budżetowy klasyk od Xiaomi
AMOLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz, szybkością reakcji warstwy dotykowej do 480 Hz, obsługą HDR10 i kalibracją DCI-P3. Jeśli ktoś chce wykorzystać Xiaomi 12X jako punkt odniesienia do pracy z kolorami to będzie super, Delta E to około 0,6.
Zaznaczam też, że smartfon dzieli pierwszeństwo z Xiaomi 12 pod względem niesymulowanego 12-bitowego odwzorowania kolorów. Dziś są tylko 4 takie smartfony – i wszystkie pochodzą od Xiaomi.
Ekran z zaokrąglonymi krawędziami w moim przypadku prowadził do błędnych kliknięć.
Nie mogę całkowicie wziąć smartfona do ręki, żeby nie kliknąć na jedną z ikonek na pulpicie. Najprawdopodobniej, jeśli masz mniejszy rozmiar dłoni, ten problem nie będzie dla Ciebie tak istotny.
Czytaj także: Recenzja smartwatcha Xiaomi Watch S1: czym zaskoczył najdroższy model marki?
Recenzenci negatywnie odnotowali fakt, że Xiaomi 12X nie jest wyposażony we flagowy Qualcomm Snap 8 Gen1, a jedynie Snapdragon 870.
Nie zgadzam się z tym, ponieważ kompaktowym smartfonom zawsze trudniej jest usunąć i rozproszyć ciepło. A 870, przypominam, jest wyposażony w 8 rdzeni, z których jeden pracuje z maksymalną częstotliwością 3,2 GHz. Plus – Adreno 650.
To 700 000 punktów w AnTuTu, 1000 i 3300 punktów w GeekBench w trybie jedno- i wielostrumieniowym, to 60 FPS na wysokich ustawieniach w każdej nowoczesnej grze mobilnej, to jest obsługa wideo 8K, to jest szybkie ładowanie i sieci 5G.
Jak dla mnie spoko. Nawet chłodzenie w porządku nie dało się przegrzać smartfona.
Wiecie co mi się nie podoba? 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci stałej. Istnieje wersja na 8/256, ale cena jest zbyt wysoka.
Co jeszcze? Brak obsługi kart pamięci, brak wersji 512 GB. Dlatego, jeśli 8 GB pamięci RAM można rozszerzyć dzięki stałemu dyskowi, to stałego dysku nie można w żaden sposób rozszerzyć. Szkoda.
Przeczytaj też: Recenzja słuchawek Redmi Buds 3 Lite TWS: tanie, ale jakościowe
Wiesz, co JESZCZE zależy od SoC, ale nie zależy od producenta? Transmisja danych. Oczywiście Snapdragon 870 nie obsługuje Wi-Fi 6E, ale obsługuje Bluetooth 5.2. Czy Xiaomi 12X obsługuje Bluetooth 5.2?
Tak. Do tego NFC, port podczerwieni dla sterowanie domowym sprzętem i dwie karty nano-SIM.
Tutaj także powiem o możliwościach audio: dźwięk jest stereo, z Dolby Atmos. Głośny, przyjemny, dobrej jakości. Nie ma mini jacka.
Nawiasem mówiąc, nie ma ochrony przed wodą i kurzem. W ogóle. Jak w przypadku Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro. To mnie denerwuje.
Aparaty są dobre. Główny moduł to 50MP z f/1.88, szerokość 13MP i makro 5MP. Brakuje mojego ulubionego teleobiektywu. Przedni aparat – 32 MP.
Ogólna jakość 4/5. Osobiście brakuje mi szczegółów.
Obraz jest lekko rozmazany nawet w dzień, gdy jest wystarczająco dużo światła. Jednak zarówno aparat makro, jak i szerokoekranowy są ogólnie normalne.
Główny moduł vs 2x zoom:
WSZYSTKIE ZDJĘCIA Z XIAOMI 12X W ORYGINALNEJ ROZDZIELCZOŚCI
I bardzo pozytywnie oceniam możliwości wideo – nie 8K, ale stabilizacja 4K i wsparcie dla profilu kolorów LOG na wyższym poziomie.
Przeczytaj też: Recenzja Redmi Buds 3: lekkie, niedrogie słuchawki TWS
Xiaomi 12X nie został dostarczony z Androidem 12. Ale nadeszła aktualizacja i wszystko jest w porządku.
MIUI była i pozostaje prawie najbardziej “napchaną” powłoką. Generalnie jedyną rzeczą, która wciąż mnie denerwuje, jest ikona opcji w kurtynie powiadomień, która znajduje się na górze, a nie na dole, gdzie można było sięgnąć po nią palcem. Co tu mówić o wszelkiego rodzaju widżetach, Always on Display, gestach na ekranie, klonowaniu programów – jest wszystko i dzieła znakomicie. Szczegółowo – w naszej recenzji Xiaomi 12.
Mamy tu 67 W ładowanie przewodowe, bateria 4500 mAh napełnia się do 100% w 50 minut. I nic więcej. Nawet bezprzewodowego ładowania nie ma.
Smartfon “wytrzymuje” cały dzień nawet przy bardzo aktywnym użytkowaniu, bo chipset jest dość energooszczędny. To kolejna zaleta korzystania ze średnio wydajnego procesora.
Przeczytaj też: Recenzja Redmi Note 11: budżetowy klasyk od Xiaomi
To smartfon o wiele bardziej kompromisowy, niż powinien być. Z drugiej strony jest to również najtańszy spośród aktualnych oraz kompaktowych. Konkurencja od ASUS będzie kosztowała co najmniej 1000 zł więcej, Samsungi – jeszcze drożej i w ogóle milczę o cenach na małe Apple iPhone-y.
Chyba że martwi mnie brak obsługi kart pamięci. Nie jest to trend przeze mnie lubiany.
Też ciekawe:
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie.
View Comments
Posiadam Xiaomi 12x. Jestem mega zadowolony. Przesiadka z kultowego redmi note 8 pro uważam za udaną.
A dlaczego nie zwykły 12? Kosztuje tak samo