Tworzenie gier – jest to dość trudne zadanie. Z technicznymi aspektami może się uporać prawie każdy, w szczególności, kiedy dostępna jest platforma do tworzenia gier typy “Dreams”, lecz nie jest to najważniejsza część.
Najważniejsze – pomysł, który sprzyja sprzedawaniu samego produktu. Czym prostsza idea – tym lepiej. Każdy projekt, który cieszy się szacunkiem, można opisać za pomocą parę słów. Jeśli wyrazy te sprawiają, że człowiek czuje się zainteresowany, można powiedzieć, że stworzone zostało nowe arcydzieło. Lub inaczej ujmując, sposób dla pokazania swoich umiejętności całemu światu.
Sean Murray, założyciel firmy, zajmującą się grami komputerowymi, swoją popularność uzyskał dzięki kreatywności we własnej osobie, jeszcze do premiery gry. Lecz sława ma zawsze drugą stronę medalu.
Trudno powiedzieć, czy wiedział Markus Persson, jaka popularność na niego czeka. Będąc zwykłym programistą, chciał on zrobić grę, która by była prosta i zrozumiała dla każdego. Gra musiała być bez fabuły i interesująca. Lecz wyjątkowo nowym szczegółem stała się kreacja świata. Gracze mieli się tym zajmować. Ułatwienie sobie życia? Tak z pewnością musiało być! Dlatego, że swoboda przyciąga każdego. Minecraft można powiedzieć wykreował nieodkrytą dotąd wolność w grach. Persson, inaczej “Notch”, dał graczom nową, lepszą wersję Lego w formacie online.
Sekret szwedzkiego projektanta gier komputerowych polega na tym, że nie dotrzymywał się on żadnych reguł. Zapomnieć o wszystkim co było i być skupionym na swoim projekcie, za te umiejętności Notcha, Peter Molyneux klaskał swemu młodemu koledze.
Czytaj także:
Często duże projekty są robione przez ogromne firmy i setki specjalistów. Na przykład Assassin’s Creed Valhalla tworzyła się za pomocą programistów całego świata. Ale wtedy w 2009 roku, Persson był sam.
Na dworze było lato i on zdecydował się na swoiste połączenie dwóch gier, które bardzo dobrze znał – Dwarf Fortress i Infiniminer. Pracując nad nowym projektem przez weekend, stworzył pełny “brudnopis” końcowej gry. Swój wytwór Persson przedstawił na forum TIGSource, minął jeszcze miesiąc i za grę trzeba było zapłacić 10 euro.
To był dopiero początek. Za dwa dni, sprzedano 40 kopii cyfrowych, nowinka zaczęła się być bardziej popularna. Notch wiedząc jak robić interes, umyślnie nie prezentował końcową wersję gry, lecz przedstawiał kolejne aktualizacje, modyfikujące grę. “Trzeba, żeby było głośno o grze, żeby ludzie wiedzieli coś o tym” – mówił on. Tak się właśnie stało, pogłosy krążące wokół gry i 4chan razem z Reddit zrobiły najlepszą reklamę.
Niedługo po tym, zostanie stworzone studio Mojang. Jego założycielami stał sam Notch i Jakob Porser, kolega, z którym Markus pracował w King.com. W listopadzie 2010 roku, ujawniła się demo-wersja gry. Rok później świat zapoznał się z oficjalną grą, po wydaniu Minecraft dla iOS i Android. Kto by się spodziewał, że rok po wydaniu gra cieszyć się będzie milionem sprzedanych kopii.
Można uważać to za kulminację w karierze szwedzkiego programisty. Gra stała się na tyle popularną, że nad jej udoskonaleniem zaczęło pracować coraz więcej osób. W 2014 roku studio i sam Minecraft zostały sprzedane firmie Microsoft za 2,5 miliarda dolarów. Taki był pomysł samego Perssona, który zmęczył się krytyką niezadowolonych fanów. Ta transakcja zmieniła Notcha w miliardera.
Minecraft – i od razu każdy wiedział, o czym mowa. Gra została opublikowana i sprzedawała się na różnych platformach, Xbox One, PS4 i nawet PS Vita. Szczególnie interesujące są dwa ostatnie wydania, ponieważ do tego czasu IP należało już do Microsoftu, który oczywiście rzadko wydaje własne gry na platformie „wroga”. W pewnym sensie to właśnie ten tytuł rozpoczął poważną dyskusję na temat cross-platform.
W 2015 roku nic ciekawego się nie wydarzyło, choć miała miejsce premiera na Wii U. W tym samym czasie Microsoft zaczął myśleć o rozszerzeniu serii, a firma Telltale, znana z projektów fabularnych, otrzymała licencję na grę opartą na fabule. Efektem współpracy jest Story Mode, który, został wydany nie tylko na zwykłych platformach, ale także w serwisie streamingowym Netflix.
W 2016 roku Mojang wydał wersję Education Edition zaprojektowaną specjalnie dla szkół, w tym samym czasie w grze pojawiły się niedźwiedzie polarne.
Za rok ukażą się dwie kolejne wersje – na Switch i 3DS. Od tego momentu rozwój gry się powoli zwolnił. Nadal wprowadzano jakieś aktualizacje (na przykład aktualizacja morska 2018), a gracze ze wszystkich platform otrzymywali coraz więcej okazji do wspólnej gry. Zabawne jest to, że „Minecraft” stał się nie tylko jedną z najbardziej wpływowych gier w historii, rodząc wiele powtórek i klonów, ale nawet zainspirował zupełnie inne gatunki gier. Na przykład Fortnite i PUBG.
W 2020 roku Franczyza nadal ewoluuje. Microsoft w każdy możliwy sposób próbuje zrobić z Minecraft-a coś w rodzaju Mario, który łączy gry z różnych gatunków. Na wiosnę pojawiła się wersja inspirowana Diablo – Minecraft: Dungeons. Jednak nie odniosła większego sukcesu i została skrytykowana. Współpraca z Netflix również nie poszła na marne: w 2022 roku na ekranach pojawi się pełnometrażowy film oparty na Minecrafcie. Będzie się działo!
Czytaj także: