Lato się skończyło, zaczęły się dni pracy lub szkoły, dzień jest coraz krótszy, jest zimno i ciemno, jak nie popaść w depresję? Teraz nadszedł czas, aby porozmawiać o najbardziej relaksujących grach, które pomogą Ci spędzić miło swój czas. Przedstawiamy nasz TOP-10 gier dla relaksu. Staraliśmy się wybierać różne gatunki, aby nie skupiać się tylko na symulatorach farmy.
Platformy: Wszystkie
Miałem wielu kandydatów na to stanowisko, ale po prostu nie mogłem zignorować największej piaskownicy świata gier wideo. Ten ponadczasowy hit cieszy się niesłabnącą popularnością. Ludzie wracają tutaj, aby realizować wieloletnie projekty lub po prostu pogadać. Tutaj możesz zanurzyć się w przyjemne życie, słuchając ulubionego podcastu w tle. To drugi dom dla milionów. Oczywiście Minecraft ma sporo dobrych alternatyw, takich jak Lego Worlds czy Dragon Quest Builders. Każdy sam wybiera to, co jest mu bliższe.
Czytaj także:
Platformy: Nintendo Switch
Początkowo nie mogłem się zdecydować między Yoshi’s Crafted World a Yoshi’s Woolly World, ale ostatecznie wybrałem najnowszą wersję, wydaną na znacznie popularniejszą platformę niż Wii U. Zresztą wszystkie gry z Yoshi w roli głównej będą pasować do naszego TOP-u.
Yoshi’s Crafted World został stworzony, aby wywołać uśmiech. To bardzo prosta gra (nawet za dużo, ktoś powie) i trudno jest tutaj przegrać. W rzeczywistości jest to prosta platformówka, w którą można grać razem. W roli głównej, jak zawsze, zielony dinozaur Yoshi z serii Super Mario, ale świat się zmienił – teraz wszystko jest wykonane z papieru i tektury. Ta bardzo piękna i urocza rzecz do zgrzytania zębami jest idealna do wspólnej zabawy, nawet jeśli twój partner nigdy nie trzymał w rękach gamepada.
Przeczytaj także: Recenzja It Takes Two — Cudowna gra z jednym minusem
Platformy: Nintendo Switch, PC
Nie zdziwiłbym się, gdybyś po raz pierwszy usłyszał słowo „Katamari”. Niezwykle popularna w Japonii, ta seria jest również mniej-wiece znana na całym świecie, bo Katamari Damacy rozsławiła ją na PS2 – wciąż najlepsza część. Ale w 2018 roku miało miejsce ponowne wydanie pod nazwą Katamari Damacy Reroll. Teraz dostępna dla graczy na PC, wchłonęła wszystkie najlepsze cechy pierwowzoru, a jednocześnie dopracowała oprawę graficzną.
Idea Katamari Damacy Reroll jest niezwykle prosta: ekscentryczny i niezbyt trzeźwy „Król Wszechświata” niszczy wszystkie gwiazdy i ciała niebieskie, oszczędzając tylko Ziemię. Zdając sobie sprawę ze swojego błędu, daje zadanie swojemu malutkiemu synkowi, którego wzrost wynosi pięć centymetrów, aby wszystko naprawił. Uzbrojony w magiczną kulę, która przyciąga przedmioty, zmuszony jest odwiedzać różne miejsca i „wtaczać” w kulę wszystko, co ma pod ręką: długopisy, stoły, drzewa…
Dziwne? Bardzo dziwne. Katamari Damacy to kompletne szaleństwo, w którym fabuła nie ma sensu, ale jej rozgrywka pozostaje tak samo wciągająca, jak w 2004 roku. Jest coś niesamowicie przyjemnego w prostym procesie zwijania w kulkę wszystkiego, co wpada w oko – i to nawet przy fajnej i równie szalonej japońskiej muzyce. Jasny, zabawny i nieskończenie pozytywny Katamari Damacy Reroll z pewnością pomoże Ci się zrelaksować.
Platformy: PlayStation 4, PC
Myślę, że każdy wie, czym jest „Tetris”. Od czasu swojego debiutu na Nintendo Game Boy, udało się jej stać się najpopularniejszą grą logiczną na świecie i uzyskać dostęp do każdego możliwego urządzenia. Ale zgadzam się, że Tetris Effect, pierwotnie opracowany na PS4 (i wspierający VR), jest jedną z najlepszych jego odmian. Stworzony przy udziale słynnego Tetsuyi Mizuguchi, zachwycił nas niesamowitą oprawą wizualną (właściciele PS VR, Oculus Rift czy HTC Vive mają podwójne szczęście) i świetną muzyką.
Dzięki nieskończenie pięknym i pomysłowym światom Tetris Effect kusi i nie odpuszcza gracza. Nostalgiczny, imponujący wizualnie i nie pozbawiony nawet innowacji Tetris Effect został nie bez powodu nominowany do tytułu Gry Roku przez niektóre źródła.
Czytaj także: Recenzja Monster Jam Steel Titans 2 — Monster Trucks zasługują na coś więcej
Platformy: Xbox One, PC
Ile osób, tyle opinii, dlatego staramy się maksymalnie urozmaicić naszą listę. Symulator samochodu może nie wydawać się logicznym wyborem do „relaksującej zabawy”, ale Forza Horizon 4 może Cię zaskoczyć.
W rzeczywistości tak, jest to klasyczny wyścig z długiej serii Forza, w którym akcje mogą być bardzo napięte, a nawet nerwowe. Ale, jak powie każdy fan, wszystko zależy od Ciebie. Przy odpowiednim podejściu Forza Horizon 4 może zmienić się w relaks dla duszy i doskonały sposób na abstrakcję od tego, co się dzieje wokół nas.
Dużo osób uważa, że Forza Horizon to najlepsze, co może nam oferować konsola Xbox One. W dzisiejszych czasach, gdy wysokiej jakości wyścigi stały się bardzo rzadkie, gra jest bardzo ceniona. Ma wszystko: super grafikę, bogactwo klasycznych i nowoczesnych samochodów oraz duży otwarty świat. Chcesz się zrelaksować? To proste: znajdź samochód, który Ci odpowiada, wybierz tryb jazdy od pierwszej osoby i włącz radio lub ulubiony album w tle. Na Xbox One to jest łatwo — po prostu graj z TuneIn ze swoją ulubioną stacją radiową w tle. I – do przodu. Staraj się przestrzegać zasad ruchu drogowego i udawać, że po prostu jeździsz swoim Lamborghini po brytyjskich przedmieściach. Gwarantowany efekt wciągający.
Platformy: PlayStation 4
W zeszłym roku PlayStation zachwyciło nas kilkoma ekskluzywnymi grami, wśród których możemy wyróżnić zarówno Days Gone, MediEvil, ale to właśnie Concrete Genie wielu przegapiło. Naprawdę szkoda.
Concrete Genie to dzieło PixelOpus, które opowiada historię nieszczęść chłopca Asha z opuszczonego portowego miasta Densk. Po serii kłopotów miasto opustoszało, jego fabryki zamknięto, a mury zarosły. Wydaje się, że nie ma tu nikogo oprócz ulicznych chuliganów nękających protagonistę, ale tak nie jest: przypadkowo trafiając na latarnię, Ash dowiaduje się o istnieniu wróżek. Z ich pomocą i uzbrojony w magiczny pędzel przywraca miasto do życia, kolorując go na wszystkie kolory tęczy.
Concrete Genie nie jest wybitną grą, ale bardzo odpowiednią w naszych czasach, kiedy ulice miast też są puste, a ludzie stają się coraz bardziej źli i zdesperowani. Concrete Genie nie zachwycił mnie swoją rozgrywką, ale zakochałem się w jego klimacie. Gra jest piękna, bardzo kreatywna i – co ważne – optymistyczna.
Czytaj także: Recenzja gry Sakuna: Of Rice and Ruin
Platformy: PC, iOS, PlayStation 3, PlayStation 4
Bardzo rzadko powstają gry, z którymi nie ma nic do porównania. Journey jest jedną z nich. Początkowo tylko na PS3, od tego czasu znalazła swój dom na PS4, PC i smartfonach.
Journey od dawna jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej imponujących gier w historii. Jej styl jest niezrównany – to przykład, kiedy nawet zrzuty ekranu nie pokażą, jak dobra jest.
W przeciwieństwie do innych z naszej listy, Journey nie zajmie Ci dużo czasu, ale z pewnością zrobi wrażenie. Nie ma żadnych wymagań co do doświadczenia, ani umiejętności gracza: po prostu chwyć kontroler i przejdź do magicznego i pięknego świata gry przy pięknych dźwiękach muzyki Austina Wintory’a.
Inną alternatywą jest Abzû, która jest nie mniej niesamowita w swoim pięknie.
Platformy: Nintendo Switch, Wii U
W przeciwieństwie do dwóch kolejnych gier z listy, twórcy The Legend of Zelda: Breath of the Wild nie stawiali sobie za zadanie stworzenia czegoś przytulnego czy utopijnego – ich celem było zrobienie największego i najbardziej epickiego odcinka The Legend of Zelda . Udało im się, ale po drodze stworzyli świat oszałamiający głębią, przyjemny dla oka bogatą kolorystyką i rozmachem.
Kiedy świat za oknem się znudzi, chcesz wyruszyć na klasyczną przygodę, w której zło przeciwstawia się dobru. The Legend of Zelda: Breath of the Wild to właśnie taka przygoda w najlepszych tradycjach filmów z lat osiemdziesiątych. Zawartość tutaj wystarcza na setki godzin gry, a pełny akcja z łatwością zajmie Ci miesiąc lub dwa. Może historia tutaj nie jest najbardziej oryginalna, granie w nią jest prawdziwą przyjemnością.
Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch, PlayStation Vita, iOS
W swoim przeboju Stardew Valley deweloper gier Eric Baron chciał po prostu wziąć za podstawę swoje ulubione gry (takie jak Harvest Moon) i dodać do nich nowe elementy rozgrywki. Rezultatem jest bardzo przytulny symulator życia i farmy, który można śmiało nazwać najlepszym w swoim gatunku.
W Stardew Valley jedziemy do Stardew Valley, do miasta Pelican, gdzie witają nas z otwartymi ramionami. Pozostaje tylko wziąć do ręki łopatę i przywrócić życie opuszczonej farmie ukochanego dziadka. A czasami możesz udać się na podbój tajemniczych jaskiń pełnych potworów i skarbów.
Oprócz codziennego życia, Stardew Valley zaprasza nas do zaprzyjaźnienia się z różnorodnymi mieszkańcami. Kto wie, może tu właśnie znajdziesz swoją miłość? Popularność tego symulatora, który wyszedł na każdą możliwą platformę od PS4 przez Switcha do urządzeń mobilnych, jest więcej niż uzasadniona. Polecamy także analogi, takie jak Doraemon Story of Seasons czy My Time at Portia, wszystkie utrzymują dobry poziom.
Platformy: Nintendo Switch
To było nieuniknione: najświeższa, najpopularniejsza i najlepiej sprzedająca się gra Nintendo ukazała się na czas, w samym środku globalnego kryzysu. Animal Crossing: New Horizons – to najlepszy sposób na oderwanie się od prawdziwego życia i stworzenie drugiego, bez kłopotów i zmartwień
W Animal Crossing (właściwie zarówno nowość na Switchu, jak i Animal Crossing: New Leaf na 3DS) gracze są zaproszeni do przeniesienia się na bezludną wyspę i osiedlenia się obok innych śmiałków tego samego rodzaju. Animal Crossing swoim klimatem przypomina Stardew Valley, jednak nie ma tu farmy i nie trzeba niczego uprawiać. Kalendarz gry odpowiada rzeczywistemu, więc grać można tu latami – i nie jest to przesada. W tej chwili nie ma bardziej uroczej, beztroskiej i przytulnej gry niż Animal Crossing: New Horizons. Jak napisałem w swojej recenzji, musi być przepisany jak lekarstwo od wszystkiego.
Wyróżnienia: Sims 4, Yoku’s Island Express, Super Mario 3D World, Kirby’s Epic Yarn, Dreams, Cities: Skylines, Unravel Two, ISLANDERS. Te gry nie weszli w nasz TOP-10 gier dla relaksu, ale też są bardzo dobre!
Jaka gra pomaga się zrelaksować? Daj nam znać w komentarzach!
Przeczytaj także:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply