Xbox Series S i Xbox Series X są dostępne w sprzedaży od końca zeszłego roku. W końcu zdecydowałeś się zaktualizować swoją konsolę? A może po raz pierwszy chcesz kupić takie urządzenie? Które wybrać? Czy warto oszczędzać? Aby odpowiedzieć na te pytania, zagłębimy się w charakterystykę techniczną i spróbujemy przewidzieć zachowanie firmy Microsoft w przyszłości.
Xbox Series S to tańsza wersja, która kosztuje od 1320 zł. Model Xbox Series X jest zauważalnie mocniejszy – i droższy. Jego koszt to 2400-2500 zł.
Różnica w cenie, delikatnie mówiąc, jest znacząca i od razu chcę się zorientować, co musiało być poświęcone, aby zrobić tak przystępną cenowo konsolę nowej generacji. Jak się jednak okazało, wiele, jednak nowy produkt nie jest mniej imponujący. Wręcz przeciwnie, próby ratowania naszego portfela przez Microsoft są bardzo godne pochwały. Ale nie spiesz się z wyborem, w końcu były pewne niuanse.
Zanim wyciągniemy jakiekolwiek wnioski, spójrzmy na liczby. Porównanie także jest dostępne na stronie Microsoft.
Xbox Series S
Xbox Series X
Najbardziej oczywistymi “zaniedbaniami” w Serii S jest brak napędu optycznego (co uniemozliwia kupowanie używanych gier), oraz o połowę mniej pamięci. Biorąc pod uwagę, że konsola jest wyłącznie „cyfrowa”, 512 GB wydaje się śmieszną liczbą – użytkownik prawie na pewno będzie musiał dokupić dodatkową pamięć. Nie lekceważ tej informacji: niestandardowy SDD będzie kosztował około 1000 zł. “Dobra” oszczędność!
Cóż, moc oczywiście również pozostawia wiele do życzenia, choć Microsoft gwarantuje, że wszystkie nowości dla Serii X na pewno będą działać na jej młodszej wersji.
Jeśli konsole poprzedniej generacji najczęściej dawały obraz w rozdzielczości 720p, to obecna robiła to w standardzie 1080p, a tylko ultramocny Xbox One X (i z dużymi zastrzeżeniami PS4 Pro) obiecywał obraz 4K. Nowa konsola Xbox Series X została zaprojektowana nie tylko z myślą o obrazach UHD, ale także w rozdzielczości 8K, chociaż nie należy oczekiwać, że wszystkie nowe tytuły AAA będą miały taką rozdzielczość.
Jeśli masz nowoczesny telewizor o dużej przekątnej i przede wszystkim jakość obrazu jest dla Ciebie ważna, to nie ma sensu wybierać – kup Xbox Series X. Nie jest tanio, ale warto. Ale jeśli nie spieszysz się z przejściem na najnowsze modele telewizorów i nie liczysz każdego piksela, to seria S może nie wydawać się takim złym pomysłem. Natywne 4K nie jest dla niej – jest oceniane na 1440p, choć 120 kl./s jest nadal całkiem możliwe. Ma dokładnie ten sam procesor, co Xbox Series X, ale GPU jest zauważalnie słabszy. RAM jest też mniej – 10 GB zamiast 16. Jednak nawet kupiłeś telewizor 4K, obraz nie będzie wyglądał źle, ponieważ konsola może przeskalować do UHD. To oczywiście nie to samo, co rodzime wsparcie, ale ludzie, dla których to wszystko nie jest ważne, najprawdopodobniej nadal będą usatysfakcjonowani.
Microsoft był w stanie zatrzymać większość pozostałych cech. Na przykład ray tracing, szybkość klatek do 120 kl./s, wsparcie dla Dolby Atmos i Dolby Vision, w tym dla gier.
Zauważ, że Series X okazuje się również znacznie lepszym odtwarzaczem multimedialnym. Oprócz Netflixa i innych podobnych usług, konsola obiecuje obsługiwać odtwarzanie UHD Blu-Ray, co przyda się kinomaniakom.
Przeczytaj także: Problemy z Xbox One i sposoby ich rozwiązywania
Najważniejszą rzeczą są gry. To właśnie z powodu braku dobrych wydań Xbox One przegrał „wojnę” i został daleko w tyle za Sony. Trudno przewidzieć, kto będzie miał w przyszłości jeszcze najwięcej ekskluzywnych, ale Microsoft ma wielkie plany. Będzie więcej gier. Trudno jednak nazwać je „ekskluzywnymi”, ponieważ wszystkie z nich mają gwarancję wydania również na PC, w przeciwieństwie do PlayStation czy Nintendo. Dlatego jeśli masz już potężny komputer, kupowanie Xboksa może nie być tak logiczne. Co więcej: większość nowych tytułów wychodzi na Xbox One.
Nie możemy zapomnieć o głównej broni firmy – Xbox Game Pass. Ta usługa subskrypcji sprawiła, że granie na Xboksie jest niewiarygodnie tanie – Sony po prostu nie może zaoferować czegoś takiego. Za niewielką opłatą możesz uzyskać dostęp do setek znanych gier i wszystkich nowych ekskluzywnych produktów Xbox! To bardzo fajna propozycja i dla wielu główny powód wyboru Xboxa zamiast PS5. Należy również pamiętać o usłudze chmurowej Project xCloud, która pomoże pozbyć się problemu z brakiem pamięci. Wszystkie gry mogą być transmitowane bezpośrednio z serwerów Microsoft.
Cóż, pamiętaj, że obie konsole są wstecznie kompatybilne z Xbox One i (częściowo) Xbox 360. Model X odczyta również stare płyty z twojej kolekcji, ale S nie, więc raczej nie będzie odpowiednia dla kolekcjonerów.
Przeczytaj także: Recenzja Necromundy: Hired Gun – naprawdę fajna, ale nie warta zakupu
Podsumowując: Xbox Series S i Xbox Series X są w stanie wyświetlać tą samą liczbę gier przy mniej więcej tych samych ustawieniach graficznych. Główną “ofiarą” jest rozdzielczość, która w młodszym modelu zauważalnie niższa.
Wszystko wydaje się jasne, ale… jest „ale”. Nie możemy powstrzymać się od wyrażenia wątpliwości, że Microsoft dalej będzie traktował bardziej oszczędnych graczy z takim samym szacunkiem. Pozwolę sobie wyjaśnić: od kilku lat firma sprzedawała zarówno potężnego Xboksa One X, jak i „podstawowego” Xboksa One S. Jeden (w grach) daje rozdzielczość do 4K, a drugi – maksymalnie FullHD. Powinna być między nimi pełna równowaga, ale w rzeczywistości tak nie jest: jako flagowiec Xbox One X przede wszystkim cieszy się zainteresowaniem zarówno Microsoft, jak i programistów.
To na nim optymalizowane są przede wszystkim gorące nowości, podczas gdy model S jest często zapominana. Prowadzi to do tego, że gry dla młodszej wersji konsoli wychodzą niedokończone, niezoptymalizowane i nie robiące wrażenia.
Przeczytaj także: Recenzja gry Sakuna: Of Rice and Ruin
Mniejsza moc Serii S praktycznie gwarantuje, że nie wytrzyma ona próby czasu tak bardzo, jak X. Im więcej czasu minie, tym bardziej zauważalna będzie różnica między dwoma modelami, ponieważ twórcy zawsze skupią się na samym najlepszym sprzęcie. Cóż, jeśli Microsoft nagle wypuści model jeszcze potężniejszy, co jest całkiem możliwe, to seria S będzie w ogóle wydawała się dinozaurem. I tutaj może się zdarzyć, że skąpiec zapłaci dwa razy.
Cena Xbox Series S jest kusząca. To bardzo imponująca konsola, która będzie wydawać fajne obrazy, nawet jeśli rozdzielczość jest niższa. A jeśli rozdzielczość obrazu nie jest dla Ciebie ważna i nie potrzebujesz dysku optycznego, to jego zakup będzie całkiem uzasadniony. Ale nie zapominaj o wielu pułapkach, które nie pojawią się od razu. Xbox Series X to nie tylko moc, więcej pamięci i stacja dyskietek, ale także ubezpieczenie na przyszłość. Jeśli chcesz mieć pewność, że Twój zakup pozostanie aktualny przez wiele lat, a jakość wydań nie zacznie spadać, być może powinieneś od razu zainwestować w najfajniejszy model.
Czytaj także:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply