Nowy ASUS Zenbook DUO (2024) – to laptop z dwoma ekranami OLED, gotowy zaskoczyć nie tylko zwykłych użytkowników, ale także osoby, które zajmują się grafiką. Zawsze byłem zdania, że dwa ekrany są lepsze niż jeden – zarówno w przypadku komputerów stacjonarnych, jak i laptopów. Chociaż jeśli chodzi o laptopy – to do niedawna wcale tak nie było. Ale nowy Zenbook Duo oferuje użytkownikowi dwa pełnowymiarowe ekrany!
Przypomnę, że ASUS był pierwszym producentem, który stworzył nie tylko laptop z dwoma ekranami, ale także model z elastycznym ekranem ASUS ZenBook Fold (kosztował 17000 zł). A teraz mamy ASUS Zenbook DUO OLED z dwoma dużymi ekranami, który oferuje kompromis między ceną a praktycznością.
Nietypowe rozwiązanie z pewnością znajdzie swoich zwolenników, ale w praktyce będzie to prawdopodobnie urządzenie dla wąskiego grona użytkowników. Co może zaoferować ASUS Zenbook Duo i czy warto go rozważać jako przyszły zakup? Czy to naprawdę rewolucyjne rozwiązanie? Jak wpłynie to na rozwój rynku laptopów? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w dalszej części recenzji.
I od razu powiem, że ta “zabawka” kosztuje 13000 złotych w wersji z procesorem Core Ultra 9 (testowy egzemplarz) i trochę “taniej” – 10000 zł – w wersji z Core Ultra 7. Cena jest po prostu z kosmosu, ale z góry powiem, że warto.
Czytaj więcej: Recenzja gamingowego smartfona ASUS ROG Phone 8 / 8 Pro – gorący i szybki!
Mamy flagowy laptop, dlatego też ASUS postanowił poświęcić wiele uwagi akcesoriom w komplecie.
W pudełku znajdziesz sam laptop z magnetyczną klawiaturą, kompaktowy zasilacz o mocy 65 W, rysik ASUS Pen 2.0 z trzema końcówkami, dodatkowy kabel do ładowania, dokumentację. Jest także etui i nawet plecak.
Często siedzimy przed laptopem pochylając się, zbliżając twarz do ekranu, co nie jest korzystne dla naszego zdrowia. Rozwiązaniem tych problemów zazwyczaj jest podstawka i zestaw myszki i klawiatury, a w niektórych przypadkach – zewnętrzny monitor. Jednakże takie to wszystko niweluje zalety laptopów, a dokładnie ich mobilność i kompaktowość. Dlatego też Zenbook Duo (2024) UX8406 mogę nazwać rewolucyjnym, ponieważ ASUS połączył nazwane wyżej elementy w jeden przemyślany produkt.
Zdjęcia mówią same za siebie. Zenbook Duo to nie tradycyjny laptop, ale coś w rodzaju urządzenia 3-w-1 czy nawet “wiele w jednym”.
W podstawowej konfiguracji urządzenie może działać jak typowy laptop (przy tym etui z kompletu potrafi zapewnić bardziej ergonomiczną pozycję), ale wszystko, co musisz zrobić, to zdjąć klawiaturę, która jest przymocowana za pomocą mocnych magnesów, aby stworzyć coś w rodzaju stacji z dwoma monitorami i osobną klawiaturą. W takich przypadkach podstawka z tyłu okazuje się bardzo przydatna, ponieważ dzięki niej możemy osiągnąć stabilną pozycję w różnych konfiguracjach. Ale to jeszcze nie wszystko.
Obróciwszy laptop o 90 stopni i lekko go przykrywając, otrzymasz “tryb pulpitu”, czyli dwa pionowe ekrany. Możesz również łatwo obrócić zawartość na drugim ekranie o 180 stopni, co jest przydatne podczas prezentacji. Jeśli to nie wystarczy, dodatkowy ekran może działać jak klawiatura numeryczna i touchpad.
Ponadto, dostrzegam potencjał wykorzystania tego laptopa z dodatkowym rysikiem ASUS Pen 2.0 o 4096 poziomach nacisku. Oba ekrany Zenbook Duo UX8406 (2024) oczywiście są dotykowe.
ASUS musiał włożyć wiele wysiłku, aby rozwiązać szereg problemów związanych z integracją drugiego ekranu w podstawę laptopa i aby przejście między “trybami pracy” było maksymalnie proste. Nie mam żadnych zastrzeżeń – proces demontażu i montażu klawiatury jest nieskomplikowany, to samo można powiedzieć o przejściu między różnymi trybami pracy (laptop – podwójny ekran – pulpit).
Laptop jest na tyle nietypowy, że wymaga nietypowych rozwiązań w systemie chłodzenia i w uchwytach (które nie pozwalają na uszkodzenie ekranów podczas obciążenia, gdy laptop jest zamknięty bez zamontowanej klawiatury). To był jeden z powodów, dla których ASUS wybrał zawiasy, które pozwalają na obrót o 180 stopni, a nie o pełne 360.
Konstrukcja sprawia, że Zenbook Duo UX8406 nie jest lekkim urządzeniem. Jego waga wynosi 1,65 kg z klawiaturą i 1,35 kg bez niej. Urządzenie nie należy również do najbardziej kompaktowych, ale nawet w zamkniętym stanie z klawiaturą wygląda jak zwykły biznesowy laptop.
Warto dodać, że obudowa jest wykonana ze stopu magnezu i aluminium i posiada certyfikat wytrzymałości MIL-STD 810H.
Klawiatura z własnym akumulatorem podłącza się do laptopa za pomocą styków lub bezprzewodowo dzięki Bluetooth. Wygląda świetnie, tworzy wrażenie nieodłącznej części urządzenia.
Klawiatura ma klawisze o skoku 1,4 mm i dobry touchpad, odporny na odciski palców. Z łatwością można przeczytać wszystkie symbole, jest także białe podświetlenie, które automatycznie dostosowuje się do warunków Twojej pracy.
Również interesujące: Recenzja przenośnego monitora ASUS ZenScreen MB16AHG
Mamy do czynienia z ultrabookiem, ale w dobrym wariancie: ASUS zadbał o to, aby odpowiednie porty znajdowały się po obu stronach. Po prawej stronie jest HDMI 2.1 TMDS oraz złącze 3,5 mm.
Po lewej stronie widzimy zestaw dwóch portów Thunderbolt 4 z funkcjami DisplayPort i PowerDelivery oraz port USB-A 3.2 Gen 1.
Na spodzie laptopa, oprócz kratki wentylacyjnej, są też cztery antypoślizgowe nóżki, a także kilka mniejszych nóżek na krawędziach ekranu, które zapewniają stabilność urządzenia w różnych konfiguracjach. System chłodzenia posiada trzy otwory wentylacyjne, co, jak się wydaje, jest wystarczające dla ultrabooka z energooszczędnym procesorem.
Nad głównym ekranem są dwa mikrofony, czujnik światła, kamera i czujnik podczerwieni do pracy z Windows Hello.
Nad górnym brzegiem dodatkowego ekranu znajduje się przycisk zasilania i dwie diody, z których jedna informuje o stanie baterii. O wiele bardziej interesujące funkcje można znaleźć w oprogramowaniu, które obejmuje aplikację MyAsus w postaci centrum sterowania i GlideX do, między innymi, zdalnego dostępu i przydatny program ScreenXpert do zarządzania wyświetlaniem programów na ekranie.
MyASUS to duże centrum zarządzania. Znajdziesz tu cztery karty, na których można wykonać aktualizacje, diagnozę urządzenia i dokonać szeregu ustawień dotyczących zasilania i wydajności, dźwięku i obrazu, a także urządzeń wejściowych. Dotyczy to głównie specyfiki pracy obu ekranów, systemu audio i mikrofonów. Istnieją również opcje dotyczące ochrony baterii i ustawień wydajności.
Również interesujące: Recenzja Lenovo ThinkPad X1 Yoga G8: Rasowy laptop biznesowy
Piękne animowane tapety z motywem meduzy – to pierwsze, co zauważamy na ASUS Zenbook Duo – i taki obraz wyraźnie dowodzi fenomenalnej jakości ekranów. Mowa tutaj o dwóch 14-calowych matrycach OLED o rozdzielczości 2880×1800 (3K), częstotliwości odświeżania 120 Hz, opóźnieniu 0,2 ms, maksymalnej jasności 500 nitów (HDR). Są dotykowe, pokrywają 100% palety DCI-P3, mają kontrast 1000000:1, wyświetlają 1,07 miliarda kolorów, uzyskały certyfikaty Pantone VESA HDR True Black 500.
Ekrany obsługują rysika, są chronione szkłem Corning Gorilla Glass. Jedyne niedociągnięcie, jakie zauważyłem – błyszczące wykończenie, praktycznie nie da się pracować w słoneczny dzień na zewnątrz, pojawia się dużo odblasków. Ale jasność jest wystarczająca – treść będzie widoczna.
Jasność można regulować niezależnie na każdym ekranie, podobnie jak odwzorowanie kolorów.
Przeczytaj także: Recenzja smartfona Samsung Galaxy S24 Ultra: AI to moc, ale co stało się z zoomem?
Kamera w górnej ramce ekranu nagrywa obraz o rozdzielczości 1920×1080. Jest rozpoznawanie twarzy, które działa precyzyjnie, co jest plusem – ponieważ laptop nie ma czytnika linii papilarnych. W ustawieniach kamery znajdują się funkcje AI, można dostosować tło, włączyć symulację kontaktu wzrokowego lub automatyczne kadrowanie.
Zainstalowane głośniki obsługują technologię Dolby Atmos i brzmią głośno, chociaż nieco brakuje basów. Dostępna jest regulacja equalizera, tworzenie własnych szablonów.
Mikrofon działa dobrze podczas wideokonferencji – ja i moi rozmówcy to doceniliśmy. Działają najnowsze technologie Intel, które implementują redukcję hałasu, tryb 360 stopni i mikrofon kierunkowy.
W Zenbooku Duo (2024) UX8406 zachwycają nie tylko ekrany. W modelu wykorzystano nowoczesne procesory Intel Core Ultra 7 155H i Core Ultra 9 185H o mocy 45 W. Core Ultra 9 185H, który był w testowej konfiguracji, to 16-rdzeniowy procesor z 22 wątkami, osiągający częstotliwość turbo boost do 5,1 GHz. Core Ultra 7 155H ustępuje mu tylko częstotliwością (4,8 GHz w trybie turbo boost).
Model testowy miał nie tylko najmocniejszy procesor, ale także dwa moduły LPDDR5X po 16 GB i dysk o pojemności 2 TB WD SN740 na M.2 PCIe 4.0.
Nie powinno być żadnych problemów z wydajnością. Ale grafika jest ograniczona wyłącznie przez kartę graficzną Intel Arc z ośmioma rdzeniami Xe, która może osiągać maksymalną częstotliwość turbo 2,35 GHz. Ten zintegrowany układ wykorzystuje pamięć wirtualną kosztem RAM, co dodaje dodatkowe 32 GB szybkiej pamięci operacyjnej, które dla kogoś mogą być zbędne.
Według testów przeprowadzonych przy jednym aktywnym ekranie, Zenbook Duo UX8406 wykazuje fenomenalną wydajność procesora, zarówno w “biurowym” teście PCMark 10, jak i w gamingowym 3DMark.
Ale należy pamiętać, że to nadal ultrabook, a nie model do gier. Uruchomiłem Doom Eternal, Wiedźmina 3, Dyling Light 2, Hogwart’s Legacy – gry działają, ale FPS często spada. Bardziej wymagające gry takie jak Overwatch, CS:GO i League of Legends działały na minimalnych ustawieniach graficznych z minimalnym FPS.
Czytaj także: Recenzja gamingowego monitora Samsung Odyssey G7 G70B
Najwięcej trudności sprawiło mi znalezienie sposobu na prawidłowe przetestowanie tego urządzenia, aby wykorzystać oba ekrany maksymalnie. Muszę przyznać, że nigdy nie chciałem mieć ogromny ekran zamiast klawiatury.
Często używam zewnętrznego monitora, ale jest on większy niż wbudowany ekran, i w tym widzę jego zaletę. Posiadanie pod ręką dwóch ekranów o jednakowej wielkości, osobiście dla mnie, nie było wielką korzyścią.
Można powiedzieć, że ten laptop sprawdzi się w podróży, ale problem może tkwić w tym, że z dwoma ekranami i klawiaturą urządzenie zajmie bardzo dużo miejsca.
Nie mogę jednoznacznie powiedzieć, czy pomysł z dwoma ekranami w laptopie jest genialny czy bezużyteczny – każdy musi sam to ocenić. Ale osobiście – nie widzę w tej technologii większego sensu.
Czytaj także: Test laptopa HUAWEI MateBook D 16 2024: Dla tych, którzy chcą więcej
Dwa duże ekrany oczywiście negatywnie wpływają na czas pracy. Chociaż pojemność baterii 75 Wh nie jest zła, to nie wystarczy nawet na 8-godzinny dzień zwyklej pracy z przeglądarką internetową i dokumentami. Podczas testu głównie pracowałem z tekstami i średnio spędzałem około dwóch godzin w trybie podwójnego ekranu (urządzenie traciło 40% na godzinę) i około trzech godzin z jednym ekranem (poziom ładowania zmniejszał się o około ~25% na godzinę). Ładowanie trwa ok. 90 minut w trybie uśpienia.
Dodam, że po odłączeniu zasilacza, laptop obniża swoją wydajność. Nawet jeśli ręcznie ustawisz maksymalną wydajność, gadżet będzie czas od czasu “zamyślać się” nawet podczas pracy w przeglądarce.
Test PCMark 10 potwierdził, że obiecane przez producenta 13,5 godz na jednym ładowaniu są rzeczywistym wynikiem, ale przy bardzo niskim poziomie jasności jednego(!) ekranu i bez użycia Wi-Fi.
Również interesujące: Recenzja smartfona Samsung Galaxy S23 FE. Prawie flagowiec?
Koncepcja laptopa z dwoma ekranami jest ciekawa. Pod względem komfortu nowy ASUS Zenbook Duo UX8406 przypomina komputer stacjonarny, ale wykonany w bardziej kompaktowej formie. Same ekrany są doskonałej jakości, a wszystkie transformacje tego nietypowego urządzenia są łatwe.
Jednak laptop to nie tylko praca przy biurku. Urządzenie ASUS nie będzie tak wygodne jak zwykły ultrabook, gdy będziesz z niego korzystać na przykład na kanapie czy w samochodzie. Chociaż mamy do czynienia z ultrabookiem, nie można go nazwać ani cienkim, ani lekkim, co można odczuć podczas spacerów z tym laptopem między spotkaniami biznesowymi. Czas pracy też rekordów nie bije – przy jednoczesnej pracy dwóch ekranów rzadko uzyskasz więcej niż 3 godziny.
ASUS Zenbook Duo (2024) UX8406 – to specyficzne urządzenie dla wąskiego grona użytkowników. Jeśli dla Ciebie przydatnym rozwiązaniem podczas pracy jest zewnętrzny monitor, który chciałbyś mieć w podróży, to warto się przyjrzeć nowince. Oczywiście, jeśli Cię na nią stać. Albo może po prostu masz “wolne” pieniądze i chcesz kupić coś naprawdę nietypowego.
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie
Czytaj także:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply