Bezpieczeństwo, pojemne akumulatory, przystępna cena i dobry sprzęt to główne zalety wytrzymałych urządzeń marki Cubot. Dzisiaj poznamy nowy gadżet – Cubot Tab Kingkong. Biorąc pod uwagę cenę i parametry techniczne, tablet wydaje się interesujący.
Biorąc pod uwagę cenę w ~1000 zł, śmiało możemy zaliczyć tablet do budżetowych rozwiązań. Podobnie jak wszystkie urządzenia marki, nowość możesz kupić tylko na AliExpress. Urządzenie nie jest jeszcze dostępne w polskich sklepach. Można znaleźć ofertę na Allegro, ale też z dostawa z Chin.
Model pozycjonowany jest jako niedrogi tablet dla osób prowadzących określony rodzaj aktywności – tzn. tych, którzy potrzebują dłuższego czasu pracy i mocnej obudowy. Jeśli spojrzymy na opis na oficjalnej stronie, zobaczymy: turystów, podróżników, budowniczych. Ale można kupić ten tablet na przykład dla małego dziecka (i nie obawiać się, że go stłucze), zwłaszcza, że cena jest w miarę rozsądna.
Otwieramy pudełko, a tam na nas czeka:
Fajnie jest to, że do zestawu dołączono kabel OTG, dzięki któremu można podłączyć klawiaturę, mysz czy gamepad.
Czytaj także: “Chińczyk” za 550 zł: Recenzja Cubot Note 21
Z przodu urządzenie wygląda na typowy tablet. Ale jeśli przyjrzysz się uważnie, zobaczysz pewne różnice, na przykład zabezpieczone boki. A jeśli popatrzysz na tylny panel, od razu stanie się jasne, że tablet ma pancerny design. Jest dwa razy grubszy i cięższy od zwykłego tabletu dzięki temu, że posiada powiększoną baterię oraz wytrzymałą obudowę.
Niemal cały przedni panel zajmuje 10,1-calowy wyświetlacz. Ramki są duże. A na ekranie od razu jest naklejona folia ochronna, i jak zawsze, trochę krzywo. Nie widziałem ani jednego chińskiego urządzenia, na którym ta folia byłaby równo naklejona.
Na górnej krawędzi umieszczono: przycisk zasilania/blokady, przycisk regulacji głośności oraz tackę na kartę SIM. Taca zamykana jest gumową zatyczką, można w niej zainstalować 2 karty SIM lub 1 kartę SIM i 1 kartę pamięci MicroSD. Warto wiedzieć, że przyciski bardzo ciężko się naciskają, trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Na dolnej krawędzi widać otwory na dwa głośniki, jest dźwięk stereo. Rozwiązanie trochę niefortunne, ponieważ głośniki można zamknąć, trzymając tablet w rękach. Można oczywiście go obrócić, ale wtedy przycisk głośności będzie na dole.
Po prawej stronie umieszczono gniazdo 3,5 mm i złącze USB Type-C, które również są zakryte zatyczką.
W rogach tabletu znajdują się wystające “żebra”, które powinny złagodzić uderzenie w razie upadku.
Tablet wygodnie leży w dłoni, a dzięki miękkiej w dotyku powłoce, nie wyślizguje się. Trzeba zrozumieć, że urządzenie nie jest lekkie, waży 850 g. Jeśli przypadkowo upuścisz swój tablet na nogę lub palec, może to być bardzo bolesne.
Konstrukcja sprawia wrażenie mocnej i solidnej, nic nie skrzypi, nie zauważyłem żadnych wad.
Urządzenie jest chronione przed kurzem, wilgocią, wodą i wstrząsami – IP68 i IP69K.
Przeczytaj także: Recenzja Oukitel RT3: Niezniszczalny 8-calowy tablet
Zainstalowano 10,1-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1920×1200 pikseli i częstotliwości odświeżania 60 Hz. Gęstość pikseli wynosi 221 ppi.
Ekran nie jest zły, jak na budżetowy tablet. Tak, domyślnie kolory są blade i nie ma wystarczającego kontrastu. Ale poziom jasności jest dobry, kąty widzenia są szerokie.
Dla tych, którym nie podobają się standardowe ustawienia, dostępna jest technologia MiraVision dla poprawy jakości obrazu, która pozwala dostosować obraz na wyświetlaczu do własnych preferencji. Do wyboru są 3 tryby: Standardowy, Vivid (żywy, jasny), User Mode. W ostatnim trybie da się zmienić: kontrast, jasność, nasycenie, ostrość, temperaturę barwową, tryb ochrony oczu.
Urządzenie napędza procesor MediaTek MT8788 z kartą graficzną Mali-G72 MP3, 8 GB RAM i pamięcią masową 256 GB.
Wydajność mogę określić w następujący sposób: jest to poziom budżetowego tabletu. Nawigacja po systemie i ustawieniach odbywa się sprawnie. Aplikacje otwierają się i działają bez problemów i opóźnień. Nie mogę powiedzieć o super płynności podczas pracy, ale model kosztuje tylko 1000 zł. No więc większość użytkowników będzie raczej zadowolona. A oto liczby dla miłośników benchmarków:
Rozumiem, że urządzenie nie jest gamingowe, ale zastanawiałem się, jak tablet poradzi sobie z grami. Ogólnie rzecz biorąc, Asphalt 9: Legends, Standoff 2, 8 Bit Fighters działają bez problemów, uzyskując do 60 klatek na sekundę. Trudności mogą pojawić się tylko w przypadku gier wymagających, takich jak Genshin Impact lub Black Desert Mobile.
Do dyspozycji mamy 8 GB pamięci RAM LPDDR4X. I to rozwiązanie będzie wystarczające do codziennej pracy. Ale w razie potrzeby, można rozszerzyć pamięć na 4, 6 lub 8 GB, jak we wszystkich urządzeniach Cubot. Pamięć zwiększa się dzięki miejscu na dysku – ustawienie „Memory expansion”.
Tablet ma pamięć masową o pojemności 256 GB. To jest prosty, ale stosunkowo szybki wariant.
Aparaty tutaj, podobnie jak w wielu budżetowych tabletach, są prymitywne – do wideorozmów lub sporadycznych zdjęć. Dlatego nie będziemy się czepiać.
Zdjęcia i filmy robione głównym aparatem w świetle dziennym nie są złe. Tak, gdzieś widać odblaski lub wręcz przeciwnie, obraz okazuje się za ciemny, czasami niebo jest całkowicie białe, a na niektórych ujęciach, kolory są wyblakłe. Ale mimo to, mogło być znacznie gorzej.
ZDJĘCIA W ORYGINALNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Wieczorem zdjęcia i filmy są okropne. Ale zazwyczaj tak jest w tabletach, i Cubot Tab Kingkong nie jest wyjątkiem.
WIDEO W ORYGINALNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Przedni aparat nagrywa wideo w rozdzielczości 1920×1080 przy 30 klatkach na sekundę. Zdjęcia wychodzą mniej więcej dobrze, jeśli mamy odpowiednie oświetlenie.
Czytaj także: Recenzja smartfona Cubot Kingkong Power: niezniszczalny powerbank z latarką
Dźwięk jest stereofoniczny, dwa głośniki umieszczono na dolnej krawędzi. Jakość dźwięku jest typowa dla tabletu budżetowego – przeciętna, ale głośność jest wystarczająca.
W tablecie można zainstalować dwie Nano-SIM i korzystać z mobilnego internetu, nie zauważyłem żadnych problemów z komunikacją.
Do połączeń bezprzewodowych służy Wi-Fi 5 i Bluetooth w wersji 4.2. Nawigacja – GPS, A-GPS, GLONASS, Galileo.
Przeczytaj także: Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9+: Czy on wart tych 5 tysięcy?
Tablet działa na czystym Androidzie 13. Ustawienia są dość standardowe.
Jedyne ciekawe rzeczy, które można wyróżnić, to technologia MiraVision do dostosowywania ekranu i DuraSpeed (menedżer procesów pomagający kontrolować zużycie baterii i zasobów).
Jedna z cech wyróżniających Cubot Tab KingKong na tle innych tabletów – pojemna bateria o mocy 10 600 mAh. Ładowarka na 18W znajduje się w komplecie.
Po kilku wieczorach aktywnego użytkowania nadal nie udało mi się całkowicie rozładować Cubota. W benchmarku Work 3.0 Battery Life przeprowadzonym przez PCMark, urządzenie osiąga rekordowy czas pracy, który wynosi 18–19 godzin.
Podczas zwykłego użytkowania tablet wydaje około 12-14 godzin SoT bez problemów (gry, multimedia itd.). Czas pracy może nieznacznie (o 2-3 godziny) się zmniejszyć po włożeniu karty SIM i korzystaniu z urządzenia w podróży.
Cubot Tab Kingkong to niedrogi wytrzymały tablet z adekwatną wydajnością i pojemną baterią. Urządzenie idealne dla osób o określonym rodzaju pracy czy aktywności (budowa, transport, wędrówki i spływy). Ponadto model można rozważyć jako biurowy lub domowy wariant do pracy, a dobra żywotność baterii będzie dodatkowym bonusem. Jedynymi minusami są słaby ekran i to, że tablet jest za ciężki, jednak to ostatnie można usprawiedliwić pancernym korpusem.
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie
Czytaj także:
Leave a Reply