Opaska fitness Xiaomi Mi Band 6 został zaprezentowany pod koniec marca. Na końcu kwietnia gadżet nareszcie dotarł do Polski. Przetestowaliśmy go i wyrobiliśmy sobie opinię o nowym hicie. Ostatnie stwierdzenie jest już pewne, ale czy bransoletka Xiaomi Mi Band 6 jest idealna? O szczegółach dowiesz się poniżej.
Nowa bransoletka fitness jest już w sprzedaży w kilkudziesięciu sklepach i sieciach. Minimalna cena w momencie pisania recenzji to 199 złotych, maksymalna – 219 złotych . W dolarach to 53-58 USD. W Chinach cena zaczyna się od 40$ plus koszty wysyłki (nie zawsze) i czas oczekiwania.
Urządzenie Xiaomi Mi Band 6 jest dostarczane w zwykłym czarnym prostokątnym opakowaniu. Wewnątrz oprócz opaski fitness znajduje się kabel magnetyczny, instrukcja obsługi oraz gwarancja.
Przeczytaj też: Test i recenzja Honor Band 6: udana aktualizacja smart opaski
Zaktualizowana bransoletka z zewnątrz wygląda podobnie do poprzedniej piątej generacji. Wymiary modelu to 47,4×18,6×12,7 mm, waga 12,8 g. Do nowego produktu od Mi Band 5 pasują nawet paski. Zmiany są zauważalne po bliższym poznaniu produktu, a większość zmian znajduje się wewnątrz korpusu.
Pasek jest nadal silikonowy i hipoalergiczny. Kapsuła jest wydłużona, a z tyłu oprócz logo firmy widać parę wbudowanych czujników tętna i poziomu tlenu we krwi.
Przycisk dotykowy został usunięty, więc sterowanie odbywa się za pomocą przeciągnięć. Ekran urósł z 1,1 do 1,56 cala, ale wciąż ma mały „podbródek” i ramki. Podniesiono rozdzielczość – z 294×126 dla Mi Band 5 do 486×152 pikseli dla „szóstki”. Wzrosło również ppi – z 291 do 326.
Wyświetlacz Xiaomi Mi Band 6 z matrycą AMOLED. “Góra” to szkło hartowane 2.5D. Wzrost rozdzielczości i ppi jest zauważalny od razu – ekran stał się wyraźniejszy i jaśniejszy, menu, cyfry i litery są znacznie łatwiejsze do odczytania, obrazki i animowane wygaszacze ekranu są lepiej renderowane.
Regulacja jasności ekranu jest tylko ręczna (pięć poziomów) i odbywa się poprzez menu ustawień.
Kąty widzenia są dobre, ale na słońcu, czy nawet w dzień przy pochmurnej pogodzie jasność jest niewystarczająca, przez co elementy na wyświetlaczu są dość często mniej widoczne.
Aktywację ekranu można skonfigurować tak, aby uruchamiał on się automatycznie podczas podnoszenia ręki, aby był zawsze włączony, wyłączony lub zgodnie z harmonogramem. Zaczyna pracę również od zwykłego dotknięcia.
Pasek jest zdejmowany, ale trudno to zrobić, więc nie trzeba się martwić, że kapsuła się zgubi, jak to często bywało np. w przypadku bransoletek Mi Band 4.
Paski są dostępne w kolorze czarnym, pomarańczowym, żółtym, oliwkowym, kości słoniowej i niebieskim. Oczywiście na Aliexpress i w innych sklepach pojawiło się już kilka innych opcji od “zewnętrznych” producentów.
Przeczytaj też: Recenzja OPPO Watch – pierwszy udany zegarek z WearOS
Interfejs Xiaomi Mi Band 6 stał się zauważalnie szybszy niż jego poprzednik. Reakcja na dotyk jest niemal natychmiastowa, nie ma żadnych opóźnień, ale liczba klatek na sekundę jest za niska, podobnie jak w innych podobnych modelach konkurentów.
Elementy menu są klarowne i duże, szybko się przewijają i są łatwe do odczytania. Nawet mały tekst w tym przypadku jest czytelny dla każdego. Dzielenie wyrazów jest w większości poprawne, ale czasami występują niuanse gramatyczne.
Bez przycisku cała kontrola przeszła na przeciągnięcia. Jeśli przechodzisz z poprzedniej wersji, na początku będziesz zdezorientowany, więc musisz trochę się do tego przyzwyczaić. Ostatnio korzystam z zegarków smart i fitness i też ze sterowania dotykowego. Ale wcześniej miałem prawie wszystkie poprzednie wersje Mi Band, więc w Mi Band 6 sama ręka po raz pierwszy sięgnęła po przycisk poniżej, ale go tam nie ma. Jakaś dziwna pamięć, która dotyczy szczególnie tych bransoletek fitness.
Karty szybkiego dostępu są przewijane za pomocą przesunięć w prawo i w lewo. Ich liczbę i kolejność lokalizacji ustalane jest w aplikacji.
Przeciągnięcie od dołu do góry otwiera początek menu, a od góry do dołu otwiera koniec. Jest to wygodne, jeśli żądana sekcja znajduje się poniżej, więc aby długo nie przewijać, możesz od razu znaleźć potrzebującą pozycję menu.
Wśród nich są poziom stresuu, oddech, cykle, zdarzenia, alarm, pogoda, stan, PAI, tętno, SpO2, lista powiadomień, treningi, historia treningów, muzyka, zegar światowy, ustawienia i dodatki. Jeśli wszedłeś do jednej z sekcji, możesz wyjść, przesuwając palcem od lewej do prawej strony.
W Xiaomi Mi Band 6 zostały dostarczone 130 nowych natywnych tarcz i trzy wbudowane. Tą ostatnią opcję można dostosować, zmieniając niektóre wskaźniki innymi. Podczas pobierania trzech tarcz zegarka ze sklepu czwartą trzeba będzie zastąpić jedną z poprzednich.
W razie potrzeby tarcze zegarka można utworzyć samodzielnie lub pobrać z aplikacji innych firm. Na przykład z „Watch Faces for Mi Band 6”. Jest tu wiele innych fajnych wariantów. Dodatkowo są ładowane dodatkowo i nie wymagają usuwania poprzednich.
Chociaż w standardowym sklepie jest wiele tarcz, większość z nich jest dziwna, dziecinna, prosta, urocza lub po prostu brzydka. Oczywiste jest, że każdy ma swój gust, ale dorosłemu trudno będzie znaleźć coś odpowiedniego. Cóż, może animowane wersje ze „SpongeBoba” lub anime.
Xiaomi Mi Band 6 stał się trochę szybszy i bardziej niezawodna niż jego poprzednik. O inteligentnym menu wspomniano powyżej. Wyraźnie wpłynął na to wzrost pamięci z 512K i 16MB dla RAM i pamięci flash w piątej generacji do odpowiednio 2 MB i 32 MB w szóstej.
Bluetooth jest tutaj w wersji 5.0, a bransoletka fitness nadal działa na Androidzie i iOS.
Oprócz znanego już czujnika tętna, do Mi Band 6 dodano miernik tlenu we krwi. Porównałem ze wskaźnikami Amazfit GTS 2, a opaska fitness zwykle myli się o 1-2%, co jest dużo w konkretnej sytuacji, więc uzyskanych liczb nie można nazwać wiarygodnymi.
Ale kroki, kalorie i tętno są mierzone dokładnie. Jest też wskaźnik stresu, wskaźnik aktywności PAI, cykle kobiece, monitorowanie oddechu podczas snu, ćwiczenia oddechowe i zestaw opcji aktywności fizycznej.
Xiaomi Mi Band 6 jest w stanie zafiksować 30 takich trybów, a 19 z nich nie było w ostatniej generacji. Bransoletka może śledzić automatycznie rozpoczęcie w sześciu trybach. Jednak, że ta funkcja musi być włączona w ustawieniach.
W sekcji „Dodatki” menu znajduje się zdalne sterowanie aparatem smartfona i muzyką, minutnik, stoper oraz funkcja „Znajdź urządzenie”. Opaska fitness może teraz ustawiać i dezaktywować alarmy bez aplikacji.
Przeczytaj też: Recenzja inteligentnego zegarka Huawei Watch GT 2 Pro: życie w stylu Pro
Xiaomi Mi Band 6 nie można całkowicie wyłączyć, a jedynie uruchomić ponownie lub zresetować do ustawień fabrycznych. Nie jest jasne, dlaczego taka sekcja nie została dodana do menu.
Warto dodać, że polskiego języka w menu nie ma, to może stanowić problem dla tych, którzy w ogóle nie znają angielskiego. Plus – pełna obsługa polskich znaków.
Aplikacja jest przejrzysta i łatwa w obsłudze dla tych, którzy uruchamiają ją po raz pierwszy. A dla właścicieli poprzednich generacji Mi Band prawie wszystko jest tutaj znane. Dodane zostały tylko nowe funkcje opisane powyżej, a reszta jest niezmienna.
Producent twierdzi, że żywotność baterii Xiaomi Mi Band 6 sięga 14 dni, a w trybie energooszczędnym nawet 19. Odpowiada za to bateria 125 mAh. W rzeczywistości wszystko wcale nie jest tak idealne, ale jeśli weźmiesz pod uwagę liczbę aktywnych procesów, okaże się, że to wydaje się być w porządku.
Przy włączonym mierniku zdrowia i serca, z monitorowaniem jakości snu, z pełną jasnością i aktywacją ekranu poprzez podniesienie ręki na sześć sekund, gadżet działał przez 5 dni.
W związku z tym, jeśli zmniejszysz liczbę mierzonych wskaźników, możesz wydłużyć pracę do zadeklarowanych dwóch tygodni. Jednak w tym przypadku bransoletka będzie prawie jak zwykły zegarek. Dlatego przygotuj się do ładowania Xiaomi Mi Band 6 razy co 5-7 dni, w zależności od jej obciążenia.
Samo ładowanie jest nadal wygodne, bo kapsuły nie trzeba wyjmować, a cały kabel z magnesem szybko „przyczepia się” do niezbędnych styków.
Zmienione wskazanie ładowania. Zamiast zwykłej baterii z błyskawicą w formacie pionowym, teraz bransoletka pokazuje obraz w poziomie, działa jak zegar z dokładnym wyświetlaniem procentu naładowania i ramką konturową na całym wyświetlaczu. Wygląda o wiele lepiej i korzystniej.
Przeczytaj też: Test inteligentnej wagi Huawei Smart Scale 3: Przydatny gadżet dla całej rodziny!
Xiaomi Mi Band 6 to kolejny hit chińskiego giganta technologii. Opaska fitness otrzymała powiększony ekran ze zwiększoną przejrzystością, odświeżono menu, dodano więcej pamięci i nowe cyferblaty. To prawda, że większość z nich jest zbyt prosta lub dziecinna. Ale to nie problem, fani stworzą inne.
Mi Band 6 zaczął gorzej trzymać baterię, co nie jest zaskakujące, ponieważ teraz ma wiele różnych funkcji. Są wśród nich automatyczne śledzenie aktywności fizycznej, pulsoksymetr, sterowanie odtwarzaczem i aparatem w smartfonie.
Konstrukcja prawie nie różni się od poprzedniej wersji, można użyć nawet pasków od Mi Band 5. Ale po bliższym przyjrzeniu się cieszy powiększony ekran, który choć pozostał z „podbródkiem” wygląda bardziej imponująco niż dotąd.
Xiaomi Mi Band 6 nie jest tani. Za swoją cenę (od 200 zł w Polsce, od 150 zł w Chinach) w Polsce ma konkurentów nie tylko wśród fitness-trackerów, ale także wśród smart zegarków. Na przykład Amazfit GTS lub Amazfit Bip U.
Posiadacze Xiaomi Mi Band 4 i poniżej, zdecydowanie powinni wymienić je na szóstą wersję. Ale dla użytkowników piątej wersji jest niewiele aktualizacji, a dodany czujnik SpO2 jest niedokładny i czas pracy urządzenia jest mniejszy. Chyba że przyciągnie ich uwagę powiększony ekran.
Warto przeczytać:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply