Uważa się, że nie da się nikogo zaskoczyć nowoczesnymi routerami. Ich różnorodność jest niesamowita, łatwo się pogubić. A niedawno pojawiły się routery z obsługą Wi-Fi 6E. Wielu użytkowników myli ten standard ze zwykłym Wi-Fi 6. Ale różnica jest. Czym jedno różni się od drugiego, omówimy miedzy innymi w dzisiejszej recenzji nowego routera firmy ASUS – ROG Rapture GT-AXE16000.
Wi-Fi 6E to nowa wersja standardu Wi-Fi 6 wykorzystująca dodatkowe pasmo częstotliwości w paśmie 6 GHz. Dzięki temu, Wi-Fi 6E zapewnia wyższą przepustowość i mniejsze opóźnienia niż Wi-Fi 6.
Główne ulepszenia, które pojawiły się w Wi-Fi 6E:
Przeczytaj także: Co to jest Wi-Fi 6 i czym różni się od innych sieci?
ASUS ROG Rapture GT-AXE16000 to duży router gamingowy, który obsługuje nową częstotliwość 6 GHz znaną jako WI-FI 6E. Oprócz sieci w paśmie 2,4 GHz i dwóch w paśmie 5 GHz, router obsługuje jeszcze jedno pasmo – 6 GHz.
Jego wygląd i nazwa sugerują, że mamy do czynienia z flagowym routerem gamingowym z rodziny ASUS ROG Rapture.
Router posiada osiem stałych anten – po dwie z każdej strony. Anteny można odchylać pionowo o 30 stopni.
Oczywiście potężny router do gier nie może być tani. W sklepach, nowy ASUS ROG Rapture GT-AXE16000 kosztuje około 3000 zł.
Przeczytaj także: Recenzja ASUS RT-AX86S: niedrogi router dla graczy
Pudełko zawiera kabel RJ45, dwa kable zasilające i adapter oraz instrukcję instalacji.
Przeczytaj także: Recenzja ASUS RT-AX53U: niedrogi router z Wi-Fi 6
ASUS ROG Rapture GT-AXE16000 jest ogromny. Waży prawie 2,5 kg, wymiary urządzenia bez anten to 25x25x6 cm, a z antenami wysokość wynosi 20 cm. Niestety może to być dość problematyczne, jeśli planujesz zainstalować router w jakimś ustronnym miejscu. Anten nie można wyjąć, ale da się je złożyć pod różnymi kątami. Tego routera niestety nie powiesisz też na ścianie.
Obudowa ROG Rapture GT-AXE16000 wykonana jest z wytrzymałego plastiku.
Należy zauważyć, że router nie ma wentylatorów, więc będzie cichy.
Cechą wyróżniającą jest design, wisienką na torcie stał się lustrzany przedni panel z podświetleniem AURA RGB.
Możesz ustawić różne efekty świetlne za pomocą przycisku bocznego lub w aplikacji ASUS Router. W razie potrzeby, podświetlenie można wyłączyć, aby nie zamieniać pokoju w klub.
Z boku znajduje się mały panel wskaźników LED, jest on prawie niewidoczny w świetle dziennym.
Po lewej stronie producenci umieścili przycisk WPS oraz przycisk LED, da się je skonfigurować w aplikacji ASUS Router.
Po prawej stronie znajduje się standardowe złącze zasilania, port USB 3.2 Gen1 Type-A i kolejny USB 2.0, a także przycisk włączania.
Najciekawsze jest z tyłu. Tutaj widać przycisk Reset, 4 porty RJ45 1 Gb/s, kolejny port WAN RJ45 2,5 Gb/s. Oddzielnie umieszczone są 2 porty RJ45 10 Gb/s LAN/WAN.
Porty 1 Gb i dwa porty 10 Gb obsługują Link Aggregation, ta ostatnia zapewnia także działanie WAN Aggregation, więc połączenie 20 Gb/s jest realne.
Tak, rozumiem, że od razu masz pytanie, po co to zwykłemu użytkownikowi? Ale to jest router gamingowy, który możesz kupić na przyszłość. Nawet za 10 lat będzie aktualny.
Przeczytaj także: Recenzja TP-Link Archer AX90: router dla wymagających użytkowników
ASUS ROG Rapture GT-AXE16000 jest wyposażony w chipset Broadcom. Główny procesor to Broadcom BCM4912 2.0GHz, mamy także chip Broadcom BCM6712 do Wi-Fi z obsługą 4T4R. Towarzyszy temu wszystkiemu 2 GB pamięci RAM DDR4 i 256 MB pamięci flash.
Dostępne zakresy:
Po co nam ta ogromna moc? Do codziennych zadań raczej nie wykorzystasz pełnego potencjału routera, ale urządzenie pozwala przyjmować dziesiątki użytkowników Wi-Fi na jednym urządzeniu.
Podobnie jak inne routery Wi-Fi 6, bohater naszej recenzji zawiera technologie związane z tym standardem, takie jak: MU-MIMO (umożliwia transmisję danych do wielu klientów jednocześnie na różnych antenach w tym samym czasie), OFDMA (poprawia jednoczesne połączenie), BSS Kolor (przypisuje różne częstotliwości, aby klienci mogli natychmiast zidentyfikować swoją sieć bez konieczności skanowania całego widma). Dzięki Target Wake Time, można wstrzymać Wi-Fi, aby zoptymalizować zużycie energii i zwolnić częstotliwości.
ASUS ROG Rapture GT-AXE16000 może być świetnym routerem do konfiguracji sieci Mesh, ponieważ obsługuje system bezpieczeństwa Asus AiMesh i AiProtection Pro.
Konfiguracja zarówno klienta-VPN, jak i serwera jest obsługiwana w protokołach PPTP, IPSec i OpenVPN. Uwzględniono wiele innych technologii, takich jak adaptacyjna kontrola QoS, sniffer sieci, obsługa Wi-Fi dla gości, kontrola rodzicielska, a także PPPoE, IPTV, DDNS, DHCP, DMZ, sprzętowy NAT i UPnP.
Przeczytaj także: Recenzja ASUS ZenWiFi XD6: system-Mesh z Wi-Fi 6
Proces wstępnej konfiguracji jest prosty i sprawi, że Twój ASUS ROG Rapture GT-AXE16000 będzie gotowy do pracy w mgnieniu oka.
Możesz albo podzielić 4 częstotliwości, aby korzystać z nich w razie potrzeby, albo połączyć je w trybie Smart Band, żeby router zarządzał lepszym połączeniem. Jeśli chcesz bardziej szczegółowo zagłębić się w ustawienia routera, musisz zajrzeć do interfejsu internetowego. Tutaj uzyskujemy dostęp do parametrów podłączonych urządzeń USB oraz AURA RGB. Design jest skonfigurowany zgodnie z interfejsem ROG.
Interfejs umożliwia między innymi bardzo szczegółową konfigurację zakresów Wi-Fi, przepustowości, bezpieczeństwa i kanałów. Router ma standardową częstotliwość 160 MHz dezaktywowaną dla 5 GHz, zalecamy ustawienie pasma 2,4 GHz na 40 MHz, aby uzyskać pełą przepustowość.
Możliwe jest również skonfigurowanie sieci dla gości o pojemności 64 filtrów MAC i WPA3-Personal, dostępne są opcje LAN, DHCP, IPTV, Route and Switch oraz Port Server.
Istnieje również integracja z asystentem głosowym Amazon Alexa i oczywiście obsługa IPv6.
Opcje konfiguracji są niesamowite. To tak, jakbyś miał do czynienia z bolidem Formuły 1. Możliwości są niemal nieograniczone.
Aplikacja ASUS Router poznajemy w nieco okrojonym wariancie w porównaniu z interfejsem internetowym, ale zapewnia wszystko, czego możemy potrzebować do pracy.
AiMesh można również skonfigurować za pomocą aplikacji. Jednak w przypadku ASUS ROG Rapture GT-AXE16000 jest mało prawdopodobne, że będziesz potrzebować dodatkowego routera lub węzła typu mesh.
Możesz także włączyć tutaj funkcję Instant Guard, aby łatwiej połączyć VPN z routerem w domu. Ta funkcja zabezpieczy połączenia podczas korzystania z publicznej sieci Wi-Fi, ponieważ tworzy bezpieczny tunel do routera. Aby skonfigurować Instant Guard, musisz mieć połączenie z domową siecią Wi-Fi, więc skonfiguruj ją przed podróżą.
Testowałem router w mieszkaniu, które ma dużo grubych ścian. Ale w przypadku wydajnego sprzętu, to wcale nie jest przeszkodą. Sygnał był równie silny i stabilny w każdym rogu 3-pokojowego mieszkania, “szarych stref” nie było.
Byłem mile zaskoczony, że sygnał routera docierał zarówno na pierwsze, jak i dziewiąte piętro mojego domu (mieszkam na czwartym). Postanowiliśmy nawet poeksperymentować z naszymi sąsiadami i podłączyliśmy 30 urządzeń do routera. Nawet na dziewiątym piętrze sygnał był stabilny, prędkość też.
Z połączeniem przewodowym na pewno nie będzie problemów, 2,5-gigabitowy port WAN dodatkowo zachęca do zakupu tego konkretnego, wytrzymałego routera. Nie mogę jeszcze marzyć o 10-gigabitowym połączeniu, ale port jest, a to oznacza, że ASUS ROG Rapture GT-AXE16000 będzie aktualny przez długi czas.
Przeczytaj także: Recenzja ASUS ZenWiFi AX Mini: System mesh w wersji mini
Ten router jest najbardziej ambitnym modelem firmy ASUS. Jego przepustowość należy do najwyższych. Model może „obsługiwać” więcej urządzeń jednocześnie, niż jakikolwiek inny router, i zapewni stabilną transmisję danych dzięki 12 antenom 6 GHz, dwóm 5 GHz i 2,4 GHz. Na przyszłość da się uzyskać jeszcze więcej, dzięki dwóm portom 10G i portowi USB do tworzenia własnego serwera danych.
Ale bądźmy szczerzy, ten dziwny ROG Rapture GT-AXE16000 nie jest dla każdego. W większości przypadków zakup tego routera za 3000 zł zł byłby szaloną stratą pieniędzy.
Czy jakość i funkcje uzasadniają cenę? Tak! Czy warto kupić to urządzenie? To zależy od potrzeb, ale muszą być one wyjątkowo wysokie, aby odpowiedź była pozytywną.
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie.
Przeczytaj także:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply