Nikt nie lubi odkurzania, hałasu, marnowania czasu i przeciągania ciężkiej zakurzonej maszyny. Żebyś pokochał ten nie zawsze przyjemny proces, Dyson oferuje wyrafinowane i stylowe “Rolls-Royce” ze świata odkurzaczy. A ostatnia taka próba doprowadziła do pojawienia się V15 Detect – modelu, który zastąpił Dyson V11 Absolute. To wciąż ten sam inteligentny odkurzacz, ale teraz … z laserem. Dzisiaj popatrzymy na Dyson V12 Detect Slim Absolute — młodszemu bratu flagowego modelu V15. V12 ma trochę mniejszą moc i jest bardziej kompaktowy. Ale wszystkie nowoczesne funkcje tu są.
Jak zwykle cena Dysona przestraszy oszczędnych kupujących. To marka, która uważa się za elitarną, a więc odpowiada jej cena – 2 700 zł. Wśród analogów są Samsung Jet 90 complete, Philips 8000 Aqua i LG CordZero. Wszystkie kosztują mniej więcej tyle samo, ale oferują nieco inne funkcje, takie jak czyszczenie na mokro. Ale żaden z konkurentów nie może przedstawić takiego „inteligentnego odkurzacza”, który jest w stanie rozróżnić rodzaj kurzu podczas procesu czyszczenia dzięki specjalnemu laserowi. Brzmi jak fikcja, ale nie, tak właśnie jest.
Czy odkurzacz jest wart tej ceny? Wszystko oczywiście zależy od Ciebie. Ale jeśli możesz sobie pozwolić na takie wydatki, czemu nie?
Czytaj także: Test odkurzacza Dyson V11 Absolute – z nim polubisz sprzątanie!
Pod tym względem Dyson jest zawsze ciekawy. Starannie złożone pudełka często zachwycają całą gamą futurystycznych dodatków, ale pamiętaj, że włożenie tego wszystkiego w ten sam sposób z powrotem jest fizycznie niemożliwe.
Dostępnych jest 8 nasadek + stacja dokująca, która pozwala na wygodne ładowanie odkurzacza, gdy go nie używasz. Obecne nasadki:
Dodatkowo w pudełku znajduje się uchwyt do nasadek, które są montowane na rurę oraz stacja dokująca. Urządzenie objęte jest dwuletnią gwarancją.
Pierwszą rzeczą, która od razu rzuca się w oczy, jest Duży Czerwony Przycisk. Chociaż ogólna konstrukcja odkurzacza jest w zasadzie taka sama jak V15, ma jedną zasadniczą różnicę: brakuje “wyzwalacza”, który jest obecny prawie w każdym bezprzewodowym odkurzaczu. Zamiast tego jest wspomniany przycisk, który jest naprawdę duży i bardzo “czerwony”.
Słyszałem różne opinie na temat tego, czy to dobrze, czy źle, że odkurzaczy Dyson powinno się używać jak broni, nieustannie wciskając spust podczas sprzątania. Wiele osób naprawdę narzeka, że palec zaczyna boleć. Sam byłem zdziwiony, kiedy pierwszy raz zobaczyłem spust, ale teraz już się do niego przyzwyczaiłem, później jest nawet jakoś niezwykłe, że włączam i wyłączam odkurzacz samym naciśnięciem.
Innym aspektem technicznym o którym warto wspomnieć jest to, że rozmiar pojemnika na kurz jest niewystarczający, nawet mały, tylko 0,35 litra. Jak na pełnowymiarowy odkurzacz firmy Dyson jest to anty-rekord.
Przeczytaj też: TOP 10 odkurzaczy pionowych – ranking 2021
Być może dla wielu ten niuans będzie decydujący. Kwestia mocy, o której powiemy później, nie jest tak ważna, ponieważ V12 jest w stanie posprzątać każde mieszkanie lub dom. Ale pojemnika … nie wystarczy na długo. Zwłaszcza jeśli masz dywany. A jeśli nie chcesz biegać do kosza co pięć minut, będziesz musiał częściej odkurzać (co samo w sobie nie jest złym pomysłem) lub zapomnieć o dywanach. Do pomieszczeń z „gołymi” podłogami nowość będzie odpowiednia z takim zbiornikiem. Jest mały, ale bardzo łatwo go opróżnić, dosłownie jednym ruchem. Pod tym względem nic się nie zmieniło od czasu Dyson V11.
Bardzo podoba mi się sam design – to najładniejsze odkurzacze na rynku, naprawdę. Nowość zaprojektowana w kolorze fioletowo-złotym – niezwykłe połączenie. Pomimo tego, że wszystko tutaj jest plastikowe (dzięki Bogu!), Nic nie skrzypi, ani nie będzie żadnych niedogodności, zatem razu rozumiesz, że to urządzenie jest poważne i profesjonalne. I po prostu przyjemne w użyciu.
W pozostałych kwestiach Dyson V12 Slim Absolute niewiele różni się od wszystkich urządzeń innych firm. Jest wygodny przy codziennym wykorzystaniu i ładowaniu dzięki stacji dokującej i odłączanej baterii. Właśnie trzeba wiedzieć o tym, że komplet V15 Detect Absolute Extra zawiera dodatkową baterię.
Wiem, że niektórzy w pierwszej kolejności uznają V15 za mocniejszy, a przez to najlepszy odkurzacz, ale statystyki mówią nam, że nie zawsze taj jest. V15 jest mocniejszy, to prawda, ale właśnie dlatego jest cięższy. A waga jest ważna, jeśli chodzi o modele pionowe. W tym przypadku odkurzacz waży około 2,2 kilograma – o jeden kilogram mniej niż V15. Moc ssania tego ostatniego wynosi 230 Aut, a V12 – 150 Aut. Poziom hałasu jest taki sam.
Porównując same liczby, wydaje się, że tak, oczywiste jest, że V15 jest lepszy. A jeśli masz na niego pieniądze, dlaczego tak naprawdę nie kupić flagowca? Ale jeśli nie chcesz przepłacać za funkcje, których najprawdopodobniej nawet nie zauważysz, to Dyson V12 będzie dla Ciebie odpowiedni. Poradzi sobie z każdym zadaniem, niezależnie od tego, czy jest to dywan z psiej sierści (nowa nasadka), czy gładki parkiet.
Jednocześnie nie tylko wiesz, że trwa sprzątanie, ale możesz to zobaczyć dzięki najbardziej oczywistej innowacji – wiązce laserowej, która pozwala dostrzec nawet subtelne cząsteczki kurzu. Możesz też spojrzeć na wyświetlacz, który szczegółowo informuje, ile kurzu zostało usunięte. Wygodnie. Czy musisz to koniecznie wiedzieć? Nie sądzę. Ale to dodaje dodatkowej interaktywności do procesu. Sprawienie, by sprzątanie było ciekawym procesem, jest trudnym zadaniem, ale Dyson próbuje to zrealizować.
Być może nie można nie zauważyć osobno mini-szczotki elektrycznej z zabezpieczeniem przed zwijaniem się włosków. To też nowość – nie było jej w starych modelach. W zasadzie zwykłe nasadki z włosiem można łatwo zdemontować, ale często się zaplątują, co jest nieprzyjemne. Nowość “zjada” wszystko – łącznie z kablami, które lepiej usunąć.
Przeczytaj także: TOP-10: Roboty sprzątające, lato 2021
Osobno zauważamy jeszcze jedną innowację, o której zawsze wspomina się w początkowych informacjach o produkcie. Jest to czujnik piezoelektryczny, który „mierzy mikroskopijne cząsteczki kurzu”. Dzięki niemu odkurzacz automatycznie dostosowuje moc, jeśli znajdzie szczególnie brudny obszar. Szczególnie często odkurzacz nie używa go do przełączania zasilania. Ale to zrozumiałe – nie mam szczególnie brudnych miejsc. Czujnik jest również potrzebny do wyświetlania szczegółowych informacji o tym, co dokładnie “zassałeś” na kolorowym wyświetlaczu. Nie ma sensu w tych informacjach, ale i tak jest fajnie.
Lubię gadżety, w tym z dziwną funkcjonalnością, zabawa z Dyson V12 Slim Absolute była dla mnie ciekawa. Może nie jest prawdziwym flagowcem, ale ma wszystkie cechy, jakie ma “starszy” model. Może jest słabszy, ale nie jest zły. To mały i lekki gadżet, który z łatwością poradzi sobie z każdym zadaniem, z którym poradzą sobie ciężkie przewodowi odpowiednicy.
Podobnie jak poprzedni model, Dyson V12 Slim Absolute wykorzystuje wymienną baterię. Jak to było wcześniej, będzie działać najwyżej przez około godzinę, po czym trzeba będzie ją doładować. Ekran LCD pokazuje, ile minut Ci pozostało. Im więcej dywanów, tym mniej czasu pozostaje. A jeśli masz mieszkanie dwupokojowe, a nawet trzypokojowe, najprawdopodobniej odkurzacz będzie pracował na jednym ładowaniu. Nawet w trybie automatycznym. A jeśli nie, możesz skorzystać z trybu „ekologicznego” lub kupić drugą baterię, aby wymienić ją podczas sprzątania. Ale nadal radzę w tym przypadku przyjrzeć się bliżej modelom z większym pojemnikiem na kurz.
Odkurzacze są teraz fajne. Możesz udawać Jedi, robiąc coś pożytecznego. Dyson V12 Slim Absolute to prawie topowy V15, tylko w niższej cenie. I nie ma praktycznie żadnych wad, poza małym pojemnikiem na kurz. Da radę wykonać wszystkie zadania, wygląda stylowo i może pochwalić się ciekawymi funkcjami. W sumie Dyson mogę polecić każdemu… kogo na niego stać.
Czytaj także:
View Comments
Ten laser podoba mi się chyba najbardziej, cały czas myślę czy wybrać V12 czy V15, zwłaszcza że teraz media expert daje możliwość testowania tych odkurzaczy przez 30 dni.
oba te modele można testować? v15 na recenzjach i filmikach wygląda rewelacyjnie.
tak, oba modele można testować na 30 dni
o, fajnie, nie wiedziałam! trzeba chyba spróbować!
ale moim zdaniem ten laser raczej zbędny :) najważniejsze jest aby miał wystaczającą moc i dobre szczotki