Firma ASUS zaprezentowała słuchawki douszne ROG Cetra True Wireless z technologią Hybrid Active Noise Cancelling. Słuchawki mają tryb gry o niskim opóźnieniu.
ASUS przez lata wyrobiła sobie markę, wytwarzając różnorodny sprzęt komputerowy, taki jak płyty główne, obudowy do gamingowych PC, laptopy i nie tylko. Słuchawki bezprzewodowe ASUS ROG Cetra True Wireless to nowy produkt ASUS skierowany do graczy. Czy poradzą sobie z konkurencją na stale rosnącym rynku słuchawek TWS?
Słuchawki imponują nie tylko wyglądem, podświetlanym RGB, i kultowym designem ROG, ale są również wyposażone w kilka świetnych funkcji i brzmią dobrze za niewygórowaną cenę.
Ale najważniejsze jest to, że najlepiej działają w trybie gry, z niskimi opóźnieniami. Jakość dźwięku jest również dobra, ze skuteczną dwupoziomową aktywną redukcją szumów i trybem przezroczystości. Chociaż ten tryb nie jest doskonały. Więc pozwól, że podzielę się z tobą moimi przemyśleniami.
Przeczytaj także: Recenzja Sennheiser Momentum True Wireless 3: trzecie pokolenie słuchawek dla audiofilów
Słuchawki dostępne są w sklepach w cenie ok. 530-650 zł.
Przeczytaj także: Recenzja słuchawek TWS OPPO ENCO Air 2 – niedrogie, ale dobre
Opakowanie ASUS ROG Cetra True Wireless jest typowe dla akcesoriów z serii ASUS ROG.
Po otwarciu pudełka zobaczysz etui ładujące.
Oprócz samych słuchawek są tu dwie pary wymiennych nasadek dousznych (S i L), a także krótki, bo zaledwie 60 cm, kabel ładujący USB typu C na typ A. Choć obudowę można naładować za pomocą ładowania bezprzewodowego.
Przeczytaj także: Recenzja ASUS ROG Flow Z13: tablet-bestia z GeForce RTX 3050 Ti i Core i9
Jedną ważną rzeczą, której niektórzy nie biorą pod uwagę, mówiąc o bezprzewodowych słuchawkach, jest design. Wiem, że niektórzy nie zwracają uwagi na ten aspekt, ale mnie to interesuje. Moje pierwsze wrażenie było dobre.
Słuchawki TWS do gier to rzadkość, ponieważ wielu producentom dość trudno jest zapewnić użytkownikom tryb prawdziwie gamingowy. ASUS nie poprzestał na półśrodkach i stworzył ROG Cetra True Wireless z gamingowym ukierunkowaniem.
Plastikowa konstrukcja ma wyraźny kształt z logo marki i skróconą nazwą. Każda słuchawka posiada boczny pasek LED, który wygląda atrakcyjnie. Słuchawki są duże, ale dla mnie to nie był problem.
Ergonomia jest na godnym poziomie, a dzięki odpowiednim nasadkom nie będziesz miał żadnych problemów z ROG Cetra True Wireless. Słuchawki są duże, ale jednocześnie lekkie i dobrze trzymają się w uchu, dzięki czemu można je nosić przez długi czas bez odczuwania dyskomfortu. Nie wypadają podczas ruchu: nie ma znaczenia, czy uprawiasz sport, czy biegniesz rano na autobus, starając się nie spóźnić do pracy.
Najważniejszym elementem jest powierzchnia dotykowa w miejscu logo, która jest inteligentnie przesunięta ku górze, co znacznie zmniejsza ryzyko przypadkowej aktywacji.
Słuchawki mają certyfikat IPX4 i są odporne na zachlapanie i pot, ale nie warto je moczyć.
Ciekawy jest również design etui. Miałem kilka modeli słuchawek TWS, ALE żaden z nich nie miał tak niepraktycznego etui.
Obudowa ROG Cetra True Wireless ma dziwny kształt i jest niewygodna do trzymania w kieszeni, zwłaszcza jeśli jest ciasna.
Przeczytaj także: Recenzja ASUS Vivobook 13 Slate OLED: tablet-laptop z dobrym ekranem
Każda słuchawka jest wyposażona w przetwornik 10 mm o impedancji 32 omów. Jest też pewna redukcja szumów i choć nie jest oparta na sztucznej inteligencji, to całkiem dobrze spełnia swoje zadanie. Na przykład w metrze ROG Cetra True Wireless znacznie wycisza hałas z otwartych okien i głosy ludzi obok w pociągu, ale na ulicy słyszę odgłosy np. silnika nadjeżdżającego samochodu. Spodobało mi się to.
Słuchawki są doskonale przystosowane do noszenia na co dzień i są wyposażone w wygodne sterowanie dotykowe. Ale niestety nie ma możliwości sterowania głośnością bezpośrednio ze słuchawek.
Wysoką jakość dźwięku zapewnia zarówno bardzo dobra pasywna izolacja dźwięków, tak i aktywna (ANC). Aktywna redukcja szumów działa przyzwoicie, choć nie robi wielkiego wrażenia. ANC jest z pewnością przydatne, ale w bardzo hałaśliwym otoczeniu nadal będziesz słyszał dźwięki otoczenia.
ASUS zainstalował swoje 10 mm neodymowe przetworniki o nazwie Essence o częstotliwości 20-20 000 Hz, uzupełniając ich skuteczność o obsługę kodeka SBC i AAC.
Muzyka jest pełna basu. Zarówno współczesna, jak i klasyczna, brzmią niesamowicie wyraźnie, pozwalając zanurzyć się w świecie melodii.
Podczas oglądania filmów dźwięk sprawia, że stajesz się częścią otoczenia, od szumu fal po przejeżdżające samochody i rozmowy. Słuchawki tworzą jakościowy trójwymiarowy dźwięk przestrzenny.
Przeczytaj także: Recenzja ASUS RT-AX86S: niedrogi router dla graczy
W grach takich jak Fortnite czy GTA 5 usuwając ASUS ROG Cetra True Wireless mogłem wyczuć kierunek, z którego nadchodzą przeciwnicy, aby ich zniszczyć. W symulatorach wyścigowych słychać ryk silników jak prawdziwy lub zgrzytanie metalu podczas ocierania się o inne samochody. ASUS ROG Cetra True Wireless zapewnia wciągające wrażenia, które sprawią, że gra będzie znacznie przyjemniejsza.
Tryb gry idealnie nadaje priorytety sygnałom dźwiękowym i oferuje możliwość zmniejszenia opóźnień. Możesz włączać i wyłączać ten tryb za pomocą elementów sterujących słuchawek, a także za pomocą aplikacji Armoury Crate.
Jeśli chodzi o rozmowy telefoniczne, na pewno nie będzie tu żadnych problemów. Aktywna redukcja szumów działa bez zarzutu. Dźwięk jest czysty, rozmówcy dobrze się słyszą.
ASUS oferuje aplikację towarzyszącą dla systemów iOS i Android. To jest Armory Crate. Pokazuje procent naładowania każdej słuchawki, umożliwia sterowanie głośnością, zmianę ustawień korektora oraz włączanie/wyłączanie dodatkowych funkcji, takich jak optymalizacja profilu dźwięku i tryb gry. Podobała mi się możliwość ustawienia korektora według własnego gustu i dostosowania różnych parametrów według potrzeb, takich jak wirtualny dźwięk przestrzenny.
Sterowanie ROG Cetra True Wireless jest wygodne, wystarczy zapamiętać niezbędne kombinacje. Lewa słuchawka służy jako przełącznik ANC i aktywuje asystenta głosowego telefonu, podczas gdy prawa słuchawka ma funkcje Play, Pause, Skip Forward and Backward oraz Game Mode.
Przeczytaj także: Recenzja Edifier NeoBuds Pro: pierwsze na świecie słuchawki TWS Hi-Res za śmieszne pieniądze
W masywnym etui ukryta jest bateria. Jeśli korzystasz z ASUS ROG Cetra True Wireless z wyłączoną funkcją ANC, jedno ładowanie zapewni Ci do 5,5 godziny czasu odtwarzania, a bateria jeszcze wydłuży ten czas do 21,5 godzin czasu odtwarzania. Oznacza to, że masz do 27 godzin użytkowania, czyli ponad pięć godzin dziennie w tygodniu pracy. Dzięki ANC pełne naładowanie zapewnia 4,8 godziny użytkowania słuchawek, z dodatkowymi 17 godzinami w etui.
10 minut ładowania kabla zapewnia 90 minut odtwarzania dźwięku. A jeśli masz pod ręką ładowarkę bezprzewodową, możesz po prostu położyć na niej etui ze słuchawkami, a będą ładowały się bezprzewodowo.
Przeczytaj także: Recenzja bezprzewodowych słuchawek Sennheiser HD 450BT. Kto to w ogóle kupuje?!
Zadawałem sobie to pytanie przez cały okres testu. Przyznam, że na początku byłem raczej sceptycznie nastawiony do ASUS ROG Cetra True Wireless, wierząc, że „słuchawki do gier” to raczej marketing. Ale praktyka pokazała, ASUS stworzył doskonałe, uniwersalne słuchawki o efektownym designie.
ASUS ROG Cetra True Wireless zapewnia dobry dźwięk i długą żywotność baterii, nawet przy włączonym ANC. Pomimo “skupienia się” na grach, ROG Cetra True Wireless ma wystarczająco dużo ustawień, aby zadowolić większość melomanów. Słuchawki nie są tak drogie, jak oczekiwano, ich cena zaczyna się od 530 zł.
Przeczytaj także:
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie.
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply