Nazywam się Nikita i jestem pracoholikiem, który lubi robić kilka rzeczy jednocześnie. Nawet teraz, kiedy piszę tę recenzję, oglądam filmy na YouTube i śledzę czaty w Telegramie. Dlatego często narzekam na nowoczesne kompaktowe laptopy: otwieranie 3-4 okien na małym ekranie Full HD to udręka, wszystko jest małe i niewygodne. Jedynym pocieszeniem jest zewnętrzny monitor 4K. Noszenie go ze sobą jest jednak uciążliwe. Na szczęście są na świecie firmy, które tworzą laptopy dla takich “zboczeńców” jak ja. ASUS z powodzeniem rozwija swoją linię Zenbook Duo – 14- i 16-calowych laptopów z dwoma ekranami. A Lenovo poszło jeszcze dalej, pobawiło się proporcjami i układem ekranów i mamy go… ThinkBook Plus G3.
Przed nami pozornie zwyczajny laptop, w którym 70% przestrzeni wewnętrznej zajmują ekrany. Jeden z nich ma przekątną aż 17,3 cala, podczas gdy rozmiarem model jest tylko nieznacznie większy od 13-calowego Macbooka Air. Jak firma poradziła sobie z takim zadaniem i czy wygodnie jest korzystać z ThinkBook Plus G3 – opowiem w recenzji :-).
Testowaną modyfikację Lenovo ThinkBook Plus G3 trudno znaleźć w Polsce, a kosztuje ona 11 500 zł. Drogo, ale innego nikt nie oczekiwał, w końcu to model topowy. Młodsze wersje są niewiele tańsze, ceny zaczynają się od 9000 zł.
Dane techniczne i komplet Lenovo ThinkBook Plus G3
Oprócz wyjątkowego designu, ThinkBook Plus G3 oferuje potężną wydajność jak na laptopa do pracy. Do wyboru masz dwa procesory Intel 12. generacji: Core i5-12500H, Core i7-12700H. Są też dwie opcje pamięci RAM i miejsca na dane: dostępne są wersje z 16 i 32 GB pamięci RAM (w obu przypadkach jest to LPDDR5-4800), z 512 GB lub 1 TB NVMe SSD (PCIe 4.0). Brakuje tylko dyskretnej karty graficznej, więc w każdej konfiguracji będziesz musiał pogodzić się ze zintegrowaną kartą graficzną Intel Iris Xe.
Do testu dostaliśmy topową modyfikacja z Core i7, 32 GB RAM i 1 TB SSD, dane techniczne prezentują się następująco:
Model testowy Lenovo ThinkBook Plus G3:
- Procesor: Intel Core i7-12700H, 14 rdzeni (6 rdzeni P, do 4,7 GHz; 8 rdzeni E, do 3,5 GHz), 20 wątków, 24 MB pamięci podręcznej
- Karta graficzna: Intel Iris Xe (zintegrowana)
- Ekran główny: IPS, 3K (3072×1440), 21:10, 17,3 cala, 120 Hz, dotykowy, jasność: 400 nitów, antyodblaskowy
- Dodatkowy ekran: IPS, HD (800×1280), 10:16, 8 cali, 60 Hz, dotykowy, jasność: 350 nitów, powłoka zapobiegająca odciskom palców
- RAM: 32 GB LPDDR5 4800 MHz
- Pamięć masowa: 1 TB NVMe SSD M.2 (PCIe 4.0)
- Porty i interfejsy łączności: 1×USB 3.2 Gen 1, 1×USB 3.2 Gen 2 (Always On), 1×USB-C 3.2 Gen 2 (transfer danych, Power Delivery 3.0, DisplayPort 1.4), 1×Thunderbolt 4/USB4 ( 40Gbps, transfer danych, Power Delivery 3.0, DisplayPort 1.4), 1×HDMI 2.0, 1×gniazdo audio 3,5 mm
- System operacyjny: Windows 11 Pro
- Akumulator: ładowarka 69 Wh, 100 W (type C)
- Audio: głośniki stereo, dźwięk od harman/kardon
- Kamera internetowa: 1080p, kamera na podczerwień, obsługa Windows Hello, mechaniczna migawka
- Łączność: Wi-Fi 6e i Bluetooth 5.2
- Wymiary: 410,90×230,20×17,95mm
- Waga: 2 kg
- Dodatkowe funkcje: wbudowany rysik, skaner linii papilarnych
W zestawie znajdziemy sam laptop, blok ładujący o mocy 100 W ze złączem Type-C oraz rysik.
Przeczytaj także: Recenzja gamingowego laptopa ASUS ROG STRIX SCAR 17
Wygląd
Design laptopa – najbardziej zachwycający moment tej recenzji. I mówię nie tylko o aluminiowej obudowie typu unibody w kolorze stali (obudowa i blok klawiatury wykonane z jednego “kawałku” aluminium). Korpus urządzenia prezentuje się stylowo, ale jednocześnie solidnie.
ThinkBook Plus to linia, która słynie z ciekawych rozwiązań. Na przykład Gen 2 miał wyświetlacz e-ink na zewnątrz. Gen 3 też ma czym zaskoczyć użytkowników!
Kiedy oferują mnie 17,3-calowy laptop dla przetestowania, od razu oczekuję dostać ogromną i nieporęczną maszynę, która zajmie prawie całe biurko. Ale podobnie do producentów smartfonów pod koniec 2017 roku, Lenovo zdało sobie sprawę, że duży ekran nie musi mieć standardowego współczynnika proporcji 16:9 lub 16:10.
ThinkBook Plus G3 ma 17,3-calowy ekran główny o proporcjach 21:10, a z zewnątrz wygląda jak kompaktowy 14-calowy laptop, który został nieco „rozciągnięty”. Mój 16-calowy MacBook Pro 2019 jest gigantem w porównaniu do Lenovo ThinkBook Plus G3.
“Plus” w nazwie urządzenia oznacza dodatkowy ekran. 8-calowy panel HD, który zastępuje klawiaturę numeryczną, jest dodatkowym ekranem dotykowym. Dzięki niemu można na przykład wyświetlić okno komunikatora lub Photoshop do edycji obrazów za pomocą rysika. Tak, laptop ma wbudowany rysik do pracy z dodatkowym ekranem.
Niestety, dla designu poświęcono trochę ergonomii. Dodatkowy ekran doprowadził do przesunięcia klawiatury i touchpada w lewą stronę, z tego powodu od czasu do czasu będziesz dotykać ekranu podczas pisania. Ale dobrze, że sama klawiatura i touchpad są normalnych rozmiarów.
Laptop posiada wystarczająco dużo interfejsów do podłączania urządzeń: 2 porty USB-A (3.2 Gen 1) z tyłu, z czego jeden działa nawet gdy laptop jest „uśpiony” – ładuje urządzenia mocą do 10 W , 1×Thunderbolt 4 / USB 4 i HDMI 2.0. Po lewej stronie znajduje się połączone gniazdo audio 3,5 mm i dodatkowe USB-C, choć w standardzie USB 3.2 gen 2.
Laptop ma również podwójny aparat na podczerwień z mechaniczną osłoną prywatności i obsługą Windows Hello oraz skaner linii papilarnych umieszczony w przycisku zasilania.
Przeczytaj także: Test i doświadczenie z korzystania Samsung Galaxy Z Fold4: wielozadaniowe urządzenie
Ekrany ThinkBook Plus G3
Patrząc na 17,3-calowy ekran, wydaje się, że producenci Lenovo starali się zadowolić najbardziej wymagających użytkowników. Zaczynając od rozdzielczości: mamy do czynienia z ekranem WQHD, który ma niestandardową rozdzielczość: 3072×1440 pikseli przy proporcji 21:10.
Nie zauważyłem żadnych problemów z wyświetlaniem obrazów. Nawet podczas oglądania treści dostosowanych do proporcji 16:9 lub 18:9. Tak jak jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania filmów na wydłużonych ekranach smartfonów, tak tutaj – wkrótce przestajesz zauważać czarne paski wzdłuż krawędzi ekranu.
A do pracy ta dodatkowa przestrzeń jest niezbędna. Dzięki współczynnikowi proporcji prawie 2 do 1 wygodna jest praca z dwoma dokumentami jednocześnie. Możesz otworzyć co najmniej 4 okna, chociaż w tym przypadku nie ma wystarczającej ilości miejsca w pionie.
Jasność ekranu wynosi 400 nitów, nie jest to rekordowa liczba, ale nawet przy jasności 50% da się wygodnie pracować z laptopem. Mam tylko pretensje dotyczące wyświetlania kolorów, ponieważ są nierealistyczne. Są ok przy oglądaniu filmów, ale kiedy pracujesz z grafiką, potrzebujesz czegoś bardziej precyzyjnego.
Ekran nie ma problemów z dokładnością rozpoznawania – rozpoznaje do 10 jednoczesnych dotknięć, przy tym Windows 11 stał się wygodniejszy w obsłudze ekranu dotykowego.
Wysoka częstotliwość odświeżania również przyczynia się do komfortowej pracy: karta graficzna Intel iRIS Xe z trudem jest w stanie zapewnić 120 Hz w grach, ale dokumenty i wiadomości są znacznie przyjemniejsze do przeglądania. Szkoda tylko, że główny ekran z jakiegoś powodu nie obsługuje pracę z rysikiem.
Pomimo rozdzielczości HD (800×1280) i standardowej częstotliwości odświeżania, dodatkowy ekran to po prostu “killer feature”. Mini-wyświetlacz został stworzony dlatego, aby mieć na nim okno komunikatora, menedżera plików, jakąś stronę internetową itd. Rozdzielczość dla tych zadań jest wystarczająca. To jakby duży (8 cali) smartfon. Wszystko jest w zasięgu ręki, wygodnie jest pracować z tym ekranem za pomocą stylusa.
Przeczytaj także: Recenzja komputera All-in-One Lenovo YOGA AIO 7 27ACH7: do pracy i wypoczynku
Oprogramowanie
Jeśli dodatkowy wyświetlacz jest kluczową cechą nowego produktu, to stworzenie oprogramowania, które pomoże w pełni ujawnić jego potencjał, jest obowiązkiem producenta. W Lenovo ThinkBook Plus G3 tą rolę pełni powłoka DisplayPlus.
Lenovo DisplayPlus
Za pomocą DisplayPlus możesz w pierwszej kolejności skonfigurować działanie dodatkowego wyświetlacza: jak będzie regulowana jasność (równocześnie z ekranem głównym lub osobno), włączyć lub wyłączyć ekran dotykowy (potem możesz nim sterować myszką), wyświetlić pasek narzędzi, włączyć programowy panel sterowania Photoshop/Premier/After Effects.
Po drugie, za pomocą dodatkowego wyświetlacza możesz jednocześnie uruchamiać swoje ulubione i często używane programy, a nawet grupę programów. Tylko pamiętaj, że nie wszystkie programy są zoptymalizowane do pracy na drugim wyświetlaczu: Telegram i Workplace Chat, z których korzystam najczęściej, mimo możliwości otwarcia na drugim wyświetlaczu, nie są do końca zoptymalizowane do pracy na nim z domyślną skalą 125%.
Po trzecie, jest notatnik. Przyda się sam wbudowany rysik: możesz szybko robić notatki na spotkaniu lub coś narysować. Rysik Lenovo nie jest tak dokładny jak Samsung S-Pen i Apple Pencil, ale jest wystarczająco dobry do robienia notatek i edytowania elementów w Photoshopie.
Drugi wyświetlacz ma również kilka opcji tworzenia kopii lustrzanych ekranu. W pierwszym przypadku, wybrany obszar głównego wyświetlacza może być transmitowany do drugiego.
W ten sposób możesz na przykład zaznaczyć element w Photoshopie za pomocą rysika.
W drugim przypadku, dodatkowy ekran jest emitowany na głównym, a na głównym nie można wejść w interakcję z treścią z drugiego ekranu, a jedynie ją obejrzeć. Dobrze, że da się wybrać poziom przezroczystości.
Kolejną funkcją DisplayPlus jest wsparcie Ready For. To cecha smartfonów Motoroli (marka przecież należy do Lenovo) – praca z zawartością telefonu na komputerze. Przyda się wyłącznie posiadaczom Motoroli, wszyscy pozostali będą musieli skorzystać z Phone Link Microsoftu, który, warto zauważyć, niedawno wprowadził wsparcie dla iPhone’a.
I oczywiście dodatkowy ekran może służyć jako klawiatura numeryczna. Chociaż korzystanie z niego nie tak wygodne, jak w przypadku fizycznego bloku.
Lenovo zadbało również o dodanie dodatkowych pozycji menu do Windows Snap – z ich pomocą można przenieść żądane okno na drugi ekran.
Wydawałoby się, że wszystko jest w porządku, ale oprogramowaniu Lenovo brakuje stabilności. Próba przeskalowania drugiego wyświetlacza powoduje wyłączenie DisplayPlus do czasu zresetowania ustawień do stanu początkowego. To staje się śmieszne: podłączyłem zewnętrzny ekran przez Type-C i nie mogę zmienić skali ani pozycji bez wyłączenia DisplayPlus.
Przydałby się dodatkowy panel kontrolny Photoshopa, ale nie działa on z najnowszą kartą graficzną dostępną w Creative Cloud. A kiedy próbujesz coś zrobić, kursor przesuwa się do drugiego ekranu. Oznacza to, że nie można jednocześnie dotykać palcem mały ekran i pracować myszą na ekranie głównym.
Dziwne to, ale Lenovo z jakiegoś powodu uznało, że wygodniej przenieść część ekranu głównego na dodatkowy do pracy z rysikiem, niż po prostu dodać możliwość pracy z rysikiem na ekranie głównym.
Miejmy tylko nadzieję, że Lenovo naprawi większość problemów w przyszłych aktualizacjach oprogramowania, ponieważ funkcje wbudowane w DisplayPlus mogą zwiększyć Twoją produktywność.
Inne możliwości software
Oczywiście laptop nie obejdzie się bez preinstalowanego oprogramowania. Mamy więc na antywirusa McAfee, Glance od Mirametrix (wykorzystuje kamerę na podczerwień i automatycznie blokuje laptopa, gdy przestaniesz na niego patrzeć). Do tego jest pełna gama narzędzi od Lenovo: od menedżera skrótów klawiszowych po asystenta, który powinien pomagać podczas spotkań online.
Osobno zwracam uwagę na możliwość włączenia SplitScreen i wykorzystania ultraszerokiego ekranu jako dwóch niezależnych ekranów. Ciekawa funkcja, ale standardowy Windows Snap doskonale radzi sobie z bardzo szerokim ekranem, natomiast rozwiązanie Lenovo wymaga również wyłączenia kontroli jądra w Windows Defender, czego nie chce się robić.
No a w ogóle Lenovo ThinkBook Plus G3 działa na standardowym systemie Windows 11.
Czytaj także: Recenzja Lenovo Yoga Tab 13 – Tablet czy telewizor?
Wydajność Lenovo ThinkBook Plus G3
Nie mogłem nie ocenić wydajności laptopa zarówno za pomocą testów benchmark, jak i polegając na własnych subiektywnych wrażeniach.
Benchmarki
Wyniki Cinebench R23 są niezłe. W testach jedno- i wielordzeniowych, laptop uzyskał odpowiednio 1663 i 12942 punkty.
Ale rezultat w PCMARK 10 Extended jest nieco gorszy: 3297. Powód – to zintegrowana karta graficzna.
W tym samym czasie, PugetBench dla Photoshop uzyskuje 899 punktów. Nie jest to najwyższy wynik w tym benchmarku, ale lepsze wyniki mogą uzyskać laptopy z dedykowaną kartą graficzną.
Mamy doskonałe liczby w testach “biurowych” PCMARK10 i UL Procyon: 11432 pkt oraz 6319 odpowiednio. Możesz być spokojny, wyświetlacz ThinkBook Plus Gen 3 bez problemu poradzi sobie z gigantycznymi arkuszami kalkulacyjnymi Microsoft Excel i “ciężkimi” prezentacjami PowerPoint.
Subiektywne wrażenia
Laptop świetnie sprawdza się jak w pracy biurowej, tak i w pracy i online. Wszystko jest szybkie – to prawdziwa klasa premium.
Praca z Photoshopem również jest zadowalająca. Ciężkie pliki PSD, nowe filtry oparte na AL – wszystko działa w mgnieniu oka, nigdy nie czekałem zbyt długo.
Jedynym zastrzeżeniem jest praca z zewnętrznym monitorem 4K. Rozumiem, że to brzmi wariacko – i tak mamy 2 ekrany, ale trzeba mieć na uwadze, że pracując z trzema monitorami jednocześnie, laptop czasami wolniej chodzi.
Przeczytaj także: Recenzja tabletu Lenovo Tab P11 Pro Gen 2: wysoka jakość w adekwatnej cenie
Bateria, czas pracy, ładowanie
Niestety, nie będziesz mógł cieszyć się wygodną pracą z tym laptopem przez długi czas bez ładowarki. Pojemność baterii jest niewielka dla laptopa z – 69 Wh. W trybie oszczędzania energii i przy jasności obu wyświetlaczy na poziomie 50% podczas rozmów na Skype urządzenie wytrzyma tylko około dwóch godzin.
Bez wideokonferencji i przy wyłączonym ekranie dodatkowym, możesz spodziewać się trochę lepszych rezultatów – może około 3-4 godzin.
Dobrze, że szybkie ładowanie (w przeciągu około 1,5 godz od zera) jest dostępne. Adapter stosunkowo niewielki, mocny (100 W), a nawet z uniwersalnym złączem (Type-C).
Czytaj także: Recenzja Xiaomi 13 Pro. Ten telefon nadaje się tylko do jednego
Inne: ergonomia, bezpieczeństwo, dźwięk i kamera, transmisja danych
Noszenie ze sobą ThinkBooka Plus 3 Gen to sama przyjemność, nie zajmuje dużo miejsca w plecaku i na biurku: jest kompaktowy jak na standardy 17-calowego urządzenia. Niezawodnie ochroni również Twoje dane osobowe, ponieważ otrzymał wsparcie dla skanera linii papilarnych, jak i Windows Hello.
Kamera internetowa 2 MP nie jest zła jak na laptopa. Rozdzielczość nie jest rekordowa, ale wystarczająca na spotkania online. Mikrofony stereo zapewniają dobry dźwięk.
Ale dźwięk wbudowanych głośników stereo nie jest imponujący. Mimo logo „Sound by harman/kardon” nie wyróżniają się szczególną głośnością i basem.
Ale możesz podłączyć inne głośniki, słuchawki lub głośnik bezprzewodowy, jest gniazdo audio 3,5 mm i Bluetooth. Wbudowany moduł Wi-Fi 6E też działa świetnie.
Podsumowanie
Lenovo zrobiło coś niewiarygodnego – ThinkBook Plus G3 okazał się znakomitym laptopem dla pracoholika: ekranów jest dużo, ich rozdzielczość i konfiguracja są wygodne do produktywnej pracy. I wszystko to w kompaktowej obudowie, która nie będzie obciążeniem podczas wyjazdów.
Oczywiście fajnie byłoby mieć dedykowaną kartę graficzną, większą baterię i bardziej zoptymalizowane oprogramowanie dla drugiego ekranu. Ale i teraz praca z tym niezwykłym laptopem od Lenovo to sama przyjemność. Trzeba tylko brać pod uwagę dość wysoką cenę.
Gdzie kupić ThinkBook Plus G3
Czytaj także: