Xiaomi Mi 11i to kolejny niedrogi flagowiec od Xiaomi, który jest zasilany przez nowy Qualcomm Snapdragon SoC. Czy jest wart uwagi użytkowników?
Trochę historii – wszystko zaczęło się od Xiaomi Mi 11, który nakreślił konkurencję w pierwszej lidze flagowców. Ale czegoś mu brakowało. Pewnie szyku, połysku, “premiumu”, które pojawiły się w Xiaomi Mi 11 Ultra. W nim jest wszystko, co trzeba, aby dostać się do elity flagowych urządzeń. Dużo pisali o tym smartfonie, rozmawiali, nawet nazywali go „królem Androida”, sporo się kłócili, zwłaszcza w kwestii wysokiej ceny, nietypowej dla urządzeń od Xiaomi. Ale chińska firma osiągnęła swój cel – dostała się do elitarnego klubu i zyskała szacunek i uwagę nie tylko fanów, ale także ekspertów.
Równolegle z ultra-flagowcem został zaprezentowany kolejny przedstawiciel tej serii, Mi 11i. Uzupełnia ofertę Mi 11 i jest bardziej przystępny cenowo. Model stracił zakrzywiony ekran i przeszedł kilka modyfikacji. Od razu pojawia się pytanie: po co kolejny flagowiec w linii Mi 11? Być może jest to zbyteczne i zakłóci sprzedaż Mi 11 i Mi 11 Ultra, i nie zapominajmy o Mi 11 Lite. Czy w serii Mi 11 jest za wiele smartfonów? Zobaczymy.
Przeczytaj też:
Najtańszy flagowiec od Xiaomi kosztuje tylko 2799 zł w podstawowej wersji 8/128 GB, a za 8/256 GB proszą 2999 zł. Ta są ceny oficjalne rekomendowane, można znaleść taniej. Cena nadal jest umiarkowana, ale na pewno nie jest to najtańsza opcja. A więc, co dokładnie oferuje Xiaomi Mi 11i:
Wersja systemu operacyjnego | Android 11 |
Interfejs producenta | MIUI |
Rozmiar ekranu | 6,67 cala |
Rozdzielczość | 2400×1080 pikseli |
Gęstość pikseli | 395 dpi |
Technologia | Super AMOLED |
SoC | Snapdragon 888 |
Karta graficzna | Adreno 660 |
RAM | 8 GB |
ROM | 128 GB, 256 GB |
Aparat główny | 108 MP + 8 MP + 5 MP |
Przedni aparat | 20 MP |
Wideo | 8K przy 30 kl./s |
Sieć bezprzewodowa | Wi-Fi 6 |
Bluetooth | 5.2 |
5G | Tak |
NFC | Tak |
Czytnik linii papilarnych | Tak |
Porty (wejścia/wyjścia) | USB Type-C |
Bateria | 4520 mAh |
Wymiary | 76,4×163,7×7,8 mm |
Waga | 196 г |
Kolory korpusu | Cosmic Black, Frosty White i Celestial Silver. |
Cena | оd 2420 złotych |
Okazało się, że jedna mała litera w nazwie może coś zmienić. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że praktycznie nie ma różnicy pomiędzy smartfonami, ale tylko się wydaje. Trochę zaoszczędziwszy dostaniesz dobrego flagowca, który jednak ma kilka niuansów. Xiaomi na przykładzie Mi 11i zrezygnował z niektórych specyficznych funkcji, takich jak zakrzywiony ekran WQHD+ – zamiast niego mamy płaski panel FHD+. Poza tym gadżet jest nieco cieńszy, stracił jeden głośnik i ma mniejszą baterię. Ale najbardziej zauważalną zmianą jest skaner linii papilarnych. W Mi 11i jest on zintegrowany z przyciskiem zasilania, w przeciwieństwie do skanera w Mi 11, który jest wbudowany w ekran. Nie oczekuj też ładowania indukcyjnego, ani szybszego ładowania przewodowego. W tym urządzeniu także nie znajdziesz w pełni wodoodpornej obudowy.
Pod wszystkimi innymi względami nie ma prawie żadnych różnic. Oba flagowce otrzymały wysokiej jakości zestaw aparatów, nowoczesny procesor Snapdragon 888, ekran Super AMOLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz i obsługą 5G. Xiaomi wypuściło urządzenie, które spełnia wszystkie wymagania nowoczesnego użytkownika, ale w bardziej przystępnej cenie.
Przeczytaj też: Recenzja i test Xiaomi Mi Band 6: nowy hit z czujnikiem SpO2
Xiaomi Mi 11i to smukły smartfon, jego grubość wynosi zaledwie 7,8 mm, a waży 196 g. Występuje w kolorach Cosmic Black, Frosty White i Celestial Silver. Do testów dostałem Cosmic Black. Nie jest to klasyczna czerń, a raczej grafit z zielonkawym odcieniem. Korpus smartfona otrzymał stopień ochrony IP53, co oznacza, że jest chroniony przed kroplami wody i kurzem. Oczywiście nie trzeba go myć pod bieżącą wodą.
Urządzenie sprawia wrażenie solidnego i dobrze zbudowanego. Plastik obudowy jest tak wysokiej jakości, że można go pomylić z aluminium. Oczywiście do pierwszego zadrapania. Pierwsze wrażenie nieco zepsuje zastosowanie błyszczącego wykończenia, jest ono magnesem na odciski palców. Na szczęście z pomocą może tu przyjść etui ochronne, nawet ten dołączony do standardowego kompletu.
Prawie całą powierzchnię zajmuje płaski wyświetlacz.
Najbardziej kontrowersyjną konstrukcją może być główna wyspa aparatu. Xiaomi Mi 11i ma jeden z najbardziej wystających aparatów, z jakimi się ostatnio zetknąłem. Sama wyspa jest tak duża, że telefon nigdy nie będzie stabilnie leżał na płaskiej powierzchni. Nawet na stole kołysze się z boku na bok.
Nie mówię o pochyłej powierzchni, z której zjeżdża Mi 11i. Tutaj na ratunek powinien przyjść etui.
Plastikowa ramka jest trwała i pokryta specjalnym lakierem dopasowanym do koloru powierzchni smartfona. W pierwszych minutach może się nawet wydawać, że to aluminium. Port podczerwieni, dodatkowe otwory na górny głośnik oraz dodatkowy mikrofon znajdują się w górnej części ramki.
A dolna ramka zawiera głośnik, mikrofon do rozmów, złącze USB Type-C do ładowarki i przewodowych słuchawek, tackę na dwie karty nanoSIM. Tak, nie ma klasycznego gniazda słuchawkowego 3,5 mm, choć to norma dla nowoczesnych flagowców. Nie ma też możliwości uzupełnienia pamięci kartą pamięci microSD.
Po prawej stronie widzimy przycisku regulacji głośności i tuż pod przyciskiem zasilania, w którym znajduje się skaner linii papilarnych. Przyciski są rozmieszczone na wygodnej wysokości i mają przyjemny ruch.
Panele przedni i tylny pokryte są szkłem ochronnym Corning Gorilla Glass 5.
Nowy Xiaomi Mi 11i otrzymał 6,67-calowy wyświetlacz FHD+ Super AMOLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz i częstotliwością próbkowania do 360 Hz. Wyświetlacz obsługuje technologię HDR 10+, technologię MEMC i jest jednym z najlepszych paneli, jakie można znaleźć w przystępnym cenowo smartfonie premium.
Przede wszystkim jest to bardzo jasny ekran, który łatwo osiąga 1000 nitów w słoneczny dzień. Domyślnie dostajemy nieco ponad 500 nitów, choć nie zapominamy o pełnej obsłudze HDR. Tryb ten wzmacnia również kolory, które pierwotnie nie mają problemu z dobrym odwzorowaniem gamy sRGB. Trochę gorzej z DCI-P3, ale mamy możliwość dostosowania go do naszych potrzeb.
Kolejnym pozytywnym aspektem jest zwiększona częstotliwość odświeżania obrazu. Smartfon obsługuje AdaptiveSync przy 30/60/90/120 Hz.
Dostępne są trzy tryby wyświetlania kolorów: Automatyczny, Nasycony i Podstawowy, które przywracają domyślną kalibrację kolorów. W ustawieniach zaawansowanych możesz dostosować paletę kolorów. Tryb normalny ma komfortowe 6500K, więc ekran jest dobrze wyważony.
Tryb nasycony jest nieco niebieskawy przy 7500K. Jak zawsze radzimy preferować tryb automatyczny, który dostosowuje temperaturę ekranu do oświetlenia otoczenia.
Jak już mówiłem, Xiaomi Mi 11i stracił jeden głośnik z trzech, które były w Mi 11, ale w zamian otrzymał kompatybilność z Dolby Atmos. Celem jest zapewnienie „bardziej szczegółowego, głębszego i bardziej realistycznego” dźwięku przez głośniki lub słuchawki. Dobre brzmi, ale co z dźwiękiem? Równowaga między dwoma głośnikami jest dobrze wykonana, dźwięk jest płynny i wciągający, szczególnie w programach telewizyjnych i filmach. W grze głośność jest dość imponująca. W Fortnite udało mi się zorientować, gdzie są moi wrogowie po prostu słuchając dźwięku, bez użycia słuchawek stereo, co wciąż jest osiągnięciem dla tak małych urządzeń.
Xiaomi Mi 11i wyróżnia się dobrym basem. Nawet zwiększając głośność, nadal cieszymy się bardzo przekonującym dźwiękiem. Jeszcze bardziej zaskakujące było to, że po podłączeniu słuchawek Bluetooth mogłem cieszyć się dźwiękiem wyraźniejszym niż zwykle, z lepszą separacją pomiędzy poszczególnymi ścieżkami instrumentalnymi. Doskonały dźwięk, czysty i wyraźny.
Urządzenie wykorzystuje niemal ten sam zestaw głównego aparatu, co w Mi 11.
Aplikacja aparatu ma wiele opcji, w tym tryb Pro, tryb podwójnego wideo, tryb 108 MP i tym podobne.
Ultraszerokokątny moduł 13 MP jest również dobry.
Występuje odkształcenie wywołane przez ten typ czujnika, choć jest ono bardzo niewielkie.
W nocy Xiaomi Mi 11i stara się uchwycić jak najwięcej światła, co nieco szkodzi realizmowi sceny.
Tryb 108 megapikseli wyświetla znacznie więcej szczegółów niż normalnie. Istnieje rzeczywista różnica w przetwarzaniu między trybem normalnym a trybem 108 MP. Kolory są na ogół mniej wyraźne w wersji 108 MP.
Tryb makro jest trudny do znalezienia, jak to często bywa w urządzeniach Xiaomi. Zamiast być umieszczonym w dodatkowym menu po prawej stronie ekranu, jego miejsce jest w prawym górnym rogu, co nie zbyt wygodne. Szkoda, bo makro zdjęcia nie wstyd pokazać – są znakomite.
ORYGINALNE ZDJĘCIA I FILMY W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Z przodu Mi 11i jest wyposażony w 20-megapikselowy aparat selfie z przysłoną f/2.45.
Selfie są świetne w świetle dziennym.
Xiaomi Mi 11i to jeden z najbardziej przystępnych cenowo smartfonów opartych na flagowym chipsecie Qualcomm Snapdragon 888. Procesor jest zasilany przez 8 GB pamięci RAM LPDDR5 i do 256 GB pamięci UFS 3.1. Pamiętaj, że nie ma możliwości rozszerzenia pamięci, więc będziesz musiał wybrać między 128 GB a 256 GB.
Oczywiście wysokiej wydajności należy oczekiwać od flagowego procesora Snapdragon 888. Spokojnie radzi sobie z codziennymi zadaniami. Smartfon po prostu pracuje i… grzeje się. Tak, problem z przegrzewaniem w Xiaomi Mi 11i jest namacalny. To naprawdę jedyna niedogodność, jaką mogę wskazać w zakresie wydajności. Było to szczególnie widoczne podczas testów.
Jeśli chodzi o gry, na Mi 11i grałem w moje ulubione Genshin Impact, Forza Street i Alto’s Odyssey. Rozgrywka była płynna we wszystkich trzech, ale telefon trochę się nagrzewał po około 30-40 minutach ciągłej gry. Co więcej, jeśli włączysz częstotliwość odświeżania 120 Hz, poziom naładowania baterii szybko się obniży.
Mi 11i po wyjęciu z pudełka działa na bazie MIUI 12, który jest oparty na Androidzie 11. Podczas testu pojawiła się aktualizacja do wersji 12.5. Wiele słyszałem, że użytkownicy smartfonów Xiaomi mieli problemy z wyświetlaczem i ogólną obsługą urządzenia. Ale nie zauważyłem tego wszystkiego. Xiaomi Mi 11i działał poprawnie, bez awarii i przeciążeń.
W MIUI 12.5 całkiem wygodnie jest korzystać z gestów, w przeciwieństwie do poprzedniej wersji, gdzie czasami pojawiały się z tym problemy. Nowe animowane tapety są bardzo imponującym ulepszeniem wizualnym.
Ale wciąż istnieje wiele zduplikowanych aplikacji, a denerwujące jest też ciągłe próbowanie wymuszenia czyszczenia lub przyspieszania smartfona. Tak, można te wskazówki wyłączyć, ale z punktu widzenia zwykłego użytkownika jest to nudne.
Xiaomi Mi 11i jest wyposażony w baterię 4520 mAh z obsługą szybkiego ładowania 33W. Na początku martwiłem się czasem pracy. Zabrałem ze sobą nawet powerbank. Ale moje zdziwienie nie znało granic, gdy po prawie 9 godzinach robienia zdjęć i filmów, szukania komunikacji w górach na wysokości 1900 m, mój Xiaomi Mi 11i pokazał w domu 35% naładowania. Oznaczało to, że można mu zaufać. Udało mi się nawet obejrzeć mecz piłki nożnej w górach, w ciągu 90 minut Xiaomi Mi 11i stracił 47% ładunku, ale było warto.
Model nie robi rekordów, ale osiągnięte wyniki będą dla wielu osób w pełni zadowalające.
Ktoś powie, że Xiaomi już pomyliło nazwy swoich smartfonów i ciągle robi klony. Być może jest w tym ziarno prawdy, ale sprzedaż rośnie, a lojalność fanów ogromna.
Xiaomi Mi 11i to dobry niedrogi flagowiec. Firmie udało się stworzyć smartfon, który łączy w sobie mocne podzespoły, dobre rozwiązania multimedialne (wyświetlacz, głośniki) i przyzwoite aparaty. Jak zawsze, oprogramowanie będzie kontrowersyjną kwestią, w której każdy musi wyrobić sobie własne zdanie. Czy przegrzanie będzie denerwujące? Potencjalnie tak, jeśli coraz więcej programów wykorzystuje pełny potencjał flagowego układu. Kupując Xiaomi Mi 11i, otrzymasz flagowy smartfon, który na pewno pozostanie aktualny przez kilka lat.
Przeczytaj też:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply