Pod koniec września chińska marka Xiaomi zaprezentowała zaktualizowaną serię flagowych smartfonów z prefiksem „T” – Xiaomi 11T i Xiaomi 11T Pro. Niedawno w swojej Dmitry Koval szczegółowo opowiedział o wersji Pro, ale w tej recenzji porozmawiamy o klasycznym 11T.
Wizualnie 11T i 11T Pro są identyczne, różnica tkwi w środku. Różne procesory, słabsze ładowanie w młodszej wersji, możliwość nagrywania filmów 8K w wersji Pro. Ale te uproszczenia miały korzystny wpływ na koszt modelu bazowego.
Przeczytaj także:
Serię Xiaomi 11T, w której prezentowane są dwie modele, można przypisać uproszczonej linii flagowej. Coś pomiędzy zaawansowanym średniakiem a topowym urządzeniem. Takie pozycjonowanie pozwala na zachowanie równowagi między kosztem (ceny pełnoprawnych flagowców od Xiaomi poszły daleko do przodu) a zestawem odpowiednich funkcji.
Mamy dwie opcje: 8/128 GB i 8/256 GB. W chwili publikacji tej recenzji obecna cena młodszej wersji to 2199 zł, a model z 256 GB kosztuje 2399 zł. Dla porównania: Xiaomi 11T Pro 8/128 GB kosztuje 2899 zł, a wersja 8/256 GB kosztuje 2999 zł. No więc różnica w cenie jest zauważalna.
Przeczytaj także:
Opakowanie zawiera sam telefon, kabel ładujący USB Type-A do Type-C, zasilacz 67W, klips do tacy SIM i silikonowe etui.
Etui, jak można się domyślić, jest prosty i, jak pokazuje praktyka, niezbyt wytrzymały, ale od razu po zakupie smartfona się przyda. Producent zadbał o bezpieczeństwo nie tylko obudowy, ale i ekranu – po wyjęciu z pudełka do Xiaomi 11T ma fabryczną folię ochronną.
Jak wspomniano powyżej, konstrukcja Xiaomi 11T jest zasadniczo taka sama jak w przypadku 11T Pro. Wymiary urządzenia to 164,1×76,9×8,8 mm, a waga to 203 g. Smartfon prezentowany jest również w trzech kolorach – Celestial Blue, Moonlight White i Meteorite Grey.
Nasza wersja Meteorite Grey wygląda imponująco, ale błyszczący szklany korpus natychmiast zbiera odciski palców. Pod tym względem matowa powierzchnia, taka jak w wersjach Celestial Blue lub Moonlight White, wygląda praktycznie.
Z przodu Xiaomi 11T prezentuje się całkiem standardowo.
Boki wykonane są z wysokiej jakości plastiku, w niektórych miejscach nawet zaczynasz wątpić, że to plastik.
Lewa strona pozostała “pusta”, po prawej umiejscowione są przyciski głośności i klawisz zasilania w połączeniu ze skanerem linii papilarnych.
Powyżej widać głośnik i port podczerwieni, który jest wyposażony w większość smartfonów Xiaomi, a poniżej port Type-C, kolejny głośnik, otwór na mikrofon mówiony oraz slot na dwie karty SIM.
W modelu brakuje gniazda audio 3,5 mm. Nie deklaruje się ochrony przed wodą i kurzem.
Przeczytaj także:
Xiaomi 11T ma 6,67-calową matrycę AMOLED o rozdzielczości 2400×1080 pikseli, gęstości pikseli 395 ppi i proporcjach 20:9. Ekran obsługuje częstotliwość odświeżania HDR10+ i 120 Hz (adaptacyjna, zależy od rodzaju zawartości). Ekran chroni Gorilla Glass Victus, który wytrzymuje upadki z wysokości do 2 metrów i jest 2 razy bardziej odporny na zarysowania. Wierzymy producentom na słowo.
Nie ma problemów z jasnością – przy maksymalnej jasności 1000 nitów ekran jest doskonale czytelny przy słonecznej pogodzie. Istnieje wiele ustawień renderowania kolorów. Istnieją trzy główne tryby wyświetlania: żywy, nasycony i oryginalny. A w każdym z nich możesz ręcznie dostosować temperaturę i odcień koloru. W ustawieniach zaawansowanych możesz wybrać gamę kolorów P3 lub sRGB, dostosować odcień, nasycenie, kontrast i gamę kolorów. Dostępny jest również tryb adaptacyjnego oddawania barw, w którym wyświetlanie kolorów będzie się zmieniać w zależności od oświetlenia.
Tryb bez migotania (DC Dimming) również jest, ale działa tylko przy 60 Hz. Większe wrażenie zrobił na mnie tryb czytania, który został zaktualizowany do wersji 3.0. Dostępny jest również nowy tryb “Papier”, który zmniejsza zmęczenie oczu.
Dostępny jest również motyw ciemny/jasny oraz szereg ustawień Always-On, w których można wybrać styl wyświetlania i dostosować go.
W przeciwieństwie do Xiaomi 11T Pro, który jest zasilany przez flagowy Snapdragon 888 5G, Xiaomi 11T jest zasilany przez równie flagowy chipset MediaTek Dimensity 1200.
Są dwie modyfikacje: 8/128 GB i 8/256 GB. Wybierając między pierwszą a drugą opcją, pamiętaj, że karty pamięci nie są obsługiwane. Zestaw interfejsów bezprzewodowych aktualny: Wi-Fi 6, Bluetooth 5.2, NFC, a także usługi geolokalizacyjne GPS, QZSS, Beidou i GLONASS, 5G.
Smartfon z systemem Dimensity 1200 ma dobry zapas wydajności do wykorzystania w przyszłości. 11T z pewnością radzi sobie z wielozadaniowością i intensywnymi grami, a wszystko działa płynnie. Co prawda, Snapdragon 888 w testach jest lepszy od Dimensity 1200, co więcej, gry mobilne dostosowują się do Qualcomma. Ale w praktyce trudno zauważyć znaczącą różnicę w wydajności 11T w stosunku do starszego modelu.
Xiaomi 11T praktycznie się nie nagrzewa. Wynika to prawdopodobnie z technologii chłodzenia wykorzystującej komorę parowania.
Przeczytaj także:
Xiaomi 11T działa na 11 wersji Androida z powłoką MIUI 12.5. Możliwości oprogramowania nie są aż tak zaawansowane, jak mają flagowce czy 11T Pro. W szczególności nie można ustawić wykonania żadnego polecenia podczas stukania w pokrywę smartfona. Ale najważniejsze jest: tryb gier, Mi Share, obsługa Android Auto, katalog z tapetami i motywami, klonowanie aplikacji i szerokie ustawienia interfejsu.
Mając matrycę AMOLED, można było zainstalować czujnik na ekranie, ale mamy opcję w przycisku zasilania. Skaner jest bardzo responsywny i szybki jak błyskawica. Jego lokalizacja jest bardzo wygodna. Możesz ustawić wyzwalanie przez dotyk lub naciśnięcie – komu jak będzie wygodnie.
Odblokowywanie twarzą działa szybko i bezproblemowo, w ciemności wystarczy podświetlenie na poziomie 30%. Warto zauważyć, że maska zakrywająca połowę twarzy nie jest przeszkodą w rozpoznaniu. Z jednej strony jest to wygodne, z drugiej strony bezpieczeństwo budzi wątpliwości.
Przeczytaj także:
Główny moduł składa się z trzech sensorów: głównego 108 MP o wielkości piksela 2,1 mikrona i technologii Super Pixel 9 w 1, szerokokątnego 8 MP o kącie widzenia 120° oraz tele-makro 5 MP aparat z autofokusem.
Główny moduł obsługuje nagrywanie wideo 4K z prędkością 30 kl./s. Dla porównania, 11T Pro potrafi nagrywać w 8K. Jakość jest zadowalająca.
Telefon doskonale radzi sobie z fotografowaniem w ciągu dnia, nawet kiedy jest pochmurne. Ramki są szczegółowe, przejrzyste, z przyjemnym odwzorowaniem kolorów.
Przykładowe zdjęcia modułu głównego w pełnej rozdzielczości
W nocy wynik jest spodziewayne gorszy – szczegóły “giną”, pojawia się hałas. Na ratunek przychodzi tryb nocny. Robiąc serię zdjęć i łącząc je w jeden kadr, aparat przechwytuje więcej światła, dzięki czemu zdjęcia są bardziej szczegółowe i wyraźne. Po lewej – zdjęcia zrobione w trybie normalnym, po prawej – w trybie nocnym.
W trybie “Zdjęcie” możesz szybko przełączyć się na 2-krotny zoom. Jest to zoom programowy. Ale niekiedy, podczas fotografowania odległych obiektów, czasami potrzebne jest fotografowanie z bliższej perspektywy. A przy dobrym oświetleniu okazuje się, że wychodzi nieźle.
Przykładowe zdjęcia na module głównym z 2-krotnym zoomem w pełnej rozdzielczości
8-megapikselowy szerokokątny moduł fotografuje przyzwoite w ciągu dnia, choć nie idealnie. Odwzorowanie kolorów jest chłodniejsze.
Przykładowe zdjęcia na module szerokokątnym w pełnej rozdzielczości
Aparat makro ma niską rozdzielczość, ale dzięki autofokusowi (3-7 cm) przyjemniej się z nim pracuje, można „wyłapać” pewne detale czy fakturę. Jakość jest nadal słaba.
Przykładowe zdjęcia makro w pełnj rozdzielczości
Przedni aparat ma 16 megapikseli, ma też tryb nocny. Film jest nakręcany w rozdzielczości 1080p przy 30 fps.
Xiaomi 11T jest wyposażony w parę głośników obsługujących Dolby Atmos, które są umieszczone na górze i na dole ekranu i zapewniają efekt stereo. Głośniki zostały jednak opracowane bez udziału firmy Harman/Kardon, jak ma to miejsce w przypadku 11T Pro. Brzmi nieźle.
W ustawieniach możesz wybrać jeden z czterech ustawień dźwięku – Dynamiczny, Wideo, Muzyka lub Głos. Dźwięk można regulować za pomocą korektora. Ale to, czego ustawienia nie mogą zmienić, to pewien brak równowagi w głośności – dolny głośnik jest trochę głośniejszy.
Na co jeszcze chciałabym zwrócić uwagę to sprzężenie zwrotne wibracyjne. W Xiaomi 11T różni się od większości smartfonów – wykorzystuje liniowy silnik wibracyjny wzdłuż osi X. Wibracje są odczuwalne ostrzej, ale krócej. Rzadko zwracam się dozrozumienie wibracji w smartfonie, ale realizacja w 11T podobała mi się wykonanie.
Przeczytaj także:
Xiaomi 11T otrzymał akumulator o pojemności 5000 mAh, obsługuje szybkie 67-watowe Mi Turbo Charge. Nie 120W jak wersja Pro, ale też imponujący wynik. Mówi się, że z masywnej kompletnej ładowarki smartfon naładuje się do 100% w 36 minut – i to prawda.
Podczas testu jedno ładowanie wystarczało średnio na dwa dni średniego obciążenia: sieci społecznościowe, oglądanie filmów, przeglądanie stron internetowych, komunikatory internetowe, robienie zdjęć.
Xiaomi 11T łączy topowy procesor Dimensity 1200 z dobrym zapasem wydajności, solidnym dźwiękiem stereo, szybkim 67-watowym ładowaniem, przyzwoitymi aparatami, doskonałym ekranem z mnóstwem ustawień i ładnym designem. A wszystko to za adekwatną cenę.
Do miana prawdziwego flagowca niewiele go dzieli: brak ochrony przed wodą, ładowanie bezprzewodowe, stabilizacja optyczna, ekranowy skaner linii papilarnych i metalowa obudowa. Jeśli te parametry nie są dla Ciebie priorytetem, to spokojnie możesz wybrać Xiaomi 11T – ten smartfon na pewno nie zawiedzie.
Przeczytaj także:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply