Oglądaj dłużej. Ucz się mądrzej – tak reklamuje go producent.
Lenovo w maju 2022 r. wypuściło kolejny budżetowy tablet multimedialny – ceny zaczynają się od 800 zł. Czy za taką cenę możemy liczyć na dobrą jakość? Sprawdźmy to. Oto recenzja, która pomoże Ci podjąć decyzję, czy warto się zaopatrzyć w Lenovo Tab M10 Plus 10,61 (3 gen).
Lenovo Tab M10 Plus (3 generacji) to wielofunkcyjny sprzęt mający zastosowanie jako platforma do filmów, gier mobilnych, przeglądania Internetu i korzystania z niego w formie czytnika e-booków. Tab M10 Plus posiada panel IPS o stosunkowo wysokiej rozdzielczości 2K, cztery głośniki i możliwość dokupienia dedykowanego rysika Lenovo Precision Pen 2.
Czytaj także: Recenzja Lenovo Yoga Tab 13 – Tablet czy telewizor?
Tablet dostępny jest w 4 konfiguracjach (3 konfiguracje z WiFi i jedna z LTE), które różnią się niektórymi danymi technicznymi (chipset, procesor, pamięć operacyjna, łączność).
Przykładowo, chipset Mediatek MT6769V/CU Helio G80 (12 nm) dostępny jest tylko w modeli z WiFi, a Chipset Qualcomm SM6225 Snapdragon 680 4G (6 nm) dostępny w modelu z LTE. Recenzowany tablet to Tab M10 Plus (3rd Gen) 4/128GB. A oto specyfikacje urządzenia:
Szeroki wybór tabletów ze średniej półki potrafi przytłoczyć, zwłaszcza, że jest to już segment mocno zatłoczony. Lenovo, tabletem Tab M10 Plus (3rd Gen) chce pokazać, że jest to jeden z lepszych wyborów pod względem jakości do ceny. Dodatkowo oferując go w 4 różnych konfiguracjach (3GB+32GB WiFi, 4GB+64GB LTE, 4GB+128GB WiFi, 4BG+128GB LTE) w przedziale cenowym 800-1200zł. Tablet jest dostępny w prawie wszystkich sklepach elektronicznych w Polsce.
Przykładowo o dostępności:
Najprostszą wersję możemy kupić na wyprzedaży w MediaExpert za 795 zł.
Model 4GB+128GB WiFi Media Markt oferuje za 879 zł w regularnej cenie.
Wersja 4GB+128GB z LTE dostępna jest z rabatem za 999 zł w Media Expert.
Najdroższy tablet 4GB+128GB z LTE można znaleźć w x-kom za 1199 zł z rabatem.
Czytaj także: Stacjonarny tablet: recenzja i test Lenovo Yoga Tab 11
Tab M10 Plus nie posiada rysika w zestawie, ale dostępny jest dedykowany Lenovo Precision Pen 2 i również Lenovo Active Pen 3.
Jeśli ktoś lubi robić ręczne notatki lub rysować warto rozważyć dokupienie tego akcesoria. Zwłaszcza, że Lenovo dołączyło aplikację Instant Memo notes, która pozwala na pisanie notatek i rysowanie.
Rysik Lenovo Precision Pen 2 można znaleźć na aukcjach allegro za ok. 310 zł. Lenovo Active Pen 3 dostępny jest na Amazonie za około 260 zł, a także w sklepie NET-S.
Mamy tu prosty i estetyczny design.
Jak w przypadku prawie każdego tabletu z Androidem, Lenovo Tab M10 Plus również ma czysty design – ma smukły metalowy korpus z zaokrąglonymi krawędziami i stosunkowo wąskimi ramkami wokół ekranu.
Lenovo Tab M10 Plus jest wyposażony w 10,61-calowy wyświetlacz, a cienkie ramki, o niecałych 8 mm grubości zachowują 85% stosunku ekranu do pozostałej powierzchni. Zaskakująco wygodnie trzyma się go w rękach.
Smukły kształt i estetyczna aluminiowa płytka z tyłu sprawiają, że tablet nie wygląda na urządzenie z niższej półki cenowej. Ponadto nie jest zbyt ciężki, waży 465g. Pracując z nim i nosząc go w torbie nie odczuwa się jego nadmiarowej wagi.
Są dostępne dwie opcje kolorystyczne Storm Grey i Frost Blue, ale w Polsce mamy tylko szarą.
Czytaj także: Recenzja Lenovo Legion 5 Pro: potężny duet AMD i NVIDIA
Na krawędziach tabletu znajdziemy standardowy zestaw.
Na krótszych krawędziach umieszczono po dwa głośniki z technologią Dolby Atmos. Z jednej strony włącznik i z drugiej gniazdo słuchawkowe i mikrofonowe oraz wejście USB-C 2.0 (zasilanie).
Lokalizacja głośników sprawia, że niezależnie od tego, jak chwycimy tablet – pionowo czy poziomo, nie zakryjemy głośników – zawsze przynajmniej dwa będą odsłonięte.
Górna, dłuższa krawędź jest pusta, a na drugiej są przyciski do regulacji głośności, przycisk Novo oraz tacka kart MicroSD + gniazdo Nano SIM (tylko modele z LTE), otwieraną przy pomocy szpilki.
Należy zaznaczyć, że nie ma żadnych przycisków na wyświetlaczu ani skanera linii papilarnych. Wyświetlacz można odblokować hasłem na ekranie blokady lub za pomocą Face Unlock (działa normalnie, ale nie w ciemności).
Tablet jest smukły. Równe i niewielkie ramki sprawiają, że bardzo dobrze używa się go jedną dłonią. Sprawia też wrażenie lekkiego, nosząc go cały dzień w torebce lub plecaku jego waga nie przeszkadzała, więc w takcie podróży czy przemieszczania się wzięcie go ze sobą nie powinno sprawiać większych problemów.
Rozmieszczenie przycisków w tablecie jest ergonomiczne. Jest dostępne zarówno w trybie krajobrazowym, jak i portretowym.
Czytaj także: Recenzja Lenovo Tab P11: Tablet z potencjałem?
Tablet ma 10,6 cala przekątnej w formacie 16:10. Wyświetlacz IPS o przekątnej około 27 cm ma rozdzielczość nieco ponad Full HD na poziomie 2000 x 1200 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie pikseli na poziomie 220 ppi; nie jest to bardzo wysoka wartość, ale wystarczająca jak za taką cenę. 2K obowiązuje dla jakości 1440p, a tablet od Lenovo ma niewiele większą rozdzielczość od Full HD (1920 x 1080 pikseli). Lenovo Tab M10 Plus wspiera Widevine L1, co jak na tablet w tym przedziale cenowym jest ogromną zaletą Filmy i seriale w jakości 1080p. ogląda się z przyjemnością.
Matryca jest błyszcząca, więc odbija elementy z otoczenia, gdy korzystamy z niego w bezpośrednim świetle słonecznym, jest to nieco uciążliwe, ale jest tak w większości tabletów dostępnych na rynku w tym przedziale cenowym.
Na dłuższej, górnej ramce, w jej centralnym miejscu, znajdziemy dodatkowo aparat do selfie 8 MP. Kamerkę możemy również wykorzystać podczas telekonferencji czy po prostu do zabezpieczenia naszego urządzenia poprzez rozpoznawanie twarzy.
Tablet może pełnić funkcję czytnika e-booków i w tym sprawdza się bardzo dobrze. Pracując przy obszernych dokumentach lub czytając e-booki świetnie sprawdza się Reading Mode, który dostosowuje tonację kolorów i kontrast wyświetlacza.
Ponadto są dostępne dwa tryby czytania: efekt chromatyczny, który redukuje kolory i oferuje mieszankę przyjemniejszą do czytania – kolory nadal są obecne, ale z małym filtrem szarości. Drugi tryb, Grayscale przypomina skalę szarości. Tekst i obrazy są konwertowane do szarości.
Tryby czytania są przyjemne dla oczu, bardziej przypomina czytanie na papierze zachowując przy tym mniejsze zmęczenie dla oczu.
Dostępne są różne motywy i tryby: jasny/ciemny, ochrona wzroku. Dostępna jest personalizacja ekranu, osobny tryb czytania, regulacja temperatury barwowej. Czy znane w większości urządzeń ustawienia tapety, automatycznej jasności, obracania, rozmiaru czcionki i inne.
Niska częstotliwość odświeżania wyświetlacza: 60 Hz wydaje się być przeciętnym wyborem. Wiele tabletów oferuje wyświetlacze o wysokiej częstotliwości odświeżania, Lenovo Tab M10 Plus sprawia wrażenie nie do końca najlepszego, ale należy pamiętać, że jest to tablet budżetowy.
Czytaj także: Recenzja realme Pad X: Niezwykły tablet
Wykorzystany w Lenovo Tab M10 Plus procesor MediaTek Helio G80 ma zapewnić stałą wydajność i umożliwić dłuższą rozgrywkę z ukierunkowaniem na mobilny gaming. Chipset ma 8 rdzeni CPU w dwóch klastrach (Cortex-A75, Cortex-A55) i integruje ARM Mali-G52 MP2 pracujący z częstotliwością do 950 MHz.
Tablet służy głównie do codziennych zadań: obsługi mediów społecznościowych, przeglądania stron internetowych i programów. Procesor nie ma żadnych problemów z obsługą tych zadań, całkiem nieźle radzi sobie również z wielozadaniowością, przechodzeniem pomiędzy kilkoma otwartymi aplikacjami jednocześnie. Warto dodać, że nie było opóźnień podczas nawigacji po aplikacjach czy mało wymagających grach.
Podsumowując, tablet spełnia swoje zadanie – jego wydajność jest całkowicie w porządku i jest to dobry budżetowy tablet do codziennego użytku i konsumpcji multimediów. Nie jest to nic imponującego, ale można na nim pracować cały dzień bez zakłóceń, które utrudniałyby ciągłość pracy.
Lenovo Tab M10 Plus wyposażony jest w 8 MP główny aparat i 8 MP przednią kamerę. Jedyną różnicą między nimi jest to, że tylna kamera wyposażona jest w lampę błyskową LED.
Aparat frontowy w tablecie ma służyć do spotkań na MS Teams lub Zoomie. Jest on wyposażony w tryb portretowy, ale zdjęcia wychodziły niewyraźne i rozmyte. Ze względu na stosunkowo niską rozdzielczość, odwzorowanie szczegółów na zdjęciach nie należy do mocnych stron tabletu. Oczywiście, aparat głównie wykorzystywany jest też do odblokowywania ekranu poprzez funkcję rozpoznawania twarzy i jest to jedyna biometrycznego zabezpieczenia tabletu, działa ona przeciętnie. Pojawiały się problemy z odblokowaniem przy pomocy Face-recognation. W ciemniejszym oświetleniu nie odblokowywało od razu ekranu przy pomocy rozpoznawania twarzy, dopiero po 3-5 próbach się udało.
Aparat na tylnym panelu również w kwestii zdjęć pozostawia wiele do życzenia. Należy tu pamiętać, że nie został on stworzony jako tablet mający zastąpić nam aparat, tylko ma służyć zrobieniu kilku zdjęć dokumentów, notatek lub zeskanowaniu kodów QR.
Przykładowe zdjęcia (tu w oryginalnym rozmiarze):
Czytaj także: Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S8 Ultra: czy nie za duży?
Urządzenie jest wyposażone w baterię 7,700 mAh, która według Lenovo oferuje do 12 godzin w ciągłym odtwarzaniu wideo.
Przy korzystaniu z tabletu głównie do przeglądania Internetu, czytania e-booków, tablet pracował na jednym ładowaniu niecałe 3 dni, a przy całodziennym, bez przerwy korzystaniu (ciągłe oglądanie wideo, gry) wymagał ładowania codziennie wieczorem. Przykładowo dwie godziny Netfilxa pochłaniają około 15% baterii, podobne zużycie jest podczas korzystania z HBO, YouTube’a.
Tak więc zabierając go z domu na całodzienne wyjście do pracy czy na uczelnię spokojnie wystarczy jedno ładowanie. Wszystko oczywiście zależy od tego jak użytkujemy tablet i naszych ustawień. Czy jest to duże obciążenie czy jedynie korzystamy z niego do YouTube czy Netflixa, przeglądania dokumentów.
O ile bateria wytrzymuje dość długo to ładowanie też jest dość długim procesem – zajmuje około 5 godzin. Wynika to z tego, że w zestawie dołączona jest ładowarka o mocy 10 W. Dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie ładowanie go w nocy lub dokupienie mocniejszej ładowarki z mocą 20 W i skrócenie czasu ładowania o prawie połowę.
Mamy 4 głośniki stereo z technologią Dolby Atmos, umieszczone po obu stronach wyświetlacza, dzięki którym codzienna rozrywka na tym tablecie ma sprawiać jeszcze więcej przyjemności.
Dźwięk jest czysty, ale bez większych basów lub detali. Jedynie przy najwyższej głośności spada jakość dźwięku – słychać lekkie trzeszczenie.
Mamy do wyboru 3 ustawienia dźwięku: Dynamic, Movie i Music. Tryb Movie jest całkiem dobry. Ma zwiększony bas, więc nawet podcasty brzmią lepiej. Aby cały czas nie zmieniać trybu można zostawić Music, bo wtedy każdy rodzaj dźwięku sprawia wrażenie bardziej dopracowanego.
Jeśli chodzi o mikrofon, to bardzo dobrze sprawował się podczas wideorozmów. Dźwięk jest dobry, więc można go wykorzystać do tego typu połączeń.
W tablecie jest gniazdo słuchawkowe Audio jack. Słuchawki można też podłączyć do danego modelu Lenovo M10 przez Bluetooth i przez port USB-C.
Czytaj także: Recenzja Huawei MatePad Pro 12.6 (2022): Czy to idealny tablet?
Tab M10 Plus Gen 3 w wersji Wi-Fi, jest wyposażony w Wi-Fi 5 i Bluetooth 5.0. Wersja z modemem Qualcomm Snapdragon X11 również obsługuje LTE CAT13 i Bluetooth 5.1. Wi-Fi i Bluetooth działały bez większych zastrzeżeń – podczas testów nie było żadnych problemów z połączeniem z Internetem.
Lenovo Tab M10 Plus 3 generacji działa na systemie Android 12, ale w 2023 r. ma otrzymać aktualizację do Androida 13 – na razie nie wiadomo dokładnie kiedy.
Tab M10 Plus Gen 3 oferuje dostęp do Google Entertainment Space, a także Google Kids Space, którą docenią rodzice.
Tablet współpracuje z aplikacją Entertainment Space – miejscem poświęconym na rozrywkę. Mamy tam aplikacje streamingowe, gry, książki i muzykę. Jest to aplikacja, która już jest zainstalowana na tablecie. Otwiera się ją przesuwając ekran główny w lewo, więc jest łatwo dostępna. Entertainment Space zapewnia wygodny dostęp do wszystkich treści, jak chcemy mieć pod ręką w wolnej chwili – filmy, gry, książki.
Czytaj także: Recenzja realme Pad Mini: Czy warto wybrać ten niedrogi tablet?
Rozrywka pod ręką – tak można podsumować ten sprzęt.
Lenovo Tab M10 Plus jest przeznaczony dla osób, które nie wymagają dużo od sprzętu. To nowej generacji budżetowy tablet, który ma służyć do konsumpcji mediów i codziennej pracy.
Lenovo Tab M10 Plus to bardzo dobre urządzenie z dużym ekranem, świetnym czasem pracy na baterii, więc to dobre rozwiązanie jako dodatkowy ekran. To sprzęt do rozrywki, który zapewnia nam większy ekran niż telefon, który zawsze mamy pod ręką. Jeśli chcemy oglądać filmy i seriale w podróży, podczas przerwy między wykładami to dobry wybór.
Po sprzęcie w tym przedziale cenowym nie można oczekiwać wszechstronności. Jest to solidny, tablet multimedialny.
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie.
Czytaj także:
View Comments
Witam
Czy gniazdo USB-C w tym tablecie umożliwia przesyłanie obrazu i dźwięku łącząc się kablem HDMI/USB-C z telewizorem?
czy w tym tablecie można sformatować kartę SD na pamięć wewnętrzną - jeśli tak to w jaki sposób, bo u mnie jest jedynie opcja do przechowywania plików multimedialnych
tak w ogóle nigdy tego nie potrzebowałam, może ta informacja pomoże https://www.tazkranet.com/pl/android-sd-card-internal-storage-adoptable-storage/
niestety nie możemy sprawdzić na tym tablecie Lenovo, bo po testach został zwrócony do producenta.
a dlaczego nie można po prostu na karcie zapisać wszystkie potrzebne pliki? dlaczego trzeba akurat na pamięć na pamięć wewnętrzną formatować?