Wcześniej uważałam, że tablety są tylko pomocniczymi urządzeniami, które tak naprawdę są mało przydatne, szczególnie jeśli masz smartfona z dużym ekranem. Ale ostatnio posiadanie tabletu z większym wyświetlaczem stało się dla mnie niezbędnym warunkiem produktywnej pracy, bo uczę się na kursach online. Dla tych celów smartfon jest za mały, a laptop nieporęczny i duży. Dlatego nowiutki Huawei MatePad SE stał się moim wirtualnym przewodnikiem po świecie wygodnej nauki i efektywnego zarządzania czasem.
Przeczytaj także: Recenzja inteligentnego zegarka Huawei Watch D z funkcją pomiaru ciśnienia
Zwykle nie komentuję wygląd opakowania, w którym “przyjeżdża” urządzenie do testu. Ale nie tym razem, ponieważ pudełko jest kompaktowe, nie od razu uwierzyłam, że w nim leży tablet z 10-calowym wyświetlaczem. W małym pudełku znajdziecie ogromny tablet, kabel USB typu C, zasilacz, dokumentację i kluczyk do wyjmowania karty SIM.
Po przyjrzeniu się cenie tabletu i jej porównaniu z parametrami technicznymi, stwierdziłam, że znalazłam idealny model. Już wyjaśniam, dlaczego MatePad SE zasługuje na miano “perpetuum mobile”.
Tylna powierzchnia Huawei MatePad SE jest wykonana z matowego metalu. Tablet przyjemnie i wygodnie leży w dłoniach, metalowy korpus sprawia wrażenie solidnego i wytrzymałego, choć łatwo zbiera odciski palców. Huawei MatePad SE 10.4 w dotyku i z estetycznego punktu widzenia – to sama przyjemność.
Ramki ekranu MatePad SE są minimalne. Przyczynia się to do tego, że tablet o dużej przekątnej, mimo wszystko, wydaje się kompaktowy.
Kolejnym ważnym niuansem ergonomicznym są zaokrąglone krawędzie obudowy. Zwykle nie zwracam na to większej uwagi, ale MatePad jest o wiele przyjemniejszy w trzymaniu niż inne gadżety – mówię o tym śmiało, ponieważ ostatnio testowałam nie jeden tablet :).
Przycisk zasilania i głośności znajdują się w rogu górnej krawędzi tabletu.
Po bokach znajdują się głośniki – po dwa z każdej strony. Podoba mi się, że producenci ostatnio dodają dźwięk stereo do tabletów. Ponieważ jeden ze scenariuszy wykorzystania urządzenia to oglądanie – filmów na YouTube, treści rozrywkowych dla dziecka, konferencji online.
Tablet MatePad SE posiada gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, które jest umieszczone na krawędzi lewego boku. Po prawej stronie między głośnikami znajduje się port USB typu C.
Kolejną cechą Huawei MatePad SE jest obsługa kart pamięci. Nie każdy tablet może się tym pochwalić. Jeśli masz wersję z obsługą 4G, to w tacy znajduje się także miejsce na kartę SIM.
Czytaj także: Recenzja słuchawek Huawei FreeBuds 5i: arcydzieło za 400 zł
Rozdzielczość ekranu MatePad SE 10.4 wynosi 2000×1200 pikseli, gęstość pikseli ponad 225 na cal. Obraz wygląda ostro, realistycznie, jednocześnie rozdzielczość nie jest zbyt wysoka, aby szybko nie zużywać baterii (bateria nie jest zbyt duża, o czym porozmawiamy później).
Częstotliwość odświeżania ekranu Huawei MatePad SE to standardowe 60 Hz – i to raczej słabo, bo już przyzwyczaiłam się już do ekranów o częstotliwości 90-120 Hz.
Ogólnie mogę powiedzieć, że ekran MatePad SE 10.4 dobrze się sprawdza w codziennych zadaniach, przyjemnie się na nim ogląda filmy i czyta wiadomości. Ale w grach niska częstotliwość odświeżania będzie raczej przeszkadzała (chociaż można po prostu nie zwracać na to uwagi).
Domyślna kalibracja ekranu jest nastawiona bardziej na ciepłe kolory, co mi się podobało. Dodatkowo, zastosowano technologię, która redukuje emisję światła niebieskiego, dlatego oczy mniej się męczą, jeśli aktywować ją wieczorem (możliwa aktywacja według harmonogramu). Istnieje również osobny tryb czytania – czarno-biały, a-la czytnik elektroniczny.
Przeczytaj także: Recenzja Huawei MatePad Pro 12.6 (2022): Czy to idealny tablet?
System operacyjny w nowym MatePad SE to Android 12, z powłoką Harmony OS 3. Powłoką piękna, płynna, dobrze przemyślana, nic się nie zaczyna (czego niestety nie mogę powiedzieć o tanich tabletach innych chińskich firm).
Jak zawsze w przypadku Huawei jest pewien niuans, a mianowicie brak oficjalnego wsparcia dla usług i aplikacji Google.
Czy da się żyć bez Google? Odpowiadaliśmy już na to pytanie. Wciąż jest możliwość korzystania ze wszystkich aplikacji firm trzecich – lub ich analogów, nie ma żadnych problemów, zwłaszcza że jest to tablet, a nie telefon i nie potrzebujesz, na przyklad, płacić bezdotykowo (Google Pay nie da się uruchomić na smartfonach Huawei w żadnym wypadku).
Wśród przydatnych funkcji tabletu Huawei MatePad SE 10.4, zwracam uwagę na wygodę i łatwość konfiguracji wielookiennego trybu. Podobała mi się też możliwość wygodnego dostosowywania wyglądu pulpitu, grupowania skrótów w foldery a-la widżety.
Huawei MatePad SE 10.4 da się odblokować za pomocą rozpoznawania twarzy lub hasła, ale skanera linii papilarnych nie ma.
“W środku” MatePad SE kryje się standardowy zestaw do przesyłania danych: Wi-Fi (802.11 a/b/g/n/ac), Bluetooth 5.0, GPS. Jak już mówiłam, istnieje wersja tabletu 4G do łączenia się z Internetem w dowolnym miejscu.
Odpowiedzialny za wydajność ośmiordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 680 posiada 4 potężne rdzenie Cortex-A73 z taktowaniem 2,4 GHz oraz 4 energooszczędne rdzenie Cortex-A53 z taktowaniem 1,9 GHz. Takiej kombinacji wystarczy, aby tablet poradził sobie ze standardowymi zadaniami i bez problemu mógł odtwarzać dwie aplikacje w trybie wielu okien. Co więcej – nawet z tym sprzętem będziesz mógł grać.
Huawei MatePad SE 10.4 ma nie dużo RAM-u – 4 GB, co koreluje z innymi cechami i określa pozycjonowanie tabletu jako prostego urządzenia do pracy. Pamięci stałej nie ma zbyt wiele – jest wersja z 64 lub 128 GB. Ale za to jest obsługa kart pamięci o pojemności do 1 TB.
Kamery po prostu są i to tyle co trzeba o nich wiedzieć.
Powiedzmy tak – za pomocą głównego aparatu możesz zrobić zdjęcie dokumentu, aby go komuś wysłać. Przedni aparat pokaże Twój obraz w średniej jakości w trakcie wideokonferencji i rozmów z bliskimi.
Przeczytaj także: Recenzja smartfona Huawei Mate 50 Pro: Aparatów nigdy nie może być za dużo!
MatePad SE nie posiada dużej baterii. I to jest pięta achillesowa tego urządzenia. Mogłabym zaakceptować w urządzeniu wszystko – jadowity kolor tylnego panelu, głupie wycięcie na przedni aparat, słabe aparaty lub bez autofokusa, ale “mała” bateria to problem.
Ale należy zauważyć, że tablet jest dobrze zoptymalizowany i z łatwością wytrzymuje 6-7 godzin oglądania wideo. A szybkie ładowanie (od zera do 100% w dwie godziny) ratuje sytuację. Ale wolałabym mieć tu lepszą baterię.
Czytaj także: Recenzja słuchawek Huawei FreeBuds SE: Uniwersalny wybór!
MatePad SE 10.4 nie jest dla każdego. Ma jednak coś, co pomoże mu zdobyć fanów – znakomitą ergonomię, fajny ekran, wysoką wydajność, dzięki czemu model jest wygodnym rozwiązaniem do nauki/pracy. Przy tym słabe aparaty nie odgrywają znaczącej roli przy wyborze tabletu, ale nie najdłuższy czas pracy nieco podważa szanse Huawei MatePad SE na sukces.
Mimo braku usług Google, daję dobrą ocenę za oprogramowanie. Harmony OS 3 jest dobrze przemyślana, bardzo płynna i stabilna (czego nie mogę powiedzieć o oprogramowaniu tanich tabletów innych firm). Brak Google może być problemem dla smartfona, ale dla tabletu ten “mankament” wydaje się być nieistotnym. A pod względem wygody systemu operacyjnego, bohater recenzji nie ma sobie równych wśród konkurentów. Do tego dodajmy przystępną cenę – i otrzymujemy urządzenie, które na pewno będzie popularnym. Dlatego go wybrałam :-).
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie.
Przeczytaj także:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply