Rynek audio nieustannie się rozwija i proponuje nam coraz nowsze rozwiązania. Co więcej, sami użytkownicy na całym świecie oczekują od nowinek ulepszonych technologii, czystego brzmienia każdej tonacji – nawet w modelach w przystępnych cenach. Po raz kolejny realme sprosta wszystkim oczekiwaniom kupujących – poznajmy słuchawki realme Buds Air 6 Pro.
Czytaj także: Recenzja realme GT 6: The star is born (po raz kolejny)
realme Buds Air 6 Pro całkiem niedawno ujrzały światło dzienne, ich premiera odbyła się w czerwcu tego roku – co ciekawie, razem z “pogromcami flagowców” GT 6 i GT 6T. Słuchawki oficjalnie kosztują 399 zł, co wygląda “ok” na tle konkurencji. Ale na przykład na AliExpress da się je znaleźć za ok. 265+ zł, oczywiście, jeśli wy jesteście gotowi na zakup chińskiej wersji bez gwarancji producenta.
Jest to typowy model-średniak, ale teraz nawet średniaczki oferują sporo funkcji! Realme Buds Air 6 Pro mają naprawdę fajny dźwięk. Oto dlaczego:
A oprócz tego nowość oferuje:
Słuchawki są sprzedawane w dwóch wariantach kolorystycznych – biały i tytanowy (jak w recenzji).
Czytaj także: Recenzja realme GT 6T: Młodszy “pogromca flagowców”
W zgrabnym białym pudełku znajdziemy bezpośrednio same słuchawki, kabel ładowania, instrukcję obsługi i nasadki o różnych rozmiarach – S, M i L (M jak zwykle już są na słuchawkach). Warto pamiętać o prawidłowym dostosowaniu rozmiaru nasadki – wtedy nawet przy dłuższym noszeniu, słuchawki nie stworzą żadnego dyskomfortu.
Mimo to, że urządzenie pojawiło się na rynku całkiem niedawno, w internecie już znajdziesz pokrowce na etui ładujące – polecam Aliexpress, tam jest najtaniej.
Czytaj także: Recenzja Realme 12+ 5G: Nie zaskakuje, ale też nie zawodzi
Design jest tak naprawdę niezwykły – z jednej strony mamy znane już z wcześniejszych modeli podłużne kształty, z drugiej strony dziwi design etui. Czemu? Ponieważ wersja w kolorze tytanowym ma lustrzany efekt – widać Twoje odbicie. No i w ogóle wygląda jak jakiś ciekły metal.
W dodatku tytanowy kolor zwykle kojarzy się nam z szarym, a tutaj mamy trochę szary, trochę brązowy, piękny ciepły odcień. Więc wygląda to naprawdę ciekawiej od zwyklej białej wersji.
A co w tym wszystkim złego? Takie lustrzane etui błyskawicznie łapie wszystkie odciski palców, kurz i zanieczyszczenia. W ogóle nie jest możliwe utrzymywać etui w “normalnym” stanie. A po jakimś czasie na nim będą widoczne również rysy – złapaliśmy kilka już w ciagu pierwszych dni testu.
Kolejna ciekawa rzecz: na górze pokrywy zobaczymy wyodrębnioną, połyskującą brokatową część, na której znajduje się napis “realme”. Fajnie się na to patrzy!
Po prawej stronie jest przycisk, który musisz przytrzymać, aby połączyć się ze słuchawkami po raz pierwszy. Na środku etui widzimy diodę – świeci na czerwono lub zielono – w zależności od poziomu naładowania.
Wnętrze etui jest matowe, co również kontrastuje na tle błyszczącego pokrowca.
Każda słuchawka ma średnie rozmiary, dodatkowo te “pchełki” są lekkie – w sumie 10 g. Warto zaznaczyć, że słuchawki mocno trzymają się w etui dzięki magnesom – czasami ciężko mi było je wyjąć.
Jeśli chodzi o ergonomię i konstrukcję – jak już mówiłam, etui nie są ciężkie, kształt etui jest na tyle uniwersalny, że realme Buds Air 6 Pro można nosić ze sobą wszędzie. Jedyne, co mi się nie podobało w jakości wykonania: pokrywa skrzypiała, kiedy minimalnie nią poruszałam, jednak przy jej otwieraniu czy zamykaniu nie było podobnych niuansów.
Same słuchawki też nie są ciężkie, mają przemyślaną konstrukcję. Oczywiście, że wszystkie uszy są różne, ale nie miałam żadnego dyskomfortu podczas ich noszenia, nawet w ogóle je nie czułam.
Podsumowując: słuchawki i etui mają ciekawy, ale niepraktyczny design (brudzą się) i dobrą ergonomię. Dodam, że mają też ochronę przed zachlapaniem (IP55).
Czytaj także: Recenzja realme 12 5G – Przyzwoita jakość w rozsądnej cenie
Zacznę od tego, że Buds Air 6 Pro obsługują technologie Google Fast Pair. A to znaczy, że w większości przypadków telefonów z Androidem wystarczy po prostu otworzyć pokrywę etui, a telefon zaproponuje połączyć się ze słuchawkami. Jeśli to z jakiegoś powodu nie zadziała, to połączyć słuchawki z telefonem czy innym urządzeniem można po prostu za pomocą ustawień Bluetooth (włączasz BT na swoim urządzeniu, przytrzymujesz przez 3 sekundy przycisk na etui i słuchawki będą już dostępne dla sparowania).
Ale lepiej także zainstalować aplikację realme Link, o której powiemy dalej.
Sterowanie w tym modelu odbywa się w sposób dotykowy:
Gesty można zmienić w aplikacji i przypisać im inne, odpowiadające Twoim potrzebom, funkcje. W tym zmianę głośności, asystenta głosowego, tryb gry (niskie opóźnienie dźwięku).
Aplikacja realme Link nie tylko pokazuje poziom naładowania słuchawek, ale także posiada szereg przydatnych funkcji. Mamy trzy większe podkategorie:
Czytaj także: Recenzja smartfona realme 12 Pro: To wszystko dla kamer
Dźwięk jest przejrzysty, donośny i czysty. W niektórych momentach brakowało mi głębi basu i dokładności tonów wysokich, jednak skorygowałam sobie to w aplikacji i już było zdecydowanie lepiej.
Poddawałam realme Buds Air 6 Pro “testom”, to znaczy używałam słuchawek w różnych warunkach – na dworcu, w uczelni, w autobusie. Nowinka spisała się dobrze, na przykład na dworcu podczas czekania na przyjaciółkę nie przegapiłam ani jednego ogłoszenia, ale wciąż słuchałam podkastów dzięki trybowi przezroczystości, niepożądane dźwięki wciąż nie docierały do moich uszu.
Jeśli na odwrót chciałam od wszystkiego się odłączyć, to ANC działało naprawdę dobrze – powiem prawie flagowy – zostawałam sam na sam z dobrym dźwiękiem. Czasami przenikały głosy, ponieważ ANC z definicji lepiej radzi sobie z hałasem o niskiej częstotliwości, ale praktycznie nie słyszałam hałasu z drogi ani transportu.
Podczas rozmów telefonicznych problemów prawie nie było – ja słyszałam dobrze, mnie też. Gorzej było tylko w hałaśliwych warunkach oraz podczas mocnego wiatru – wtedy byłam słyszalna “jak z próżni”. Przy tym tryb redukcji szumu wiatru prawie nic nie dawał, tylko minimalny efekt był odczuwalny.
Tryb gry świetnie nadaje się do gier, ponieważ opóźnienie podczas rozrywki prawie wcale nie występuje.
Polecam też w aplikacji wybrać opcję głębokiego basu, wtedy na pewno dźwięk stanie się mocniejszy i bardziej soczysty. Ale to kwestia gustu.
Czytaj także: Recenzja realme 12 Pro+: Średniak z kamerą-peryskopem
Etui ma pojemność 460 mAh, każda słuchawka – po 60 mAh. Dane producenta: 10 godzin brzmienia bez ANC, 7,5 godz z ANC, do 28/40 godz z etui ładującym. Mogę te dane potwierdzić. U mnie słuchawki działali aż 10 dni do pierwszego rozładowania (z doładowaniami w etui oczywiście), przy tym nosiłam je około 3-4 godzin dziennie, słuchając muzyki, podcastów, prowadząc rozmowy telefoniczne w różnych trybach (zwykły/ANC/”przezroczystość”).
Czas ładowania słuchawek + etui – 2 godziny, słuchawek w etui – 50 min, przy tym 10 minut zapewniają 7 godz odtwarzania muzyki
Realme Buds Air 6 Pro to słuchawki, które wyróżniają się dobrą jakością w przystępnej cenie. Zapewniają zrównoważony dźwięk, który zadowoli zarówno miłośników muzyki, jak i osoby, które nie są audiofilami. Plusem jest długi czas pracy, wygodne sterowanie dotykowe, przemyślana aplikacja, praca z dwoma urządzeniami jednocześnie (multipoint) i ciekawy design. Jednak etui jest niepraktyczne i słuchawki wciąż mają kilka uproszczeń, które objawiają się przez nieliczne opóźnienia i gorszą słyszalność podczas rozmów telefonicznych. Jednak śmiało mogę polecić realme Buds Air 6 Pro osobom, które szukają złotego środka pomiędzy jakością a ceną.
W tej polce cenowej jest sporo ciekawych modeli. Od razu na myśl przychodzi nowość HUAWEI FreeBuds 6i, która, co prawda, też czasami ma problemy z mikrofonami, ale oferuje bardziej bogaty dźwięk za te same pieniądze. Jedyny minus HUAWEI-a – stosunkowo krótki czas pracy. OPPO Enco Air3 Pro jest tańsza opcją (mniej niż 300 zł), ale też oferują fajny dźwięk. Także można zwrócić uwagę na piękne i dobrze brzmiące Soundcore Liberty 4.
Czytaj także:
View Comments
A jak sie ma o i nich model poprzedni 5 pro , na versusie jest w pierwszej 5 słuchawek ogólnie
Witam! Lepszy system przetworników, lepsze działanie ANC. Ale nie powiem, że te zmiany bardzo znaczące, wiec jeśli chce pan zaoszczędzić, można wybrać poprzedni model.