Nowy Huawei nova 10 Pro mile zaskoczył pod względem technicznym. “Flagowe” funkcje, dodatkowe możliwości, techniczne ulepszenia. Ale najważniejsze jest to, że właśnie ten model potrafił wywołać emocje: od zaskoczenia do prawdziwej miłości. Dlatego byłam zniecierpliwiona i chciałam dowiedzieć się więcej o tej nowince.
Czytaj także: Recenzja Huawei P50 Pro: zaawansowany super flagowiec. Czy istnieje życie bez Google?
W nowej topowej linijce mamy dwa modele – Huawei nova 10 oraz Huawei nova 10 Pro. Oraz 27.09 czekamy na prezentacje Huawei Nova 10 SE, bardziej budżetowego modelu.
Przeczytać o smartfonach z serii nova 10 można w naszym artykule z prezentacji. Wersja Pro w porównaniu do zwyklej oferuje większy ekran 3K (6,78 cali, 1200×2652), pojemniejszą baterię 4500 mAh, bardziej szybkie ładowanie 100 Watów, a także może pochwalić się dodatkowym 8 MP aparatem na froncie.
W tej recenzji porozmawiamy o nova 10 Pro. Nie jest to “pełnowymiarowy” flagowiec jak P50 Pro, ale dość mocny model w stosunkowo przystępnej cenie.
A propos ceny! Koszt Huawei nova 10 Pro wynosi 2999 zł – nie za mało, ale jednak nie za dużo.
W Polsce model będzie dostępny od 28 września w promocji – w zestawie ze słuchawkami HUAWEI FreeBuds Pro 2 tylko za 1 zł. Oferta będzie dostępna na HUAWEI.PL. Regularna sprzedaż oraz wysyłka zakupionych w przedsprzedaży smartfonów startują 10 października.
Pozostaje jednak pytanie, czy telefon jest wart swoich pieniędzy i czym może pocieszyć użytkowników, którzy już wydali swój majątek na zakup Pro? Na szczęście mieliśmy możliwość poznać ten model przed polską premierą. I o wszystkim opowiemy po kolei!
Czytaj także: Recenzja słuchawek HUAWEI FreeBuds Pro 2: miłość od pierwszego dotyku
W tej recenzji będzie dużo emocji, zaznaczam, ale proszę się nie przerażać, te emocje są jak najbardziej pozytywne. W komplecie, jest PRAWIE wszystko standardowe – sam telefon, kabel do ładowania, kluczyk do wyjmowania tacy SIM i silikonowe etui. Każde elementy są ułożone w sposób perfekcyjny, telefon przy transporcie jest zabezpieczony.
Jeśli chodzi o etui – jest dobrej jakości i korzystałam z niego przez cały okres testu. Wygodne rozwiązanie, ponieważ nie można ukrywać piękno tylnego panelu za innym kolorowym etui.
Ale ten komplet niczym by się nie wyróżniał, jeśliby nie jedno: blok do ładowania, jest po prostu ogromny, to mnie naprawdę zaskoczyło. Popatrz na zdjęcie, żeby zrozumieć, że wcale nie przesadzam. Ale taki rozmiar ładowarki jest jak najbardziej uzasadniony – jeśli chcemy mieć szybkie aż 100 W ładowanie, musimy również liczyć się z rozmiarami wspomagających elementów.
Czytaj także: Recenzja Huawei MateBook X Pro 2022: czy to w końcu rywal dla MacBooka?
Patrząc przez pryzmat całej serii nova można prześledzić tendencje “Chcemy zmian co do wyglądu i właśnie je wprowadzamy”. Wystarczy spojrzeć na inne nowe urządzenia Huawei, żeby zrozumieć – nareszcie na rynku będą zmiany, doczekaliśmy się niekonwencjonalnych rozwiązań.
Podczas tworzenia linijki nova 10 producenci inspirowali się kosmosem, a szczególnie gwiezdnymi orbitami, dlatego mamy design, który pobudza wyobraźnie i po prostu ładnie wygląda.
Huawei nova 10 Pro będziemy mogli kupić w kolorze czarnym lub szarym, w naszym teście akurat przedstawiona opcja szara. A tal wygląda czarny:
Po wyjęciu z pudełka od razu użytkownik wie, że ma do czynienia z drogim gadżetem. Wygląd i materiały premium, idealna budowa, wyrazisty design. Obudowa jest dość dużą (bo mamy spory ekran), ale przy tym cienka, lekka.
Ekran jest chroniony szkłem hartownym, ale nie podano, jakim dokładnie. Także mamy już naklejoną folię ochronną.
Przedni panel Huawei nova 10 Pro posiada w lewym górnym rogu dwa moduły do robienia zdjęć grupowych i portretowych. Przez to zamiast skromnej “dziurki” mamy ogromną czarną dziurę. Wolałabym jen dal tylko jeden moduł kamery z przodu, nie wygląda to zbyt dobrze. Oczywiście wycięcie można zamaskować w ustawieniach, tylko że wtedy będziemy mieli ogromny czarny pas na górze.
Ramki ekranu są prawie niewidoczne, powiedziałabym, że ich tu w ogóle nie ma, ponieważ ekran jest zakrzywiony, jakby nieskończony. Wiem, że wielu użytkowników nie lubi takich ekranów. Mówią, ze wśród minusów – brak możliwości skutecznego doboru folii ochronnej (myślę, że nie jest to istotne, z Gorilla Glass można żyć bez folii), błędne dotknięcia (nigdy nie miałam), zniekształcenia obrazu po bokach (nie powiedziałabym, że jest chociażby trochę zniekształcony).
Lubię takie ekrany. Przede wszystkim uważam, że są PIĘKNE. Ekran naprawdę wydaje się „nieskończony”, ponieważ boczne ramki są prawie niewidoczne. Po drugie, to rozwiązanie jest ergonomicznie. Zaokrąglone krawędzie sprawiają, że telefon jest na węższy. Dzięki temu lepiej leży w dłoni, wygodniej jest obsługiwać go jedną ręką.
Wszystkie fizyczne przyciski Huawei nova 10 Pro są po prawej stronie (przycisk odblokowania i podwójny przycisk głośności). Taca do wyjmowania karty SIM jest na dole.
Minusem może być to, że producent zrezygnował z wtyczki 3,5 mm (minijack). Trzeba kupić bezprzewodowe słuchawki, jeśli jeszcze nie masz. Ale – przypominamy – w przedsprzedaży z nova 10 Pro dostaniecie flagowe FreeBuds Pro 2 (zwykła cena 800 zł).
Najciekawszym elementem designu jest oczywiście tylny panel. Połączenie “srebra” i “złota” w tym przypadku okazało się jak najbardziej udane. Telefon jest przemyślany i wygląda harmonijnie. Panel mieni się w słońcu i dlatego wygląda jeszcze ciekawiej. Fajnie jest używać tak oryginalny gadżet, od razu czujesz się wyjątkowo.
Tylny panel wyróżnia się drobnoziarnistą, oszronioną tekstura. W modelu nova 10 Pro jest ona matowa, bardzo przyjemna w dotyku, zupełne nie zbiera śladów palców.
Blok kamer rzeczywiście przypomina orbitę, która jest otoczona “złotem”. On znacznie wystaje ponad obudowę, dlatego nie warto kłaść telefon na stół bez etui. Zatem kolejnym plusem etui jest wyrównanie poziomu telefonu co robi smartfon bardziej stabilnym. Design wyspy aparatów jest unikatowy, nietrywialny, efektowny. Ale może nie każdemu się spodobać, ktoś powie, że jest kiczowaty. We wszelkim razie przykuwa do siebie uwagę! A co jeszcze trzeba, w szczególności influenceru?
Jak można zobaczyć, Huawei nova 10 Pro naprawdę prezentuje się wyśmienicie, konstrukcja jest dobra. Design jest kontrowersyjny oraz nowoczesny, Huawei początkuje własną wizję telefonów przyszłości.
Czytaj także: Recenzja Huawei nova Y70 – godny średniak z 6000 mAh
Ekran, jak mówiłam, jest duży i zakrzywiony. Jeśli przyjrzymy mu się, widać, że miejsce, w którym odbywa się zakrzywienie w sposób opływowy owija się wokół ekranu tym samym stwarzając efekt, że ekran się nie kończy. Duży ekran to zawsze przyjemność — więcej treści “się zmieści”, więcej elementów zobaczysz na stronach, w aplikacjach itd.
Huawei nova 10 Pro jest wyposażony w 6,78-calowy OLED ekran z częstotliwością odświeżania 120 Hz. Ten wskaźnik w każdych zadaniach daje idealnie płynny obraz, szczególnie jest to pomocne w grach – flagowiec powinien mieć częstotliwość na najwyższym poziomie w każdym przypadku. Ale jeśli chcesz zaoszczędzić baterię, możesz wybrać tryb 60 Hz.
Rozdzielczość ekranu Huawei nova 10 Pro wynosi 2652×1200 px. To jest więcej niż u większości flagowców (standard dziś to 1080 x 2400). No więc pierwszą rzeczą, która przykuła moją uwagę, była klarowność nawet maleńkich czcionek na ekranie.
Huawei nova 10 Pro obsługuje gamę kolorów P3 i wideo HDR10. Krótko mówiąc, te technologii zapewniają płynniejszy i bardziej soczysty obraz podczas oglądania wideo i po prostu podczas codziennego korzystania z gadżetu. Szeroka gama kolorów P3 obejmuje ponad 2000 kalibracji kolorów (pięć razy większa dokładność kolorów i 25% większe pokrycie gamy kolorów).
Obraz jest soczysty, i w ogóle wyświetlacz nova 10 Pro jest znakomity, godny drogiego flagowego urządzenia, obraz jest doskonały – pod względem prezentacji kolorów, kątów widzenia, głębi czerni i tak dalej.
Jeśli chodzi o dostosowanie, mamy dużo opcji. Można wybrać ciemny motyw, ochronę oczu (redukcja niebieskiego światła), tryb czytania (dla fanów e-booków), temperaturę i barwę kolorów, rozmiar czcionki i ekranu, szczególnie pokazywanych zdjęć. Rozdzielczość można również ustawić na maksymalną, niższą lub automatyczną.
Jasność ekranu na poziomie maksimum nawet razi oczy, więc w słoneczny dzień na pewno zobaczysz wszystkie elementy bez odblasków.
Także nova 10 Pro ma tryb AoD („Always on Display”). Jego wygląd jest łatwy do dostosowania według własnych potrzeb, jest wiele opcji dostosowania, na przykład zgodnie z harmonogramem dnia i nocy lub pory roku. Tryb również może być dostępny przez chwilę po dotknięciu ekranu.
Czytaj także: Recenzja smartwatcha Huawei Watch Fit 2: “boom” technologiczny i monitoring zdrowia
Warto od razu powiedzieć, że telefon ma dużo pamięci, jest wyposażony wyposażony w 8GB RAM i 256GB pamięci wewnętrznej, dlatego nie musisz się bawić z “dodawaniem” pamięci (slotu microSD nie ma, nawet jeślibyś chciał).
Smartfon otrzymał nowy układ Qualcomm Snapdragon 778G 4G, który zabezpiecza jakościową pracę. Jest to mocny chipset podobny do zeszłorocznego flagowego Qualcomm Snapdragon 888. Ale jest mu jednak daleko do aktualnego Snapdragon 8 Gen 1 według testów syntetycznych. Cóż, nova 10 Pro to nie flagowe rozwiązanie, a raczej współczesny “zabójca flagowców”. We wszelkim razie smartfon szybki we wszystkich zadaniach, nie ma nawet sensu omawiać to w szczegółach.
W grach smartfon dobrze się ukazał, produkując przyzwoite fps przy wysokich ustawieniach graficznych. Huawei przemyślał fakt, że przy dobrych ustawieniach, przyzwoitych możliwościach ekranu, podczas długiego grania, telefon naturalnie może się nagrzać. Ale w tym przypadku nie jest to problemem, dlatego że nova 10 Pro posiada tryb Turbo. Aby go aktywować należy podłączyć telefon do zasilania i długo nacisnąć środek ekranu. Poprzez tę czynność telefon pozostanie tylko trochę ciepły i sprzęt nie będzie się “męczył”, a użytkownik otrzyma zarówno ładowanie jak i granie w ulubione gry.
Jeśli mamy mówić o dźwięku, brzmienie czegokolwiek jest wyraźne i niezakłócone. Nie brakuje również basów. Mamy tu podwójne stereofoniczne głośniki i 80-stopniowe, ultraszerokie pole dźwięku w systemie Histen. Za poczucie przestrzeni odpowiada funkcja rytmu dźwięku 3D, dlatego możemy się z przyjemnością zagłębić w wirtualny lub muzyczny świat i cieszyć się dźwiękiem czy dialogami.
Obsługiwane kodeki to SBC, AAC, LDAC i L2HC. W ustawieniach można znaleźć efekty Huawei Histen z ustawieniami „dźwięku 3D”, „autentycznego” lub „standardowego” (aby oszczędzać baterię).
Zaznaczam też, że nova 10 Pro ma przyjemną haptyczną wibrację, nie każdy smartfon to ma.
Mamy najnowszą wersję Wi-Fi 6, Bluetooth 5.2, NFC, wszystkie aktualne typy nawigacji satelitarnej. Nie ma 5G, ale nie jest to krytyczne. Moim zdaniem, prędkość 4G jest więcej niż wystarczająca. Choć obiektywnie to oczywiście minus, reszta flagowców, nawet “średniacy” za 800 złotych, tę funkcję mają.
Czytaj także: Recenzja głośnika Bluetooth Huawei Sound Joy — super mocny bas!
Huawei ma standardowe metody odblokowania. Można ustawić odblokowanie za pomocą twarzy czy odcisku palca (skaner jest wbudowany w ekran) lub specjalnego hasła.
Ja jestem fanką metody “przyłóż palec i już”. Każdy telefon ma swoje niuanse dotyczące odblokowania smartfona, nowy Huawei tak naprawdę dobrze radzi sobie ze wszystkimi metodami. Lecz tak ma nie każdy telefon, na przykład mój iPhone nie zawsze mnie “poznaje”, i to naprawdę jest irytujące, do tego nie ma tam opcji odblokowania palcem, jedynie alternatywą “twarzy” jest kod, co też zabiera dużo czasu. Jednak Huawei ma momentalne odblokowanie twarzą, nie ma jakichś problemów, w mniej oświetlonym pomieszczeniu telefon też Cię “przepuszcza” i odblokowuje gadżet.
Ale uważam, że “palec” jest metodą najlepszą, najłatwiejszą, najszybsza – dlatego korzystałam tylko z niej.
Czytaj także: Recenzja i test monitora Huawei MateView: co kryje się za zewnętrznym pięknem?
Huawei kładzie duży nacisk na możliwości fotograficzne w nowej serii. Główny aparat smartfonów z serii nova 10 Series to moduł 50MP RYYB Ultra Vision w połączeniu z 8MP aparatem ultraszerokokątnym obiektywem do makro, wspieranym autofocusem, aby łatwo uchwycić obiekt. Uzupełnieniem jest oczko do analizy głębi.
Duży, 1/1.56-calowy sensor 50 MP (jak w P50 Pro) zapewnia wysoką czułość na światło, co pozwala użytkownikom na wykonywanie zdjęć wysokiej jakości. Flagowa matryca filtrów barwnych RYYB firmy Huawei zastępuje zielone piksele w czujniku żółtymi, zwiększając pobór światła o 40 procent. Czułość na światło aparatu to aż ISO 400000, co skutecznie poprawia wydajność obrazowania przy słabym oświetleniu, umożliwiając wykonywanie wyraźnych zdjęć nocnych z bogatymi szczegółami. W praktyce oznacza to, że otrzymamy duży poziom szczegółowości i dobrą rozdzielczość stworzonych zdjęć.
Główny moduł stwarza piękne naturalne zdjęcia. Kadry wychodzą jakościowe i szczegółowe. Fajne jest to, że po przybliżeniu zdjęcia da się zauważyć to, czego nie widać od razu.
WSZYSTKIE ZDJĘCIA Z HUAWEI NOVA 10 PRO W ORYGINALNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Błyskawiczny autofocus z poczwórną detekcją fazy i technologią zerowego opóźnienia migawki pozwala uchwycić chwile. Zarówno przednie, jak i tylne aparaty w smartfonach z serii nova 10 obsługują funkcję rozmycia w ruchu. Podczas robienia zdjęć, wystarczy wybrać efekt ruchu, po czym można zrobić zdjęcia z rozmytym tłem.
Huawei nova 10 Pro obsługuje fotografowanie portretów z efektami bokeh jak w lustrzankach, wyzwolenie migawki uruchamia segmentację portretu na poziomie pikseli. W ujęciu krajobrazowym, cechy postaci mogą być dokładnie segmentowane. Poprzez algorytmy sztucznej inteligencji, takie jak analiza surowych kompozycji, analiza semantyczna, wzmocnienie światła, jasności skóry i cieni 3D, znacznie poprawiła się wydajność we wszystkich scenariuszach, zarówno przy oświetleniu przednim, podświetleniu, jak i wysokim zakresie dynamicznym.
W trybie portretowym tło zostaje bardzo umiejętnie rozmyte, ale nawet pojedyncze odstające włosy są widoczne!
Mamy także 2-krotne powiększenie praktycznie bez utraty jakości. Przykłady:
Jakość zdjęć z aparatu szerokokątnego jest dobra, pogarsza się tylko trochę odwzorowanie kolorów. Dla porównania: zdjęcie z podstawowego modułu (po lewej) i szerokokątnego:
Obiektyw szerokokątny, dzięki obecności autofokusa, może robić zdjęcia makro z odległości 2 cm. Gdy bardzo zbliżysz się do obiektu, aparat automatycznie przełączy się w tryb makro, co pomoże sfotografować ładny kwiatek czy roślinę. Przykłady:
Zobaczcie jak mi się udała pszczółka!
Moduł szerokokątny tworzy też fotografie portretowe z efektem bokeh.
Ważnym aspektem zaplecza fotograficznego jest tryb nocny. Mi się on podobał jak najbardziej. Tak naprawdę dodawał zdjęciom klimatu, nie nasycał niepotrzebnym światłem i nie stwarzał efektu sztuczności. Po prostu dobrze wykonywał pracę. Dodam, że nie jest koniecznie oddzielne aktywować tryb nocny w ustawieniach. Wystarczy po prostu zrobić zdjęcie – oprogramowanie samo wszystko rozumie. Zdjęcia zrobione w trybach zwykłym i nocnym są niemal identyczne, oto przykłady (tryb nocny po prawej):
Ale warto jednak korzystać z trybu nocnego, bo wtedy telefon odlicza milisekundy i prosi się nie poruszać, w rezultacie zdjęcie okaże się tak wyraźne, jak to możliwe.
WSZYSTKIE NOCNE ZDJĘCIA Z NOVA 10 PRO W ORYGINALNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Huawei nova 10 posiada też funkcję Super Night Shot, przynosząc doskonałe szczegóły w ciemnych scenach. Wykorzystuje potężne możliwości wykrywania światła i technologię rekonstrukcji pikseli, aby zwiększyć jasność ciemnych obszarów. Mamy łagodny kontrast i detalizowany obraz. Oto przykład, tutaj na własne oczy nie widziałam prawie nic:
Nova 10 Pro ma przedni moduł Multi-Vision o rozdzielczości 60 MP. To pierwszy na świecie system z ultraszerokokątnym obiektywem (100°), autofokusem, dużą matrycą 1/2,61 cala i obsługą jakości 4K oraz błyskawicznym autofocusem z poczwórną detekcją fazową. Bez względu na to, jak zmieniają się tekstury podczas fotografowania, aparat zachowuje ostrość. Ostrzenie odbywa się szybciej i dokładniej dzięki wsparciu silnika w pętli zamkniętej, który zapewnia ostrość już z 14 cm. Nawet w słabym świetle!
Huawei nova 10 Pro wyposażony jest w funkcję przedniego zoomu, która obsługuje zbliżenia w zakresie 0,7x – 5x (dzięki dwóm modułom), co zapewnia niezmiennie doskonałe efekty z różnych odległości. Nie wiem komu się przyda zoom 5x (może makeup blogerom), ale jest dobry, nawet w słabym oświetleniu.
Fajnie wychodzą selfie, zdjęcie grupowe. Można dodawać różne efekty lub upiększanie własnego obrazu, niezła opcja, kiedy za wszelką cenę chcesz wyglądać przyzwoicie.
Jeśli jest zupełnie ciemno, aparat automatycznie włączy super-podświetlenie – szeroką białą ramkę na ekranie połączoną ze szczytową jasnością.
Nie mogę nie zauważyć doskonałej jakości nagrywania wideo poprzez aparat do selfie. Filmiki są zawsze ostre, z doskonałym odwzorowaniem kolorów, a inteligentny autofokus działa bardzo szybko. Możesz pokazać coś blisko przed obiektywem — obiekt stanie się wyraźny, a następnie usunąć go z kadru – twarz natychmiast stanie się wyraźna. Możesz zobaczyć przykład pod tym linkiem.
Interfejs aparatu oferuje szybki dostęp do trybów fotografowania – foto, wideo, portret, Pro, przysłona i inne. Huawei ma wiele innych trybów oprócz standardowych: (Story creator, Pro, slow motion, panorama, time lapse, moving pictures, super macro, stickers, documents). Te wszystkie tryby naprawdę przydają się. Chcesz zeskanować dokument lub włączyć tryb panoramy – proszę bardzo i najważniejsze jest to, że jakość we wszystkich opcjach będzie tak samo dobra.
Zaskoczyła mnie obecność trybu “Vlog” dla nagrywania vlogów z podróży lub wakacji, fajne rozwiązanie dla początkujących influencerów. Wideo jest płynne i panoramiczne, w jednym filmiku da się zmieścić wszystkie elementy krajobrazu.
Huawei nova 10 Pro obsługuje także funkcję Front Dual-View Video, która może wykorzystywać dwa aparaty do jednoczesnego fotografowania, oferując fotografowanie z wykorzystaniem kombinacji dwóch dowolnych aparatów, a także fotografowania w trybie picture in picture.
Smartfon nova 10 Pro nagrywa wideo w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę. Dostępny jest również tryb 1080p przy 30/60 fps. Spokojnie da się nagrywać wideo na wszystkich modułach (nawet na przednim, tylko szerokokątny jest ograniczony do 30 fps), jakość jest dobra, chociaż stabilizacja nie zawsze działa jak trzeba. Przykłady są tutaj:
Smartfon wyposażono w akumulator o pojemności 4500 mAh. Nie jest to dużo, zwłaszcza mamy duży ekran z wysoką rozdzielczością. Telefon zapewnia około 6-7 godzin aktywnego ekranu przy automatycznej jasności i 120 Hz. Podczas testów nova 10 Pro działał u mnie przez cały dzień, ale przed snem pozostawało około 20% baterii. Zmniejszenie rozdzielczości, obniżenie częstotliwości odświeżania, dezaktywacja AoD (+20%) w ustawieniach pomoże w oszczędzaniu baterii.
Producent podaje, że telefon ładuje się z 20% do 80% w zaledwie 10 minut od kompletnej 100 W ładowarki SuperCharge Turbo, a ładowanie do poziomu 100% baterii zajmuje tylko 20 minut. Włączyłam stoper dla pomiaru co do minuty. Mój wynik wyniósł 24 minuty od 6% do 100%. Bardzo dobry wynik! Kolejne ulepszenie i przydatne rozwiązanie dla tych, którzy potrzebują mieć smartfon 24/7.
Wewnętrzny system odprowadzania ciepła lepiej kontroluje temperaturę telefonu i eliminuje zagrożenia bezpieczeństwa spowodowane przegrzaniem. Huawei nova 10 Pro wykorzystuje specjalną architekturę chłodzenia cieczą, która współdziała z grafenem o wysokiej przewodności cieplnej. Rezultatem jest szybsze, bardziej równomierne rozpraszanie ciepła, dlatego telefon wolniej się nagrzewa i wolniej traci procenty ładowania.
Czytaj także:
Urządzenie działa na systemie Android 12 z powłoką EMUI 12. Tak, Huawei ma własny HarmonyOS, ale oparte na nim smartfony są dostępne tylko w Chinach, w Europie dostępne wersje z Androidem. Uwierz mi jednak (testowałam urządzenia na prawdziwym HarmonyOS), nie ma różnicy, przynajmniej wizualnie. Ogólnie rzecz biorąc, własny system operacyjny Huawei też opiera się na Androidzie.
Androida w EMUI trudno jednak rozpoznać. Inna struktura (podobnie jak w iOS), animacje, czcionki. Pierwsze wrażenie, jak w przypadku wszystkich urządzeń Huawei, można opisać następująco: ”To bardzo piękne oprogramowanie!”. A do tego jest wyważone i “gładkie”, w czym też przypomina produkty Apple’a.
Obudowę i wbudowane aplikacje szczegółowo opisałam w recenzji tabletu Huawei MatePad 11. Jeśli chcecie poznać go na przykładzie smartfona, oto link do opisu oprogramowania w recenzji Huawei P50 Pro. Więc w tym teście nie będę się skupiała na oprogramowaniu szczegółowo. Jednak wszyscy czekają aż powiem coś na temat braku usług Google. Co o tym sądzę? Spokojnie można bez usług Google żyć, poważnie.
Huawei zrobił wszystko, aby brak GMS (Google Mobile Services) nie wydawał się problemem. Istnieje podobne oprogramowanie do wideo, muzyki, czytania, tworzenia kopii zapasowych w chmurze, nawigacji na mapach i tak dalej. Własny katalog oprogramowania AppGallery jest pełen aplikacji, w tym przydatnych w różnych krajach/regionach (banki, taksówki, dostawy). Aplikacje, który nie ma w katalogu Huawei, można zainstalować za pośrednictwem tej samej AppGallery, pobierając je jako .apk. Niektóre programy z AppGallery mogą być również uruchamiane jako aplikacje internetowe. W zasadzie nie ma na co narzekać.
Ale oczywiście ktoś nadal chce korzystać z usług Google. W porządku, nawet nie jest wymagany „root” (dostęp do systemu plików). Istnieją specjalne aplikacje (najbardziej popularna to Gspace), które imitują inny smartfon i pozwalają uruchomić zdecydowaną większość aplikacji Google – Gmail, YouTube (bez problemu z trybem Premium i pracą w tle), Mapy, Dysk, Zdjęcia, Arkusze i Dokumenty Google. W praktyce ta opcja niczym się nie różni od smartfona z usługami Google.
Czytaj także: Jak korzystać z usług Google na smartfonach i tabletach Huawei w 2022 roku?
Jest NFC, ale nie ma Google Pay i nie da się go imitować. Z Huawei Pay w tej chwili korzystać z tego mogą tylko mieszkańcy Hongkongu i Makau, Pakistanu, Singapuru, Tajlandii, Rosji i Malezji. W innych krajach można używać aplikacji finansowych, które oferują możliwość płacenia za pomocą NFC – Revolut, Curve. Banki też oferują płatności NFC przez BLIK w swoich aplikacjach. Aktywujesz, a następnie używasz tak jak w przypadku Google Pay – przykładając odblokowany telefon do terminala. Bardzo wygodne, sprawdzałam funkcję na przykładzie mBanku.
Z funkcji systemu zwracam uwagę na tryb okienkowy. Pożądany program można uruchomić w osobnym oknie, przesunąć, zmienić rozmiar, zminimalizować. Możesz zminimalizować wiele okien.
Huawei stara się zbudować swój ekosystem. Mój mąż używa monitora MateView (naszj test) z podstawką NFC, na którą da się położyć smartfon Huawei i ekran telefonu natychmiast pojawi się na monitorze. Jeśli masz laptopa Huawei, możesz użyć analogu ekosystemu Apple – kopiuj i wklej, przesyłaj pliki.
Do komunikacji z ekosystemem w panelu sterowania znajduje się element Device+. Miałam tam tylko słuchawki, ponieważ korzystam z FreeBuds 4. A połączenie stało się „magicznie” – jak tylko otworzyłam pokrywę etui, telefon pokazał animację, a następnie zaproponował podłączenie słuchawek. Wszystko jak w iPhone.
Powłoka także proponuje wygodne gesty, a do tego ma własnego asystenta głosowego Celia – i on mówi po polsku!
W skrócie powiem o najważniejszym. Smartfon oferuje piękne, niezawodne i wygodne oprogramowanie, początkowo ma niezbędny minimum przydatnych apek, a dodatkowe programy i gry dla Android można łatwo zainstalować, nie ma tu ograniczeń. Huawei bez usług Google nie jest tak skomplikowany, jak może się wydawać. I aplikacje Google też da się uruchomić. Żaden problem.
Czytaj także: Huawei FreeBuds 4 vs Apple AirPods. Które słuchawki lepsze? Fani “jabłka” muszą przeczytać!
Do głównych zalet Huawei nova 10 Pro należą przede wszystkim niezwykły design, wspaniale aparaty i mnóstwo możliwości fotograficznych (w tym dla wideoblogerów), wysoką wydajność, super szybkie 100W ładowanie w 20 minut, zakrzywiony ekran OLED ze zwiększoną częstotliwością odświeżania i wysoką rozdzielczością, 256 GB pamięci, piękny dźwięk stereo, wygodna powłoka EMUI 12.
Jednak, żeby być obiektywną warto zaznaczyć również te momenty, które mi się mniej podobały: brak minijack dla słuchawek przewodowych, brak usług Google (ale to rozwiązywalny problem, kwestia podejścia). Można także przypomnieć brak 5G (wskutek sankcji nałożonych na Huawei), ale dziś prędkość LTE jest zupełnie wystarczającą.
Co do ceny – jest naprawdę korzystna! Trudno znaleźć na tyle dobry smartfon za 3000 zł ze względu na ekran, aparaty, moc ładowania itd. No więc polecamy.
Czytaj także:
View Comments
Czy na telefonie Huawei Nova 10 pro można korzystać z Facebooka messangera?
Tak, możesz. Przeczytaj więcej o tym, jak zainstalować aplikacje na smartfonach Huawei w tym artykule:
https://root-nation.com/pl/articles-pl/pl-jak-korzystac-ze-smartfonow-huawei-bez-uslug-google/