Dziś opowiem o urządzeniu, które w innych okolicznościach miałoby wszelkie szanse na zostanie bestsellerem, ale takiej opcji nie ma. Technicznie, to bardzo dobry produkt, ale kupi go niewiele osób. Huawei nova 9 to jeden z niewielu smartfonów firmy zaprojektowanych i zaprezentowanych przez Huawei w okresie sankcji, przy niemal całkowitej utracie udziału w globalnym rynku.
Jak widać ze specyfikacji, smartfon jest całkiem nowoczesny. Jedyną rzeczą jest brak 5G. Ale to są konsekwencje ograniczeń. Qualcomm pozwolił Huawei użyć tylko taką modyfikację procesora do produkcji nowego smartfona. Jednak sieć 4G jest wciąż wystarczająca do każdego zadania, a 5G to raczej rozwiązanie niedalekiej przyszłości (samochody autonomiczne, “smart” miasto i td).
Czytaj także: Recenzja laptopa Huawei MateBook 14s — 90 Hz i wspaniały design
W Polsce smartfon kosztuje 1999 zł. Wydaje mi się, że cena jest celowo zawyższona i rabatów raczej nie będzie. Faktem jest, że Huawei nie ma wystarczającego dostępu do chipsetów, aby produkować wiele urządzeń. I nie ma na celu sprzedać ich dużo, biznes smartfonów firmy jest teraz nieopłacalny. To raczej urządzenie premium, piękne i nie za tanie. Misja nova 9 – powiedzieć do wszyskich „Jeszcze żyjemy, mimo sankcji!”.
Jeśli chodzi o pozycjonowanie, seria nova zawsze była postrzegana jako średniobudżetowa, ale z dobrymi ekranami, kamerami i wysoką wydajnością. Dowiedzmy się, czy ta koncepcja jest jeszcze aktualna.
Opakowanie zawiera sam smartfon z przyklejoną do szyby folią ochronną, wysokiej jakości silikonowe etui, kabel USB/USB-C oraz ładowarkę 66W.
Czytaj także: Recenzja inteligentnego zegarka Huawei Watch GT 3 Elegant z systemem HarmonyOS
Huawei nova 9 korzysta z kilku rozwiązań, które mają na celu wyróżnienie smartfona na tle konkurencji.
Po pierwsze – ekran z zakrzywionymi krawędziami. To zdecydowanie flagowe rozwiązanie. Przynajmniej tak go postrzega większość kupujących.
Tak, “krzywizny” są generalnie bezużyteczne (choć można włączyć wysuwany boczny pasek skrótów, to rozwiązanie jest również dostępne na płaskich ekranach). Ale jest pewien efekt niezwykłości. Smartfon ma oryginalny wygląd, co przykuwa uwagę konsumentów.
Drugą unikatową cechą smartfona jest blok głównych aparatów. Jeśli chodzi o design, jest taki sam, jaki powinien być w linii Huawei P50, która nigdy nie ruszyła do sprzedaży poza granicami Chin. Dwa duże “koła”, jedno pod drugim. Znowu jasne i rozpoznawalne elementy.
A trzecia cecha to niesamowita powłoka tylnej obudowy, która w ogóle nie zbiera odcisków palców. Powierzchnia jest szorstka, wydaje się matowa, ale jednocześnie mieni się w świetle. Trudno to opisać słowami i pokazać na zdjęciu, lepiej zobaczyć na żywo. Podobne do tego, co widzieliśmy w OPPO Reno6 / Reno6 Pro.
Pod wszystkimi innymi względami Nova 9 to typowy telefon klasy średniej. Ramka jest plastikowa, błyszcząca.
Budowa urządzenia jest doskonała.
Czytaj także: Recenzja Huawei FreeBuds Lipstick: nie tylko piękne opakowanie
Mamy tu standardowy duży smartfon – nic niezwykłego. Przyciski znajdują się w zwykłych miejscach po prawej stronie i wygodnie mieszczą się pod kciukiem. Skaner linii papilarnych jest pod ekranem i umieszczony został zbyt nisko.
Smartfon jest cienki i lekki. Dla mojej ciężkiej męskiej ręki, ten smartfon jest naprawdę niewielki.
Ramki ekranu są cienkie. Czarne pola wokół ekranu są symetryczne, dzięki czemu, przednia część wygląda schludnie.
Górna ramka skrywa czujniki światła i zbliżeniowe. Pomiędzy szkłem a ramką u góry znajduje się cienki otwór głośnika. Tutaj widzimy dość duży przedni aparat.
Po prawej stronie smartfona jest przycisk zasilania i regulacji głośności. Poniżej znajduje się gniazdo na 2 karty nanoSIM (karty pamięci nie są obsługiwane), mikrofon, port USB Type-C, otwory na główny głośnik. Powyżej widać dodatkowy mikrofon.
Tylna część ma również skośne krawędzie.
Blok aparatów wystaje o 3-4 mm. Główny obiektyw aparatu jest podniesiony o kolejny ułamek milimetra, ma wystający pierścień ochronny na całym obwodzie. Natomiast, dolny blok z 3 aparatami i lampą błyskową jest wpuszczany w obudowie.
Czytaj także: Recenzja Huawei MateView GT: zakrzywiony monitor 3K
Wyświetlacz OLED 6,57″ Huawei nova 9 o rozdzielczości 2340×1080 pikseli to jedna z kluczowych cech smartfona. Ekran zachwyca swoją charakterystyką i bardzo dobrze sprawdza się w prawdziwym użytkowaniu.
Obsługuje miliard kolorów, zgodność z DCI P3, obsługę HDR10 i ΔE<1. W praktyce, obraz wygląda bardzo bogato. Zakres dynamiczny jest imponujący, odwzorowanie kolorów —naturalne i miękkie, kąty widzenia idealne, maksymalna jasność jest wystarczająca dla każdej sytuacji, minimalna jasność nie oślepia w warunkach słabego oświetlenia. Generalnie, ekran jest jak we flagowych smartfonach.
Maksymalna częstotliwość odświeżania ekranu wynosi 120 Hz, a w razie potrzeby, jest automatycznie zmniejszana do 60 Hz w celu oszczędzania energii. Сzęstotliwośc próbkowania dotykowego wynosi 300 Hz. Zapewnia to szybką reakcję na Twoje działania w grach.
Jeśli chodzi o ustawienia oprogramowania, dostępne są wszystkie standardowe opcje: ciemny motyw, komfort oczu i redukcja migotania, czarno-biały tryb e-booku. Możesz dostosować rozdzielczość i częstotliwość odświeżania wyświetlacza, przełączać się między dwoma wbudowanymi schematami kolorów – standardowym i nasyconym, a także ręcznie regulować renderowanie.
Czytaj także: Recenzja Huawei Watch 3 Pro: smartwatch premium oparty na HarmonyOS
To najnudniejsza część recenzji, ale trzeba będzie chociaż pokrótce opisać wrażenia z wydajności smartfona. Podczas normalnej pracy nie obserwuje się żadnych problemów. Qualcomm Snapdragon 778G to produktywne rozwiązanie, które zadowoli większość użytkowników. Tylko Snapdragon z serii 800 może być lepszy, ale jest też minus w postaci zwiększonego nagrzewania się i zmniejszenie efektywności energetycznej.
Możesz grać w dowolne gry. Głównym problemem jest zainstalowanie wszystkich żądanych gier na tym smartfonie, aby działały normalnie, a postępy były zapisywane i synchronizowane z chmurą (jest to wymagane w wielu nowoczesnych grach, zwłaszcza online). Niestety bez usług Google nie zawsze to jest możliwe.
Jeśli czekasz na jakieś testy, to oto są wyniki AnTuTu w porównaniu do Huawei P40 Pro, wszystko jest w porządku:
Czytaj także: Recenzja Huawei MateStation S: kompaktowy komputer do domu i biura
Na oficjalnej prezentacji producent wiele uwagi poświęcił aparatom. Od razu dostały różnorodne wyróżnienia i zostały zaprezentowane jako najlepsze rozwiązanie dla profesjonalnych blogerów.
Kamery są naprawdę dobre. A raczej jeden aparat – główny Ultra Vision 50 MP. Przede wszystkim moduł ten, wyróżnia powiększony sensor z filtrami barwnymi RYYB, który jest o 40% czulszy od standardowych sensorów, co oznacza, że odbiera więcej światła i pozwala na robienie przyzwoitych zdjęć w kiepskich warunkach oświetleniowych.
Musicie zrozumieć, że w smartfonie najważniejsza jest nie optyka i sprzęt (te parametry mają odpowiedni stosunek ceny do jakości), ale oprogramowanie, a raczej algorytmy do przetwarzania obrazów przez AI. Cała odpowiedzialność za dobre zdjęcia spoczywa na specjalnym silniku Huawei XD Fusion Engine. Dlatego nova 9 jest typowym przedstawicielem nowej generacji telefonów z aparatami z epoki Computing Photography (fotografii obliczeniowej).
Kiedy zrobisz zdjęcie, od razu wydaje się ono niewyraźne. Ale na naszych oczach poprawia się kadr, pojawiają się detale, kontrast, dynamika. W rzeczywistości, sztuczna inteligencja dopracowuje obraz. To sprytne i progresywne podejście, które pozwala osiągnąć przyzwoitą jakość zdjęć na przeciętnym sprzęcie. Na przykład, linia Google Pixel stale ewoluuje w tym kierunku.
Co do pozostałych modułów aparatu… W zasadzie są one bezużyteczne, ale znowu za jakość zdjęcia odpowiada post-processing. O ile nie będę narzekać na obiektyw szerokokątny może się przydać, zwłaszcza jeśli oświetlenie jest dobre.
Ogólnie jakość aparatu można określić jako „przyzwoity”. Nie flagowiec, ale większość użytkowników będzie zadowolona. Poniżej znajdują się przykłady zdjęć.
PRZYKŁADY ZDJĘĆ I WIDEO W ORYGINALNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Jeśli chodzi o tryby, dostępne są takie warianty: standardowy, nocny, portretowy, a także ręczne ustawienia parametrów (tryb pro), przysłony (regulacja rozmycia tła), Hi-Res (fotografowanie z maksymalną rozdzielczością 50 MP), panorama i super makro.
Obecne są wiele opcji do tworzenia blogów, związanych z nagrywaniem. Na początek, jest wsparcie dla 4K, ale tylko 30 FPS. Z częstotliwością 60 FPS możesz nagrywać wideo w rozdzielczości 1080p i niższej. Podczas kręcenia wideo działa system inteligentnej super stabilizacji – podobnie jak mają flagowce. Dzięki temu, możesz używać smartfona jako kamery akcji. Tryb Vlog pozwala nagrywać jednocześnie na różnych modułach głównego aparatu, a także jednocześnie na przednim i tylnym aparacie, dzieląc ekran na pół lub korzystając z trybu obrazu w obrazie. Dostępne szybkie i wolne nagrywanie 960 kl./s. Aparat obsługuje fotografowanie, wykrywając uśmiech i instrukcje głosowe (trzeba powiedzieć głośno “cheese” lub po prostu podnieść głos). Możesz także dostosować interfejs aparatu, tryby w żądanej kolejności.
Jeśli chodzi o jakość wideo. Niezła, ale nie mogę powiedzieć, że byłem pod wrażeniem.
Przedni aparat jest też w porządku, ale posiada stałą ostrością. Obsługuje nagrywanie wideo 4K.
Smartfon ma również zaawansowany edytor wideo Petal Clip. To kolejny krok w kierunku pomocy blogerom. Dostępne są wszystkie niezbędne narzędzia do tworzenia krótkich filmów, na przykład dla tiktoka. A nawet magiczny przycisk „Automatyczne tworzenie”, w którym wystarczy określić plik wideo, a program utworzy z niego klip do muzyki.
Czytaj także: Recenzja i test monitora Huawei MateView: co kryje się za zewnętrznym pięknem?
Poza brakiem obsługi sieci 5G, tutaj Huawei nova 9 wygląda jak urządzenie z najwyższej półki. Na przykład otrzymał Wi-Fi 6 z możliwą szybkością transmisji danych do 2,88 Gb/s. Z mojego starego routera wyciska maksimum:
Nowa wersja Bluetooth, GPS z obsługą wszystkich możliwych protokołów. Jest nawet zaawansowany NFC, którego niestety nie będziesz mógł zastosować w praktyce z powodu braku Google Pay. A Huawei Pay w Polsce nie ma, ogólnie mało jest krajów, w których jest obecny.
Huawei nova 9 nie ma gniazda audio 3,5 mm, a jeśli jesteś fanem słuchawek przewodowych, będziesz musiał kupić takie ze złączem USB-C lub poszukać adaptera. Ale dawno nadszedł czas, aby zapomnieć o przewodach, jest mnóstwo wspaniałych słuchawek TWS. Model nova 9 ma Bluetooth 5.2 i zaawansowany kodek AAC.
Główny głośnik jest znakomity, szkoda, że monofoniczny.
Czytaj także: Huawei FreeBuds 4 vs Apple AirPods. Które słuchawki lepsze? Fani “jabłka” muszą przeczytać!
Wszystko jak zwykle – skaner linii papilarnych, rozpoznawanie twarzy i inteligentne odblokowywanie za pomocą zaufanych urządzeń podłączonych przez Bluetooth (zegarek lub słuchawki). W tej ostatniej opcji jest wariant „Tryb zoptymalizowany” dla dodatkowej ochrony, jeszcze nie zrozumiałem, czym jest ten tryb, chyba związany jest z ekosystemem Huawei, planuję bliżej się z tym zapoznać.
Ekranowy skaner linii papilarnych jest szybki, nie różni się niczym od flagowych smartfonów. Rozpoznawanie twarzy również działa świetnie, nawet przy braku oświetlenia. Aby przyspieszyć proces w ciemności, można włączyć opcję podświetlenia twarzy ekranu, ale nawet bez tego wszystko działa, tylko wolniej.
Może się wydawać, że bateria na 4300 mAh to nie dużo, jak na dzisiejsze standardy. Ale jednocześnie smartfon wykazuje doskonały czas pracy. U mnie na jednym ładowaniu pracuje dwa dni. Producent twierdzi, że oprócz energooszczędnej platformy, nova 9 posiada system zarządzania energią oparty na sztucznej inteligencji. Nie wiem, co to oznacza, ale wynik mówi sam za siebie.
Również dzięki mniejszej baterii nova 9 jest w stanie zachować koncepcję cienkiego, eleganckiego i lekkiego urządzenia.
Co najważniejsze, smartfon obsługuje szybkie ładowanie 66W, dzięki czemu ładuje się w około 38 minut. A w 18 minut możesz naładować nova 9 do 60%, co wystarczy na jeden dzień. Oczywiście konkurenci mają już opcje z ładowaniem 120W. Ale 66W jest też dobre.
To, czego mi osobiście brakuje w tym modelu, to obsługa bezprzewodowego i odwrotnego ładowania bezprzewodowego. Chociaż jest to już funkcja „flagowa”.
Czytaj także: Recenzja Huawei FreeBuds 4: ulepszone słuchawki TWS w znanym designie
EMUI 12 to powłoka, która zawiera interfejs nowego systemu operacyjnego Harmony (z którym zapoznaliśmy się na przykładzie tabletu Huawei MatePad 11), ale jego bazą jest ten sam Android 11. Nowy system operacyjny póki co nie jest dostępny dla użytkowników smartfonów Huawei poza Chinami, ale tak naprawdę nie widzę w tym problemu – zwykłemu użytkownikowi nieważne, co jest “w środku”.
Ogólnie mamy znajomy interfejs Androida z ulepszeniami. Najbardziej zauważalny jest przeprojektowany panel powiadomień. Jeśli przesuniesz palcem w dół od lewego górnego rogu, otworzy się panel powiadomień. Po prawej stronie znajduje się panel sterowania z przełącznikami, połączeniami sieciowymi i przyciskami dostępu do urządzeń w ekosystemie Huawei.
Możesz także wybrać duże foldery, a raczej wybrane aplikacje na pulpicie. Różnią się one od standardowych folderów tym, że dowolną aplikację można otworzyć, klikając ikonę – bez otwierania folderu w nowym oknie.
Kolejną kluczową cechą EMUI 12 jest tryb wielu okien i praca z wieloma aplikacjami na podzielonym ekranie. Istnieje pełna dowolność zmiany rozmiaru okna, zminimalizowania go do „pływającego” skrótu i maksymalizacji do pełnego ekranu oraz dowolnej zmiany rozmiaru obszaru podzielonego ekranu. Bardzo fajna funkcja, choć ja osobiście nie znalazłem praktycznego zastosowania w telefonie.
Ogólnie rzecz biorąc, design powłoki wygląda świeżo i pięknie. Elementy interfejsu są drobiazgowo narysowane, animacje – przepiękne. Bardzo podoba mi się domyślna czcionka.
Ale oczywiście najważniejszą rzeczą dla każdego użytkownika nie jest wygląd, ale “nadzienie”. A raczej w tym przypadku – brak ważnego “nadzienia”. W EMUI 12 nie ma usług Google. A dla większości użytkowników brzmi to jak masakra. Jednak nie wszystko jest takie przerażające, jak już pisałem. Możesz korzystać z usług Google, są na to sposoby. Oczywiście coś będzie inaczej, ale nie znacząco.
To, co na pewno tracisz bez Google – płatności zbliżeniowe Google Pay. Chociaż i ten problem można rozwiązać zmieniając system płatności, na przykład za pomocą smartbandow, takich jak Xiaomi Mi Band z NFC czy zegarków Garmin z obsługą Garmin Pay.
Czytaj także: Jak korzystać z usług Google na smartfonach i tabletach Huawei w 2021 roku?
Huawei nova 9 spodobał mi się, tylko i wyłącznie jako urządzenie testowe. Stylowy, cienki, lekki, wydajny, z doskonałym ekranem, dobrymi aparatami i szybkim ładowaniem 66W. Podejrzewam, że wielu z nas tęskniło za jakością smartfonów Huawei. A nova 9 to urządzenie, które pokazuje, że firma nie zapomniała, jak robić te same smartfony, nawet w trudnych warunkach.
Wróćmy jednak do najważniejszego mankamentu – brak usług Google przekreśla wszystkie zalety urządzenia i skazuje go na zapomnienie. Maksimum, na jakie może liczyć Huawei nova 9, to popularność w wąskich kręgach fanów marki. Masowa sprzedaż nie jest przewidywana. A szkoda. Smartfon jest dobry. Chciałbym wręczyć mu nagrodę redakcyjną, ale po co? Będzie to raczej nagroda pocieszenia, a nie prawdziwa rekomendacja do zakupu.
Dlatego ostateczną decyzję pozostawiam kupującym. Co myślisz o Huawei Nova 9?
Czytaj także:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply