Bigme KIVI KidsTV
Categories: Słuchawki

Recenzja flagowych słuchawek HUAWEI FreeBuds Pro 3: Jeszcze lepiej!

Seria HUAWEI FreeBuds Pro to najbardziej zaawansowane słuchawki Huawei. W swoim czasie pierwszy model cieszył się dużym uznaniem, a potem FreeBuds Pro 2 podbił świat (i jest lepszy od AirPods!). Jednak FreeBuds Pro drugiej generacji ukazały się więcej niż rok temu, więc czas na zmiany! HUAWEI FreeBuds Pro 3 zostały zaprezentowane we wrześniu w Barcelonie, a dziś, 18 października, w końcu trafiły do Polski. Czy HUAWEI udało się polepszyć i tak bardzo dobrze flagowe słuchawki? Wyjaśnijmy w recenzji.

Pozycjonowanie i cena

FreeBuds Pro 3 to flagowy model Huawei, który oferuje wszystkie najnowsze rozwiązania techniczne. W aktualnej linijce jest też ciekawy douszny model FreeBuds 5 z ANC (nasz test), a także udana dokanałowa wersja FreeBuds 5i (nasz test). Dostępne są również budżetowe słuchawki FreeBuds SE i SE 2.

FreeBuds Pro 3 mają wysoką cenę – 900 zł.  Ale dobrą wiadomością jest to, że słuchawki kosztują tyle samo, co FreeBuds Pro 2 lata temu. A stały się lepsze. W czym, właśnie? 

Czytaj także: Apple Airpods Pro 2 vs Huawei FreeBuds Pro 2: które słuchawki są lepsze i jakie z nich wybrać?

HUAWEI FreeBuds Pro 3 vs HUAWEI FreeBuds Pro 2

Używam słuchawek FreeBuds Pro 2 od roku, więc mogę je porównać, i akurat to będę robiła w poszczególnych częściach recenzji. Producent mówi, że nowa wersja wyróżnia się zaawansowanymi przetwornikami dźwięku, bardziej szerokim pasmem przenoszenia, technologią ANC trzeciej generacji oraz lepszymi mikrofonami. Czas pracy na baterii z kolei trochę się wydłużył.

HUAWEI FreeBuds Pro 2 (czarne) i HUAWEI FreeBuds Pro 3

Co do designu – zmiany minimalne. Zamiast niebieskiego koloru mamy zielony (ale odcień podobny do niebieskiego), etui i same słuchawki dostały lekkiego “faceliftingu”, ale niczego zbyt zauważalnego. Chyba oprócz głośniczka, który zagościł się w etui. To oznacza, że w przypadku FreeBuds Pro 3 można wyszukiwać nie tylko słuchawek, ale także samego etui. Ale na razie nie wiadomo, kiedy ta przydatna funkcja się pojawi. Natomiast, po informacji od Huawei, w niedługiej aktualizacji głośnik będzie odtwarzał dźwięk przy otwarciu, zamknięciu i ładowaniu etui.

Dane techniczne HUAWEI FreeBuds Pro 3

  • Łączność: Bluetooth 5.2 (A2DP 1.3, HFP 1.7, AVRCP 1.6), aktywne połączenie z 2 urządzeniami
  • Kodeki audio: AAC, SBC, LDAC do 990 kb/s, L2HC 2.0
  • Czas pracy i bateria:
    • 55mAh w słuchawkach, 510 mAh w etui
    • pełne naładowanie słuchawek – 40 min, etui – 60 min przewodowo, 150 min bezprzewodowo
    • odtwarzanie muzyki – do 4,5h z ANC, do 6,5h bez ANC (z doładowaniami w etui – do 31 / 22 godz)
  • Zakres częstotliwości: 14 Hz do 48,000 Hz (dla odtwarzania dźwięku)
  • Dźwięk: przetwornik dynamiczny o średnicy 11 mm + membrana plenarna, transmisja do 990 kbps, częstotliwość próbkowania 96 kHz / 24-bit
  • Mikrofony: trzy mikrofony + czujnik przewodzenia kostnego
  • Redukcja hałasu: ANC 3.0, tryb świadomości (przejrzystości), redukcja szumów podczas rozmów w czasie rzeczywistym Pure Voice 2.0
  • Certyfikaty: HWA, Hi-Res Audio
  • Ochrona: odpornośc na kurz oraz zachlapania IP54
  • Wymiary i waga: słuchawki – 5,8 g, 29,2 mm x 21,8 mm x 23,7 mm; etui – 45,5g bez słuchawek, 46,9 mm x 65,9 mm x 24,5 mm

Zestaw

W pudełeczku ze słuchawkami znajdziecie krotki przewód USB-A – USB-C, 4 pary gumek (bardzo małe, małe, średnie – założone fabrycznie – i duże), instrukcję szybkiego uruchomienia i gwarancję.

Warto zauważyć, że w poprzednich generacjach FreeBuds Pro rozmiaru końcówek XS nie było, to dobrze, że producent troszczy się o wygodę użytkowników. W razie potrzeby w aplikacji można przeprowadzić test dopasowania gumek i wybrać idealne.

Czytaj także: Recenzja Huawei FreeBuds 5: Super słuchawki o dziwnym wyglądzie

Wygląd, ergonomia HUAWEI FreeBuds Pro 3

Jak dla mnie, jest to jedno z najbardziej stylowych rozwiązań na rynku słuchawek — niewielkie zaokrąglone etui, wygodne opływowe słuchawki z krótkimi “patyczkami” w prostokątnym kształcie.

Design HUAWEI FreeBuds Pro 3 nie bardzo się zmienił w porównaniu do poprzedniej generacji. Etui stało się troszeczkę bardziej kompaktowe, same słuchawki troszeczkę zmieniły kształt, ale wszystko tylko “troszeczkę”, bo przecież nie trzeba znacznie zmieniać to, co jest dobre! Oto foto-porównanie (Pro 2 – czarne):

Z tego, co od razu da się zauważyć, – metalowa obwódka złącza Type-C. Prosto jak w AirPods Pro! Wygląda to stylowe, a zarazem czyni port bardziej wytrzymałym.

Obok widzimy otwory głośnika – znowu jak w AirPods Pro 2! Podobnie etui może wydawać dźwięki, to znaczy, można wyszukiwać nie tylko słuchawek, ale także samego etui. Tylko że na razie nie znalazłam w aplikacji tej opcji, najwidoczniej, trzeba poczekać na aktualizację. Kiedy ona nastąpi – póki co nie wiadomo.

A o czym już na pewno wiemy: po informacji od Huawei, w niedługiej aktualizacji głośnik będzie odtwarzał dźwięk przy otwarciu, zamknięciu i ładowaniu etui (też jak w przypadku AirPods Pro).

Zawias w etui stał się niewidocznym (niżej zdjęcie dla porównania). 

Producent tym się chwali i nie bez powodu – zawias wbudowany w etui przeszedł szereg testów i pozwoli na ponad 100 000 cykli otwierania i zamykania, odporność na ścieranie poprawiła się o 32% względem poprzedniego modelu Pro 2.

Z tylnej strony etui mamy szklany panel z logo Huawei – można go używać jako lusterka! Ten szczególny element zbiera odciski palców (wiadomo, bo lustrzany) i szybko się porysuje, ale ogólnie etui jest wykonany z wysokiej jakości matowego plastiku.

Moje FreeBuds Pro 3 po roku używania nadal są w dobrym stanie wizualnym, więc tego samego można oczekiwać od trzeciej wersji flagowych słuchawek Huawei.

HUAWEI FreeBuds Pro 3
HUAWEI FreeBuds Pro 2

Po prawej stronie etui jest przycisk do synchronizacji słuchawek z urządzeniem. Z przodu – dioda LED, która informuje ładowaniu słuchawek i etui, zmieniając kolor na czerwony, żółty, zielony lub biały, w zależności od stanu.

I tu mam coś do zarzucenia inżynierom Huawei – w poprzednich generacjach słuchawki miały dwa wskaźniki. Jeden – na dole – informował o stanie naładowania etui, drugi – w środku pod pokrywą – dotyczył stanu naładowania samych słuchawek. To było wygodnie, a teraz – jak w AirPods (o czym pisałam w swoim porównaniu FreeBuds Pro 2 i AirPods Pro 2), mało informatywnie… Nie bardzo rozumiem, dlaczego trzeba było wdrażać to uproszczenie. Teraz, żeby poznać poziom naładowania etui, trzeba wyjąć z niego słuchawki. No albo zajrzeć do apki, ale nie zawsze to jest zręcznie.

O kolorach już mówiłam – zamiast niebieskiego dostaliśmy zielony, ale to taki delikatny pograniczny odcień, który się mieni w zależności od tła i oświetlenia.

Dwa pozostałe warianty są już nam znane – wspaniały grafitowy i zwykły biały. Warto zauważyć, że w wersji białej etui jest błyszczące, więc szybko łapie rysy – to minus.

Same słuchawki są podobne do poprzedniej wersji. Widać, że kształt trochę się zmienił, ale one tak samo pozostają bardzo wygodne i ergonomiczne dla uszu, idealnie się trzymają. Nasadki są miękkie i gęste, mają lekko owalny, opływowy kształt, dlatego idealnie pasują do ucha. Rozumiem, że każdy ma różne uszy, ale mogę powiedzieć, że nowe flagowe słuchawki Huawei będą świetnie pasowały dla większości użytkowników.

Czasami, po około 2-3 godzinach słuchania, czułam delikatne napięcie w małżowinach usznych. Jednak wystarczało lekko poprawić albo na chwilę wyjąć słuchawki z uszu i problem ustępował

Warty uwagi niuans – coś się trochę zmieniło w kształcie samych “pchełek”, bo od razu po włożeniu ich do uszu zauważyłam, że izolacja akustyczna stała się znacznie lepsza! Nosząc FreeBuds Pro 2 dobrze słyszałam dźwięki dookoła, mogłam nie wyjmując słuchawek z uszu porozmawiać z kimś. W przypadku wersji 3 słyszę szum otoczenia i głosy gorszej, aby z kimś porozmawiać muszę wyjmować jedną słuchawkę albo włączać tryb przezroczystości. Preferuje pierwsze, bo “świadomość” (kiedy słuchawki dzięki technologii ANC wzmacniają dźwięki otoczenia) trzeba włączać (a potem wyłączać) za pomocą dwóch długich naciśnięć, jest to niewygodne, jeśli potrzebuje coś usłyszeć na krótko.

No więc: dokanałowe słuchawki z tak dobrą izolacją akustyczną to super sprawa (dodamy ANC i po prostu się “wyłączymy”), ale raczej nie dla mnie. Chociaż możliwe, że warto się przyzwyczaić.

Obudowa słuchawek jest błyszcząca, więc zbiera ślady palców, ale nie jest to zauważalnym problemem. Ogólnie FreeBuds Pro 3 prezentują się wyśmienite!

Na każdym “patyczku” znajduje się bogaty komplet czujników i mikrofonów oraz strefa sterowania dotykowego. W przypadku poprzednich wersji FreeBuds Pro trzeba było się przyzwyczajać do tego sterowania, bo odbywa się za pomocą ściskania wirtualnych przycisków dwoma palcami. W FreeBuds 3 Pro na “patyczkach” z jednej strony pojawiły się lekkie wgłębienia z szorstką powierzchnią, co ułatwia nowym użytkownikom przyzwyczajenie do sposobu sterowania słuchawkami.

Słuchawki są odporne na wodę i kurz zgodnie ze standardem IP54, dzięki czemu są idealne dla osób lubiących uprawiać sport z muzyką. Ale warto pamiętać, że dotyczy to tylko samych słuchawek, etui warto chronić przed zachlapaniem.

Czytaj także: Recenzja słuchawek Huawei FreeBuds 5i: arcydzieło za 400 zł

Połączenie, sterowanie, aplikacja

Użytkownik ma do wyboru dwie opcje sparowania HUAWEI FreeBuds Pro 3 ze smartfonem – poprzez opcję Bluetooth lub za pomocą autorskiej aplikacji HUAWEI AI Life.

W przypadku pierwszej opcji wszystko jest proste. Otwórz etui, przytrzymaj przycisk parowania z boku przez kilka sekund, aż wskaźnik zacznie migać na biało – i znajdź słuchawki na liście dostępnych urządzeń w ustawieniach Bluetooth. Jednak tak uproszczony sposób nie pozwala doświadczyć wszystkich możliwości nowych FreeBuds Pro 3, dlatego polecam od razu zainstalować apkę Huawei.

Tutaj jak zwykle warto zauważyć, że w przypadku telefonów z Android nie ma sensu szukać jej w Play Store, prawdopodobniej z powodu sankcji będzie to nieaktualna wersja. Najlepiej zainstalować z pliku .apk, pobrawszy go ze strony Huawei. Jeśli macie iPhone, to aplikacja dostępna w AppStore. Dodam, że z iPhone słuchawki Huawei działają równie dobrze, jak i z Android. Teraz już nie mam iPhone (bo nie podobał mi się), ale kiedy go używałam przez 2,5 lata, miałam słuchawki Huawei, bo są lepsze.

Pierwszy krok z HUAWEI AI Life będzie prawie taki sam – otwórz pokrywę etui i znajdź słuchawki na liście urządzeń. Następnie, klikając na swoje urządzenie, możesz dokonać szeregu ustawień i uzyskać interesujące Cię informacje. Na przykład, możesz zobaczyć poziom naładowania słuchawek i etui, wybrać tryb redukcji szumów. Także można tu ustawić sterowanie gestami, korektor, efekty dźwiękowe i pracę z dwoma urządzeniami na raz, przeprowadzić test dopasowania końcówek, wyszukać słuchawki (teoretycznie etui też, ale na razie nie ma takiej opcji), włączyć lub wyłączyć autopauzę po wyjmowaniu słuchawki z ucha oraz tryb niskiego opóźnienia, zaktualizować oprogramowanie itd.

Podczas wyboru opcji jakości dźwięku, możemy zdecydować, czy priorytetem jest wysoka jakość czy stabilność połączenia. Innymi słowy, wybrać, który kodek ma być używany – LDAC/L2HC lub zwykły AAC. (Zauważę, że nie ma tej opcji w wersji dla iOS.)

Mała usterka – na razie apka pokazuje poziom naładowania słuchawek razem, co jest dość dziwne. Myślę, że ten problem zostanie naprawiony w najbliższej aktualizacji.

Warto zauważyć, że podczas testu stabilność połączenia ze słuchawkami zawsze była doskonała, niezależnie od używanego urządzenia i kodeka audio.

Co do sterowania gestami – jak już mówiłam, jeśli jesteście przyzwyczajeni do zwykłych słuchawek, które “rozumieją” stukanie, trzeba będzie przyzwyczajać się od nowa. Tutaj trzeba używać wirtualnych przycisków w pałąkach i ściskać je dwoma palcami. Nic super skomplikowanego, kwestia praktyki. ​​Po naciśnięciu, słuchawka reaguje lekką wibracją, tak jakbyś naciskał fizyczny przycisk, więc łatwo jest zrozumieć, czy akcja się powiodła. A jeśli przełączysz tryb redukcji szumów, dodatkowo otrzymasz powiadomienie dźwiękowe w języku angielskim o tym, w który tryb się przełączyłeś.

Za pomocą krótkich gestów można odpowiedzieć na telefon albo odwołać przychodzące połączenie, włączyć pauzę, następny lub poprzedni utwór utwór. Z kolei gest „dotknij i przytrzymaj” pozwalają przełączać się pomiędzy i trybami ANC. Mamy też opcję “swipe” po pałąkom słuchawek do góry lub do dołu – dla regulowania głośności.

Mam wrażenie, że w nowej wersji FreeBuds Pro wibracja stała się bardziej przyjemna, a same słuchawki są teraz bardziej “czułe” na dotyk. No więc sterowanie nie stanowi problemu, trzeba tylko trochę się przyzwyczaić.

Gesty można dostosować w ustawieniach, ale… nie za bardzo. Dla naciśnięć pojedynczych dostępna tylko wybrana opcja lub jej wyłączenie. Dla gestu „dotknij i przytrzymaj” dostępne są tylko dwie możliwości – przełączenie trybów ANC albo głosowy asystent. Używać tych opcji razem się nie da.

Kolejny problem – na przykład, chciałabym długim naciśnięciem prawej słuchawki aktywować tryb przejrzystości, a lewej – ANC. Ale tak nie można, bo ustawienia dotyczą obu słuchawek razem, więc jeśli wyłączę możliwość przełączania się na ANC, w ogolę nie będę mogła aktywować ten tryb z poziomu słuchawek.

Praca z dwoma urządzeniami

Fajną opcją FreeBuds Pro 3 (i wszystkich słuchawek Huawei, oprócz najtańszych) jest praca z dwoma urządzeniami jednocześnie i łatwe przełączanie się pomiędzy nimi. Najpierw sparowałam słuchawki ze smartfonem i laptopem, a potem wszystko odbywało się automatycznie. Na przykład, jeśli w trakcie oglądania jakiegoś wideo na laptopie, przychodziło połączenie na smartfon albo chciałam pooglądać sobie stories z dźwiękiem, słuchawki przełączały się na smartfon. Kiedy po rozmowie znowu włączałam wideo – już słyszałam dźwięk z laptopa. To znaczy że FreeBuds Pro 3 są jednocześnie podłączone do dwóch źródeł dźwięku i odtwarza dźwięk z tego, którego aktualnie używasz.

Nie trzeba przełączać się ręcznie, nie musimy wyłączać Bluetooth w telefonie, aby urządzenie nie próbowało ciągle połączyć się ze słuchawkami. Funkcja ta działa z każdym systemem operacyjnym — iOS, Mac OS, Windows, Android (mam MacBooka i miałam iPhone, wiec próbowałam). Jest to mega wygodne!

W aplikacji Huawei AI Life można ustawić, które z urządzeń zostanie rozpoznane jako główne, aby zawsze otrzymało ono priorytet w parowaniu. Ale i bez tego u mnie wszystko działa bez zarzutu.

Czytaj także: Recenzja słuchawek Huawei FreeBuds SE: Uniwersalny wybór!

Dźwięk HUAWEI FreeBuds Pro 3

Cóż, przejdźmy do najważniejszego w słuchawkach! Jak mówi producent, ich sercem jest system dwóch 11 mm przetworników UltraHearing, gwarantujących bardzo realistyczny dźwięk. W połączeniu z technologią aktywnego cyfrowego podziału pasma, słuchawki emitują zakres częstotliwości, który zapewni jeszcze lepsze doznania. Niskie częstotliwości schodzą do zaledwie 14 Hz, podczas gdy wysokie sięgają aż do 48 kHz, zapewniając wrażenia słuchowe bogate w basy, ale też w szczegóły z tzw. „środka”. 

W dodatku nowy potrójny korektor adaptacyjny poprzez wykrywanie poziomu głośności, kształtu przewodu słuchowego i warunków otoczenia, dostosuje optymalny poziom dźwięku i jego parametry tak, aby odtworzyć ulubiony utwór użytkownika jak należy! 

Oczywiście, HUAWEI FreeBuds Pro 3, jak i poprzednia wersja, obsługują kodeki dźwięku o wysokiej rozdzielczości LDAC (najbardziej znany i obsługiwany przez Android) i L2HC 2.0 (autorski kodek Huawei) i, co potwierdzają certyfikaty HWA i Hi-Res Audio.

Brzmi pięknie, a co w praktyce? Też pięknie! Niesamowicie podoba mi się zrównoważony dźwięk HUAWEI FreeBuds Pro 3. Tak, model drugiej generacji też wydawał wspaniały dźwięk, ale FreeBuds Pro 3 “grają” lepiej, czyściej, bardziej “bogato”, szczegółowo – i to od razu czuć! Nie ma wątpienia, że między innymi to zasługa szerokiego zakresu częstotliwości, które obsługują słuchawki. No więc słuchanie muzyki w nowych słuchawkach to czysta przyjemność!

Jeśli chcecie coś dostosować, w apce są zainstalowane presety i korektor, więc każdy zaawansowany audiofil może dostroić te słuchawki do własnych preferencji.

Redukcja szumów (ANC) i tryb „przezroczystości”

Aktywna redukcja szumów to przydatny bonus dla każdych słuchawek, ale w HUAWEI FreeBuds Pro 3 tą funkcję można nazwać się jedną z najbardziej wyrazistych. Zaktualizowany system adaptacyjnego ANC 3.0 łączy w sobie algorytm z hybrydowym systemem redukcji szumów, złożonym z trzech mikrofonów i czujnika przewodnictwa kostnego. Pozwala to użytkownikowi na stworzenie własnego, “świata audio” w dowolnym środowisku. Tak, prawie to samo pisaliśmy rok temu o modelu Pro 2, ale Pro 3 stały się jeszcze lepsze – to niewiarygodne!

Jak już pisałam, słuchawki same w sobie mają idealną izolację akustyczną. Wystaczy ję założyc – i od razu zaczniecie gorzej słyszeć, co się dzieje dookoła. Dodamy do tego super pracę systemu ANC i efekt staje se nie do opisania – trzeba próbować! Powiem tylko, że nawet w bardzo hałaśliwym środowisku da się poczuć się w ciszy. 

Jednocześnie nie ma dyskomfortu charakterystycznego dla niektórych innych słuchawek z mocnym ANC, nie ma wrażenia, że coś ściska głowę.

Aplikacja HUAWEI AI Life umożliwia dostosowanie jednej z czterech opcji redukcji szumów – Cosy, General, Ultra i Dynamic. Każda przeznaczona jest do specjalnych warunków. Cosy nadaje się do domu czy na przykład biblioteki. W głośniejszych miejscach (ulica, biuro, kawiarnia) należy wybrać tryb General. Z kolei tryb Ultra pomoże poradzić sobie z hałasem podczas jazdy w transporcie, w tym, na przykład, w samolocie. 

Tryb Dynamic pozwala słuchawkom na automatyczne określenie optymalnego trybu dla każdego konkretnego przypadku. Działa bez problemów, więc osobiście go polecam.

Oczywiście, jest też tryb “Awareness” (świadomość, „przezroczystość), to jest ANC na odwrót. Gdy funkcja jest włączona, szumy zewnętrzne nie są odfiltrowywane, ale nieco wzmacniane. Opcja ta może się przydać podczas jazdy rowerem po ulicy lub w przypadku przypadkowej rozmowy. Działa dobrze, delikatne, poziom “białego szumu” w tle jest prawie niezauważalny.

Czytaj także: Test HUAWEI Watch GT 4 (41mm) Elegant: Dlaczego aż tak pęknie?!

Komunikacja głosowa

FreeBuds Pro 3 oferuje nie tylko aktywną redukcję szumów podczas odtwarzania muzyki, ale także redukcję szumów podczas transmisji głosu. Osiąga się to dzięki zaawansowanemy mikrofonowi z przewodnictwem kostnym i algorytmowi redukcji szumów Huawei Deep Neural Network (DNN). Inteligentny system rozpoznaje dźwięki otoczenia i blokuje je, pozostawiając transmisję głosu wyraźną i łatwą do usłyszenia. 

 

Jak zauważa producent, w HUAWEI FreeBuds Pro 3 zastosowano 2,5 krotnie skuteczniejszy (niż w poprzedniej wersji) system przechwytywania głosu. Diametralną różnicę robi zaskakująco skuteczny model redukcji zakłóceń spowodowanych wiatrem, udoskonalony aż o 80% w porównaniu do FreeBuds Pro 2. Nawet silny wiatr o prędkości do 9 m/s, podczas aktywności takich jak bieganie lub jazda na rowerze, nie przeszkodz.

Co mogę powiedzieć po trzech tygodniach testu? Znowu wspaniale! Tak, testowałam w ciągu roku multum słuchawek. I zawsze mówiłam, że jeśli macie sporo rozmów telefonicznych, szczególnie w drodze albo w innych trudhycn warunkach, to nie ma nic lepszego od FreeBuds Pro 2. A teraz będę mówiła, że  nie ma nic lepszego od FreeBuds Pro 3! Naprawdę, mój głos brzmi idealnie (wszyscy to zauważyli), głos mojego rozmówcy też – jakby po prostu siedział obok mnie. No więc znowu 10/10!

Bateria HUAWEI FreeBuds Pro 3

Każda słuchawka HUAWEI FreeBuds Pro 3 ma baterię 55 mAh, a etui ma 510 mAh — prawie nic się tutaj nie zmieniło i w porównaniu do poprzedniej generacji (tylko etui FreeBuds Pro 2 mial 580 mAh). Ale czas pracy się trochę wydłużył – dokładnie o 30 min – najwidoczniej dzięki dobrej optymalizacji.

Przy wyłączonym ANC słuchawki działają nawet przez 6,5 h. Z ANC (lub w trybie “świadomości”) – do 4,5 h. Z uwzględnieniem ładowania w etui – do 22 i 31 godzin odpowiednio. Może nie jest to rekord, ale dla zaawansowanych słuchawek – sporo. Zwykłe słucham około godziny muzyki dziennie i 1-3 godz audiobooków, ANC prawie nie włączam, “przejrzystość” – czas od czasu, kiedy jestem na ulicy. Podczas testu ładowałam etui słuchawek nawet rzadziej, niż raz na tydzień.

Słuchawkom wystarczy 40 minut w etui, aby naładować się do pełna. Poziom naładowania samego etui można uzupełnić przewodowo w zaledwie godzinę (przy tym około 20% da się uzyskać w zaledwie 10 minut). Etui obsługuje też ładowanie bezprzewodowe Qi, w tym np. zwrotne (z odpowiedniego telefonu). Zajmuje ono więcej czasu – około 150 min, ale za to jest wygodniejsze.

Czytaj także: Recenzja Huawei nova 11 Pro: Takiego jeszcze nie widzieliście!

Podsumowanie

Jak to często bywa w świecie gadżetów, w przypadku HUAWEI FreeBuds Pro 3 mamy przykład nie rewolucji, ale stopniowej ewolucji. Jeśli wy, jak i ja, macie FreeBuds Pro 2, nie ma sensu zmieniać słuchawki na nowe. Ale jeśli akurat nie macie i szukacie naprawdę DOBRYCH słuchawek TWS, warto zwrócić uwagę na trzecie pokolenie FreeBuds Pro.

Myślałam, że FreeBuds Pro 2 są prawie idealne, ale inżynierom Huawei udało się stworzyć Pro 3 jeszcze lepszymi! Słuchawki mają tak samo wygodny design, ale redukcja szumów stała się jeszcze lepsza, dźwięk stał się jeszcze czystszy i bogatszy, mikrofony przekazują głos jeszcze bardziej jakościowo – i to nie hasła z reklamy, to naprawdę czuć! Jako użytkownik FreeBuds Pro 3 – potwierdzam! W dodatku nowe słuchawki działają na jednym ładowaniu trochę dłużej niż poprzednie. 

No więc na pytanie “Czy można być jeszcze lepszym?” nowy model HUAWEI FreeBuds Pro 3 głośno odpowiada “TAK!”.

Czy są jakieś wady? Po pierwsze, cena “z kosmosu”. Tak, mamy topowy model, ale 900 zł to nadal sporo. Chociaż oficjalna strona Huawei często oferuje rabaty – warto śledzić. Po drugie, zdziwiło mnie zniknięcie dodatkowego wskaźnika baterii – dlaczego powtarzać to, co niewygodnie (a dokładnie – AirPods)? Ale to jednak drobiazg. No i mała usterka – błyszczące wykończenie słuchawek bardzo się brudzi.

Ale ogólnie – bardzo polecamy nowe słuchawki Huawei z super dźwiękiem w standardzie Hi-Res (kodek LDAC), fenomenalnym ANC i wspaniałymi mikrofonami.

Gdzie kupić HUAWEI FreeBuds Pro 3

Czytaj także:

Share
Olga Akukin

Dziennikarka w dziedzinie IT z 20-letnim doświadczeniem. Uwielbiam nowe smartfony, tablety i urządzenia typu wearables. Jestem uzależniona od technologii i zawsze chętnie dzielę się swoimi przemyśleniami na temat nowych gadżetów.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked*