Firma ZTE częściowo opuściła polski rynek 8 lat temu, dostępne były tylko gamingowe smartfony REDMAGIC (Nubia), a także urządzenia z linii Axon. Ale niedawno ZTE zmienił swoje plany i wprowadził do Polski smartfony z popularnej w przeszłości rodziny Blade. Na rynek trafią łącznie osiem urządzeń, z których dwa już zostały wprowadzone – ZTE Blade A72s oraz V40 Design.
Dzisiaj recenzujemy ZTE Blade А72s. To urządzenie w cenie od 550 zł z 6,75-calowym ekranem 90 Hz, skanerem linii papilarnych, NFC i niezłym czasem pracy. Ale oczywiście nie obeszło się bez kompromisów. Proponuję zobaczyć, co to za smartfon, jakie ma plusy i minusy.
Blade A72s kosztuje od 550 zł, więc należy do niższego segmentu cenowego. Nie jest w stanie zachwycić mocą, designem, aparatami. To proste urządzenie do komunikacji i tych zadań, do których zwykle używamy smartfona, – komunikatory, aplikacje banków i taxi, portale społecznościowe, gry kazualne itd.
Zauważmy, że na razie działa promocja – przy zakupie A72s w oficjalnym sklepie ZTE oraz u partnerów (Allegro, x-kom), można otrzymać zegarek smart ZTE Watch Live w prezencie! Co znaczy że sam smartfon dostaniecie jeszcze taniej!
W opakowaniu znajdziemy smartfon, kluczyk do gniazda SIM, ładowarkę 22,5 W oraz kabel. Nie ma żadnego etui, zdziwił mnie ten fakt: jesteśmy przyzwyczajeni, że chińskie telefony je mają, ale to jednak tani smartfon, więc producent oszczędza. Za to do zestawu jest dołączona folia ochronna, którą trzeba samemu przykleić.
Przeczytaj także: Recenzja smartfona Infinix HOT 30: Hit w cenie do 1000 zł
A72s to sympatyczny przedstawiciel budżetowych smartfonów. Do recenzji trafiło urządzenie w kolorze szarym, ale smartfon można kupić również w niebieskiej wersji.
Tylny panel jest matowy, nie zbiera odcisków palców. Ciekawie wygląda konstrukcja bloku aparatów, ale prawie to samo widzieliśmy w Motoroli Edge 30 Neo czy G72.
Smartfon otrzymał 6,75-calowy ekran, z wyjęciem na aparat selfie w kształcie kropli – przestarzale rozwiazanie, ale akceptowalne dla budżetowca. Ramki są małe, ale jest wyraźny „podbródek”.
Obudowa plastikowa, nie ma żadnej ochrony przed wodą lub kurzem.
Smartfon jest duży, ale dzięki dobrym proporcjom, dobrze leży w dłoni. To prawda, że nie jest łatwo nim sterować jedną ręką, ale teraz dotyczy to większości telefonów.
Po lewej stronie znajduje się połączone gniazdo na dwie karty SIM lub jedną kartę SIM i kartę pamięci. Po prawej stronie są przyciski głośności i zasilania. Skaner linii papilarnych w przycisku zasilania jest umiejscowiony na idealnej wysokości i szybko reaguje.
Poniżej widać port ładowania Type-C, gniazdo 3,5 mm, główny głośnik i otwór na mikrofon.
Ekran – 6,75 cala, IPS, rozdzielczość HD 720×1600 (260 ppi). Wyświetlacz ma naturalne odwzorowanie kolorów i dobrą jasność. Ale kąty widzenia są słabe, nawet przy niewielkim odchyleniu obserwuje się zniekształcenia kolorów. Ale jest też fajny moment – częstotliwość odświeżania do 90 Hz. I to właśnie sprawia, że praca z telefonem jest przyjemniejsza, mimo obecnych niuansów.
Dostępnych jest kilka trybów – 60 Hz, 90 Hz i automatyczny, przy którym smartfon oszczędza baterię. Również w ustawieniach można znaleźć automatyczną jasność, ciemny motyw, tryb czytania i nocny. Regulacja kolorów nie jest dostępna, ale da się pobawić temperaturą kolorów. I nie zapomniano o wielu ustawieniach personalizacji – wybór czcionek, kształt i rozmiar ikon, szybkość animacji itp.
Ogólnie rzecz biorąc, jak na ultrabudżetowy przedziel cenowy, ekran Blade A72s jest dobry.
Przeczytaj także: Test Motorola Moto G13: Klasyczny budżetowiec za 600 zł
ZTE Blade A72s jest zasilany przez ośmiordzeniowy procesor klasy podstawowej Unisoc T616, oparty na technologii 12 nm. Na polskim rynku dostępna jest tylko wersja 3/128 GB, a teoretycznie są też modele z 4 GB RAM i 64 GB pamięci.
Ten telefon był testowany przez naszych ukraińskich redaktorów, tam dostępna jest modyfikacja 4/64 GB, pamięć RAM w której można rozszerzyć o 4 GB dzięki pamięci stałej.
Szczerze mówiąc, nie wiemy co powiedzieć na temat dostępnej w Polsce wersji z 3 GB RAM, ale załóżmy, że i w niej istnieje możliwość rozbudowy pamięci.
Pamięć stałą w dowolnej wersji telefonu można zwiększyć do 1 TB za pomocą karty microSD.
Wydajność ZTE Blade A72s jest wystarczająca do wszelkich codziennych zadań – komunikatorów i portali społecznościowych, przeglądarki, prostych aplikacji, oglądania filmów, YouTube i tym podobnych. Ale nie należy oczekiwać niczego specjalnego, to wciąż ultrabudżetowiec. W nowoczesne gry 3D za bardzo nie pograsz.
Jeśli chodzi o połączenia bezprzewodowe, mamy Wi-Fi 5, Bluetooth 5.0 i NFC dla opłaty zbliżeniowej. Dla budżetowca wystarczające.
Blade A72s działa na systemie Android 12 z zastrzeżoną powłoką MyOS 12.0. Szkoda, że nie ma tu bardziej świeżego Android 13.
MyOS 12.0 to ładny i prosty interfejs. Zapewne analogicznie do powłok innych producentów, MyOS ma wiele funkcji i możliwości, ale w przypadku taniego ZTE Blade A72s, otrzymujemy podstawowy zestaw bez dodatkowych opcji.
Na smartfonie przedinstalowano kilka gier i aplikacji (takich jak np. Booking). Można je łatwo usunąć, zwalniając przy tym miejsce na dysku.
Przeczytaj także: Dobry telefon za 700 zł: Recenzja realme C53
Dźwięk Blade A72s jest monofoniczny. Głośnik przyzwoity, co jest dobre w przypadku powiadomień. Ale przy dużej głośności, słychać brzęczenie i inne niuanse, więc nie jest to smartfon dla muzyki lub kina. Radzę korzystać ze słuchawek, tym bardziej, że nie zapomniano o 3,5 mm mini jack.
Nie ma sensu doszukiwać się tutaj stereo czy Dolby Atmos, bo smartfon kosztuje tylko ok. 500 zł.
Mamy tutaj trzy moduły: główny 50 Mp f/1.8 i dwa pomocnicze f/2.4 2 Mp każdy (makro i czynnik głębi dla lepszego efektu bokeh). Maksymalna rozdzielczość wideo to Full HD, 30 kl./s, brak stabilizacji.
Jak fotografuje Blade A72s? W ciągu dnia, przy odrobinie cierpliwości, można uzyskać przyzwoite ujęcia. Ale jeśli robisz zdjęcia na szybko (“wyciągnij i cyknij”), często będą one rozmyte, z niską rozdzielczością, słabym kontrastem, wyblakłymi kolorami.
W ciemności zdjęcia są przeciętne. Tryb nocny tutaj nie pomaga: tak, może wychwycić więcej światła, ale kadry są prześwietlone, nie ma wystarczającej wyrazistości, tekstury są rozmazane.
Makro moduł pozwala na dobre fotki, jeśli oświetlenie jest dobre (ostatni przykład w galerii niżej).
Ale wszyscy rozumiemy, że urządzenia takie jak A72s zdecydowanie nie są skierowane do miłośników fotografii i nie warto oczekiwać wysokiej jakości zdecydowanie i wideo. Co do wideo – jest też dość słabe.
Przedni aparat w smartfonie to 5 MP, f/2.2. Do udanych selfie to za mało, nie ma wystarczającej wyrazistości i szczegółowości, ale poradzi sobie z komunikacją wideo. Oto przykład (nie wyglądam dziś dobrze :-)):
Blade A72s otrzymał akumulator o pojemności 5000 mAh i wsparcie ładowania 22,5 W. Ekran ma niską rozdzielczość, procesor słaby, więc jedno ładowanie wystarczy na dzień bardzo aktywnej pracy. I nawet więcej – urządzenie będzie w stanie działać przez dwa dni. Renomowany test PCMark daje przyzwoity wynik – 15 godzin aktywnego ekranu.
Przeczytaj także: Recenzja Realme 11 Pro. Średniak, który wyglada na flagowca!
ZTE Blade A72s to ciekawy ultrabudżetowy smartfon, który ma swoje plusy i minusy. Zacznijmy od pozytywów. Model należy pochwalić za ładny design, duży ekran 90 Hz, dobry czas pracy i wsparcie dla ładowania 22 W. Jest też skaner linii papilarnych i NFC.
Jeśli chodzi o wady, telefon jest powolny, choć dobrze radzi sobie z codziennymi obciążeniami. Kamery fotografują słabo, dźwięk jest mono, rozdzielczość ekranu – niska. Ale czy warto wymagać flagowych możliwości od telefonu za 550 zł?
Główną grupą docelową są mało wymagający użytkownicy, którzy potrzebują urządzenia do komunikacji. A także dzieci i starsi krewni. I oni na pewno będą zadowoleni z ZTE Blade A72s! I pamietajmy o promocji z zegarkiem w prezencie!
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie
Czytaj także:
Leave a Reply