Categories: Smartfony

Recenzja i test Xiaomi 13T: Czy to ty, złoty środek?..

Uważni czytelnicy zauważyli, że niedawno robiliśmy test smartfona Xiaomi 13T Pro. Teraz pora na “młodszego brata” – Xiaomi 13T. Czy brak “Pro” w nazwie wpłynie znacząco na jakość pracy i czy będzie dużo uproszczeń? To się okażę. Sama jestem ciekawa, na ile modele się różnią, ale podejrzewam, że te niuanse będą bardzo subtelne, jednak warto zacząć od początku.

Mamy do czynienia z telefonem, który nie jest najtańszą opcją na rynku. Co prawda, kosztuje o tysiąc mniej niż model Pro, a dokładnie 3000 zł w konfiguracji pamięciowej 8/256 GB. W sklepach internetowych da się znaleźć w znacznie przyjemniejszej cenie od 2300 zł. Wersji 12/256 GB d Polsce oficjalnie nie ma, ale w różnych sklepach internetowych da się ją znaleźć w cenie … prawie tak samo od 2400 zł.

Porównać zwykły 13T i “Pro” można tutaj. Wyglądają one tak samo. Zaawansowana wersja ma mocniejszy procesor, więcej pamięci (w dodatku szybszej – UFS 4.0), nowszy Wi-Fi 7, szybsze (120W vs 67W ładowanie). Pojemność baterii przy tym identyczna, układ aparatów też (jedyna różnica – ze względu na slaby procesor 13T obsługuje 8K wideo w przeciwieństwie do Pro), ekrany też są identyczne i bardzo jakościowe.

Model jest dostępny w trzech wersjach kolorystycznych: Green, Blue, Black.

Czytaj także: Recenzja i test Xiaomi 13T Pro. Nie do wiary!

Dane techniczne Xiaomi 13T

  • Procesor: MediaTek Dimensity 8200 Ultra (4 nm) z kartą graficzną Mali-G610
  • Pamięć stała: 256 GB, UFS 3.1
  • Wyświetlacz: 6,67′, CrystalRes AMOLED, 144Hz, 1220×2712 px, 12-bitowa głębia kolorów, Dolby Vision, HDR10+, jasność średnia 1200 nitów, szczytowa 2600 nitów, częstotliwość odświeżania – 144 Hz
  • Aparaty: optyka Leica
    • Główny moduł 50 MP, f/1.9, odpowiednik 24mm, 1/1.28″, 1.22µm, PDAF, OIS
    • Teleobiektyw 50 MP, f/1.9, odpowiednik 50mm, 1/2.88″, 0.61µm, PDAF, 2x zoom optyczny
    • Ultraszerokokątny 12 MP, f/2.2, odpowiednik 15mm, 1/3.06″, 1.12µmSelfie 20 MP, f/2.2, 0.8µm
    • Nagrywanie wideo: 8K@24fps, 4K@24/30/60fps, 4K/1080p@30fps HDR10+, 1080p@30/60/120/240fps; 10-bit LOG, gyro-EIS
  • Bateria: 5000 mAh, ładowanie 67 W
  • Dźwięk: stereo, Dolby Atmos, Hi-Res Audio
  • System operacyjny: Android 13 z powłoką MIUI 14
  • Technologie bezprzewodowe: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6e/7 tri-band, Bluetooth 5.4, GPS (A-GPS L1+L5, GLONASS G1, QZSS,  NavIC L5, BDS, Galileo E1+E5a), NFC, port podczerwieni, DualSIM (dwie Nano SIM albo Nano Sim + eSIM)
  • Czujniki: czujnik światła otoczenia 360°, silnik liniowy, czujnik temperatury barwowej, tryb sunlight, akcelerometr, czujnik migotania, port podczerwieni, czujnik zbliżeniowy, czytnik linii papilarnych w ekranie, kompas cyfrowy, żyroskop
  • Wymiary i waga: 162,2×75,7×8,49 mm, 198 g
  • Certyfikat ochrony: IP68, odporny na kurz/wodę (wytrzyma głębokość do 1,5 m przez 30 min)

Komplet

Telefon przyjechał do recenzji w białym kartonowym pudełku. Warto zaznaczyć, że komplet zawiera wszystko, czego potrzebujemy, do komfortowej pracy – oczywiście sam Xiaomi 13T, pełną ładowarkę o mocy 67W (i to dobra wiadomość, nie musimy szukać starych kabli lub bloków do ładowania), kluczyk do wyjmowania tacki SIM, a także dokumentację.

Jest też przezroczyste etui, które będzie chroniło aparaty od zarysowania, ponieważ zarówno sama wysepka, jak i kamery wystają ponad obudowę i robi się niebezpiecznie. Lecz każde etui, które przyjeżdża do recenzji, ma to do siebie, że za jakiś czas zrobi się żółte i bezużyteczne, więc uważam, że taki pokrowiec będzie Ci potrzebny do tego momentu, aż nie kupisz nowy.

Na ekranie jest od razu przyklejona folia ochronna. Nie jest najlepszej jakości – zbiera odciski palców i się rysuje.

Czytaj także: Przyzwoity telefon za 650 zł?! Recenzja Xiaomi Redmi 12 – Zobaczymy, co potrafi!

Design i układ elementów

Jak już wspominaliśmy, gadżet możemy kupić w różnych kolorach, a mianowicie – Green, Blue, Black. Dla mnie, opcja Black jest najlepsza, ponieważ nie jest do końca czarna – o tym później, ale także wygląda najbardziej elegancko i klasycznie.

Design i kolory urządzenie takie sąme jak w wersji 13T Pro. I tak samo w wersji niebieskiej “plecki” wykonane są z eko-skory. To jest piękna i praktyczna opcja, “skórzany” 13T Pro testowaliśmy w ubiegłym miesiącu. Jeden niuans: na ile widzimy, skórzany 13T jest dostępny tylko w sklepie Xiaomi, w zwykłych sieciówkach tylko czarny i zielony.

Ale wrócimy do zwykłego 13T. Na przednim panelu, a dokładnie na ekranie, widać kamerę do selfie, a także jest skaner linii papilarnych, znajdujący się na dole wyświetlacza.

Ramki na obwodzie są plastikowe (to nas nie dziwi, to samo mieliśmy w 13T Pro), także płaskie, czyli wpisują się w nowoczesne trendy designiowe. Po prawej stronie mamy przyciski funkcyjne – zasilania i jednolity głośności. Z kolei lewa strona jest pusta.

Na dole umiejscowione jest wejście USB type C i tacka na kartę SIM – takie rozwiązanie już widzieliśmy w modelu Xiaomi 13T Pro.

Najfajniejszy jest jednak tylny panel. Na nim znajduje się kwadratowa wysepka, na której są trzy aparaty – główny moduł, teleobiektyw i aparat szerokokątny. A po lewej stronie na tylny panelu odnajdziemy duży napis-logo, XIAOMI. Kolor nazywa się czarny, ale jest taki metalowo-czarny.

Wracając do wysepki aparatu, warto zauważyć, że taka konstrukcja jest trochę niewygodna, ponieważ jeśli położysz model na płaską powierzchnię, istnieje możliwość uszkodzenia aparatów lub całej wyspy – zatem zaleca się używanie modelu w etui, chociaż w nim smartfon wygląda na tańszy i mniej efektowny.

Co ciekawie, jeśli usuwasz Xiaomi 13T bez etui, podczas trzymania go ręką palec wskazujący opiera się o wysoki blok kamer, zmniejszając szanse na wyślizgnięcie telefonu z ręki.

Z kolei jeśli chodzi o tylny panel, muszę powiedzieć, że jest ładny, klasyczny, błyszczy na słońcu i w ogóle może zastąpić lusterko.

Materiał “plecków” wygląda jak szkło, tak naprawdę, nie byłam na 100% pewna, co to. Ale większość portali o technice podaje, że jest to dobrze imitujący szkło polimerowy materiał. Jestem skłonna się z nimi się zgodzić, jednak nie jest to pełnoprawne szkło w dotyku.

Ale główny problem tkwi w tym, że … ten panel strasznie, a to strasznie (!) się brudzi. I to jest minus, bo jakikolwiek dotyk ręki do “plecków”, powoduje, że telefon łapie wszystkie odciski palców, brud, kurz i td. A dodatkowo, najtrudniej jest wyczyścić od śladów użytkowania obszar pod wyspą aparatów. Wygląda to bardzo niechlujnie.

Na zdjęciach też widać, na ile tylny panel jest lustrzany, nie dało się zrobić ujęć bez odzwierciedlenia rzeczywistości, ale ma to swój urok.

Podsumowując: zawsze miej przy sobie chusteczkę i używaj etui. Albo wybierz niebieską wersje w tylnym panele z eko-skóry, chociaż mnie osobiście ten czarny bardzo podoba (nie licząc opisanego minusu).

Obudowa smartfona Xiaomi 13T jest zrobiona porządnie, a konstrukcja – niezawodna. Mamy tutaj także stopień ochrony IP68, czyli telefon jest porządnie chroniony przed pyłem i wodą (może na pół godzinki “utonąć” do 1,5 m głębokości).

Ergonomia

Telefon waży trochę mniej niż wersja Pro – 198 g zamiast 206 g, nie mogę nazwać go ciężkim. 13T to smukły gadżet z w miarę cienkimi ramkami. W celu zwiększania komfortu podcza pracy – krawędzie boczne zostały zaookrąglone. Jednak obsługa jedną ręką jest wciąż niemożliwa, lub nie w pełnym wymiarze, smartfon wcale jest kompaktowy.

Na wygodę podczas pracy składa się dogodne położenie skanera linii papilarnych. Działa błyskawicznie i w przeciwieństwie do Xiaomi 13T Pro, nie było błędnych kliknięć. Omówimy jeszcze tę kwestię bardziej szczegółowo w innej sekcji recenzji.

Czytaj także: Recenzja niezbyt “inteligentnej” fontanny dla kotów Xiaomi Smart Pet Fountain

Wyświetlacz Xiaomi 13T

Ekran jest dokładnie ten sam, co w starszej wersji Pro – 6,67’-calowy CrystalRes AMOLED. To zdecydowanie atut, ponieważ obraz jest klarowny, nasycony, kontrastowy. Panel to prawdziwy premium, mamy tutaj dynamiczną częstotliwość odświeżania 144 Hz, 12-bitową głębię kolorów, próbkowanie dotykowe na poziomie 480 Hz, ściemnianie PWM 2880 Hz (żeby nie było żadnego migotania) oraz obsługa HDR10+ i Dolby Vision. Ramki są umiarkowanie cienkie, w tym ta dolna.

W ustawieniach da się dostosować ekran do swoich zapotrzebowań/preferencji: włączyć AoD, uśpić, ustawić funkcję wykrywania spojrzenia, dostosować odpowiednie gesty, żeby wyłączyć ekran. I oczywiście są bardziej oczywiste dostosowania wyświetlacza – poziom jasności czcionka, tryb ciemny, schemat kolorów, zmniejszanie migotania.

Xiaomi 13T obsługuje szeroką przestrzeń kolorów DCI-P3. Ustawienia wyświetlacza oferują trzy różne wersje kolorów – żywy (domyślny, DCI-P3), nasycony (DCI-P3 ze wzmocnieniem) i oryginalny sRGB. Możesz dostroić temperaturę barwową dla każdego trybu. Istnieje również sekcja niestandardowa, w której można wybrać gamę kolorów (oryginał, P3, sRGB) i dostroić kolory, nasycenie, odcień, kontrast i gammę.

Wyświetlacz obsługuje częstotliwość odświeżania do 144 Hz. Istnieją dwa tryby odświeżania – niestandardowy (wybór pomiędzy 60 Hz i 144 Hz) i domyślny (automatyczne przełączanie pomiędzy 30 Hz, 6 0Hz, 90 Hz, 120 Hz oraz 144 Hz.). Adaptacyjna częstotliwość odświeżania działa zgodnie z oczekiwaniami – spada do 60 hz, gdy ekran pokazuje statyczną zawartość, i wzrasta do maksimum w różnych grach, testach porównawczych i kompatybilnych aplikacjach.

Jeśli mam mówić o własnym doświadczeniu, powiem, że ekran i jego praca była całkowicie dla mnie zadowalająca – obraz jest klarowny, kąty widzenia są szerokie i nie tracą szczegółów po zmianie położenia. W słoneczny dzień lub mniej, ekran pozostawał czytelny i niczego mi nie brakowało. Zgodnie z oficjalnymi specyfikacjami ekran ma 1200 nitów maksymalnej jasności (to jest tryb Sunlight) i do 2600 nitów szczytowej jasności – to rekord!

Co mnie trochę irytowało, to to, że naklejona na ekranie folia, zbytnio nie chroni urządzenie, bo po 3 dniach pojawiły się rysy, choć zawsze dbam o bezpieczeństwo modeli testowych. Jednak ten problem da się łatwo rozwiązać – po prostu wymienić folię i gotowe. Ale nie używać jej wcale – Gorilla Glass 5 jest dość wytrzymałym szkłem.

Czytaj także: Recenzja oczyszczacza powietrza Xiaomi Smart Air Purifier 4 Pro: Naprawdę “Pro”!

Sprzęt i wydajność

Xiaomi 13T pracuje na bazie ośmiordzeniowego procesora MediaTek Dimensity 8200 Ultra, z kartą graficzną Mali-G610. Chipset jest wykonany w procesie technologicznym 4 nm. Smartfon 8 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci masowej – odpowiednie LPDDR5 i UFS 3.1 (wersji 12/256 w Polsce oficjalnie nie ma).

W ustawieniach można dodać do 8 GB wirtualnej pamięci RAM, ale i bez tego system “lata”.

Tak, to nie Snapdragon, ale bez obaw – obecny procesor nie jest słabszym pod względem wydajności. Jeśli chodzi o benchmarki:

  • Geekbench 5: multi-core 3 881, single-core 1 010
  • Geekbench 6: multi-core 3 765, single-core 1 114
  • GFXBench (onscreen): 37
  • GFXBench (offscreen): 31
  • 3DMark (offscreen 1440p): 1 728
  • AnTuTu: 825 990
  • PCMark Work 3.0: 13 698

Liczby zauważanie mniejsze, jeśli porównać do 13T Pro, ale czy ma to ogromne znaczenie? Lepiej powiedzieć o prawdziwej pracy, niż o samych suchych liczbach. Telefon szybki, zwinny, płynny, aplikacje przełączają się szybko. Prawie nie występuje throttlingu, telefon się nie nagrzewa i nie spowalnia. Jednak podczas długiej i obciążającej pracy, odczułam ciepło, jednak nie jest to krytyczne, ponieważ mamy do czynienia z nieco gorszym procesorem, niż Snapdragon. Tak naprawdę w pracy zwyklej, codziennej nie powiedziałabym, że zwykły 13T jest wolniejszy od 13T Pro, ale widać różnicę podczas obciążenia, “żarłocznych” gier. Ale i dla 13T żadne gry nie stanowią problemu, może tylko czasami trzeba wybrać średnią grafikę zamiast najlepszej.

Czytaj także: Recenzja Xiaomi 13 Pro. Ten telefon nadaje się tylko do jednego

Kamery Xiaomi 13T

Na papierze zestaw aparatów jest taki samy, jak w wersji Pro, jednak zobaczyłam kilka różnic. Nie chodzi o liczby, tylko jak te aparaty się “zachowują” podczas fotografowania. 

Zaplecze fotograficzne prezentuje się następująco:

  • Główny moduł 50 MP, f/1.9, 24mm, 1/1.28″, 1.22µm, PDAF, OIS
  • Teleobiektyw 50 MP, f/1.9, 50mm, 1/2.88″, 0.61µm, PDAF, 2x zoom optyczny
  • Ultraszerokokątny 12 MP, f/2.2, 15mm, 1/3.06″, 1.12µm
  • Selfie 20 MP, f/2.2, 0.8µm

Po pierwsze, fajnie jest to, że w modelu bez “Pro” mamy kamery bez uproszczeń (no prawie, nie ma tylko możliwości nagrywanie 8K, ale nie jest to krytycznie). No wiec prawie flagowy poziom. Chiński producent zdecydowanie poprawił swoje podejście do aparatów, a partnerstwo z Leica sprawiło, że topowe Xiaomi teraz są znane są z doskonałej jakości zdjęć i wideo. Po drugie, posiadanie firmowych trybów Leica (Vibrant i Authentic) oznacza, że uzyskasz to, co najlepsze z dwóch wszechświatów – mocną post-obróbkę jak w Samsungach oraz realistyczne podejście Apple.

Tryby Leica, aplikacja kamery

Dwie opcje Leica różnią się kolorystyką: Authentic, jak sama nazwa wskazuje, pozostawia barwy na ujęciu przybliżone do rzeczywistości i w sumie, to wygląda w porządku. Vibrant z kolei dodaje jaskrawych odcieni tymże kolorom i kadry są jaskrawsze. Różnicę było dobrze widać na zdjęciach z Xiaomi 13T Pro, z w przypadku zwykłego 13T czasami musiałam nadwyrężać wzrok, aby dostrzec różnicę, nie wiem, dlaczego tak jest. Poniżej umieszczę foto do porównania. Po prawej Vibrant, po lewej Authentic:

Authentic
Vibrant

Tryb przetwarzania musisz wybrać przy pierwszym uruchomieniu aparatu, ale potem możesz przełączać się między nimi, ile chcesz (górny prawy kąt aplikacji kamery). Musisz być w jednym lub drugim – nie ma “ogólnego” trybu automatycznego innego niż Leica. Oprócz tego istnieje przełącznik “AI”, który zwykle zwiększa kontrast i nasycenie w zależności od sceny.

Podobało mi się również to, że aplikacja aparatu oferuje nie tylko dodatkowe funkcje dla fotografii, lecz także do nagrywania wideo. Na przykład: bokeh, film krótkometrażowy z zaproponowanymi efektami. Da się także upiększyć własny obraz. Fajna była opcja podwójnego nagrywania – możesz poczuć na własnej skórze pracę influencera.

Jeśli wolisz mieć trochę więcej kontroli nad zdjęciami, jest tryb Pro, który znajduje się po lewej stronie interfejsu użytkownika. Opcje Pro pozwalają kontrolować czas otwarcia migawki, ISO, EV, balans bieli i nawet funkcję manualnego ustawiania ostrości.

Nowa ciekawa funkcja to Leica Custom Photographic Styles. Nie są to foto presety, opcja skupia się na trzech konkretnych dostosowaniach – ton, barwa, tekstura. Ton dostosowuje krzywą gamma, wpływającą na kontrast i zakres dynamiczny, podczas gdy barwa dostosowuje temperaturę koloru i odcienie cyjanu/magenty. Tekstura reguluje ostrość.

Pod względem technicznym brzmi to dobrze i jest ukryte w trybie profesjonalnym, co oznacza, że jest przeznaczone dla osób, które wiedzą, co robią. Niestety, nie można zapisać wielu presetów: tylko jeden. Oznacza to, że trzeba będzie manipulować ustawieniami za każdym razem, gdy chcesz wprowadzić kreatywne zmiany. Xiaomi i Leica mogliby rozważyć aktualizację oprogramowania.

Główny aparat

Moduł główny 50 MP mi się podobał. Nawet przy gorszym oświetleniu, kadry wychodziły przyzwoite. Jednak jak zawsze działa taka zasada – im więcej światła, tym lepiej. Na fotkach zwykle widać dużo szczegółów. Lecz moja osobista rada dla przyszłych kupujących – podczas robienia ujęć, lepiej stać nieruchomo i zaczekać, aż moduł się sfokusuje, ponieważ zdjęcia w ruchu nie zawsze wychodziły jakościowe i część elementów się rozmazywała.

Mimo to, że nie mamy pełnoprawnego obiektywu makro, zdjęcia z bliska są super!

Nocne foto

Xiaomi 13T Pro, podobnie jak wiele innych topowych smartfonów, oferuje automatyczny tryb nocny. On odpowiednie obrabia zdjęcia, tak jak uważa za stosowne. Tryb nocny jest włączony domyślnie i zalecamy pozostawienie go w takim stanie – rzadko uruchamia się na modułu głównym i teleobiektywie (bo one i tak są w stanie uchwycić dużo światła), ale prawie zawsze na obiektywie ultraszerokokątnym – i to jest potrzebne.

Ujęcia nocne są OK, jest to i tak lepszy wynik, niż u konkurencji, ale widać, że kadrom jest daleko do ideału. Źródła światła na zdjęciach (lampki, świeczki) były rozmyte i musiałam dodatkowo przyciemniać ekspozycję, ale ogólnie – nie mam na co narzekać. Kadry w ciemności się robią w ciągu 2-3 sekund (jedni nie ma dużo źródeł światła).

Teleobiektyw i zoom

Teleobiektyw w Xiaomi 13T posiada 20-krotny zoom cyfrowy i 2-krotny zoom optyczny. Jeśli chodzi o zoom 2x, to fotki mają wystarczająco dużo szczegółów, nasycone kolory, wysoki kontrast i dobry zakres dynamiczny. Może nie są tak szczegółowe, jak te pochodzące z głównego aparatu, ponieważ czujnik jest znacznie mniejszy, ale to nie krytycznie.

Zoom cyfrowy 5x, 10x, 20x jest, ale im większy przybliżenie, tym jakość jest dalsza od ideału. Przykłady:

1x
2x
5x
10x
20x
1x
2x
5x
10x
20x

Moduł ultra-szerokokątny

Obiektyw szerokokątny jest piętą achillesową zestawu kamer. Fakt, szczegółowość była do zaakceptowania. Lecz ten moduł był dla mnie bezużyteczny i obejmował aż za dużo przestrzeni w kadrze, przy czym, cierpiał kontrast, dodatkowo, przy mniejszej ilości światła, zdjęcia były nieciekawe i traciły naturalne kolory.

Ale zależy od sytuacji, czasami taki ultra-szerokokarny tryb się przydaje. Porównanie, tryb zwykły i szerokokątny:

Tryb portretowy

Xiaomi i Leica oferują potężny tryb portretowy z kilkoma opcjami do wyboru – domyślnie (50 mm, bez ulepszeń), 35 mm (robione głównym aparatem i przycinane), 50 mm Swirly Bokeh i 90 mm Soft Focus. Istnieje również tryb Full Body, który wykonuje “wysokie” portrety głównym aparatem. Domyślne portrety są robione teleobiektywem i są niesamowicie ładne. Obiekt jest szczegółowy, dobrze wyeksponowany i wolny od szumów, z naturalnym odwzorowaniem i przepięknymi kolorami. Efekt bokeh uroczy.

Nagrania wideo

Xiaomi 13T osiąga maksymalną rozdzielczość 4K@30fps. W przeciwieństwie do modelu 13T Pro, zwykły 13T nie obsługuje nagrań wideo w rozdzielczości 8K, co jednak nie jest zaskoczeniem ani dużym brakiem. Nagrywanie wideo HDR pozostaje możliwe, a stabilizacja obrazu EIS jest dostępna we wszystkich trybach. Dostępny jest rownież tryb Super Stable, opcja telepromptera, tryb HDR10+ dla kamery głównej. Możesz użyć opcji ostrości Motion Tracking focus (śledzenie ostrości).

Na testowych filmikach zauważamy doskonałe detale, ostrość, szeroki zakres dynamiczny i dość dokładną reprodukcję kolorów. Kontrast mógłby być lepszy, balans bieli też, ale nic strasznego – ogólnie wideo wygląda świetnie.

Przednia kamera

Selfie były dobre, nie używałam funkcji upiększających, ale i tak moduł dobrze wykonał swoją pracę i niektóre z tych kadrów wstawiałam na relację – nie mam zarzutów co do tej kamery.

Aparaty: wniosek i porównanie do Xiaomi 13T Pro

Jak już mówiłam, smartfony mają taki samy zestaw aparatów. Czy to oznacza, że 13T i 13T Pro fotografują identycznie? Ogólnie powiedziawszy – tak, zdjęcia z obu modeli może nie zasługują na miano flagowych, ale są bardzo dobre. Są małe różnice w przetwarzaniu zdjęć, bo to jednak zależy od procesora. Ale nie mogę powiedzieć, że 13T jest zauważalnie gorszy od Pro w dziedzinę aparatów. Może tylko szerokokątne foto trochę słabsze.

Czytaj także: Recenzja tabletu Xiaomi Redmi Pad: Nieskomplikowany i niedrogi

Dźwięk

Dźwięk w Xiaomi 13T Pro jest super. Zarówno w modelu Pro, jak i w zwykłym 13T zastosowano głośniki stereo oraz obsługa Dolby Atmos. W ustawieniach możesz dostosowywać parametry dźwiękowe (np włączyć różnorodne tryby i efekty dźwiękowe, ustawić korektor, zwiększyć lub zmniejszyć poziom haptycznej informacji zwrotnej). Są jak widać różne opcje zmian, ale ja słuchałam muzyki, w ogóle nie grzebiąc sią w ustawieniach. I twierdzę, że w tej kategorii cenowej, lepszego dźwięku raczej nie znajdziesz.

To, że mamy do czynienia z dźwiękiem stereo, słychać po włączeniu jakiegokolwiek filmiku z Youtube’a. Brzmienie każdej głoski jest dokładne i w taki sposób, niby dźwięk rozprzestrzenia się w każdą stronę, stwarzając naprawdę dobre odebranie każdej treści.

Co więcej, jeśli podłączysz słuchawki bezprzewodowe, praca audio-wizualna nabyła nowy wymiar. Ten dźwięk stał się jeszcze bardziej soczysty, pojawiły się mocne basy. Czyli Xiaomi 13T wypada dobrze pod tym względem.

Metody odblokowania

Model 13T Pro miał skaner linii papilarnych, który, szczerze mówiąc, mnie nieprzyjemnie zdziwił, a mianowicie, było dużo błędnych kliknięć. Skaner w 13T na odwrót, działa szybko i niezawodnie. Przykładasz palec do obszaru, który jest umiejscowiony na dogodnej wysokości, i gotowe.

Zarówno skaner linii papilarnych, jak i Face ID, są w porządku, działały bez zarzutów. Wolę jednak pierwszą metodę. Dodatkowo, wyświetlacz intuicyjnie sam się podświetlał, dlatego nawet w ciemności trafisz w “potrzebne miejsce”.

Bateria i ładowanie

Xiaomi posiada baterię o mocy 5000 mAh – czyli standardowy wynik w tym segmencie cenowym. Zaskoczę niektórych użytkowników – dobry sprzęt nie oznacza od razu wolny czas ładowania i “krótki okres życia” telefonu. Ekonomicznie używając gadżeta, można cieszyć się im nawet przez 1,5-2 dni. Oczywiście, jeśli zwracać się to telefonu częściej, ten czas się skróci do jednego pełnego dnia korzystania z telefonu. I to jest w porządku. Średnio model daje 5-7 godzin SoT (czasu na ekranie).

Do zestawu jest dołączona kompletna ładowarka o mocy 67W, która wspiera szybkie ładowanie. Nie takie szybkie, jak w wersji Pro (tam 120W), ale też w porządku: w 15 minut naładujesz swój telefon do 40%, w 30 minut – do 75%, a jeśli chcesz naładować zupełnie od zera, zajmie Ci to mniej niż godzinę (ok. 50 min). ładowania indukcyjnego tutaj nie ma.

Czytaj także: Recenzja Xiaomi Smart Pet Feeder: Inteligentny podajnik karmy dla zwierząt domowych

Technologie bezprzewodowe

Mamy tutaj najnowszy Wi-Fi 7 (ale potrzebujesz odpowiedniego routera), Bluetooth 5.4, GPS i inne technologii nawigacji satelitarnej oraz NFC. Funkcja do płatności zbliżeniowych działa bezbłędnie i błyskawicznie, nie miałam zastrzeżeń. Xiaomi 13T Pro otrzymał również port podczerwieni, to standardowa funkcja dla chińskich smartfonów, przydatna dla sterowania techniką domową.

Oprogramowanie

Xiaomi 13T działa na Android 13 z powłoką MIUI 14. Xiaomi obiecuje cztery główne aktualizacje Android i 5 lat poprawek bezpieczeństwa dla serii 13T.

System płynny, intuicyjny, oferuje użytkownikowi sporą ilość ustawień i dodatkowych zabezpieczeń, w tym – tryby alarmowe w sytuacjach nadzwyczajnych. Jest także kontrola rodzicielska i równowaga cyfrowa.

Możesz otwierać aplikacje w pływających oknach lub na podzielonym oknie. Ale jest ograniczenie: tylko jedno pływające okienko na raz. Jeśli chcesz mieć szybszy skrót do apek, włącz pasek boczny. Jest także tryb jednoręczny i nagrywanie ekranu w różnej jakości.

Fajną funkcją jest mierzenie tętna. Jak to zrobić? Przykładasz palec na kilka sekund do skanera linii papilarnych i system wyznacza Twoje tętno. Fajnie i zabawnie – jak w smartwatchu, i jest to dobra opcja dla osób starszych lub sportowców, którzy potrzebują częstego monitoringu akcji serca.

Tak, są sporo przeinstalowanych apek oraz softa od Xiaomi, ale to tak prawie zawsze, jeśli masz powłokę od producenta.

Ogólnie rzecz biorąc, specjalnie nie dostosowuje system pod siebie, ponieważ natywnie jest OK. Xiaomi 13T nie był wyjątkiem, wchodząc w ustawienia, na spokojnie odnajdziesz potrzebne funkcje. MIUI teraz jest przejrzysty i szybki, więc tutaj absolutnie nie pojawiły się żadne problemy.

Czytaj także: Recenzja Xiaomi Buds 4 Pro: Świetny dźwięk i wysokiej jakości ANC

Podsumowanie

Jak oceniam Xiaomi 13T? To telefon, który zdecydowanie warto kupić lub przynajmniej rozważyć jego zakup. Ponieważ oferuje dobre funkcje nie za wszystkie pieniądze świata. Ma oczywiście jakieś drobne niedociągnięcia, ale pozostawia po sobie tylko przyjemne wrażenia. I jest to dobra okazja, żeby zapłacić mniej, a mianowicie dlatego, że zwykły 13T jest bardzo podobny do wersji “Pro”, która na tle naszego bohatera, już nie wydaje się aż tak zaawansowana. Porównaj plusy i minusy, żeby się zdecydować!

Plusy Xiaomi 13T

  • Całkiem dobre aparaty i fajny 2x zoom
  • Solidna konstrukcja z certyfikatem IP68, opcja z tylnym panelem z eko-skóry
  • Doskonały wyświetlacz OLED, 12-bitowa głębia koloru, dokładność kolorów, 144Hz, Dolby Vision
  • W miarę szybkie ładowanie i długi czas pracy
  • Dobre głośniki Dolby Atmos
  • Szybki i zwinny system operacyjny, długa aktualizacja

Minusy Xiaomi 13T

  • Plastik w obudowie
  • Nie najlepsze zdjęcia szerokokątne
  • Nie najmocniejszy procesor MTK (w tej cenie)
  • Brak mini-jacka
  • Telefon – łapacz odcisków palców (dotyczy wersji z błyszczącymi pleckami)

A co do ceny – nie mogę ją zaliczyć ani do atutów, ani do minusów. Rekomendowana cena producenta jest trochę wygórowana, ale jeśli porównać ceny i zamówić w internecie, wyjdzie bardzo udany zakup!

Gdzie kupić Xiaomi 13T

Czytaj także:

Share
Julia Pakhomenko

Autorka recenzji gadżetów i gier. Lubię pisać o nowinkach ze światu technologii. I dzielić się tylko najistotniejszymi wydarzeniami z czytelnikami.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked*