Pod koniec 2021 roku Motorola zaprezentowała zaktualizowaną serię modeli Moto G. Testowaliśmy już podstawową Moto G31 za ok. 900 zł, a także droższą Moto G71 za 1400 zł. Cóż, teraz do recenzji mamy jeden z dwóch średnich modeli — Motorola Moto G51 (a jest też G41). Przypomnijmy, że flagowym produktem tej linii jest — Moto G200, który również niedawno testowaliśmy. Otóż w tej recenzji porozmawiajmy o smartfonie Moto G51, który kosztuje 1099 zł. Czy ten średniak jest wart uwagi i dlaczego?
Oto tabela z porównaniem niedrogich Moto G 2022 roku. Mylące specyfikacje, starsze modele są nieco gorsze niż młodsze.
Motorola Moto G71 | Motorola Moto G51 | Motorola Moto G41 | Motorola Moto G31 | |
System operacyjny | Android 11 | |||
Ekran | 6,4″, Max Vision, OLED, Full HD+, 60 Hz | 6,8″, Max Vision, IPS, Full HD+, 120 Hz | 6,4″, Max Vision, OLED, Full HD+, 60 Hz | |
Procesor | Qualcomm Snapdragon 695 | Qualcomm Snapdragon 480 Pro | MediaTek Helio G85 | |
Pamięć | 6/128 GB, bez microSD | 4/64 GB, microSD | 6/128 GB, microSD | 4/64 GB, microSD |
Główne moduły | 50 Mp+ 8 Mp+ 2 Mp | 48 Mp z OIS + 8 Mp+ 2 Mp | 50 Mp+ 8 Mp+ 2 Mp | |
Przedni aparat | 16 Mp | 13 Mp | ||
Bateria | 5000 mAh, ładowanie TurboPower 33 W | 5000 mAh, ładowanie 10 W | 5000 mAh, ładowanie TurboPower 33 W | 5000 mAh, ładowanie 10 W |
Dodatkowo | 5G, USB-C, Wi-Fi ac (2,4 i 5 GHz), Bluetooth 5.0, GPS z Galileo, czytnik linii papilarnych, radio FM, Dual SIM, 3,5 mm, NFC, ochrona IP52 | USB-C, Wi-Fi ac (2,4 i 5 GHz), Bluetooth 5.0, GPS z Galileo, czytnik linii papilarnych, radio FM, Dual SIM, 3,5 mm, NFC | ||
Размеры и масса | 161,19×73,87 ×8,49, 179 g | 170,47×76,54 ×9,13, 208 g | 161,89×73,87 ×8,3, 178 g | 161,89×73,87 ×8,55, 181 g |
Cena, przybliżona wartość | $330 | $250 | $260 | $210 |
Jak widać, G51 jako jedyny w ofercie nie ma wyświetlacza OLED. Ale ma odświeżanie 120 Hz. Do tego posiada tylko 4/64 GB pamięci, podobnie jak najmłodszy model. Jednak zestaw aparatów jest podobny do starszego G71. Szybkie ładowanie nas zawiodło, a dokładniej mówiąc, nie można go nawet nazwać szybkim jak na dzisiejsze standardy – tylko 10 watów.
Przeczytaj także: Recenzja Motorola Moto G31: budżetowiec ze wspaniałym wyświetlaczem OLED
Wszystko jest standardowo – ładowarka 10 W, silikonowe etui, kabel do ładowania, kluczyk do wyjmowania gniazda SIM i dokumentacja.
Podobało mi się etui – dobra jakość wykonania, ochrona dla ekranu i kamer, matowe boki. Nie trzeba kupować innego.
Widać, że przed nami nowa generacja serii G, ponieważ design jest nieco inny. W szczególności, moduł kamery wygląda inaczej. Ale nic specjalnego i rzucającego się w oczy: mamy typowego “średniaka”.
Ramki ekranu są szerokie, nawet jeśli porównywać do innych średniaków, wycięcie dla kamer znajduje się pośrodku, obudowa jest całkowicie plastikowa. Toteż zastosowano tutaj wszystkim znaną cechę – gradientowe kolory tylnej części obudowy.
Dostępne wersje — Indigo Blue (gradient od niebieskiego do ciemnofioletowego koloru) i Bright Silver. Mamy właśnie tę drugą wersję, prawie nie widzę srebrnego (jak sugeruje nazwa). Tylny panel najczęściej ma złoty odcień, ale to zależy od oświetlenia. Boki mają w sobie też swoisty, przykuwający wzrok, gradient. Wygląda to nieźle, ale nic nadzwyczajnego. Nawet model G71 wyglądał ciekawiej.
Tylna część smartfona raczej jest matowa, odciski palców są prawie niewidoczne. Jeśli mamy porównać, przednia część jest bardziej niepraktyczna – widoczne odciski palców, nie ma folii ochronnej.
Po lewej stronie smartfona znajduje się tylko gniazdo na karty SIM.
Przycisk, który ma wbudowaną funkcję Google Assistant, znajduje się po prawej stronie. Nawet jeśli tej opcji nie potrzebujesz, niestety nie da się z tym nic zrobić. Do tego jeszcze, biorąc pod uwagę wymiary telefonu – “dotrzeć” do przyciska jest ciężko.
Niżej widać złączony przycisk regulacji głośności i włączania/wyłączania, połączenie ze skanerem linii papilarnych. Skaner znajduje się na wygodnej wysokości, co stwarza dodatkową wygodę podczas pracy. Jeśli chodzi o czas reakcji przy dotknięciu – praca, powiedziałabym, błyskawiczna. Kiedy bierzesz do ręki telefon, kciuk akurat idealnie mieści się na skanerze, odblokowanie jest szybkie i niezawodne.
Jest też szczególna cecha – dwukrotne dotknięcie klawisza blokady (nie naciskanie, ale tylko dotykanie) powoduje wyświetlenie dostosowywanego menu z ikonami programów do ich szybkiego uruchamiania.
Na górze smartfona znajduje się jedynie mikrofon pełniący funkcję redukcji szumów. Na dolnej krawędzi jest wyjście słuchawkowe 3,5 mm (dobrze, że nie wszyscy producenci smartfonów usuwają ten element konstrukcyjny), złącze Type-C, kolejny mikrofon, otwory na głośniki.
Smartfon jest naprawdę duży, trzeba o tym pamiętać. Nawet mając doświadczenie w wykorzystaniu takiego giganta jak iPhone 13 Pro, ten model zaskoczył mnie rozmiarami. Przy tym, ekran jest wąski, ale wysoki – mała ulga, ale jednak warto sobie uświadomić, że korzystanie jedną ręką może być niewygodne.
Budowa smartfona jest doskonała. Materiał korpusu – plastik. Obudowa smartfona otrzymała ochronę zgodnie ze standardem IP52 – przed kurzem i kroplami wody. Smartfona nie trzeba oczywiście zanurzać w wodzie, myć pod bieżącą wodą i tak dalej. Ale jeśli przez przypadek telefon “skontaktuje się” z wodą, nic mu się nie stanie.
Przeczytaj także: Recenzja Motorola Moto G71: „starszy” średniak
Jak mówiliśmy na początku, w nowej serii G, tylko G51 nie otrzymał ekran OLED. Producent zrezygnował z tego, żeby zaoszczędzić. OLED, jako ekrany, niewątpliwie są lepsze, bardziej soczyste. Ale rozwiązanie IPS, które jest w G51, też prezentuje dobry spektrum kolorów, i w ogóle, pozostawia dobre wrażenie po wykorzystaniu.
Chociaż czarny kolor, już nie wydaje się taki czarny, jak w przypadku matrycy OLED.
Jak pokazuje praktyka, ekrany IPS częściej oferują wyższą częstotliwość odświeżania, niż OLED (mówimy o takim samym segmencie cenowym). Dlatego G51 otrzymała częstotliwość 120 Hz. Podczas gdy modele serii Moto G z OLED (G31 и G71) mają tylko standardowe 60 Hz. Obraz na G51 oczywiście jest bardzo płynny. Dostępne są trzy tryby – Automatyczny (telefon samodzielnie dostosowuje parametry, w zależności od procentu ładowania i działających aplikacji), 60 i 120 Hz.
Automatyczna zmiana jasności działa bez problemów. Istnieje możliwość regulacji temperatury barwowej (usuwa zimne odcienie wieczorem), a także trzy opcje nasycenia odcieni.
W słońcu wyświetlacz blednie, trochę brakowało maksymalnego poziomu jasności.
G51, będący następcą zeszłorocznego G50, otrzymał minimalnie ulepszony chipset – Snapdragon 480+. Generalnie, to wciąż ten sam 480, zaprezentowany na początku 2021 roku, tylko częstotliwość dwóch głównych rdzeni jest o 200 MHz wyższa, a modem 5G jest nowszy.
Teoretycznie model jest dostępny w różnych opcjach pamięci, w tym 8/128 GB, ale na rynek europejski trafiła tylko bazowa 4/64 GB. I oczywiście 4 GB, według dzisiejszych standardów, to za mało. Jak jednak i objętość dysku 64 GB. Jest gniazdo na karty pamięci, ale możesz z niego skorzystać tylko wtedy, gdy zrezygnujesz z drugiej karty SIM.
Jeśli chodzi o wydajność, smartfon nie przedstawia najlepszych wyników. To jednak wciąż budżetowy model dla niewymagających użytkowników, którzy nie potrzebują cały czas ulepszonych flagowych modeli. W podstawowych zadaniach wszystko jest szybkie, uruchamiane są “ciężkie” gry, choć nie z maksymalną grafiką, czasami z opóźnieniem. Ale ogólnie układ wideo Adreno 619 nie jest zły.
Najważniejsze: to niedrogie urządzenie jest wygodne w użyciu, większość użytkowników będzie zadowolona.
Tym, kto uwielbia liczby, powiem, że w Geekbench Moto G51 zdobywa około 1700/540 punktów (single core/multi core), w AnTuTu – 302 855 punktów.
Czytaj też: Recenzja Motorola Moto G60: “średniak” z 6000 mAh i 120 Hz!
Model G51 otrzymał dokładnie ten sam zestaw kamer co G31 i G71. Blok składa się z trzech obiektywów: głównego modułu o rozdzielczości 50 megapikseli, 8-megapikselowego ultraszerokokątnego oraz 2-megapikselowego aparatu makro.
Zdjęcia nie są zapisywane w maksymalnej rozdzielczości, wykorzystywana jest technologia łączenia czterech pikseli w jeden, dzięki czemu główny sensor wytwarza zdjęcie o rozdzielczości 12,5 megapiksela (4080×3072), a nie 50 megapikseli. W ustawieniach da się też włączyć maksymalną rozdzielczość 8160×6144, ale nie ma to większego sensu – zdjęcia zajmą więcej miejsca, odwzorowanie kolorów będzie zatem gorsze.
Po raz trzeci opisywanie jakości fotografowania jest kompletnie nudne (tu przeczytasz o aparatach G31, tutaj — o G71). Aparaty jak aparaty, robią zdjęcia. W dobrym świetle wszystko jest w porządku, większość użytkowników nie znajdzie na co narzekać. Jeśli ulica jest szara i pochmurna, szczegóły na zdjęciu już nie są tak doskonałe. Ta sama historia z oświetleniem domowym. Ale ogólnie rzecz biorąc, też nic krytycznego.
WSZYSTKIE ZDJĘCIA Z MOTO G51 W ORYGINALNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Zdjęcie w ciemności są zazwyczaj średniej jakości. Rozmyte, czasami niewyraźne, mogłyby być lepsze. Jak wszystkie smartfony, Moto G51 ma tryb nocny. Tryb ten delikatnie rozjaśnia zdjęcia, ale trzeba za to zapłacić jakością – pojawiają się szumy i ziarnistość. Ale jeśli w kadrze znajdują się elementy świetlne, tryb nocny sprawi, że będą one wyraźne i czytelne. Oto przykłady, tryb nocny po prawej:
Moduł szerokokątny jest wystarczający. Owszem, odwzorowanie kolorów jest gorsze niż na zdjęciu zrobionym z głównego obiektywu, pojawia się rozmycie, ale czasem trzeba zmieścić więcej w kadr niż „widzi” moduł główny, a telefon sobie z tym poradzi. Przykładowe zdjęcia, z jednostki szerokokątnej po prawej:
Jest jeszcze obiektyw makro. W tanich smartfonach jest instalowany w celu posiadania większej liczby aparatów. Nie możesz nawet marzyć o akceptowalnej jakości, zdjęcia rzadko są wystarczająco wyraźne. Jest to szczególnie widoczne w pełnym rozmiarze, wszystkie zdjęcia dostępne są tutaj.
Przedni aparat 13 megapikseli – jest w porządku,biorąc pod uwagę cenę. Przy dobrym oświetleniu możesz robić przyzwoite selfie.
Smartfon nagrywa wideo w rozdzielczości 1080p przy 30 lub 60 fps. Szkoda, że nie 4K. Ale jakość jest dobra, zwracam uwagę na szybki autofokus, dobrą stabilizację cyfrową. Przykładowe wideo z Moto G51 można obejrzeć pod tym linkiem.
Motorola oferuje tryb slow motion, „sportowy kolor” (podświetlanie jednego konkretnego koloru w nagraniu), wideo w zwolnionym tempie, a także nagrywanie dualne, które pozwala jednocześnie nagrywać wideo z przedniej i tylnej kamery.
Interfejs aparatu jest standardowy dla Moto. Intuicyjny, wygodny. Oprócz zwykłych trybów fotografowania dostępny jest również opcja „kolor selektywny” (pozostawia jeden kolor na zdjęciu), panorama, zdjęcia „na żywo”, filtry w czasie rzeczywistym, tryb PRO z obsługą RAW.
Czytaj też: Recenzja Motorola Moto Edge 20 lite: Czym zaskoczy młodszy model serii?
Standardowy zestaw – 5G, WiFi 802.11 a/b/g/n/ac 2,4+5 GHz, Bluetooth 5.1, NFC do płatności w sklepach, GPS, GLONASS, Galileo. Nie ma kompasu (czujnika magnetycznego). Podczas testów nie miałam żadnych skarg na pracę modułów.
Głośnik jest monofoniczny. Ogólnie dźwięk jest ok, dość głośny. W słuchawkach brzmienie też jest dobre. Cieszy obecność gniazda 3,5 mm, dzięki czemu można korzystać ze słuchawek przewodowych.
Zeszłoroczna seria Moto G miała wbudowany korektor. Nowe modele go nie mają, ale jest tryb Dolby Atmos z kilkoma profilami.
Ciekawe: Recenzja Motorola Moto G60s – duży średniak z bardzo szybkim ładowaniem
Moto G71 działa na Androidzie 11. Aktualizacja do obecnego Android 12 nastąpi, najprawdopodobniej w marcu lub kwietniu. Ale nie liczymy na 13 wersję, chociaż aktualizacje prywatności będą pojawiać się regularnie przynajmniej przez trzy lata.
Tradycyjną zaletą Moto jest zwinny, „czysty”, doskonale zoptymalizowany Android bez żadnych powłok. Używany jest tylko własny launcher, ale nie różni się on znacząco od zwykłego Androida.
Fajna funkcja – powiadomienia na ekranie blokady z możliwością szybkiego podglądu ich dotykiem (Peek Display). Ten ekran jest aktywowany samodzielnie, jeśli podniesiesz urządzenie, od razu zauważysz, że jest aktywny z ciemnym tłem i minimalną jasnością, aby oszczędzać energię.
I oczywiście są „Funkcje Moto”, które można dostosować w osobnej aplikacji. Mowa tu o zarządzaniu gestami, motywami i innymi chipami (na przykład dla graczy lub aktywnym wyświetlaczem, jeśli na niego patrzysz, uruchamianiem latarki potrząśnięciem lub aparatem przez przekręcenie nadgarstka).
Też ciekawe – możliwość uruchamiania aplikacji w osobnym oknie podczas gry. Ale ich wybór jest bardzo ograniczony. Są też inne „ulepszenia” dla graczy.
Istnieje również możliwość podzielenia wyświetlacza na dwie części, ale nie wszystkie aplikacje to obsługują.
Czytaj też: Recenzja Motorola Moto G10 i Moto G20: którego “bliźniaka” wybrać?
Bateria smartfona ma pojemność 5000 mAh, dla serii Moto G jest to „złoty standard”. Ważny jest również energooszczędny procesor i dobrze zoptymalizowane oprogramowanie. Średnio telefon działa około 8-9 godzin przy aktywnym ekranie z ponadprzeciętną jasnością. Baterii Moto G71 bez problemów wystarcza na dwa dni aktywnego użytkowania.
Do telefonu dołączona jest ładowarka 10W. Według dzisiejszych standardów to niedużo, nie można tego nawet nazwać szybkim ładowaniem. Jednak G31 i G51 w obecnej serii G otrzymały właśnie takie ładowanie i ładują się do 100% w dwie i pół godziny. Ale Moto G71 i Moto G41 obsługują 33 waty.
Przeczytaj także:
Cóż, zapoznaliśmy się z kolejnym średniakiem Motoroli. Dlaczego właśnie warto zwrócić uwagę na ten model, a nie inne nowości serii G czy nie modele konkurencji? Nie wiem. Może polubisz design, może jesteś fanem marki, może obecne aparaty są dla Ciebie dobre. Wśród zalet Moto G51 można wymienić „czysty” i dobrze zoptymalizowany Android, ładny ekran 120 Hz, wytrzymałą baterię, przyzwoity (jak na cenę) zestaw aparatów. Procesor nie jest najlepszy, ale do podstawowych zadań tego wystarczy. Jest bardzo mało pamięci. Ładowanie 10 W jest niekonkurencyjne w 2022 roku.
Jakie alternatywy są dostępne? Jest wiele. Na przykład, Xiaomi Redmi Note 9 Pro 6/128GB jest trochę droższy, ale ma prawie topowy procesor SD 720G, ładowanie 30 W, lepsze aparaty, więcej pamięci. OPPO Reno 5 Lite 8/128GB jest też nieco droższy i znacznie bogatszy pod względem funkcjonalności. Z tej samej serii – świeży hit POCO M4 Pro 5G 6/128GB od Xiaomi.
Przeczytaj także:
Miłośnicy Samsunga mogą zwrócić uwagę na Galaxy A32 czy Galaxy M22. Pierwsza opcja kosztuje tyle samo co Motorola G51, druga jest trochę tańsza. Ich procesory są mocniejsze, ładowanie szybsze, a w przypadku A32 design jest nie tak banalny– niemal flagowy.
Przeczytaj także: Обзор Samsung Galaxy A32: дисплей 90 Гц и улучшенная камера
Zupełnie nowy Redmi Note 11 jest tańszy od Moto G51, model otrzymał bardzo jasny wyświetlacz AMOLED, ładowanie 33 W, potężny chipset Snapdragon 680, doskonałe aparaty z głównym sensorem 50 MP, a także modny „płaski” design.
VIVO Y33s 8/128GB jest też tańszy, ma więcej pamięci i szybsze ładowanie, ale gorszy procesor..
Spośród starych dobrych hitów nie można nie wymienić realme 8 i POCO X3 Pro. Pierwszy model jest tańszy niż Moto G51, wyróżnia się wyświetlaczem AMOLED, ekranowym czytnikiem linii papilarnych, zaawansowanym chipsetem Helio G95, dużą ilością pamięci. Drugi jest trochę droższy, ale pod względem sprzętowym jest o wiele lepszy.
Przeczytaj także:
W linii samej Motoroli Moto można przyjrzeć się G60s i G60 o podobnej cenie. Mają więcej pamięci, lepsze procesory, aparaty, jeszcze dłuższą żywotność baterii.
Przeczytaj także:
Cóż, jak widać, alternatywnych wariantów naprawdę jest sporo. Co myślisz o Motoroli G51? Czy smartfon wart jest uwagi?
Przeczytaj także:
Leave a Reply