W połowie marca tego roku marka Xiaomi Poco zaprezentowała nowy smartfon ze średniej półki – Poco X3 Pro. Nowość ma sporo wspólnego z już dobrze sprzedającym się Poco X3 NFC i najwyraźniej dla utrwalenia sukcesu Chińczycy zdecydowali się wypuścić bardziej zaawansowaną wersję popularnego modelu. Dziś przyjrzymy się bliżej nowemu Poco X3 Pro i postaramy się dowiedzieć, czym urządzenie różni się od swojego poprzednika i co ostatecznie będzie w stanie zaoferować klientom.
Czytaj także: Recenzja ASUS ROG Strix SCAR 15 G533: Topowy gamingowy laptop
Na obecną ofertę smartfonów marki Poco składa się zaledwie kilka modeli, więc nie jest trudne do zrozumienia. Jak wspomniałem wcześniej, Poco X3 Pro to w zasadzie ulepszona wersja zeszłorocznego hitu Poco X3 NFC. A w ofercie producenta jest to hajlepszy “średniak”, dlatego jego cena jest odpowiednio średnia. Smartfon sprzedawany jest w dwóch wersjach – podstawowa 6/128 GB i top-end 8/256 GB z zalecanymi cenami 1099 i 1299 złotych.
Ogólnie rzecz biorąc, w porównaniu do Poco X3 NFC nowość nieco wzrosła w cenie, ale ostatnio ten trend jest obserwowany dość często i generalnie wzrost ceny jest często uzasadniony technicznie. Prostym przykładem jest rozmiar oferowanej pamięci. Teraz mamy 6 GB RAM-u i 128 GB pamięci stałej, podczas gdy dla zeszłorocznego X3 NFC były to w zasadzie maksymalne wartości.Mimo to smartfon to nie tylko gigabajty, więc proponuję szczegółowo omówić Poco X3 Pro.
Zestaw zawiera: smartfon, zasilacz 33 W, 1 metrowy kabel USB Type-A/Type-C, przezroczysty silikonowy etui,klucz do wysuwania gniazda na kartę, dokumentację i kilka fajnych dodatków w komplecie takie jak: małe pozdrowienie od Poco oraz zestaw 7 prostokątnych naklejek w różnych kolorach i rozmiarach.
Dołączony etui jest całkiem adekwatny, choć nieco balalny.Dobrze wykonany, z zaślepką na port Type-C, stosunkowo wysoką krawędzią nad ekranem i osłoną aparatu. Również zaraz po wyjęciu z pudełka na ekranie jest dobra folia ochronna.
Czytaj także: Recenzja OPPO Reno5 Lite: ten średniak was zaskoczy!
Po raz kolejny i oczywiście nie ostatni wrócimy do Poco X3 NFC, bo design nowego Poco X3 Pro jest niemal identyczny. To aktualna wersja przedniego panelu z aparatem głównym osadzonym na środku ekranu i nie mniej istotne, ze względu na pewną wyjątkowość, tylne wypełnienie smartfona.
Z przodu oczywiście smartfon nie jest obdarzony specjalną ekskluzywnością – to klasyka naszych czasów. To wciąż nie jest najlepsza opcja, ponieważ ramki wokół ekranu są dość duże. Górne wcięcie jest nieco grubsze niż boczne, dolne tradycyjnie jest jeszcze grubsze. Krawędzie ekranu również są zaokrąglone, ale ta forma jest taka sama ze wszystkich stron, a ich przekątna nie jest zbyt duża.
Z tyłu smartfon już wygląda ciekawiej i jeśli przednie panele są zupełnie takie same, to tutaj już jest niewielka różnica. Ale o wszystkim po kolei.Blok z kamerami jest zaprojektowany w formie koła z odciętymi górnymi i dolnymi bokami, a sam moduł jest już umieszczony na pełnoprawnym czarnym kółku z napisami cech aparatu.
Sam blok wystaje ponad powierzchnią korpusu, ale nie za bardzo i jest zakryty kompletnym etui osłoną, więc nie ma w tym zakresie żadnych problemów. Dalej – wykonanie panelu. Wzdłuż środka wieczka przebiega dość szeroki pasek z wzorem w postaci cienkich ukośnych linii. Na dole duże opalizujące pionowe logo Poco.
Ten pasek jest błyszczący i łatwo się brudzi, ale po bokach jest już matowe wykończenie i jest to pierwsza i jedyna różnica między X3 Pro a X3 NFC, nie licząc kolorów. Jest zdecydowanie lepiej, smartfon przyjemniej leży w dłoni i generalnie mniej się brudzi. Szkoda tylko, że producent nie zastosował matowego wykończenia dla ramki smartfona. Wtedy byłoby bardzo dobrze.
Kolorystyka korpusu również stała się bardziej urozmaicona, do niebieskiego i czarnego wariantu dodano grafitowy. W związku z tym dostępne są trzy kolory: Phantom Black, Metal Bronze i Frost Blue. Mam smartfona w kolorze czarnym, czyli Phantom Black i mogę powiedzieć, że różni się od czarnego Poco X3 NFC. Nowy produkt ma niebiesko-fioletowy gradient i dlatego czarna wersja nie jest teraz tak nudna jak wcześniej.
Materiały obudowy prawie się nie zmieniły. Tył jest plastikowy, ramka również jest plastikowa z imitacją metalu, a przód to płaskie szkło Corning Gorilla Glass 6 generacji. Konstrukcja jest wykonana bardzo dobrze, chociaż tylna ścianka lekko ugina się pod mocnym naciskiem.
Fajnie, że trend na ochronę obudowy jest kontynuowany i smartfon tak jak poprzednio jest chroniony przed zachlapaniem i kurzem zgodnie ze standardem IP53. Nie jest to pełnowartościowa ochrona przed wilgocią, ale lepiej jaką kolwiek posiadać, niż oczywiście pracować w ogóle bez żadnej ochrony obudowy. Jak już wspomniałem, błyszczący pasek z tyłu zabrudzi się bardziej niż matowe boczne, ale generalnie smartfon lubi zbierać kurz z tyłu w pobliżu bloku z aparatami.
Czytaj także: Kim są biohakerzy i dlaczego dobrowolnie się czipują?
Z przodu wszystkie elementy znajdują się u góry ekranu. Należą do nich: przednia kamera, głośnik, czujniki światła i zbliżenia, a także jednokolorowy biały wskaźnik akcji, który jest ukryty tuż za siatką głośnika.
Po prawej stronie znajduje się sparowany rocker głośności, a w niewielkiej wnęce przycisk zasilania, który połączony został ze skanerem linii papilarnych. Po lewej stronie jest tylko połączone gniazdo na jedną kartę nanoSIM i jedną kartę pamięci microSD lub na dwa moduły nanoSIM.
Na górze znajduje się dodatkowy mikrofon do redukcji szumów, port podczerwieni do sterowania sprzętem AGD oraz dodatkowy otwór na górny głośnik (dla nieco głośniejszego i lepszego dźwięku). Poniżej kest głośnik multimedialny, główny mikrofon, port Type-C i gniazdo audio 3,5 mm.
Z tyłu – blok składający się z czterech aparatów i lampy błyskowej, poniżej – duże pionowe logo Poco, po prawej stronie od niego – różne nieistotne oznaczenia i napisy.
Czytaj także: Recenzja Lenovo ThinkPad X1 Fold – pierwszego laptopa ze składanym wyświetlaczem
Pod względem ergonomii Poco X3 Pro tak naprawdę niczym się nie wyróżnia.Jest dość duży – korpus o wymiarach 165,3×76,8×9,4 mm, a także stosunkowo ciężki – waży 215 g. Zrozumiałe jest, że nie będzie wygodnie się pracowało jedną ręką. Przyciski są dobrze rozmieszczone, ale nie da się dosięgnąć górnej części ekranu bez dodatkowego przechwycenia. Korpus jest trochę śliski, ale nic krytycznego.
Wyświetlacz Poco X3 Pro generalnie nie ma jawnych różnic, jeśli mamy go porównywać do poprzednika.To 6,67-calowy panel z matrycowym wyświetlaczem IPS LCD i standardową rozdzielczością FHD+ (czyli 2400×1080 pikseli). Proporcje obrazu jak zwykle – 20:9, gęstość pikseli na cal to 395 ppi, deklarowana jest też jasność na 450 nitów. Ponadto ekran jest wyposażony w wysoką częstotliwość odświeżania 120 Hz, częstotliwość próbkowania 240 Hz i obsługę HDR10.
Bardzo fajną cechą smartfona jest też częstotliwość odświeżania 120 Hz. Interfejs powłoki i aplikacji jest płynny, w niektórych grach działa również zwiększona częstotliwość. Jest ona dynamiczna i może się zmieniać w zależności od wykonywanego zadania. Smartfon może automatycznie ustawić 50, 60, 90 lub 120 Hz w zależności od uruchomionej aplikacji i interakcji użytkownika z nią.
W parametrach wyświetlania znajduje się jasny/ciemny motyw z możliwością ustawienia harmonogramu, tryb czytania (również z harmonogramem), wybór trybu wyświetlania kolorów i temperatury ekranu, opcja częstotliwości odświeżania oraz szereg inne mniej interesujących rozwiązać: rozmiar tekstu, zachowanie ekranu, gdy urządzenie jest w trybie VR, tryb pełnoekranowy i automatyczne obracanie ekranu.
Czytaj także: Recenzja Samsung Galaxy A72: zbliża się do flagowców
Jeśli od dłuższego czasu śledzisz smartfony Xiaomi i podejście firmy do wyboru platformy dla swoich nowych urządzeń, to chyba nie jest dla Ciebie tajemnicą, że uwielbiają być pierwsi. Weźmy chociażby Xiaomi Mi 11 — ten smartfon stał się pierwszym na świecie smartfonem opartym na flagowym chipie Qualcomm Snapdragon 888. Czy ten sam oryginalny Poco X3 – w końcu był to też pierwszy smartfon z układem Qualcomm Snapdragon 732G. I ta tradycja utrzymała się w Poco X3 Pro – to pierwszy na świecie smartfon, który działa na najnowszym SoC Qualcomm Snapdragon 860. Brzmi oczywiście dobrze, ale sztuczka polega na tym, że określenie “najnowszy” jest tylko formalne. W rzeczywistości jest to nieco zaktualizowana wersja platformy Qualcomm Snapdragon 855+, która istnieje już od dwóch lat.
Ale czy powinny nastąpić jakieś zmiany? Cóż, jak powiedzieć, Snapdragon 855+ i Snapdragon 860 mają na przykład jedną stronę w serwisie Qualcomm, co już wiele nam mówi. Osobiście mógłbym zauważyć aż dwie różnice, które jednak mogą nie mieć nawet odzwierciedlenia w sumie w smartfonach opartych na Qualcomm Snapdragon 860. Pierwsza to obsługa dwóch wyświetlaczy o rozdzielczości90 Hz FHD+ w Snapdragon 860, podczas gdy Snapdragon 855+ obsługuje dwa wyświetlacze 60 Hz FHD+. Druga to obsługa do 16 GB RAM-u w Snapdragonie 860, aw Snapdragonie 855+ – „tylko” do 12 GB. Zgadzam się, jeśli to drugie może się jeszcze zdarzyć, a niektórzy producenci faktycznie umieścili 16 GB pamięci RAM w smartfonie na chipie 860, to ile widzieliśmy przykładów smartfonów z dwoma ekranami na niemal flagowej platformie? I czy naprawdę potrzebujesz 90 Hz na obu z nich?
I ogólnie te różnice, jak wiadomo, na Poco X3 Pro w ogóle nie wpłynęły na nic, dlatego nie powinno nikogo dziwić, że niektóre testy porównawcze i narzędzia do przeglądania sprzętu smartfona definiują to właśnie Qualcomm Snapdragon 860 jako Snapdragon 855+.
Co to za chipset? Jest to 8-rdzeniowy chipset 7 nm z 1 wysokowydajnym rdzeniem Kryo 485 Gold o taktowaniu do 2,96 GHz, 3 rdzeniami Kryo 485 Gold do 2,42 GHz i 4 rdzeniami Kryo 485 Silver działającymi z maksymalną szybkością taktowania do 1,78 GHz. Układ graficzny – Adreno 640. Testy pokazują, że mamy wydajny układ, ale ma on problemy i zanim o nich porozmawiamy, opowiem o odmianach pamięci.
W smartfonie jest dużo pamięci RAM. Istnieją dwie wersje na 6 i 8 GB pamięci RAM i jasne jest, że w najbliższej przyszłości nie będzie problemów z brakiem pamięci RAM w którejkolwiek z dwóch modyfikacji. Typ pamięci – LPDDR4x.
Dysk z kolei może mieć 128 lub 256 GB szybkiego typu UFS 3.1, co jest bardzo fajne. Na teście mam smartfona w podstawowej konfiguracji, gdzie ze 128 GB do dyspozycji użytkownika jest 107,07 GB. Pamięć można rozszerzyć instalując kartę pamięci microSD o pojemności do 1 TB, ale należy pamiętać, że ta opcja jest możliwa tylko wtedy, gdy nie ma drugiej karty SIM, ponieważ gniazdo, przypomnijmy, jest kombinacją.
Gry na smartfony działają bardzo dobrze i nowość pod tym względem wyraźnie wyprzedziła swojego poprzednika. Oto, co pokazują średnie pomiary FPS z oprogramowania GameBench:
We wszystkich powyższych projektach ustawiono maksymalne wartości grafiki. Więc ten smartfon zdecydowanie nadaje się do gier. Ponownie – biorąc pod uwagę jego niezbyt wysoki koszt i tak wysoki poziom wydajności. Znalezienie alternatywy dla niego w tym zakresie z nowych modeli jest nierealne.
Przeczytaj też: Recenzja Xiaomi Mi 11: Prawdziwy flagowiec
A jeśli sprzęt w Poco X3 Pro był mocno udoskonalony w porównaniu do swojego poprzednika, to aparaty są odwrotnie. Zestaw modułów jest taki sam, to znaczy są to cztery aparaty, ale co najważniejsze, co jest super szerokie – straciły trochę w megapikselach. Zamiast 64 megapikseli w głównym module mamy 48 megapikseli, a ultraszerokokątny to 8 megapikseli, podczas gdy wcześniej ten aparat miał 13 megapikseli. Sam zestaw aparatów przedstawia się następująco:
Główny aparat fotografuje całkiem nieźle jak na smartfon ze średniej półki. Przy dziennym świetle widać szczegóły, normalny zakres dynamiki i dobre kolory. Jednocześnie praktycznie nie ma szumu, ale osiąga się to poprzez agresywną eliminację szumów, która między innymi „zabija” drobne niedogodności, więc tych ostatnich nie ma tu aż tak wiele. Jeśli chodzi o zdjęcia nocne, lepiej robić je w dedykowanym trybie nocnym, aby uzyskać mniej szumów cyfrowych i więcej informacji w ciemnych obszarach.
PRZYKŁADY ZDJĘĆ W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI Z GŁóWNEGO APARATU
Domyślnie zdjęcia są zapisywane w rozdzielczości 12 megapikseli, ale istnieje osobny tryb 48 megapikseli. Prawda jest taka, że nie podobały mi się zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Nie są pozbawione szumów, co nie jest przyjemne, a szczegółowość niewiele lepsza. Dlatego uważam, że standardowa rozdzielczość to najlepszy wybór.
Superszerokokątny moduł zdjęć jest w porządku, jak na 8 megapikselach. Szczegóły nie są klarownie widoczne, kolory są na ogół normalne, chociaż balans bieli zdjęcia różnią się od głównego modułu. Ale kąt jest bardzo szeroki i jest automatyczna korekcja zniekształceń. Nie powinieneś fotografować w nocy, ujęcia są ciemne i hałaśliwe. Ale jest tryb nocny, w którym zdjęcia będą przynajmniej jaśniejsze, ostrzejsze i będą posiadały mniej szumu cyfrowego.
PRZYKŁADY ZDJĘĆ W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI Z SUPERSZEROKIEGO MODUŁU
Nie należy oczekiwać niczego specjalnego od modułu do makro zdjęć. Ma zbyt niską rozdzielczość, a tym samym niska jakość obrazu. Dlatego jeśli chcesz nim fotografować, to tylko przy idealnym oświetleniu, bo we wszystkich innych przypadkach wychodzi źle.
PRZYKŁADY ZDJĘĆ W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI Z KAMERY MAKRO
Filmowanie przy użyciu głównej kamery odbywa się przy maksymalniej rozdzielczość 4K i 60 FPS, podczas gdy moduł ultraszerokokątny może nagrywać maksymalnie 1080p przy 30 FPS. Jeśli chodzi o jakość klipsów do modułu głównego, to generalnie jest dobra. Jest solidna stabilizacja elektroniczna, szybki autofokus i przyzwoity zakres dynamiczny. Ultraszerokie nagrywanie wideo nie jest już tak dobre pod względem szczegółów, ale odwzorowanie kolorów jest prawie takie same jak w głównym module, a także stabilizacja.
Przedni aparat ma 20 megapikseli (f/2,2, 1/3,4″, 0,8 µm) i wydaje się, że nie różni się od przedniego Poco X3 NFC. Detale w dzień i w pomieszczeniach przy dobrym oświetleniu nie są złe, kolor odwzorowanie jest naturalne i nic bardziej specjalnego, ale jeśli na zdjęciu ogólnie wszystko jest dobrze, to z wideo będzie nieco gorszy wynik.
Czytaj także: Recenzja Samsung Galaxy A52 — Nowy hit?
Zastosowanie panelu IPS w Poco X3 Pro nie pozwoliło producentowi na zintegrowanie skanera linii papilarnych z ekranem, dlatego jest tu standardowe rozwiązanie. Platforma skanera linii papilarnych jest wyrównana z przyciskiem zasilania i znajduje się po prawej stronie smartfona. Wysokość jego umieszczenia jest dobrze dopasowana, palec często spoczywa na skanerze, co zresztą działa bardzo dobrze. Odblokowanie jest natychmiastowe i bezbłędne.
W sumie możesz dodać do 5 różnych wariantów i wybrać odpowiednią metodę – dotykając lub przy pełnym nacisku fizycznym.
Druga metoda odblokowania z rozpoznawaniem twarzy również działa całkiem nieźle. Jeśli wokół jest dobre oświetlenie – właściciel jest rozpoznawany dość szybko i stabilnie. Oczywiście w całkowitej ciemności metoda nie będzie działać. Generalnie ta opcja jest nieco wolniejsza niż pierwsza, ale czasami okazuje się po prostu wygodniejsza.
Poco X3 Pro otrzymał niewymienną baterię 5160 mAh. Pojemność nie jest rekordowa, ale wygodna. Smartfon działa co najmniej przez cały dzień od rana do późnego wieczora, to typowy wskaźnik dla nowoczesnego urządzenia, ale przy umiarkowanym użytkowaniu można rozciągnąć ładowanie do dwóch dni.
Do smartfona dołączona jest ładowarka o mocy 33W i producent obiecuje szybko naładować urządzenie do 59% w 30 minut i całkowicie w 59 minut, ale pomiary, które wykonałem, pokazują nieco inne liczby. Jednak w przypadku smartfona ze średniej półki jest to nadal szybko:
Przeczytaj też: Test Samsung Galaxy A32: wyświetlacz 90 Hz i ulepszona kamera
Głośnik jest normalny, rozmówcę dobrze słychać i nie ma tu nic do dodania, ale co ważniejsze, ten głośnik pomaga głównym multimediom, jest dźwięk stereo. Dźwięk można scharakteryzować jako surround, z przyzwoitym marginesem głośności i dobrymi niskimi częstotliwościami. Oczywiście nie mogę powiedzieć, że jest tak czysty i wysokiej jakości wskaźnik, jak we flagowym Xiaomi Mi 11, ale po smartfonie tej klasy nie można oczekiwać nic innego.
W słuchawkach bezprzewodowych lub przewodowych Poco X3 Pro domyślnie brzmi dobrze: głośno i wysokiej jakości. Ale możesz zrobić jeszcze lepiej, bawiąc się ustawieniami w opcjach dźwięku. Istnieją presety z kontrolą dźwięku dla określonych słuchawek, korektorem i regulacją głośności zgodnie z percepcją słuchową użytkownika. Są też cztery profile: inteligentny, muzyczny, wideo i głosowy, które działają również w przypadku głośników.
Poco X3 Pro ma na pokładzie wszystkie niezbędne moduły bezprzewodowe: jest to dwuzakresowe Wi-Fi 5, stabilny Bluetooth 5.0 (A2DP, LE), stosunkowo dokładny GPS (A-GPS, GLONASS, GALILEO, BDS) oraz moduł NFC dla dokonywanie płatności zbliżeniowych.
Czytaj także: Recenzja Moto G 5G Plus — TOP-model w dobrej cenie
Firmware smartfona jako całość nie różni się od standardowej wersji MIUI 12 opartej na systemie Android 11. Jedyną zauważalną różnicą jest pulpit Poco z inną logiką samego układu z wykorzystaniem innych ikon. Tutaj aplikacje nie są umieszczane bezpośrednio na pulpicie, ale są ukryte w menu aplikacji, które z kolei jest podzielone na kilka zakładek z różnymi kategoriami. Wśród nich są: komunikacja, rozrywka, fotografia i podobne kategorie, według których, jak rozumiesz, posortowane są wszystkie zainstalowane aplikacje. Kategorie można segregować, usuwać lub całkowicie wyłączać – wtedy będzie tylko ogólna lista aplikacji.
Poco X3 Pro to bardzo dobry i wyważony smartfon o rozpoznawalnym designie, wysokiej jakości obudowie z ochroną IP53, dużym wyświetlaczem 120 Hz, wydajnym sprzętem dla swojego segmentu cenowemu i ogólnie przyzwoitymi aparatami. Wśród zalet są również szybkie i stabilne metody odblokowywania, dźwięk stereo i niezawodna bateria. Wady są naprawdę trudne do znalezienia, biorąc pod uwagę cenę urządzenia.
Przeczytaj też: Huawei Mate 40 Pro: nie recenzja, a osobiste doświadczenie
Poco X3 Pro nie otrzymał wielu aktualizacji w porównaniu do Poco X3 NFC, w rzeczywistości mamy po prostu bardziej produktywny sprzęt. Robienie zdjęć i ich jakość jest na tym samym poziomie- średnim. Jeśli potrzebujesz mocnego i stosunkowo niedrogiego smartfona do gier, to ten model jest dobrym wyborem.
Czytaj także:
Autor polskiej wersji artykułu – Julia Pakhomenko
Leave a Reply