W styczniu 2024 roku spółka chińskiej firmy Xiaomi, znana jako Pocophone, zaprezentowała smartfon POCO X6 Pro 5G. Świat dzienny ujrzały jednocześnie dwa smartfony: POCO X6 5G i X6 Pro 5G. Do mnie na test przyjechał wariant Pro.
Sądząc po tym, jakie emocje panowały w internecie przez cały styczeń, na tę premierę czekało wiele osób. I myślę, że ten ażiotaż jest uzasadniony. Jednak szansa na zakup produktu wysokiej jakości za dobrą cenę nie zdarza się zbyt często. A firma POCO pozycjonuje się jako producent prawie flagowych telefonów pod względem funkcjonalności, które są tańsze od konkurencji.
Można powiedzieć, że premiera smartfona X6 Pro była podwójna, bo to nie prosto nowy telefon, ale telefon oparty na nowej powłoce HyperOS. POCO X6 Pro to pierwszy gadżet Xiaomi sprzedawany z HyperOS.
Różni się od swego „brata” M6 Pro (którego już testowaliśmy) mocniejszym chipsetem i większą pamięcią, a także wsparciem dla sieci 5G. Ekrany i aparaty są identyczne w obu modelach. Ale pojemność baterii M6 Pro jest nieco większa – 5100 mAh zamiast 5000 mAh. Dodatkowo, powłoka HyperOS na razie jest przywilejem tylko starszej wersji. Jest jeszcze inny “brat” – zwykły X6 bez “Pro”. Ma słabszy chipset i wolniejszy typ pamięci, ale bateria jest o 100 mAh większa i jest gniazdo 3,5 mm, a cena niższa. Ekrany, kamery i inne cechy na tym samym poziomie.
POCO X6 Pro jest następcą X5 Pro, który został zaprezentowany w lutym 2023 roku. Nowa wersja ma mocniejszy procesor, więcej pamięci, bardziej zaawansowany zestaw aparatów, wyższą rozdzielczość ekranu i węższe ramki. X5 zdobył dobre opinie, jednak około 4-5 miesięcy od premiery, producent zapowiedział globalną obniżkę ceny, dzięki czemu ten „zabójca flagowców” stał się jeszcze bardziej przystępny cenowo.
Zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja na przykładzie X6 Pro. Teraz cena nowego produktu wynosi 1899 złotych, w internecie można go znaleźć już od od 1730 złotych. Mowa o wersji 12/512 GB, innych w Polsce nie ma, ale 8/256 GB można znaleźć np. na AliExpress (od 1500 złotych) lub na Allegro.
Przyjrzyjmy się w końcu bohaterowi recenzji – smartfonowi POCO X6 Pro 5G o pojemności 512 GB w czarnym kolorze.
Czytaj także: Recenzja POCO M6 Pro: Funkcjonalność w przyzwoitej cenie
| Wymiary i waga | 160,45 х 74,34 х 8,25 mm, 186 g |
| Materiał obudowy | Przedni panel – szkło (Gorilla Glass 5), tylny panel – plastik lub eko-skóra (tylko dla modeli w wersji żółtej) |
| Procesor | MediaTek Dimensity 8300 Ultra, 4 nm, 8 rdzeni do 3,35 GHz (1x 3,35 GHz – Cortex-A715, 3x 3,2 GHz – Cortex-A715, 4x 2,2 GHz – Cortex-A510) |
| System operacyjny | HyperOS oparty na systemie Android 14 |
| Ekran | AMOLED, 6,67 cala, 1220×2712, 120 Hz, 68 miliardów kolorów, Dolby Vision, HDR10+ |
| Aparaty | Główny – 64 MP, f/1.7, 25mm, 0.7µm, PDAF, OIS. Szerokokątny – 8 MP, f/2.2, 120˚. Makro – 2 MP, f/2.4. Przednia kamera – 16 MP, f/2.4. Nagrywanie wideo na kamerze głównej – 4K@24fps/30fps, 1080p@30fps/60fps. |
| Pamięć | 12/512 GB, 8/256 GB (nie dostarczane oficjalnie), bez gniazda karty pamięci |
| Transmisja danych | LTE/5G, DualSIM, Wi-Fi 6 (802.11 a/b/g/n/ac/ax), Bluetooth 5.4, NFC, USB Type-C 2.0, GPS (+ Glonass, Beidou, Galileo, QZSS) |
| Bateria | 5000 mAh |
| Stopień ochrony | IP54, ochrona przed pyłem i wodą |
| Dźwięk | Dolby Atmos, dwa głośniki |
Smartfon sprzedawany jest w klasycznym dla marki opakowaniu: czarna pokrywa i żółte wnętrze. W pudełku znajdziesz:
Elementem zestawu można nazwać także fabrycznie naklejoną folię ochronną na ekranie.
W tej recenzji opisujemy czarny wariant w plastikowej obudowie. Tylny panel jest błyszczący i to oczywiste, że wyraźnie widać na nim odciski palców. Wystarczyło jednak założyć dołączone do zestawu etui i ten problem już mi nie przeszkadzał.
Telefon dostępny jest w trzech kolorach: czarnym, szarym i charakterystycznym żółtym (warto też zauważyć żółty przycisk).
Czarna i szara opcja mają plastikową obudowę, natomiast “plecki” żółtego wykonane są z eko-skóry, która lepiej leży w dłoni, się nie ślizga i nie zbiera odcisków palców.
Na górze tylnego panelu umieszczono prostokątną platformę, na której widzimy blok aparatów i lampę błyskową.
Boki obudowy są zaokrąglone. Na całym obwodzie tylnego panelu znajduje się lekkie zaokrąglenie, które pozwala na wygodne ułożenie telefonu w dłoni.
Po prawej stronie umieszczono przycisk zasilania i głośności. W górnej części znajdują się otwory na port podczerwieni, mikrofon i głośnik. Na dole widzimy port USB-C, głośnik, mikrofon i slot na dwie karty SIM. Karty pamięci nie są obsługiwane.
Wyświetlacz o przekątnej 6,67 cala pokryty jest szkłem Gorilla Glass 5. Ekran ma wąską ramkę o niemal jednakowej grubości. Przedni aparat – w formie „kropki”. Telefon posiada optyczny skaner linii papilarnych, który jest wbudowany w ekran.
Stopień ochrony IP54 oznacza, że dla X6 Pro nie są straszne przypadkowe krople wody, lekki deszcz. Nie należy go jednak zanurzać w wodzie.
Moim zdaniem, najwłaściwszymi słowami opisującymi design tego smartfona są „prostota i lakoniczność”. Ładnie wygląda i dobrze leży w dłoni. X6 Pro jest duży, ale nie mogę powiedzieć, że jest ciężki. Dodatkowo, jakość konstrukcji jest idealna.
Czytaj także: Seria Redmi Note 13 – specyfikacje i ceny 5 nowych smartfonów Xiaomi. Reportaż z premiery
Powiem krótko: wyświetlacz POCO X6 Pro to jedna z jego głównych zalet. I w sumie, w tej sekcji już można byłoby nic więcej nie pisać.
Telefon ma 6,67-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1220×2712 pikseli, proporcjach 20:9, gęstości pikseli ~446 ppi i częstotliwości odświeżania 120 Hz. Jest obsługa HDR i Dolby Vision.
Użytkownik ma do wyboru takie funkcje dostosowania ekranu (ale nie tylko):
Podczas testowania jasności wyświetlacza X6 Pro uzyskał wynik 1148 nitów w trybie adaptacyjnym, co stanowi poprawę o ponad 200 nitów w porównaniu z poprzednikiem. Nawiasem mówiąc, POCO reklamuje możliwość osiągnięcia maksymalnej jasności 1800 nitów podczas oglądania filmów w standardzie Dolby Vision. Dlatego na pewno nie będzie problemów z czytelnością w słoneczny letni dzień.
Obejrzałem kilka filmów w różnych formatach. Przyjemnie się na nie patrzy, obraz jest jasny, soczysty, prawdziwa radość dla oka.
Wyświetlacz jest czytelny w jasnym świetle i pod różnymi kątami. Dyskretny przedni aparat i wąska ramka tworzą efekt maksymalnego uzupełnienia ekranu obrazem.
W zasadzie swój wniosek napisałem w pierwszym zdaniu tej sekcji. Zatem przechodzę do następnego rozdziału.
Czytaj także: Recenzja Redmi Buds 5: Za tanio, jak na taką jakość!
Ekran POCO X6 Pro jest znakomity, ale to właśnie od sprzętu zależy jakość pracy poszczególnych elementów. Nowy produkt otrzymał procesor MediaTek Dimensity 8300 Ultra. Ten 4 nm chipset zadebiutował w smartfonie X6 Pro i obecnie jest dostępny wyłącznie z nim. Zawiera 4 potężne rdzenie Cortex-A715 (1×3,35 GHz + 3×3,20 GHz) i cztery pomocnicze Cortex-A510 (4×2,20 GHz). Karta graficzna – Mali-G615 MC6.
W Polsce smartfon jest oficjalnie dostępny z 12 GB pamięci RAM LPDDR5X i 512 GB pamięci UFS 4.0 (fajnie, że mamy szybkie moduły pamięci). W razie potrzeby wersję X6 Pro 8 GB/256 GB można znaleźć na AliExpress lub Allegro. Testowaliśmy model 12/512GB.
Domyślnie do istniejącej ilości pamięci RAM dodawane jest 6 GB pamięci stałej w celu wirtualnej rozbudowy RAM’u – co jest obecnie popularną praktyką. W ustawieniach możesz wybrać 4, 6 lub 8 GB wirtualnej pamięci RAM lub wyłączyć tę funkcję.
X6 Pro jest wyposażony w technologię Feas 2.3 zapewniającą stabilizację obrazu w celu efektywnego zużycia energii oraz chłodzenie LiquidCool 2.0 w celu szybkiego odprowadzania ciepła podczas intensywnej rozgrywki. Rezultatem jest fajna kombinacja cech: dobra wydajność, ekran 120 Hz, duża ilość pamięci, wysoka częstotliwość ekranu dotykowego (2160 Hz), szybki i wydajny dysk. Wygląda na dobry smartfon dla graczy! Uruchomiłem Asphalt 9, BGMI i kilka innych gier – wszystko działało świetnie nawet na wysokich ustawieniach graficznych. Oczywiście użytkownicy nie będą mieli problemów z wykonaniem jakichkolwiek zadań, wszystko działa bez zarzutów. Nawet podczas benchmarków czy wymagających gier model nie bardzo się nagrzewał.
Podsumowując: POCO X6 Pro ma najlepszą wydajność w swoim segmencie cenowym.
POCO X6 Pro otrzymał uniwersalny potrójny aparat. Główny obiektyw ma rozdzielczość 64 MP z przysłoną f/1.7, ogniskową 25 mm i stabilizacją optyczną. W zestawie znajduje się także obiektyw szerokokątny 8 MP (f/2.2) z polem widzenia 120˚ oraz obiektyw makro 2 MP. Telefon może nagrywać filmy w rozdzielczości 4K przy 24/30 kl./s i 1080p przy 30/60 kl./s przy użyciu EIS. Na przednim panelu znajduje się aparat do selfie 16 MP z HDR, możliwością wykonywania zdjęć panoramicznych i nagrywania wideo 1080p@30/60fps.
Sterowanie kamerą jest standardowe. Tryb fotografowania wybiera się za pomocą gestów. Listę trybów w menu głównym można zmienić przechodząc do zakładki „Zaawansowane” i klikając przycisk „Edytuj” lub z menu ustawień. W górnej części interfejsu aparatu znajduje się wyskakujące menu, w którym można zmienić zaawansowane ustawienia, w tym tryb makro, linie siatki, współczynnik proporcji i timer. Na dole widzimy przełącznik zoomu aparatu.
Dla miłośników fotografii przygotowano tryb Pro, w którym możesz samodzielnie dostosować różne ustawienia.
Przejdźmy do przykładowych zdjęć. POCO X6 Pro robi kadry na wysokim poziomie. W ciągu dnia są wyraźne, z dobrym odwzorowaniem kolorów i przyzwoitą szczegółowością. Może nie jest to poziom flagowy, ale cena smartfonu też nie jest sztandarowa.
Nie mogę nic złego powiedzieć o fotografowaniu nocą lub wieczorem, tryb nocny włącza się automatycznie.
Aparatowi szerokokątnemu brakuje szczegółów, a im mniej światła, tym słabsza jakość.
Moduł makro 2 MP w niedrogich telefonach jest zwykle umiejscowiony tylko i wyłącznie “na pokaz”. Jest mało prawdopodobne, że będziesz go często używać – niska szczegółowość, słabe odwzorowanie kolorów, trudno zrobić wyraźne zdjęcie.
Przedni aparat sprawnie wykonuje swoje zadania. Jeśli nie stworzysz trudnych warunków oświetleniowych, otrzymasz całkiem porządne selfie.
Jedyne, co mi się nie podobało, to zoom. Przy małym powiększeniu jakość jest całkowicie do przyjęcia. Ale przy maksymalnym aparat nie skupia się na obiekcie, a klarowność zdjęć zauważalnie spada. Zoom tutaj tylko cyfrowy.
W przypadku wideo sytuacja nie różni się od zdjęć. Otrzymujemy dobre, wyraźne filmiki w świetle dziennym i zauważalnie słabsze przy mniejszej ilości światła i użyciu zoomu.
Jeżeli potrzebujesz po prostu robić zdjęcia rodzinie, przyjaciołom, zwierzakom, albo foto-pamiątki z wycieczek, to aparat POCO X6 Pro w zupełności Ci wystarczy. Jeśli fotografię i filmowanie traktujesz jako poważne hobby lub pracujesz w tej dziedzinie, tworzysz treści i masz specjalne wymagania, to warto przyjrzeć się telefonom z bardziej zaawansowanymi aparatami, choć będzie to wiązało się z wyższą ceną. Ale większość użytkowników będzie zadowolona z X6 Pro.
Czytaj także: Przyzwoity telefon za 650 zł?! Recenzja Xiaomi Redmi 12 – Zobaczymy, co potrafi!
POCO X6 Pro to pierwszy telefon, który otrzyma nową powłokę (choć Xiaomi z dumą nazywa ją systemem operacyjnym) dla Android – HyperOS. MIUI powoli odchodzi w niepamięć. Wersja Android to 14, tzn. najnowsza.
Poprzednikiem HyperOS-u jest MIUI, więc dla użytkowników smartfonów Xiaomi poznanie nowego systemu nie będzie trudne. Być może niektóre ikony i lokalizacja poszczególnych pozycji menu wydadzą się nietypowe, ale ogólnie wszystko prawie takie same.
MIUI można w dużym stopniu dostosować do własnych potrzeb, HyperOS oferuje jeszcze więcej opcji dostosowywania, na przykład, dotyczy to ekranu blokady. Dostępnych jest kilka designów, każdy z własnym stylem zegara i wyświetlaczem Always On. Jest też nowa czcionka ogólnosystemowa. Ulepszono interfejs wielookienkowy, a ogólne sterowanie stało się bardziej intuicyjne.
Jeśli miałeś smartfony Xiaomi/POCO/Redmi, na pewno nie zetkniesz się z problemami i nie będziesz musiał się przyzwyczajać do powłoki. Rewolucji nie ma.
Oprócz preinstalowanych aplikacji Google, Xiaomi oferuje wiele własnych. Dostępna jest swoja galeria, odtwarzacz muzyki, aplikacja wideo, menedżer plików, narzędzie “Bezpieczeństwo”, funkcja czyszczenia telefonu, przeglądarka Mi Browser. Niektóre programy określiłbym jako bloatware, czyli niepotrzebne. A jeszcze w apkach Xiaomi pojawiają się reklamy, tak też było w MIUI.
Stosunkowo przydatną aplikacją jest aplikacja Mi Remote, która umożliwia wykorzystanie portu podczerwieni X6 Pro do sterowania sprzętem AGD (prerogatywa chińskich telefonów, jeśli ktoś z niej korzysta, niech napisze w komentarzach!). Istnieje również centrum gier – Game Center/Game Turbo z preinstalowanymi grami i opcjami tuningu.
Czytaj także: Recenzja i test Xiaomi 13T: Czy to ty, złoty środek?..
Pojemność baterii X6 Pro pozostała niezmieniona w porównaniu do X5 Pro i wynosi 5000 mAh. To standardowy wynik dla smartfonów w tym segmencie cenowym. W teście symulującym zwykle użytkowanie z zawsze włączonym ekranem, POCO uzyskał wynik 11:46 godzin, co jest bardzo dobrym rezultatem.
Na podstawie testów mogę powiedzieć, że w pełni naładowana bateria wystarczy na jeden dzień użytkowania. Po całym dniu będziesz mógł jeszcze pooglądać film lub w coś pograć.
Smartfon nie ma funkcji ładowania bezprzewodowego, za to jest wyposażony w ładowarkę o mocy 67 W. Z tym adapterem naładował się od 0 do 100% w 43 minuty – nieźle.
Wniosek: bateria nie jest problemem w tym telefonu.
X6 Pro wykorzystuje pełnoprawną kombinację dwóch głośników: jednego umieszczonego na dole, a drugiego na górze. W orientacji pionowej górny głośnik pełni rolę lewego kanału, a w orientacji poziomej telefon dostosowuje kanały zgodnie z orientacją w przestrzeni. Dostępna jest także technologia Dolby Atmos zapewniająca dźwięk przestrzenny.
Głośność jest bardzo wysoka. A co do reszty… Nie mam wykształcenia muzycznego, więc nie mogę oceniać jako ekspert. Moim zdaniem, dźwięk jest wysokiej jakości, zarówno z głośników, jak i ze słuchawek.
Telefon obsługuje 5G, a także Bluetooth 5.4 i Wi-Fi 6. Model oferuje takie systemy nawigacji jak GPS, Glonass, Beidou, Galileo, QZSS. Nie zabrakło NFC do płacenia w sklepach. Wszystko działa bez problemów.
Czytaj także: Recenzja niezbyt “inteligentnej” fontanny dla kotów Xiaomi Smart Pet Fountain
O POCO X6 Pro napisałem już wiele dobrych rzeczy. Ale chciałbym zrozumieć jego miejsce wśród konkurentów. Na początek przypomnę, że cena POCO X6 Pro z pamięcią 512 GB i 12 GB RAM w polskich sklepach wynosi 1899 złotych.
Jednym z popularnych konkurentów za mniej więcej te same pieniądze jest Samsung Galaxy A54. Posiada stopień ochrony IP67, gniazdo microSD i obsługę eSIM. Ale POCO ma wyższą wydajność, szybsze ładowanie i lepszy wyświetlacz. Polecam POCO, choć w wielu sklepach Samsung jest tańszy – już od 1500 zł.
Rywalizacja pomiędzy POCO X6 Pro a Motorola Edge 40 Neo jest będzie bardziej zacięta. Wiele zależy od osobistych preferencji. POCO ma bardziej zaawansowany chipset, ale Moto oferuje wodoodporność IP68, bardziej kompaktową obudowę oraz wyświetlacz z zaokrąglonymi krawędziami. W naszym odczuciu, lepszy jest także zestaw aparatów Edge 40 Neo – nie ma tu zbędnego makro, za to aparat szerokokątny wyposażono w autofokus do wykonywania ujęć z bliska.
Ciekawym konkurentem może być Realme 11 Pro+. Wygląda nietypowo i występuje również w wersji z eko-skórą. Aparaty są dobre, ładowanie – 100 W. Tyle, że nie ma tu żadnej ochrony przed wilgocią, a procesor nie jest aż tak zaawansowany, ale w miarę szybki.
Podobnie wyceniony Pixel 7a ustępuje Poco pod wieloma względami – jakością wyświetlacza, czasem pracy baterii, szybkością ładowania, wodoszczelnością IP87. Aparaty telefonu Google’a są jednak chyba lepsze (przede wszystkim dzięki odpowiedniemu dostrojeniu oprogramowania), ma wodoszczelność IP67, a czysty Android jest „lżejszy” i nie tak obciążony jak HyperOS.
Innymi konkurentami mogą być OnePlus Nord 3 5G z fajnym ekranem i niezłymi aparatami, a także udana nowość Honor 90 5G z wyświetlaczem o zaokrąglonych krawędziach i aparatem 200 MP (liczby oczywiście nie są najważniejsze, ważna jest tylko i wyłącznie jakość zdjęć, i tak – Honor robi super ujęcia).
POCO X6 Pro jest lepszy nawet od POCO F5 — nie tylko dlatego, że kosztuje mniej, ale także dlatego, że ma jaśniejszy ekran o wysokiej rozdzielczości.
Generalnie, każdy kupujący może porównać i wybrać dla siebie odpowiedni model. Jednak dla mnie oczywiste jest, że w przedziale do 2000 złotych POCO X6 Pro jest w stanie pokonać potencjalnych konkurentów pod względem wydajności i innych funkcji.
Czytaj także: Recenzja Xiaomi Smart Pet Feeder: Inteligentny podajnik karmy dla zwierząt domowych
O zaletach powiedziano już wiele, więc zacznę od wad. Po pierwsze, jakość zdjęć jest po prostu dobra, ale chciałoby się czegoś specjalnego, oraz dodatkowe moduły są słabe. Trochę denerwuje brudzący się tylny panel-lustro (ale zawsze można wybrać żółty X6 Pro w eko-skórze). Standard ochrony przed kurzem i wilgocią mógłby być wyższy. Nowa HyperOS nie jest rewolucją i jest bardzo podobna do MIUI, nadal zawiera reklamy i niechciane oprogramowanie (bloatware).
POCO X6 Pro ma jednak niezaprzeczalne atuty. Przede wszystkim rewelacyjny wyświetlacz z Dolby Vision – to rzadkość na rynku. A długa żywotność baterii w połączeniu z szybką ładowarką dadzą właścicielowi poczucie pewności i stabilności. Kluczową zaletą jest nowy chipset, który nie tylko pokonuje konkurencję w tej cenie, ale także posłuży użytkownikom przez wiele lat. Pamięci jest też sporo, kostki nowoczesne i szybkie.
Pod względem wszystkich swoich cech POCO Х6 Pro jest jednym z najlepszych telefonów w swoim segmencie cenowym. I pozostanie liderem na długo, zwłaszcza gdy cena spadnie – na razie to gorąca nowość, więc rabaty zdarzają się rzadko. Nie bez powodu we wstępie wspomniałem o poprzedniku X5 Pro. Jeśli producent uzna, że X6 Pro traci pozycję lidera, to latem użytkownicy będą mieli okazję kupić ten telefon taniej. Dlatego nawet jeśli nie planujesz teraz zakupu nowego smartfona, a po prostu zastanawiasz się nad wymianą, pamiętaj o POCO X6 Pro. I może pewnego dnia akurat go kupisz :-).
Śledź nas na Twitterze, Facebooku i Instagramie
Czytaj także:
View Comments
Słyszałem że hyperOS w tym modelu ma problemy z Android Auto. Czy to prawda?
Niestety nie przetestowaliśmy tej funkcji, ale są wzmianki na ten temat, na przykład - https://www.reddit.com/r/PocoPhones/comments/1aj01h2/android_auto_poco_x6_pro/
Tylko że nie każdy ma ten problem, chyba zależy od regionu i marki auta (często są problemy z peugeot).
Można kupić w sklepie internetowym i sprawdzić, w razie czego będzie opcja zwrotu :).